rozwiń zwiń
Abi

Profil użytkownika: Abi

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
147
Przeczytanych
książek
350
Książek
w biblioteczce
40
Opinii
235
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Książeczki, omomomomomomomomm!!!

Opinie


Na półkach: , , ,

Charlotte Brontë jest pisarką wspaniałą, zaś „Niedokończone opowieści” są na równi niesamowite, co niedokończone. Być może przesadzam, wyrażając się w samych superlatywach, co jednak mam zrobić, skoro od czasu zakończenia czytania szkiców nieukończonych powieści wciąż z przejęcia serce bije mi jak dzwon.

Nim przystąpiłam do czytania fragmentów powieści, doznawałam obawy, że będą to przynudnawe opisy nieinteresujących postaci i śmiertelnie nużących dialogów, które donikąd nie prowadzą, za to urywają się nim jeszcze cokolwiek w zarysie powieści przykuje moją uwagę. Cóż.

Bardziej pomylić się nie mogłam.

Myśląc o „Niedokończonych opowieściach” należy położyć nacisk na NIEDOKOŃCZONE, o członie „opowieści” można zaś zapomnieć, gdyż sugeruje nam on, że możemy spodziewać się w nich jakiegoś zarysu fabuły, a tymczasem prezentowane w tomie utwory to zaledwie zalążki wielkich opowieści, dwa-trzy rozdziały, w których autorka zawiązuje akcję, przeznaczoną do dokończenia w długiej powieści. Z góry uprzedzam, że każda z tych napoczętych historii kończy się w najbardziej intrygującym momencie, gdy skonie pulsują nam z przejęcia i gdy umieramy z ciekawości, co będzie dalej.

Niemniej, warto przeczytać. Będzie wymagało to od nas sporej dawki wyobraźni, gdyż dalsze losy bohaterów, których poznamy na kartach „Niedokończonych opowieści” każdy musi dopisać sobie sam. Nie będzie to jednak trudne, gdyż Brontë potrafiła na zaledwie kilku stronicach początkowych rozdziałów stworzyć oryginalne, pełnokrwiste postacie, a intryga, którą rozsnuwa w kolejnych szkicach jest ciekawsza niż intryga niejednego współczesnego kryminału.

Zdecydowanie bliżej jest „Opowieściom” do „Wichrowych wzgórz” niż „Profesora” czy „Shirley”, gdyż tak jak „Wzgórza” przekraczają one granice obyczajowości ówczesnej epoki. Owe zalążki powieści pełne są Heathcliffów, pijaków i hulaków, przemocy, uwodzicieli i zdrady, ale i miłości, czułości, wrażliwości i – uwaga – dowcipu. Dowcipu ironicznego, zjadliwego, wyrażonego w niezwykle trafnych wypowiedziach bohaterów lub złośliwym komentarzu narratora, przez które niekiedy musiałam odkładać książkę, żeby porządnie się wyśmiać.

Podczas lektury, powoli wyrósł w moim sercu podziw dla znajomości natury ludzkiej przez Charlotte, a obok niego pytanie, ciemne i dręczące - kiedy i gdzie córka niezamożnego pastora, zamknięta w sobie niezamężna panna z wiktoriańskiej Anglii, guwernantka, która niewiele świata widziała poza pensją, na której uczyła i plebani, na której się urodziła, zdążyła tak się zaznajomić z mroczną stroną natury ludzkiej. Zagadnienie to wydaje mi się nie mniej intrygujące, co samo rozwiązanie historii, które Brontë zarysowała w „Ashworth’cie” i „Emmie”.

Nie będę opowiadała, o czym są „Niedokończone opowieści” – są to tak krótkie fragmenty, że niewiele więcej czasu zajmie czytelnikowi przeczytanie ich samemu, niż czytanie moich opisów. Bo to właśnie powinien zrobić czytelnik – bez zbędnego marnowania czasu pozwolić samej Charlotte Brontë zatrwożyć się opisem mrocznych ludzkich czynów i dać przywrócić sobie wiarę w szlachetność natury ludzkiej, oglądając heroizm postaci szlachetnych i uczciwych. I dać się zaskoczyć, tym jak łatwo zręczny pisarz potrafi przykuć uwagę czytelnika do martwych kart książki.

