Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Książkę chwyciłam przypadkiem. I nie żałuję. Pochłonięta w niecałe 24h, co już coś znaczy. Genialna.

Książkę chwyciłam przypadkiem. I nie żałuję. Pochłonięta w niecałe 24h, co już coś znaczy. Genialna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kolejna książka Johna Greena po "Gwiazd naszych wina". Tym razem, w przeciwieństwie do poprzedniczki, autor proponuje nam powieść pełną zagadek, intryg i niepewności. Tworząc ją, Green nie przebierał w słowach, nie bawił się w łagodne opisywanie - to znałam już dzięki "Gwiazd...". Dlatego polecam książkę głównie młodzieży, ale i starsi znajdą coś z pewnością dla siebie - bohaterowie są bardzo dobrze stworzeni, każdy z nich ma swoją osobowość, która ma różne poziomy a każda z postaci swoje własne struny.
Tak samo jak "Gwiazd naszych wina" - książkę polecam.

Kolejna książka Johna Greena po "Gwiazd naszych wina". Tym razem, w przeciwieństwie do poprzedniczki, autor proponuje nam powieść pełną zagadek, intryg i niepewności. Tworząc ją, Green nie przebierał w słowach, nie bawił się w łagodne opisywanie - to znałam już dzięki "Gwiazd...". Dlatego polecam książkę głównie młodzieży, ale i starsi znajdą coś z pewnością dla siebie -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Powiem szczerze: nie sądziłam, by ta książka mnie wciągnęła. Traktowałam ją raczej jako lekturkę "na chwilę". Z takiej lekturki stała się lekturą. Książka jest po prostu piękna.

O czym opowiada? Każdy może przeczytać opis, to przecież nic trudnego. Z niego wiemy, że bohaterką i narratorką zarazem jest nastolatka imieniem Hazel. Choruje ona na raka, jej nieodłącznym towarzyszem jest butla z tlenem. Poznajemy ją w momencie, gdy wybiera się na spotkanie grupy wsparcia, gdzie zbierają się tacy właśnie ludzie, jak ona. Tam poznaje Augustusa - chłopaka, który swoją walkę wygrał i przyszedł na prośbę swojego kolegi. Zaprzyjaźniają się, znajdują wspólne tematy... To wszystko wiemy. Ale książka to nie tylko opis tego wszystkiego. Średnio na co drugiej stronie znajdziemy słowa, zdania, które każą nam się na chwilę zatrzymać, zastanowić. Książka jest jednym wielkim cytatem. Gdyby ktoś kazał wybrać jeden najlepszy, nie potrafiłabym. Nie można tu wyróżnić czegoś ważniejszego. Bo książka to całość, a nie kawałek.

Polecam każdemu. Książka dająca do myślenia i wciągająca.

Powiem szczerze: nie sądziłam, by ta książka mnie wciągnęła. Traktowałam ją raczej jako lekturkę "na chwilę". Z takiej lekturki stała się lekturą. Książka jest po prostu piękna.

O czym opowiada? Każdy może przeczytać opis, to przecież nic trudnego. Z niego wiemy, że bohaterką i narratorką zarazem jest nastolatka imieniem Hazel. Choruje ona na raka, jej nieodłącznym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po książkę chwyciłam zupełnie przypadkowo. Czystym zrządzeniem losu akurat zauważyłam ją na półce mojego młodszego braciszka, który jeszcze stwierdził, że ją przeczytał! Nie mogłam być gorsza, wzięłam lekturę do siebie i na, niestety, krótki czas dałam się porwać historii.

Historii małego chłopca, zaledwie dziesięcioletniego, który przeżył na pewno więcej, niż niejeden dorosły. Oskar boryka się z trudnością, jaką niesie mu jego choroba. Swoje dni w szpitalu spędza wraz z innymi dziećmi z oddziału. Dobrze się ze sobą dogadują, ale chłopczyk znalazł oparcie nie w nich, ale w jednej z wolontariuszek, którą nazywał "ciocią Różą". Dzięki niej, chłopiec nie tylko słuchał jej niesamowitych opowieści, ale też za jej radą postanowił pisać listy do Boga. W każdym z nich opisywał swój dzień niczym z pamiętnika. Za radą pani Róży, każdego dnia, począwszy od dnia 19 grudnia, miał być starszy o 10 lat. W ciągu 12 następnych dni, z dziesięciolatka przechodził po kolei przez wszystkie etapy życia: po trudności młodzieży, przez młodość i starość. Każdy dzień opisywał i przeżywał jakby naprawdę był coraz to starszy.

Książka pozwala czytelnikowi poznać świat, w jakim żyją chore dzieci. O tym, jak one widzą swoje choroby, jak śmiechem i żartami chcą to wszystko odwrócić. Polecam tą książkę wszystkim, bez względu na wiek.

Po książkę chwyciłam zupełnie przypadkowo. Czystym zrządzeniem losu akurat zauważyłam ją na półce mojego młodszego braciszka, który jeszcze stwierdził, że ją przeczytał! Nie mogłam być gorsza, wzięłam lekturę do siebie i na, niestety, krótki czas dałam się porwać historii.

