rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Akcja się rozkręca, chociaż może lepszym określeniem będzie, że to Auren w końcu zaczyna wykazywać się jakimkolwiek charakterem.
Mam jednak problem z retrospekcjami, z przedstawieniem jej relacji z Midasem. Było ich trochę za mało, żeby zrozumieć późniejsze zachowanie Auren.
Zakończenie nie zaskakuje, jestem ciekawa, co wydarzy się w kolejnym tomie.

Akcja się rozkręca, chociaż może lepszym określeniem będzie, że to Auren w końcu zaczyna wykazywać się jakimkolwiek charakterem.
Mam jednak problem z retrospekcjami, z przedstawieniem jej relacji z Midasem. Było ich trochę za mało, żeby zrozumieć późniejsze zachowanie Auren.
Zakończenie nie zaskakuje, jestem ciekawa, co wydarzy się w kolejnym tomie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek mało zachęcający. Akcja dłuży się niesamowicie, a apatyczne, uległe zachowanie bohaterki tego nie ułatwia. Później jest lepiej, na tyle, że sięgnę po tom drugi.

Początek mało zachęcający. Akcja dłuży się niesamowicie, a apatyczne, uległe zachowanie bohaterki tego nie ułatwia. Później jest lepiej, na tyle, że sięgnę po tom drugi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po opisie liczyłam na więcej, pomimo to i tak dobrze się bawiłam podczas lektury.

Po opisie liczyłam na więcej, pomimo to i tak dobrze się bawiłam podczas lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ot taki krótki sequel, jednak cieszę się, że mogłam wrócić do świata "Magii cierni".
Gdzieś przeczytałam opinię, że pomiędzy Elisabeth i Silasem było więcej chemii niż Elisabeth i Nathanielem. Muszę przyznać, że to zdanie nie daje mi spokoju.

Ot taki krótki sequel, jednak cieszę się, że mogłam wrócić do świata "Magii cierni".
Gdzieś przeczytałam opinię, że pomiędzy Elisabeth i Silasem było więcej chemii niż Elisabeth i Nathanielem. Muszę przyznać, że to zdanie nie daje mi spokoju.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pełna znanych fantastyce motywów, a jednak świat, w którym grymuary są żyjącymi istotami ujął mnie za serce.

Książka pełna znanych fantastyce motywów, a jednak świat, w którym grymuary są żyjącymi istotami ujął mnie za serce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do przeczytania... I do zapomnienia.

Do przeczytania... I do zapomnienia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Minęło kilka dni, a ja już nie pamiętam fabuły. To chyba mówi samo za siebie, ale jakby nie patrzeć tę książkę czyta się żeby poczuć podniecenie lub w innym przypadku obrzydzenie.

Minęło kilka dni, a ja już nie pamiętam fabuły. To chyba mówi samo za siebie, ale jakby nie patrzeć tę książkę czyta się żeby poczuć podniecenie lub w innym przypadku obrzydzenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mocno przereklamowana.

Książka mocno przereklamowana.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobał mi się ten połączony retelling kopciuszka i Pięknej i Bestii.

Podobał mi się ten połączony retelling kopciuszka i Pięknej i Bestii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W sumie to całkiem niedawno czytałam tę książkę. Minęły może dwa miesiące, a ja już nie pamiętam fabuły i nie potrafię określić czy mi się podobała czy nie. Myślę, że to mówi samo za siebie... Przyjemna do czytania, łatwa do zapomnienia.

W sumie to całkiem niedawno czytałam tę książkę. Minęły może dwa miesiące, a ja już nie pamiętam fabuły i nie potrafię określić czy mi się podobała czy nie. Myślę, że to mówi samo za siebie... Przyjemna do czytania, łatwa do zapomnienia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam zamiar nie czytać "Fourth wing", ale natrafiłam na bardzo rozbieżne opinie na temat tej książki i w sumie zainteresowało mnie to na tyle, że postanowiłam sama sprawdzić o co tyle szumu.
Wciągnęłam się od pierwszych stron. Po prostu nie mogłam się oderwać i tak było do samego końca. Zauważyłam dużo nielogiczności i przewidywalność historii, a jednak postanowiłam przymknąć na to wszystko oko i po prostu cieszyć się lekturą.
W wielu opiniach porównuje się "Fourth wing" do różnych książek, a mnie ona najbardziej przywodziła na myśl "Czerwoną królową".

Miałam zamiar nie czytać "Fourth wing", ale natrafiłam na bardzo rozbieżne opinie na temat tej książki i w sumie zainteresowało mnie to na tyle, że postanowiłam sama sprawdzić o co tyle szumu.
Wciągnęłam się od pierwszych stron. Po prostu nie mogłam się oderwać i tak było do samego końca. Zauważyłam dużo nielogiczności i przewidywalność historii, a jednak postanowiłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczęłam czytać nie mając żadnych oczekiwań, co do książki. Przypadkowo wpadła mi w ręce. To co mi się podobało to klimat Abelaum. Małe, deszczowe miasteczko, gdzie każdy zna każdego i nic nie może się ukryć (a jednak). Miałam skojarzenia z Forks... Chociaż nadal się zastanawiam skąd tam uniwersytet.
Na minus zdecydowanie główna bohaterka, która powinna sobie wyhodować mózg. Była nieznośna. I tylko jej przywiązanie do kota zaskarbiło sobie moją sympatię.
Za serduszko ujęło mnie przywiązanie Leona do Rae. (Chociaż nie mogłam zrozumieć jego przyczyn.)
Historia nie porywa, jednak spędziłam z nią kilka przyjemnych wieczorów. Po drugi tom raczej nie sięgnę.