Charlotte Brontë jest pisarką wspaniałą, zaś „Niedokończone opowieści” są na równi niesamowite, co niedokończone. Być może przesadzam, wyrażając się w samych superlatywach, co jednak mam zrobić, skoro od czasu zakończenia czytania szkiców nieukończonych powieści wciąż z przejęcia serce bije mi jak dzwon.

Nim przystąpiłam do czytania fragmentów powieści, doznawałam obawy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Patrząc na bajecznie chmurzastą okładcę (cudo!), byłam przekonana, że „Wiatr” przeznaczony jest dla dzieci poniżej 10. roku życia. Duże litery i zapowiedź opowieści o niedoręczonych listach i wiadomościach sunących gdzieś w przestworzach przygotowały mnie na pełną fantazji historię, w której bohaterami z pewnością są jakieś miłe, może nieśmiałe, a na pewno obdarzone dużą wyobraźnią dzieci. Tymczasem, ku memu zaskoczeniu, książka adresowana jest dla starszych nieco czytelników, na mojej oko uczniów starszych klasy podstawówki, ewentualnie młodszych gimnazjalistów. W zasadzie – dla młodszej młodzieży płci żeńskiej.

Bajkowości w „Wietrze” nie ma tak znowu dużo, jak chmurzasta okładka obiecuje. Jest za to twarda rzeczywistość kilku młodych mieszkańców Rzymu. Lepsze lub gorsze relacje z rodzicami, bieda i bogactwo, patologia i domy pełne miłości.
I dużo rowerów.
Historia toczy się wartko, bez zbędnych opisów i niepotrzebnego spowalniania akcji. Relacje między bohaterami też nawiązują się w tempie błyskawicznym, tajemnice szybko zostają rozwiązane i nim czytelnik zdąży się zorientować, książka jest już przeczytana.

„Wiatr” to z pewnością historia, w której mocy jest poruszyć każde uczuciowe dziewczęce serce, a jak pokazuje mój przypadek – również te starsze, ale tylko, gdy dadzą się przez chwilę ponieść się młodzieńczej naiwności. To historia o relacjach międzyludzkich i rowerach, a nade wszystko o pierwszych miłościach. Zaprawiona została szczyptą wybornej fantazji, o której okładka mówi nam, że będzie jej dużo, a jest mało. Nie wiem, co sądzą o tym inni, ale moim zdaniem zdecydowanie za mało. Tak mało, że mam ochotę wykrzyczeć: „choć to urocza książka, nie ufaj jej! Okładka kłamie! Greta wcale nie jeździ w chmurach, jej rzeczywistość nie ma nic wspólnego z chmurami i niebem!”.

Ten brak błogości w życiu Grety, to okładki kłamstwo pierwsze. Drugie, to że Greta nie jest jedyną bohaterką powieści. Poza nią równie ważne są jeszcze przynajmniej trzy inne postacie, choć to zapewne ona ze względu na swoje osamotnienie i Anselma będzie budziła największe wzruszenia.
Te dwa małe oszustewka ze strony okładki bardzo mnie zirytowały. Do tego dołóżmy jeszcze ogólnikowo potraktowany, śmiesznie banalny wątek zagubionych wiadomość i niepojęty dla mnie fakt, że bohaterki mają po dwanaście lat, a wyglądają przynajmniej na piętnaście. Jeśli jednak przymknąć oko na te błahostki, będę musiała powiedzieć, że książka jest samą cudownością, czytajcie, czytajcie i polecajcie innym! Tym młodym wiekiem i tym młodym duchem! Ta historia po prostu będzie się podobać.

Patrząc na bajecznie chmurzastą okładcę (cudo!), byłam przekonana, że „Wiatr” przeznaczony jest dla dzieci poniżej 10. roku życia. Duże litery i zapowiedź opowieści o niedoręczonych listach i wiadomościach sunących gdzieś w przestworzach przygotowały mnie na pełną fantazji historię, w której bohaterami z pewnością są jakieś miłe, może nieśmiałe, a na pewno obdarzone dużą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

„Profesor” w porównaniu do pozostałych książek Charlotte Brontё, „Jane Eyre”, „Shirley” i „Vilette”, jest niczym mały pączek przy rozkwitłych, pełnych blasku kielichach dojrzałych róż. To mała próbka talentu Charlotte, która daje czytelnikowi posmak tego, co może on otrzymać w pozostałych powieściach. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwsza powieść tej autorki - prosta historia młodego mężczyzny, wielkiego indywidualisty i samotnika o tym, jak radzi sobie w życiu w obliczu odrzucenia przez rodzinę. W „Profesorze” znajduje się wszystko, co znamy z dojrzałych powieści Brontё: potoczystą narrację, samotne radzenie sobie w życiu, fabryki, nauczanie, szkołę, młodość, wierność własnym przekonaniom, intrygujące, pełne sprzeczności charaktery bohaterów.

