Milka

Profil użytkownika: Milka

Warszawa Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
6
Przeczytanych
książek
6
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
21
Polubień
opinii
Warszawa Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

O trudnej rzeczywistości w Korei Płn
Wyobraź sobie kraj odizolowany od reszty świata, gdzie ludzie są niczym marionetki-sterowane poprzez pociągnięcie za odpowiednie sznurki: nie mogą mówić tego co myślą i co czują. Jest taki kraj, gdzie gospodarka jest na skraju upadku, a ludność tylko w określonych godzinach ma prąd w swoich domach. To Korea Północna.

Barbara Demick prezentuje historie ludzi, których poznała będąc w Seulu, gdzie pracowała jako dziennikarka. Uwagę przykuwa jej wielka wiedza na temat obu państw koreańskich, skrupulatność w opisywaniu wydarzeń, ludzi i sytuacji z zupelnie innego kręgu kulturowego.
Po II wojnie światowej Korea Północna i Południowa podzieliły się na: socjalistyczną północ i demokratyczne południe. Można sobie dzisiaj wyobrazić, że po 50 latach kraje różnią się między sobą niewyobrażalnie. Podczas kiedy południe staje się dzisiaj jedną z potęg gospodarczych świata, to na północy czas zatrzymał się w miejscu. W kraju północy obowiązuje system kastowy, który daje możliwości, albo skazuje na życiową porażkę. Jeżeli jesteś człowiekiem urodzonym w niższej kaście to nie masz szansy ani na dobry ożenek, ani na pracę nie mówiąc o karierze. Dużym problemem jest głód, który doprowadził do śmierci miliony ludzi. Koreańczycy próbują z nim walczyć gotując ryż np. przez godzinę, aby napęczniał możliwie najbardziej. Kolej nie działa wedlug planu, a przejażdżka z jednego miasta do drugiego trwa nawet kilka dni, o ile uda się dotrzeć do celu. Propaganda mimo to wymusza posłuszeństwo i mami ludzi hasłami o tym, że za chwilę będzie lepiej. Ta chwila nigdy nie nadchodzi.

To co budzi we mnie cień nadziei na przemiany to nowa generacja: ciekawi świata ludzie, którzy na różne sposoby, starają się pozyskać wiadomości o nim. Kiedy mają możliwość ucieczki, nie wahają się nawet za cenę życia swojego i bliskich. Tam uczą się żyć na nowo: zaczynają samodzielnie myśleć, próbują wydawać własne osądy oraz kształtować swój kręgosłup moralny. Bo warto być wolnym!

O trudnej rzeczywistości w Korei Płn
Wyobraź sobie kraj odizolowany od reszty świata, gdzie ludzie są niczym marionetki-sterowane poprzez pociągnięcie za odpowiednie sznurki: nie mogą mówić tego co myślą i co czują. Jest taki kraj, gdzie gospodarka jest na skraju upadku, a ludność tylko w określonych godzinach ma prąd w swoich domach. To Korea Północna.

Barbara Demick...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Biez wodki Rossii nie rozbieriosz”

Samo słowo Rosja jest workiem pełnym sprzeczności: to bogata Moskwa i biedne wsie dookoła bez dostępu do elektryczności i kanalizacji w dobie XXI wieku, to miliarderzy i biedacy żyjący obok siebie, to sobowtóry Stalina, cara Aleksandra i Lenina. „Biez wodki Rossii nie rozbieriosz”, jak mówi jeden z bohaterów reportażu i trudno nie przyznać mu racji.

Zanim przystąpiłam do lektury książki, moją uwagę przykuł spis treści. Pojawia się tam imię bohatera oraz krótki opis tego, czym się trudni. To wielka zaleta tej książki, bo chociaż polityka mimowolnie przenika każdy rozdział, to nie staje się głównym bohaterem. Na pierwszy plan wysuwa się zwykły człowiek, którego możemy spotkać na ulicach każdego miasta i wsi. Historie zawarte w książce są różnorodne: zabawne, dające do myślenia i wzruszające. Poznajemy czarnoskórego radnego, który pomaga ludziom bezinteresownie rezygnując dobrowolnie z pensji, milionera, który porzucił wystawne życie w mieście na rzecz małego gospodarstwa rolnego z ograniczonym dostępem do świata zewnętrznego i kobiety, które strzelają z kałasznikowa.

Barbara Włodarczyk jest bez wątpienia specjalistką w dziedzinie stosunków polsko-rosyjskich, dostrzega wiele niezauważalnych detali kulturowych i historycznych. Swoim rozmówcom pozwala mówić. To zanikająca dzisiaj umiejętność dziennikarska. Autorka staje się dla czytelnika przewodnikiem po skomplikowanej kulturze wielkiego mocarstwa. Nie poucza, nie wymądrza się, a swoich bohaterów obdarza ciepłem, niezależnie od tego, czy rozmawia z zatwardziałym nacjonalistą, bezdomnym dzieckiem, czy z dyrektorką cmentarza katyńskiego. Z każdym potrafi nawiązać kontakt i przekonać do rozmowy. A nie zawsze było to proste, dlatego tym bardziej polecam tą książkę, która jest pozycją obowiązkową dla każdego czytelnika interesującego się kulturą i historią Rosji,

Zapraszam na swojego bloga: www.swiatmoimioczami.pl

„Biez wodki Rossii nie rozbieriosz”

