rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Doskonale napisane felietony, razem tworzą ciekawą, dobrze przemyślaną całość. Jest tu miejsce na chwilę zadumy, ale też pęd życia, jest miejsce na pokój, ,,przedpokój" i niepokój. Błyskotliwość autora i jego talent można spijać tu łyżkami. Książka, do której z pewnością będę wracać nie raz. Bonowicz bowiem dzieląc się z nami cząstką siebie dał nam szansę na ujrzenie własnej osoby w nowym świetle. Czy jesteśmy wrażliwi, empatyczni na tyle, by zrozumieć co naprawdę dzieje się za naszą granicą? Czy widzimy politykę i polityków takimi jakimi są, czy przysłaniają nam ich widok zamurowane poglądy? Po co podróżujemy? Skąd wziąć siłę do ciągłego wyścigu o przetrwanie?
Doskonale się to czyta i wspaniale myśli przy tej małej - wielkiej książce. Jestem zachwycona

Doskonale napisane felietony, razem tworzą ciekawą, dobrze przemyślaną całość. Jest tu miejsce na chwilę zadumy, ale też pęd życia, jest miejsce na pokój, ,,przedpokój" i niepokój. Błyskotliwość autora i jego talent można spijać tu łyżkami. Książka, do której z pewnością będę wracać nie raz. Bonowicz bowiem dzieląc się z nami cząstką siebie dał nam szansę na ujrzenie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Priscilla. Elvis i ja Sandra Harmon, Priscilla Beaulieu Presley
Ocena 7,6
Priscilla. Elv... Sandra Harmon, Pris...

Na półkach:

Tak się wciągnęłam, że zarwałam nockę. Niczego nie żałuję, było warto choć ta książka to jeden wielki szok. Wyznania Priscilli są wstrząsające. Jej życie u boku Elvisa wcale nie było usiane różami jak mogłoby się wydawać - wręcz przeciwnie. Była jak jego przesadnie umalowany ptaszek w złotej klatce. Naprawdę trudno było mi o tym czytać, targały mną emocje, choc głównie chyba wściekłość na Elvisa i ten męski, szowinistyczny świat. Najciekawsze oczywiscie były opowieści o ich wystawnym życiu, drogich hotelach i zakupach, ale zdecydowanie nie jest to pusta historia o niczym. Opowieść Priscilli Presley inspiruje, by zawsze walczyć o siebie. Polecam

Tak się wciągnęłam, że zarwałam nockę. Niczego nie żałuję, było warto choć ta książka to jeden wielki szok. Wyznania Priscilli są wstrząsające. Jej życie u boku Elvisa wcale nie było usiane różami jak mogłoby się wydawać - wręcz przeciwnie. Była jak jego przesadnie umalowany ptaszek w złotej klatce. Naprawdę trudno było mi o tym czytać, targały mną emocje, choc głównie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakiego tematu nie podjąłby się J.M. Coetzee, jego historie zawsze są pełne niedopowiedzeń. W jego najnowszej opowieści o miłości odkrywamy ten stan na nowo - tak, jakbyśmy zakochiwali się już 1000 razy, ale nadal nie wiedzieli czym tak naprawdę jest prawdziwa miłość. Główna bohaterka - Beatriz, w której elegancko choć dość obsesyjnie zakochuje się tytułowy Polak, też jakby zdaje się nie wiedzieć na czym miłość polega, dlatego niepojęte wydają się jej płonne deklaracje kochanka. Schlebiają jej jednak na tyle mocno, że brnie w tę relację z miłosnym amoku i wbrew wszelkiej logice pędzi w objęcia starca, który wcale jej nawet nie pociąga. Kocham, po prostu kocham tę niejednoznaczność, którą umie wykreować w swoich opowieściach tylko J.M. Coetzee. To kolejna mądra historia jakich ostatnio niewiele... Polecam

Jakiego tematu nie podjąłby się J.M. Coetzee, jego historie zawsze są pełne niedopowiedzeń. W jego najnowszej opowieści o miłości odkrywamy ten stan na nowo - tak, jakbyśmy zakochiwali się już 1000 razy, ale nadal nie wiedzieli czym tak naprawdę jest prawdziwa miłość. Główna bohaterka - Beatriz, w której elegancko choć dość obsesyjnie zakochuje się tytułowy Polak, też jakby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż za kosmiczne arcydzieło!? Zapytuję tylko siebie - dlaczego tak późno odkrywam Gombrowicza? Lecz czy nie lepiej późno niż wcale? Jestem oszołomiona, zakochana i wdzięczna za tak wspaniałą polską literaturę.