Zaczęłam czytać nie mając żadnych oczekiwań, co do książki. Przypadkowo wpadła mi w ręce. To co mi się podobało to klimat Abelaum. Małe, deszczowe miasteczko, gdzie każdy zna każdego i nic nie może się ukryć (a jednak). Miałam skojarzenia z Forks... Chociaż nadal się zastanawiam skąd tam uniwersytet.
Na minus zdecydowanie główna bohaterka, która powinna sobie wyhodować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza, że przerwała mój czytelniczy zastój.

Jestem zachwycona tą książką, zwłaszcza, że przerwała mój czytelniczy zastój.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Słyszałam dużo dobrych opinii o "Kirke", ale nigdy za bardzo nie zainteresowałam się z czego to wynika. Zaczęłam czytać tę książkę nie wiedząc za bardzo czego się spodziewać, oprócz oczywistego nawiązania do mitologii greckiej. Fabuła z jednej strony mnie zaskoczyła, z drugiej była jak powrót do znanej historii opowiedzianej z innego punktu widzenia.
W sumie przez większą część książki Kirke mnie denerwowała swoją biernością i brakiem charakteru, a jednak była postacią, którą dało się polubić. Zwłaszcza ostatnie rozdziały pokazały jej siłę i hart ducha.

Słyszałam dużo dobrych opinii o "Kirke", ale nigdy za bardzo nie zainteresowałam się z czego to wynika. Zaczęłam czytać tę książkę nie wiedząc za bardzo czego się spodziewać, oprócz oczywistego nawiązania do mitologii greckiej. Fabuła z jednej strony mnie zaskoczyła, z drugiej była jak powrót do znanej historii opowiedzianej z innego punktu widzenia.
W sumie przez większą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby ma wszystko, co interesuje mnie w książkach, jednak nie zachwyciła mnie. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym gorzej. Główna bohaterka irytująca, reszta postaci bezbarwna. Deron jest jedną wielką tajemnicą i tyle. Może kolejne tomy wyjaśnią jego zachowanie i charakter, ale jak na razie dla mnie to za mało.

Niby ma wszystko, co interesuje mnie w książkach, jednak nie zachwyciła mnie. Początek był obiecujący, jednak im dalej tym gorzej. Główna bohaterka irytująca, reszta postaci bezbarwna. Deron jest jedną wielką tajemnicą i tyle. Może kolejne tomy wyjaśnią jego zachowanie i charakter, ale jak na razie dla mnie to za mało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W końcu znalazłam książkę fantasy, w której przeważa romans, a akcja dzieje się w trakcie kampanii wojennej! Po prostu idealna dla mnie. Vhalla jest pełnokrwistą postacią, z wszystkimi wadami, strachem i (tak, czasami zbytnim) skupianiem się na Aldriku. Może jeszcze nie jest heroiną, jakiej oczekujemy po książkach fantasy, ale ma szansę się nią stać.

W końcu znalazłam książkę fantasy, w której przeważa romans, a akcja dzieje się w trakcie kampanii wojennej! Po prostu idealna dla mnie. Vhalla jest pełnokrwistą postacią, z wszystkimi wadami, strachem i (tak, czasami zbytnim) skupianiem się na Aldriku. Może jeszcze nie jest heroiną, jakiej oczekujemy po książkach fantasy, ale ma szansę się nią stać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku główna bohaterka była denerwująca ze swoją awersją do magii i niezdecydowaniem, jednak jej zachowanie jest wytłumaczalne. Jestem ciekawa jak potoczą się jej dalsze losy.

Na początku główna bohaterka była denerwująca ze swoją awersją do magii i niezdecydowaniem, jednak jej zachowanie jest wytłumaczalne. Jestem ciekawa jak potoczą się jej dalsze losy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę przyjemnie się czytało. Prosta historia, ale na plus chemia pomiędzy bohaterami i charakterna bohaterka. Zdecydowanie moc Króla Cieni to bardziej przekleństwo. Fajnie, że jest to jeden tom, a nie seria rozwleczona na kilka tomów.

Książkę przyjemnie się czytało. Prosta historia, ale na plus chemia pomiędzy bohaterami i charakterna bohaterka. Zdecydowanie moc Króla Cieni to bardziej przekleństwo. Fajnie, że jest to jeden tom, a nie seria rozwleczona na kilka tomów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ekscytująca przygoda, jednak brakowało mi w niej więcej romansu.

Ekscytująca przygoda, jednak brakowało mi w niej więcej romansu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przypadkowo trafiłam na "Gothikane" przeglądając książki na lubimyczytać. Okładka nie zachęcała, ale opis był tak interesujący, że sięgnęłam po nią. To była fantastyczna decyzja. Książka wciąga od pierwszych stron. Tajemnica zamku, klimat, bohaterowie. Chemia pomiędzy Corviną i Vadem jest wyczuwalna za każdym razem, kiedy pojawiają się razem na kartach powieści. Zdecydowanie rewelacja.

Przypadkowo trafiłam na "Gothikane" przeglądając książki na lubimyczytać. Okładka nie zachęcała, ale opis był tak interesujący, że sięgnęłam po nią. To była fantastyczna decyzja. Książka wciąga od pierwszych stron. Tajemnica zamku, klimat, bohaterowie. Chemia pomiędzy Corviną i Vadem jest wyczuwalna za każdym razem, kiedy pojawiają się razem na kartach powieści....

więcej Pokaż mimo to