William Crimsworth posiada cechy, które Charlotte Brontё zwykła nadawać swoim postaciom hojną ręką, mianowicie: czystość charakteru, rozsądek, powściągliwość, wrażliwość i wierność własnym zasadom. Pod tym względem główny bohater wydaje się łudząco podobny do Louisa Moora z „Shirley” - jego poczucie godności własnej w połączeniu z wiernością wybrance serca i umiejętnością wglądu we własną duszę narzuciły mi podejrzenie, że w obu książkach mam do czynienia właściwie z tą samą osobą. A jeśli nie tą samą, to z pewnością duchowo i umysłowo pokrewną, literackim bratem bliźniakiem; co nie dziwi, skoro zrodził ich ten sam umysł, który zdaje się cenić tylko pewien ściśle określony zestaw cech w ludzkiej naturze.

Historia osoby o takim charakterze jak ten Crimswortha nigdy nie będzie należała do najbardziej szalonych i intrygujących. Tytułowy profesor jest na to zbyt stonowany, moralny i powściągliwy. Ta opowieść to pochwała rozsądku, pracowitości, unikania intryg i dążenia do celu, które przy odrobinie szczęścia przynoszą miłość i szczęście. „Profesor” nie wciąga i nie przejmuje tak jak „Jane Eyre”, nie odmalowuje tak zróżnicowanej panoramy jak „Shirley”, nie jest tak przenikliwie smutny jak „Villette”. W warstwie fabularnej najbliższy jest „Agnes Grey” Anne Brontё, choć czyta się go o niebo lepiej. Pewnie dlatego, że autorka miast pouczać, opowiada po prostu historię serca. To, czy ciekawą, każdy musi ocenić sam. Z pewnością „Profesor” jest najprostszą, najlżejszą i najbardziej optymistyczną powieścią ze wszystkich, które wyszły spod pióra Charlotte Brontё (takiego prawdziwego pióra, a nie o nazwie Microsoft Word). Nie jest to też tak wielka powieść, jak jej pozostałe; raczej cudowne czytadło wprost z epoki wiktoriańskiej - kto umie się rozsmakować, niech czyta.

„Profesor” w porównaniu do pozostałych książek Charlotte Brontё, „Jane Eyre”, „Shirley” i „Vilette”, jest niczym mały pączek przy rozkwitłych, pełnych blasku kielichach dojrzałych róż. To mała próbka talentu Charlotte, która daje czytelnikowi posmak tego, co może on otrzymać w pozostałych powieściach. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwsza powieść tej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Abi

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [8]

John Paul Jackson
Ocena książek:
6,0 / 10
4 książki
0 cykli
Pisze książki z:
4 fanów
J.R.R. Tolkien
Ocena książek:
7,9 / 10
103 książki
7 cykli
8665 fanów
Charlotte Brontë
Ocena książek:
6,9 / 10
16 książek
0 cykli
Pisze książki z:
663 fanów

Ulubione

Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Margaret Mitchell Przeminęło z wiatrem Zobacz więcej
Ryszard Kapuściński Podróże z Herodotem Zobacz więcej
Agatha Christie Mężczyzna w brązowym garniturze Zobacz więcej
Agatha Christie Zagadka Błękitnego Expressu Zobacz więcej
Agatha Christie Kot wśród gołębi Zobacz więcej
Charlotte Brontë Niedokończone opowieści Zobacz więcej
George Eliot - Zobacz więcej
Agatha Christie Pięć małych świnek Zobacz więcej
Agatha Christie Pierwsze, drugie... zapnij mi obuwie Zobacz więcej
Ursula K. Le Guin Opowiadanie świata Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
147
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
235
razy
W sumie
wystawione
128
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
842
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
10
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]