Cóż za kosmiczne arcydzieło!? Zapytuję tylko siebie - dlaczego tak późno odkrywam Gombrowicza? Lecz czy nie lepiej późno niż wcale? Jestem oszołomiona, zakochana i wdzięczna za tak wspaniałą polską literaturę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Synek księdza Kaczkowskiego Patryk Galewski, Piotr Żyłka
Ocena 8,9
Synek księdza ... Patryk Galewski, Pi...

Na półkach:

Piękna, mądra i wartościowa. Poruszyła mnie do głębi. Polecam z całego serca

Piękna, mądra i wartościowa. Poruszyła mnie do głębi. Polecam z całego serca

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta niezwykła opowieść o dawnym Białymstoku i jego mieszkańcach wzruszyła mnie do łez. Nie tylko jest pięknie napisana, lecz również zawiera mnóstwo nieznanych mi dotąd informacji na temat miasta, w którym się wychowałam, do którego zawsze będę miała sentyment. Pięknie wydana - pełna imponujących kolaży. Napisana z finezją i wyczuciem. Idealna na prezent dla wszystkich Białostoczan. Polecam z całego serca

Ta niezwykła opowieść o dawnym Białymstoku i jego mieszkańcach wzruszyła mnie do łez. Nie tylko jest pięknie napisana, lecz również zawiera mnóstwo nieznanych mi dotąd informacji na temat miasta, w którym się wychowałam, do którego zawsze będę miała sentyment. Pięknie wydana - pełna imponujących kolaży. Napisana z finezją i wyczuciem. Idealna na prezent dla wszystkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Anna-Maria napisała piękną recenzję - zgadzam się ze wszystkim, co poczuła o ,,Łakomych'', lecz skoro już tu jestem, dodam kilka swoich spostrzeżeń. Ta książka jest jak tomik poezji, można ją czytać ciągiem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać po jednym rozdziale i niespiesznie chłonąć ogrom przepięknych metafor. Od pierwszych stron oczarowała mnie językowa wrażliwość autorki, jej wyobraźnia i czułość świata, do wszystkiego co się w nim zawiera, od owadów, roślin, po duże i małe zwierzęta, aż po ludzi, z ich dziwactwami, kaprysami, z chorobą, o której ta poetycka opowieść mówi jak żadna inna.
Słowa mają tu wielką moc, przepływają przez czytelnika jakby natchnione nieuchwytnym, a wszystko to, co do siebie wpuścimy zostanie tam, zostawi ślad.
Jeszcze nigdy nie czytałam tak poruszającej, tak trudnej do opowiedzenia książki, którą odczuwa się wszystkimi zmysłami. Kocham.

Anna-Maria napisała piękną recenzję - zgadzam się ze wszystkim, co poczuła o ,,Łakomych'', lecz skoro już tu jestem, dodam kilka swoich spostrzeżeń. Ta książka jest jak tomik poezji, można ją czytać ciągiem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać po jednym rozdziale i niespiesznie chłonąć ogrom przepięknych metafor. Od pierwszych stron oczarowała mnie językowa...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Michał Koterski. To już moje ostatnie życie Michał Koterski, Beata Nowicka
Ocena 7,9
Michał Kotersk... Michał Koterski, Be...

Na półkach:

Nie spodziewałam się aż tak silnych emocji po lekturze. Wzrusza i przestrzega przed zatraceniem. Michał pokazuje jak łatwo jest się potknąć i tkwić w bagnie latami. Niestety nie każda taka historia ma podobny do tego happy end. Warto !

Nie spodziewałam się aż tak silnych emocji po lekturze. Wzrusza i przestrzega przed zatraceniem. Michał pokazuje jak łatwo jest się potknąć i tkwić w bagnie latami. Niestety nie każda taka historia ma podobny do tego happy end. Warto !

Pokaż mimo to


Na półkach:

No właśnie tak to jest z reportażami, czasem opis zupełnie odbiega od tego co jest w środku. Zapowiadało się ciekawie, nawet bardzo! Miałam taką chrapkę na świetny reportaż o Nameryce, a tu klops. Słaba

No właśnie tak to jest z reportażami, czasem opis zupełnie odbiega od tego co jest w środku. Zapowiadało się ciekawie, nawet bardzo! Miałam taką chrapkę na świetny reportaż o Nameryce, a tu klops. Słaba

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten thriller pędził niczym rozpędzona lokomotywa. Na początku gubiłam się w wątkach, ale mniej więcej w połowie ,,coś kliknęło" i musiałam, po prostu musiałam doczytać do końca.
Autorce należy się pełne uznanie za stworzenie tak pokręconej, pełnej powiązanych ze sobą postaci intrygi. Literacko również nieźle - ani razu nie miałam poczucia cringe'u językowego, co zdarza mi się często podczas lektury polskich thrillerów. Tym bardziej szanuję, bo autorka jest przecież weterynar(ką?), a nie zawodową pisarką. Bardzo udzielał mi się jesienny, deszczowy klimat tej historii. W niektórych momentach wstrzymywałam oddech. Bohaterka mnie wkurzała, lecz nie była mi obojętna. Jestem mega pod wrażeniem!

