Opinie użytkownika
Niby fajnie, niby ciekawie... Jak dla mnie za "idealnie", za długie opisy seksu... Najsłabsza z 3 pierwszych książek.
Pokaż mimo to
Za słodka, za szybka, za przewidywalna. Gdyby historia została rozciągnięta, akcja rozbudowana np. o dłuższe kłótnie i rozstania, na pewno byłaby dla mnie dużo ciekawsza.
Natalie i Luke to fajnie bohaterowie, ale autorka poszła na skróty.
Potrzebuję więcej takich książek - cięte riposty, ironie i sarkazm - kocham to!:)
Nie żałuję ani sekundy poświęconej na książkę, przy trudach codzienności takie pozycje potrafią poprawić humor.
Niby schemat oklepany - on piękny, mądry i bogaty, lubi świntuszyć... a jednak to coś zupełnie innego. Czytając nie miałam żadnych porównań do innych książek erotycznych. Losy...
Czytadło szybkie i przyjemne :) Do szybkiego zapomnienia, ale zapewnia chwilową dawkę oderwania od rzeczywistości, więc jestem zadowolona. Po rodzinie Conte mam słabość do Jennifer Probst.
Pokaż mimo to
"Ta noc" jest niestety słabsza od "Tego meżczyzny"... Mimo wszystko zachęcam do przeczytania!
Książka miała kilka dużych plusów, oto mój ranking z przymrużeniem oka:
1. Miller Hart nie był zwykłym biznesmenem - z powodu jego profesji opadła mi szczęka, niejedna czytelniczka sprawdziłaby czy jest tym wyjątkowym ;),
2. Livy - nie stała się nowobogacką laseczką, pozostała...
Uwielbiam Wallbangera, ale mam pewne "ale"...
Jak dla mnie za mało dialogów przesiąkniętych ironią, sarkazmem i seksem. Trochę za grzeczni się zrobili sąsiedzi :)
Inaczej byłyby wszystkie gwiazdki ;)
Książka jest NIEZWYKŁA! NIEZWYKLE wciągająca, NIEZWYKLE irytująca. Nie mogłam się oderwać od siły manipulacji, krętactwa, oszustwa. Zdumiała mnie siła jaka potrafi połączyć ludzi. Zaskoczyła przewrotność zmian miłości w nienawiść i nienawiści w miłość.
Wniosek nasuwa mi się jeden: uważaj z kim śpisz w jednym łóżku :)
Cieszę się, że sięgnęłam po książkę przed obejrzeniem...
Książka na chwilowe zapomnienie. Przyjemny przerywnik od codzienności :) Jestem przekonana jednak, że niestety szybko zostanie zapomniana.
Dodaję jedną gwiazdkę za jabłeczniki, kolibry, makaroniki i inne bajeczne ciasta :)
Nie wiem co napisać na temat pozycji o Alexandrze. Jestem wewnętrznie rozdarta. Z jednej strony szok, niedowierzanie, odkładanie książki, z drugiej strony ogromna ciekawość dalszych wydarzeń.
Biorąc książkę do ręki nie spodziewałam się takiej "akcji".
Pióro Jennifer Probst zdążyłam poznać przy okazji historii rodziny Conte. Nie będę ukrywać, że ksiażki o rodzeństwie i mamie Conte zrobiły na mnie dużo większe wrażenie niż Giovanni/Gavin i spółka. Mamy Conte po prostu nie da się pobić:)
Mimo wszystko cieszę się, że przeczytałam tę pozycję. Lektura jest przyjemna, relaksująca i z happy end-em :)
Dodatkowy plus dla...
Biję się wewnętrznie ile dać gwiazdek, czy to już kosmos?;)
A tak serio, książka opowiada o przyziemnych sprawach - miłości, przyjaźni, rodzinie, bólu, emocjach, pasji... Czytałam "Poradnik pozytywnego myślenia" i moim zdaniem "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" to zupełnie inna bajka.
Bohaterowie są młodsi, problemy bardziej charakterystyczne dla młodych dorosłych. Prosta...
Lekka, zabawna książka z cyklu New Adult. Przed tą pozycją czytałam dość skomplikowaną książkę, wymagającą sporo myślenia. Opowieści Violet pozwoliły mi zrelaksować się, odprężyć. Farbowane włosy Zana trochę mnie zainteresowały, ale pomyślałam, że może ukrywa rude włosy :D Violet jest przezabawną nastolatką, która od razu zyskała moją sympatię. Jej autoironia na temat...
więcej Pokaż mimo toCiężko napisać mi opinię o tej książce... Z jednej strony jestem zachwycona, zwłaszcza, że to polska pozycja, polskich książek unikam jak ognia. Propozycja pani Patrycji zaskoczyła mnie, zaciekawiła, teraz wiem skąd takie wysokie oceny :) Z drugiej strony nie potrafię zrozumieć JAK MOŻNA KOCHAĆ DWIE OSOBY NARAZ?!
Pokaż mimo to
Ha! To był ubaw po pachy! Mistrzowskie dialogi głównych bohaterów sprawiły, że "chichotałam" razem z nimi :)
Wallbanger + Doorbanger = big smile <3
W epilogu zabrakło mi trochę romantyzmu, może jakichś zaręczyn, ślubów i dzieci, aż boję się tej "praktycznej romantyczki" w moim wydaniu ;)
Edycja: czy właśnie zauważyłam, że jest jeszcze jakaś dalsza część?...
Bardzo wzruszająca książka... Od razu przypomniało mi się co powinnam docenić, za co podziękować. Czuję, że pozostanie w moim umyśle na dłużej.
Pokaż mimo to