Historii małego chłopca, zaledwie dziesięcioletniego, który przeżył na pewno więcej, niż niejeden...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: ,

Po książkę sięgnęłam po namowach znajomych. Od dawna słyszałam tytuł książki, ale, błędnie zresztą, brałam go za początek jakiejś bajki dla dzieci w wieku podstawówki.
Bardzo się myliłam.
Żałuję, że chwyciłam za nią tak późno. Książka jest jakby autobiografią głównej postaci, dziewczynki imieniem Christiane. Opowiada nam o pierwszych latach swojego życia, które do najpiękniejszych nie należało. Krok po kroku pokazuje nam jak zaczęła mieć styczność z narkotykami, przedstawia swoją drogę przez co musiała przechodzić: kłopoty w szkole, kłopoty w rodzinie, pierwsze miłości. Także chęć rzucenia nałogu jest tutaj bardzo dobrze przedstawiona. Pokazuje, że nie wszystko możemy zrobić sami, nie wszystko jest takie proste.
Książkę bardzo polecam, szczególnie jeśli ktoś gustuje w takich rzeczach. Na pewno niejeden czytelnik znajdzie tak coś wartego uwagi.

Po książkę sięgnęłam po namowach znajomych. Od dawna słyszałam tytuł książki, ale, błędnie zresztą, brałam go za początek jakiejś bajki dla dzieci w wieku podstawówki.
Bardzo się myliłam.
Żałuję, że chwyciłam za nią tak późno. Książka jest jakby autobiografią głównej postaci, dziewczynki imieniem Christiane. Opowiada nam o pierwszych latach swojego życia, które do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od pierwszego zdania książka wciąga.
"Gdy miałam osiem lat, matka przegrała mnie w karty z zombie."
Oto, jak rozpoczyna się cała przygoda z Maxine Kiss, dziewczyną, której przeznaczeniem jest zabijanie demonów w ludzkich skórach chodzących po Ziemi. Wraz z własnymi pupilkami broni tego świata przed nimi. I wszystko pewnie by tak sobie trwało, gdyby nie jedno wydarzenie, które poruszyło całą falę niezwykłych spotkań, rozterek i wrażeń.

Nie nazwałabym tej książki romansem. Oczywiście, wątek ten przewija się między stronicami, jednak zadaniem książki nie jest skupianie się na nim. To wątek poboczny, główna akcja to decyzje Maxine i jej przyjaciół. Bo czy zdoła ona ochronić ludzkość? Czy podąży za własną intuicją czy pozwoli zaufać potencjalnemu wrogowi? Czy dowie się, czego jej własna matka nie przekazała, gdy żyła?

Niesamowita. Fascynująca. Oto, jaki jest "Pocałunek Łowcy".

""Spodziewaj się niespodziewanego, bo niespodziewane prawie na pewno będzie się spodziewało ciebie.""

Od pierwszego zdania książka wciąga.
"Gdy miałam osiem lat, matka przegrała mnie w karty z zombie."
Oto, jak rozpoczyna się cała przygoda z Maxine Kiss, dziewczyną, której przeznaczeniem jest zabijanie demonów w ludzkich skórach chodzących po Ziemi. Wraz z własnymi pupilkami broni tego świata przed nimi. I wszystko pewnie by tak sobie trwało, gdyby nie jedno wydarzenie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka, wywołująca skrajne emocje od śmiechu po łzy :)

Bardzo dobra książka, wywołująca skrajne emocje od śmiechu po łzy :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wprowadzenie, można rzec, do głównej akcji rozgrywającej się w "Trylogii Nocnego Anioła". Można przeczytać przed, jak i po pierwszej części, wtedy kilka rzeczy może się wyjaśnić.

Wprowadzenie, można rzec, do głównej akcji rozgrywającej się w "Trylogii Nocnego Anioła". Można przeczytać przed, jak i po pierwszej części, wtedy kilka rzeczy może się wyjaśnić.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowite zakończenie "Trylogii Nocnego Anioła". Akcja świetnie się rozwija, nagłe zwroty akcji... Nic, tylko czytać i narzekać, że to już koniec.

Niesamowite zakończenie "Trylogii Nocnego Anioła". Akcja świetnie się rozwija, nagłe zwroty akcji... Nic, tylko czytać i narzekać, że to już koniec.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka z początku nie wydaje się być tak ciekawa, na jaką się zapowiada. Prawdziwa akcja zaczyna się mniej więcej w połowie książki, ale do tej pory czytelnik jest już mocno zainteresowany fabułą i losami bohatera. Polecam gorąco.

Książka z początku nie wydaje się być tak ciekawa, na jaką się zapowiada. Prawdziwa akcja zaczyna się mniej więcej w połowie książki, ale do tej pory czytelnik jest już mocno zainteresowany fabułą i losami bohatera. Polecam gorąco.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to