Ten thriller pędził niczym rozpędzona lokomotywa. Na początku gubiłam się w wątkach, ale mniej więcej w połowie ,,coś kliknęło" i musiałam, po prostu musiałam doczytać do końca.
Autorce należy się pełne uznanie za stworzenie tak pokręconej, pełnej powiązanych ze sobą postaci intrygi. Literacko również nieźle - ani razu nie miałam poczucia cringe'u językowego, co zdarza mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka weszła mi pod skórę. Niby nic, zwykła opowieść o siostrach, które niespodziewanie postanawiają spotkać się w domu babci na wsi. A jednak, za sprawą wrażliwego pióra autorki ta historia dosłownie żyje, każdy zwykły dzień spędzony w domu, w malinowym chruśniaku, w sadzie, u mechanika, czy z przystojnym majstrem to piękna, letnia, wakacyjna przygoda, którą chce się przeżywać razem z dziewczynami. Szczególnie zaskoczył mnie tu wątek Lusi - córki - przybłędy. By zdecydować kto ,,ją dostanie'' Marta, Mija i Lilka ciągnęły zapałki. Wydał mi się nieco zbyt abstrakcyjny, ale cóż... być może moje horyzonty są zbyt wąskie, a w życiu różne rzeczy się przydarzają. Tak czy siak, była to dla mnie szalenie przyjemna, świetnym piórem zapisana przygoda.

Ta książka weszła mi pod skórę. Niby nic, zwykła opowieść o siostrach, które niespodziewanie postanawiają spotkać się w domu babci na wsi. A jednak, za sprawą wrażliwego pióra autorki ta historia dosłownie żyje, każdy zwykły dzień spędzony w domu, w malinowym chruśniaku, w sadzie, u mechanika, czy z przystojnym majstrem to piękna, letnia, wakacyjna przygoda, którą chce się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Była to dla mnie książka trudna, bo tak bliska... Wiele emocji Marii odnalazłam w sobie, tym bardziej jej treść dotknęła mnie do żywego. Doświadczenie równie bolesne co oczyszczające. Dziękuję

Była to dla mnie książka trudna, bo tak bliska... Wiele emocji Marii odnalazłam w sobie, tym bardziej jej treść dotknęła mnie do żywego. Doświadczenie równie bolesne co oczyszczające. Dziękuję

Pokaż mimo to


Na półkach:

W historii mojego czytelnictwa nie ma zbyt wielu kryminałów. Nie czytałam książek Agathy Christie, nie znam Sherlocka Holmesa, ale w moich wyobrażeniach ,,Półmistrz", którego właśnie przeczytałam... Wróć! Pochłonęłam w kilka godzin jest napisana właśnie w klimacie największych klasyków gatunku.

Od momentu wejścia na transatlantyk kiedy jedna po drugiej poznajemy postaci, które będą zamieszane w intrygę do rozwiązania przez główną postać - Abramowskiego wiedziałam, że będzie to ekscytujący rejs. Już wtedy pisarz zręcznie manipulował moimi myślami, skojarzeniami i sprawił, że musiałam dowiedzieć się co też ich czeka!

Na statku płynącym do boskiego Buenos spotykają się szachiści, intelektualiści, inżynierowie z całej Europy, którzy zarówno czytelnikom jak i sobie nawzajem ubarwiają ten rejs. Wśród pasażerów jest też Gombrowicz - postać najbardziej kolorowa i charakterystyczna - nawet dla niego samego chciałoby mi się czytać tę książkę :P

Na plus również epokowy styl, doskonale stworzony świat: od dekoracji po garderobę bohaterów, książki które czytają. Romanse, lekkie obyczaje, nieudane małżeństwa. Czego tu nie ma!

,,Półmistrz" rozpuścił moją niechęć do powieści kryminalnych, odczarował je i pokazał, że czytanie intryg ,,z trupem" może być nie tylko świetną rozrywką, ale też bardzo pouczającym doświadczeniem. Ta powieść zdecydowanie skradła moje serce. Ma w sobie coś, jakąś nutę romantyzmu i desperacji, która niesamowicie mnie urzekła. Polecam z nieskrywanym entuzjazmem!

