-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2021-01-14
2019-06
2019-06
Pomimo tego, że historia jest dość przewidywalna, prosta, miejscami naiwna, to czyta się ją wspaniale, bardzo szybko, akcja wciąga i ciężko się oderwać od książki. Nie jest to literatura górnolotna, ale można się przy niej zrelaksować, trochę "odmóżdżyć" i wczuć się w historię, odrywając się od świata codziennego. Doceniam również, że akcja rozgrywa się w województwie, w którym mieszkam, aż mam ochotę odwiedzić wszystkie miejsca występujące w książce, coś jak "śladami szeptuchy". Polecam tym, którzy od literatury nie wymagają wielkich fajerwerków i skomplikowania w formie, a po prostu chcą odpłynąć do innego, można powiedzieć równoległego świata.
Pomimo tego, że historia jest dość przewidywalna, prosta, miejscami naiwna, to czyta się ją wspaniale, bardzo szybko, akcja wciąga i ciężko się oderwać od książki. Nie jest to literatura górnolotna, ale można się przy niej zrelaksować, trochę "odmóżdżyć" i wczuć się w historię, odrywając się od świata codziennego. Doceniam również, że akcja rozgrywa się w województwie, w...
więcej mniej Pokaż mimo to2019
2019
2019-03
Uwielbiam kanał Wojtka i spółki na Youtube. Obejrzałam wszystkie ich filmiki, większość z nich po kilka razy, co wydaje się niemałą obsesją :D oczywiście żartuję, ale bardzo podoba mi się ich twórczość oraz sposób w jaki przekazują swoją wiedzę innym. Jestem wielką miłośniczką historii, dlatego oglądam filmiki po kilka razy, żeby zapamiętać jak najwięcej. Z zaciekawieniem sięgnęłam po książkę i... no właśnie. Zawiera ona mini-biografie kilku królów i jednego władcy Polski. Tak jak zapowiadali chłopaki, jest ona uzupełnieniem treści przekazywanej przez nich na Youtube. Poza tym, co usłyszymy w filmikach, możemy przeczytać kilka innych ciekawostek na temat każdej postaci. Książka ta będzie na pewno świetną lekturą dla osób, które nie interesują się jakoś bardzo historią, ale lubią kanał chłopaków z Hbc, ponieważ forma jest dokładnie taka sama jak w filmach: luźny język, łatwy przekaz. Jak dla mnie nadal jest to trochę za mało, brakuje mi chociażby jakiś źródeł, z których chłopaki korzystali, żeby móc zajrzeć jeszcze tam i dowiedzieć się więcej, ale tak jak już wspomniałam na początku, jestem miłośniczką historii i bardzo chętnie poszerzam swoją wiedzę z tej dziedziny. Mimo to i tak bardzo polecam tę książkę i na pewno sięgnę po dwie pozostałe. :)
Uwielbiam kanał Wojtka i spółki na Youtube. Obejrzałam wszystkie ich filmiki, większość z nich po kilka razy, co wydaje się niemałą obsesją :D oczywiście żartuję, ale bardzo podoba mi się ich twórczość oraz sposób w jaki przekazują swoją wiedzę innym. Jestem wielką miłośniczką historii, dlatego oglądam filmiki po kilka razy, żeby zapamiętać jak najwięcej. Z zaciekawieniem...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01
Bardzo dobra książka. O Zygmuncie Starym trochę słyszałam, ale zawsze był przedstawiany jako świetny, samodzielny król. W tej książce jednak został ukazany w inny, bardziej ambiwalentny sposób. Historia całej epoki jest bardzo ciekawa, aż mam ochotę przeczytać inne publikacje na jej temat. To nie jest dokument, który przedstawia suche fakty, mamy tutaj akcję, fikcyjne dialogi, subiektywne oceny autora na temat poszczególnych postaci, ale to sprawia, że książka wciąga, czyta się ją lekko i bardzo szybko. Gorąco polecam.