Samo słowo Rosja jest workiem pełnym sprzeczności: to bogata Moskwa i biedne wsie dookoła bez dostępu do elektryczności i kanalizacji w dobie XXI wieku, to miliarderzy i biedacy żyjący obok siebie, to sobowtóry Stalina, cara Aleksandra i Lenina. „Biez wodki Rossii nie rozbieriosz”, jak mówi jeden z bohaterów reportażu i trudno nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia jak z filmu sensacyjnego. 10-letnia dziewczynka zostaje porwana w drodze z domu do szkoły. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się z nią stalo, jak gdyby rozpłynęła się w powietrzu. Policja przeszkuje dokładnie wszystkie okoliczne miejsca, zagląda do domów ludzi prosząc o jakąkolwiek wskazówkę, która może okazać się ważna w tej sprawie, w sprawie Nataschy Kampusch.

Kim jest Natascha Kampusch? Dziewczyna wychowywała się w rozbitej rodzinie z dwoma przyrodnimi siostrami. 2 marca 1998 roku została porwana, kiedy udawała się do szkoły. 23 sierpnia 2006 uciekła, a jej oprawca popełnił wówczas samobójstwo. Między Nataschą a jej porywaczem wytworzyła się specyficzna więź, która na nowo definiuje pojęcie syndromu sztokholmskiego. Priklopil stał się dla Nataschy ojcem, przyjacielem, a wreszcie najprawdopodobniej kochankiem. Polecam do przczytania książkę, można także zobaczyć film:

http://www.filmweb.pl/film/3096+dni-2013-654013

Obiektywnie muszę stwierdzić, że film jest dużo słabszy, mniej dynamiczny w przeciwnieństwie do książki. Antonia Campbell-Hughes w roli Kampusch była daleka od ideału. Nie była w stanie wyrazić emocji i uczuć, którymi była targana dziewczyna. W książce są one na porządku dziennym. To bardzo ważny element tej tragedii, ponieważ Natascha spędzała mnóstwo czasu zamknięta w piwnicy. Film jest zbyt poprawny politycznie i odbiega od prawdziwych wydarzeń w znaczny sposób. Książka otrzymała dobre recenzje, ofiara z pewnym dystansem podchodzi do opisywanych wspomnień. Zachęcam do zapoznania się i z książką i z filmem, aby wyrobić swoje własne zdanie na ten temat.

Postanowiłam napisać o tej dziewczynie z dwóch powodów: jest ona moją rówieśnicą i na myśl o tym, że coś podobnego mogłoby spotkać mnie, przechodzą mi ciarki. Zastanawiam się także, dlaczego w dobie tak nowoczesnych technologii, którymi nikt nie dysponował jeszcze 20 lat temu, może dochodzić do takich przestępstw. Jak to możliwe, że ktoś może zostać porwany i przetrzymywany kilka ulic dalej, a policja nie jest w stanie nic zrobić. Przestępstw bardzo podobnych w mediach coraz więcej, bo więzienie drugiej osoby okazuje się praktycznie niewykrywalne. Chyba, że całość jest wspierana przez ludzi „z góry”.

Zaskakujące jest to, że śledztwo w sprawie zostało umorzone. Stojący na czele specjalnej komisji policji pułkownik Franz Kröll chciał przeprowadzić je później na własna rękę, jednak zostało mu to skutecznie uniemożliwiane: nie mógł przesłuchać Nataschy, nie udostępniono mu ważnych materiałów pomocnych przy dochodzeniu. Wreszcie w 2010 roku zginął popełniając rzekomo samobójstwo. Zwraca się uwagę na liczne błędy w dochodzeniu. Dwóch, ważnych świadków w sprawie nigdy nie zostało wnikliwie przesłuchanych. Punktem zwrotnym pozostaje fakt, że dziewczyna została pradopodobnie porwana dla kogoś innego, ponieważ opraca zawiózł ją pewnego dnia do lasu, jednak nikt jej nie odebrał. Wtedy w pośpiechu stworzył jej w miejsce w piwnicy (co w filmie zostało ukazane zupełnie odwrotnie). Policja za długo zwlekała po ucieczce ofiary z przeszukaniem mieszkania Prikropila, co pozwoliło jego bliskiemu przyjacielowi na sprzątnięcie dowodów być może wyjaśniających sprawę. Co do samobójstwa sprawcy jest to także wątpliwe. Miał on odciętą głowę od reszty tułowia. Gdyby rzucił się pod pociąg byłby zmasakrowany kompletnie. Do dzisiaj pozostaje zagadką relacja Nataschy z porywaczem. Podobno dziewczyna żyła z mężczyzną w relacji niemalże małżeńskiej, a jej ucieczka była spowodowana kłótnią między nimi. Jak było naprawdę? Pozostanie to chyba tajemnicą,

Zapraszam na mojego bloga, gdzie dostępnych jest więcej recenzji: www.swiatmoimioczami.pl,

Milka

Historia jak z filmu sensacyjnego. 10-letnia dziewczynka zostaje porwana w drodze z domu do szkoły. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, co się z nią stalo, jak gdyby rozpłynęła się w powietrzu. Policja przeszkuje dokładnie wszystkie okoliczne miejsca, zagląda do domów ludzi prosząc o jakąkolwiek wskazówkę, która może okazać się ważna w tej sprawie, w sprawie Nataschy...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Milka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
6
książek
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
21
razy
W sumie
wystawione
6
ocen ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
32
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]