W historii mojego czytelnictwa nie ma zbyt wielu kryminałów. Nie czytałam książek Agathy Christie, nie znam Sherlocka Holmesa, ale w moich wyobrażeniach ,,Półmistrz", którego właśnie przeczytałam... Wróć! Pochłonęłam w kilka godzin jest napisana właśnie w klimacie największych klasyków gatunku.

Od momentu wejścia na transatlantyk kiedy jedna po drugiej poznajemy postaci,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam z zapartym tchem. Kawał dobrej dziennikarskiej roboty. Dzięki tej książce można się ze szczegółami dowiedzieć, jak zadziałała machina niewyobrażalnej, pięknej pomocy Ukraińcom.

Przeczytałam z zapartym tchem. Kawał dobrej dziennikarskiej roboty. Dzięki tej książce można się ze szczegółami dowiedzieć, jak zadziałała machina niewyobrażalnej, pięknej pomocy Ukraińcom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja, doskonale się czyta i dodaje skrzydeł.

Rewelacja, doskonale się czyta i dodaje skrzydeł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacznie lepsza od poprzedniej - zdecydowanie lepiej się ją czyta. Odważna, bezkompromisowa, godna podziwu i świetnie pisząca.

Znacznie lepsza od poprzedniej - zdecydowanie lepiej się ją czyta. Odważna, bezkompromisowa, godna podziwu i świetnie pisząca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Jesteśmy Twoi" to piękna, niespieszna opowieść o pragnieniach, o ludzkich marzeniach - tych małych i tych największych jak znalezienie miłości życia, posiadanie dziecka itd. Przeżywałam ją z bohaterami - Idą i Tomem, postaciami z dwóch różnych światów, których połączył przypadek, a tak naprawdę jeden nieszczęśnik, z którym lecieli akurat jednym lotem.

Podobało mi się jak autorka zbudowała tę historię, krok po kroku nas w nią wprowadziła, dała czas sobie i nam byśmy mogli ich polubić, pokochać i z wielką przyjemnością oddać się tej historii.

Na plus również wiele wątków - niektóre są tu mniej, inne bardziej ważne, ale wszystkie łączy jedna cecha - są tak prosto życiowe i ludzkie. Pani Ania już nie pierwszy raz wzięła mnie za rękę, bym przeżyła z nią historię, którą napisała tak, by czytało się ją z przyjemnością i po raz. kolejny jej się to udało.

U-wiel-BIAM

,,Jesteśmy Twoi" to piękna, niespieszna opowieść o pragnieniach, o ludzkich marzeniach - tych małych i tych największych jak znalezienie miłości życia, posiadanie dziecka itd. Przeżywałam ją z bohaterami - Idą i Tomem, postaciami z dwóch różnych światów, których połączył przypadek, a tak naprawdę jeden nieszczęśnik, z którym lecieli akurat jednym lotem.

Podobało mi się...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Michał Wójcik
Ocena 8,1
Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Mich...

Na półkach:

Mocna, prawdziwa, ważna, pełna życiowej mądrości. Uwielbiam tę książkę.

Mocna, prawdziwa, ważna, pełna życiowej mądrości. Uwielbiam tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strzał w 10 - ostatnio zaczytuję się tylko w powieściach, a ta wyróżnia się na tle innych stylem. Ktoś tu już napisał, że to kobiecy western i ja się pod tą opinią podpisuję całą sobą! Western, ale nie tylko dla fanów westernów, bo wątki się tu przewijają, przeplatają i żonglują tuż przed naszymi oczami wyobraźni. Idealna na wakacje!

Strzał w 10 - ostatnio zaczytuję się tylko w powieściach, a ta wyróżnia się na tle innych stylem. Ktoś tu już napisał, że to kobiecy western i ja się pod tą opinią podpisuję całą sobą! Western, ale nie tylko dla fanów westernów, bo wątki się tu przewijają, przeplatają i żonglują tuż przed naszymi oczami wyobraźni. Idealna na wakacje!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jejciu jak wspaniale się to czytało! Powieść totalnie mnie wciągnęła, pochłonęła, pożarła! I ta okładka...
Autorka ma niesamowity dar do tworzenia postaci, rozpisywania scen, budowania klimatu i właśnie takie historie chcemy przecież czytać i takich historii chcemy słuchać najbardziej...

Jejciu jak wspaniale się to czytało! Powieść totalnie mnie wciągnęła, pochłonęła, pożarła! I ta okładka...
Autorka ma niesamowity dar do tworzenia postaci, rozpisywania scen, budowania klimatu i właśnie takie historie chcemy przecież czytać i takich historii chcemy słuchać najbardziej...

Pokaż mimo to