Bardzo dobra książka. O Zygmuncie Starym trochę słyszałam, ale zawsze był przedstawiany jako świetny, samodzielny król. W tej książce jednak został ukazany w inny, bardziej ambiwalentny sposób. Historia całej epoki jest bardzo ciekawa, aż mam ochotę przeczytać inne publikacje na jej temat. To nie jest dokument, który przedstawia suche fakty, mamy tutaj akcję, fikcyjne...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01
Książka jest bardzo dobra, jak więkoszość książek napisanych przez Philippę Gregory. Swoim cyklem Tudorowskim autorka już wiele lat temu zainspirowała mnie do poszerzania wiedzy na temat epoki potomków Henryka VII Tudora. Książka opowiada o losach trzech sióstr Grey, Joanny (znanej bardziej jako Jane Grey), Katarzyny i Marii. Każda z nich była inna. Każda z nich wyznawała inne wartości. Jane była oddana swojej religii, która była z nią do końca jej krótkiego i tragicznie zakończonego życia. Katarzyna była wierna miłości, która, odważę się to powiedzieć, doprowadziła do jej zguby. Ostatnia, najmłodsza i wydawałoby się najbardziej krucha, przez co niedoceniona przez zarówno ludzi swojej epoki, jak i historyków Maria była wierna sobie, swojemu życiu i nadzieja na lepsze jutro zaważyła na jej losie. Książka oczywiście warta polecenia, zwłaszcza dla osób, które lubią motyw silnych kobiet. Jest mi bardzo smutno, że to ostatnia książka z tego cyklu, ponieważ miałam nadzieję na historię o "ukochanej" żonie Henryka VIII, Jane Seymour. Może autorka jeszcze powróci do pisania o Tudorach? Zobaczymy :)
Książka jest bardzo dobra, jak więkoszość książek napisanych przez Philippę Gregory. Swoim cyklem Tudorowskim autorka już wiele lat temu zainspirowała mnie do poszerzania wiedzy na temat epoki potomków Henryka VII Tudora. Książka opowiada o losach trzech sióstr Grey, Joanny (znanej bardziej jako Jane Grey), Katarzyny i Marii. Każda z nich była inna. Każda z nich wyznawała...
więcej mniej Pokaż mimo to
Koniec. Powiem szczerze, że przy tej książce trochę się wymęczyłam. Wbrew pozorom więcej działo się w "Przesileniu" niż w "Żercy", jednak być może z powodu przesytu, bardzo zmęczyło mnie czytanie ostatniej części cyklu "Kwiat Paproci". Ta książka absolutnie nie jest zła, ale pewne decyzje czy zachowania głównych bohaterów były dla mnie tak niezrozumiałe i nie do przyjęcia, że podczas lektury zdarzyło mi się powiedzieć "weź Ty się dziewczyno ogarnij i zdecyduj!". Być może robię się już powoli za stara na takie książki. Miejscami czułam się jakbym czytała "Zmierzch". Jestem bardzo ciekawa jaka byłaby moja reakcja na ten cykl kilka lat temu, np. wtedy, gdy czytałam inną serię książek tej autorki ("Ja diablica"), którą wówczas się zachwycałam. Tę opinię piszę bezpośrednio po skończeniu "Przesilenia", być może za jakiś czas zmienię zadanie i uznam, że jednak nie było tak źle, ponieważ, co jest faktem, książki Katarzyny Bereniki- Miszczuk wciągają, pochłaniają czytelnika. Cykl ogólnie polecam, ale jeśli poszukujecie mocnej fantastyki, czy książki z dobrze wykreowanymi bohaterami, to radzę sięgnąć po coś innego.
Koniec. Powiem szczerze, że przy tej książce trochę się wymęczyłam. Wbrew pozorom więcej działo się w "Przesileniu" niż w "Żercy", jednak być może z powodu przesytu, bardzo zmęczyło mnie czytanie ostatniej części cyklu "Kwiat Paproci". Ta książka absolutnie nie jest zła, ale pewne decyzje czy zachowania głównych bohaterów były dla mnie tak niezrozumiałe i nie do przyjęcia,...
więcej Pokaż mimo to