-
ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant1
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
-
ArtykułyByliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem ChmielarzemKonrad Wrzesiński1
Biblioteczka
2024-05-12
2024-05-12
Krótka nowelka opowiadająca losy mordercy, psychopaty - alkoholika, który brutalnie taktuje zwierzęta, jego wyrzuty sumienia, oraz radość z nieodkrytej zbrodni.
Edgar Allan Poe. pokazuje nam jak jedna zbrodnia potrafi wprowadzić efekt domino i nakręca do kolejnych.
Krótka nowelka opowiadająca losy mordercy, psychopaty - alkoholika, który brutalnie taktuje zwierzęta, jego wyrzuty sumienia, oraz radość z nieodkrytej zbrodni.
Edgar Allan Poe. pokazuje nam jak jedna zbrodnia potrafi wprowadzić efekt domino i nakręca do kolejnych.
2024-05-11
Moje pierwsze spotkanie z Frankensteinem!
Cóż to za przygody, kiedy podążałem drogą Frankensteina, oraz jego nieszczęśliwego tworu, który powołał do życia.
Mary Shelley pokazuje z całą mocą nasze największe wady, całą podłość ludzi.
Z drugiej strony pokazuje moc miłości, przywiązania, wartości rodzinnych.
Odrzucony, wyśmiewany nawet przez tych, którym pomagał próbuje zaznać szczęścia z rąk człowieka, który powołał go do życia. Niestety kolejny raz dochodzi do głosu niewywiązanie się z obietnicy, co prowadzi do tragedii.
Pokazuje również moc zemsty i jak potrafi trzymać przy życiu, byleby tylko dopiąć swego i dorwać tego, na którego polujemy.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu Frankensteina może chociaż jedna osoba zrozumie, ile zła możemy wyrządzić niesłusznym odrzuceniem.
Moje pierwsze spotkanie z Frankensteinem!
Cóż to za przygody, kiedy podążałem drogą Frankensteina, oraz jego nieszczęśliwego tworu, który powołał do życia.
Mary Shelley pokazuje z całą mocą nasze największe wady, całą podłość ludzi.
Z drugiej strony pokazuje moc miłości, przywiązania, wartości rodzinnych.
Odrzucony, wyśmiewany nawet przez tych, którym pomagał próbuje...
2024-05-01
Ciężko mi cokolwiek dobrego napisać o tej książce. Zmarnowany potencjał, wszystko takie jakieś nijakie, postaci i dialogi nudne.
Jedyna rzecz godna pochwały to w jaki sposób skończył życie bankiera.
Ciężko mi cokolwiek dobrego napisać o tej książce. Zmarnowany potencjał, wszystko takie jakieś nijakie, postaci i dialogi nudne.
Jedyna rzecz godna pochwały to w jaki sposób skończył życie bankiera.
2024-05-01
Kolejny raz Robert Louis Stevenson przenosi Nas w świat zbrodni i walki z samym sobą.
Markheim, który stacza się coraz bardziej ku złu, popełnia morderstwo, które ma prowadzić do kradzieży.
Jednak po tym jak zabił handlarza pojawia się diabeł, z którym Nasz bohater odbywa poważną rozmowę.
Tutaj na szczęście dobro zwyciężyło zło, bohater widząc, że pochłania go mrok i zło, rzuca wyzwaniu i podąża nie tym co łatwe, a tym co słuszne.
Mocna 9 z mojej strony.
Kolejny raz Robert Louis Stevenson przenosi Nas w świat zbrodni i walki z samym sobą.
Markheim, który stacza się coraz bardziej ku złu, popełnia morderstwo, które ma prowadzić do kradzieży.
Jednak po tym jak zabił handlarza pojawia się diabeł, z którym Nasz bohater odbywa poważną rozmowę.
Tutaj na szczęście dobro zwyciężyło zło, bohater widząc, że pochłania go mrok i zło,...
2024-05-01
Pomysł z nawiedzonym domem bardzo fajny, jednak według mnie nie do końca zrealizowany tak jak być powinno.
Za dużo niedomówień, za dużo tajemnic, gdzie na koniec zostajemy sami z... no właśnie.
Wiemy tylko o wielkiej miłości, potępieniu i odrzuceniu przez społeczeństwo.
Brakuje mi troszkę więcej informacji o mieszkańcach tajemniczego zamku i o tytułowej Olalli.
Pomysł z nawiedzonym domem bardzo fajny, jednak według mnie nie do końca zrealizowany tak jak być powinno.
Za dużo niedomówień, za dużo tajemnic, gdzie na koniec zostajemy sami z... no właśnie.
Wiemy tylko o wielkiej miłości, potępieniu i odrzuceniu przez społeczeństwo.
Brakuje mi troszkę więcej informacji o mieszkańcach tajemniczego zamku i o tytułowej Olalli.
2024-05-01
Jest to moje pierwsze pierwsze spotkanie z Doktorem Jekyllem i Panem Hydem - coś tam się niby słyszało, ale nic poza tym.
Świetna fabuła, z bardzo ważnym przesłaniem.
Pan Stevenson ukazuje nam strukturę naszych charakterów, gdzie dwie frakcje się ze sobą ścierają. Pierwsza dobra, druga zwalczająca ją, czyli zła.
W Naszej przygodzie autor pokazuje wygraną złej strony naszej duszy i to, jak przez to niszczymy samych siebie, ile razy to człowiek stojąc przed wyborem wybierał to co łatwe - nawet jakby to miało być destrukcyjne dla naszej dobrej strony.
Stevenson pokazuje Nam również, że im bardziej brniemy w zło, tym mocniej Nas ono pociąga, początkowo jeszcze nie czując, że jest to destrukcyjny wpływ na Nas samych.
Dlatego moja ocena nie mogła być inna niż 10.
Jest to moje pierwsze pierwsze spotkanie z Doktorem Jekyllem i Panem Hydem - coś tam się niby słyszało, ale nic poza tym.
Świetna fabuła, z bardzo ważnym przesłaniem.
Pan Stevenson ukazuje nam strukturę naszych charakterów, gdzie dwie frakcje się ze sobą ścierają. Pierwsza dobra, druga zwalczająca ją, czyli zła.
W Naszej przygodzie autor pokazuje wygraną złej strony...
Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, z jednej strony ciekawie prowadzona narracja, osoby, która wylądowała na statku z duchami, z drugiej czegoś mi zabrakło.
Wydaje mi się również, że zasługuje na troszkę lepsze zakończenie - może jednak autor chciał Nam pokazać, że Nasz bohater w końcu zwariował i dlatego tak nagle urwało się to co pisał?
Ciężko mi cokolwiek powiedzieć, z jednej strony ciekawie prowadzona narracja, osoby, która wylądowała na statku z duchami, z drugiej czegoś mi zabrakło.
Pokaż mimo toWydaje mi się również, że zasługuje na troszkę lepsze zakończenie - może jednak autor chciał Nam pokazać, że Nasz bohater w końcu zwariował i dlatego tak nagle urwało się to co pisał?