Tajemnica Marii Roget
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- Data wydania:
- 2023-06-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-06-05
- Liczba stron:
- 28
- Czas czytania
- 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328870338
- Tłumacz:
- Stanisław Wyrzykowski
Młoda, ładna dziewczyna, pracująca jako ekspedientka w paryskiej perfumerii, wyszła w niedzielę rano z domu. Cztery dni później przy brzegu Sekwany znaleziono jej ciało.
Tajemnica Marii Rogêt to drugie — po Zabójstwie przy rue Morgue — z opowiadań Edgara Allana Poego, w których anonimowy narrator przedstawia najbardziej spektakularne analizy spraw kryminalnych przeprowadzone przez swojego przyjaciela C. Auguste'a Dupina.
Wysiłki policji okazały się bezowocne. Zbadanie miejsca zbrodni i przesłuchania wielu osób nie wystarczyły do wykrycia sprawców zbrodni. Śledztwo utknęło w martwym puncie, nie pomogło nawet wyznaczenie nagrody za wskazanie zabójcy. Po dwóch tygodniach, kiedy niepowodzenia organów ścigania doprowadziły do paru zajść ulicznych, szef policji podniósł nagrodę do wielkiej kwoty. W połowie trzeciego tygodnia po południu w mieszkaniu błyskotliwego detektywa Dupina z prośbą o pomoc pojawia się prefekt G. we własnej osobie…
Napisane w 1842 roku opowiadanie stanowi pierwszy tekst literacki z zagadką kryminalną opartą na szczegółach prawdziwej zbrodni. Rok wcześniej w Nowym Jorku zaginęła Mary Cecilia Rogers, znana z urody pracownica sklepu tytoniowego; jej ciało znaleziono nad rzeką Hudson. Podawane przez prasę szczegóły związane z tajemniczą śmiercią kobiety zostały wykorzystane w Tajemnicy Marii Rogêt. Poe wyznawał później w liście: „Pod pozorem pokazania, jak Dupin rozwiązuje zagadkę zabójstwa Marii, faktycznie podjąłem się bardzo rygorystycznej analizy prawdziwej tragedii w Nowym Jorku”.
Po publikacji opowiadanie spotkało się z mieszanymi reakcjami czytelników i krytyków. Wytykano, że z powodu braku dialogów i działań postaci bardziej przypomina rozprawkę z analizą sprawy kryminalnej, przeprowadzoną na podstawie doniesień prasowych i własnej specjalistycznej wiedzy, niż fabularny utwór literacki. Inni cenili ją za wnikliwość, a nawet, jak Charles Baudelaire, poeta i tłumacz opowiadań Poego, chwalili jako arcydzieło.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 173
- 61
- 23
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
W głębi duszy nie wierzę w rzeczy nadprzyrodzone. Żaden człowiek myślący nie zaprzeczy, iż czym innym jest Bóg, a czym innym przyroda. Że Bóg, stworzywszy przyrodę, może nią wedle swej woli władać i ją przekształcać, to nie ulega również, wątpliwości. Powiadam „wedle swej woli”, gdyż jest to zagadnienie woli, nie zaś, jak niedorzeczna logika przypuszcza, potęgi. Nie chodzi o to...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Szczegółowość i zadufanie narratora zabiło akcję. Fabuła mnie zainteresowała, ale narracja nie ułatwiała śledzenia historii.
Szczegółowość i zadufanie narratora zabiło akcję. Fabuła mnie zainteresowała, ale narracja nie ułatwiała śledzenia historii.
Pokaż mimo toTo ciekawa pozycja, przy której trzeba pamiętać jednak , ze została napisana ok 189 lat temu. Można ja sytuować na obrzeżach literatury tak jak reportaż, list, wspomnienie, gdzie ważniejsze są realia a nie ich literackie przetworzenie (co oczywiście nie wyklucza jakości literackiej)Opowiadanie jest zapisem myślenia analitycznego na temat zagadki pewnego morderstwa i kontekstu towarzyszącego sprawie. Nie jest to porywająco napisane, momentami suche, ale stanowi wartościową pozycję dla wielbicieli późniejszych powieści detektywistycznych.
To ciekawa pozycja, przy której trzeba pamiętać jednak , ze została napisana ok 189 lat temu. Można ja sytuować na obrzeżach literatury tak jak reportaż, list, wspomnienie, gdzie ważniejsze są realia a nie ich literackie przetworzenie (co oczywiście nie wyklucza jakości literackiej)Opowiadanie jest zapisem myślenia analitycznego na temat zagadki pewnego morderstwa i...
więcej Pokaż mimo toSpotkałem się z zarzutem, że powyższe dzieło stanowi bardziej esej niż nowelę i trudno się z tym nie zgodzić.
Utwór prawie w całości składa się z analizy artykułów prasowych, która momentami potrafi być interesująca. Jednak poza tym nie ma tu zbyt wiele (nawet pełnoprawnego zakończenia),a i wspomniana analiza z czasem staje się trudna do przebrnięcia.
Spotkałem się z zarzutem, że powyższe dzieło stanowi bardziej esej niż nowelę i trudno się z tym nie zgodzić.
Pokaż mimo toUtwór prawie w całości składa się z analizy artykułów prasowych, która momentami potrafi być interesująca. Jednak poza tym nie ma tu zbyt wiele (nawet pełnoprawnego zakończenia),a i wspomniana analiza z czasem staje się trudna do przebrnięcia.
Zabójstwa przy Rue Morgue nieporównywalnie lepsze. Tutaj zabrakło konfrontacji ze sprawcą, jakiegoś satysfakcjonującego zakończenia. Do tego niestety, Dupin jak dla mnie pod względem charakteru nie dorównuje Sherlockowi mimo, że stanowił jego pierwowzór.
Zabójstwa przy Rue Morgue nieporównywalnie lepsze. Tutaj zabrakło konfrontacji ze sprawcą, jakiegoś satysfakcjonującego zakończenia. Do tego niestety, Dupin jak dla mnie pod względem charakteru nie dorównuje Sherlockowi mimo, że stanowił jego pierwowzór.
Pokaż mimo toSłaba kontynuacja przygód Dupina :( Rue Morgue znacznie lepsze.
Słaba kontynuacja przygód Dupina :( Rue Morgue znacznie lepsze.
Pokaż mimo toZ triady opowiadań, składających się na swoisty cykl (,,Zabójstwo przy Rue Morgue", ,,Tajemnica Marii Rogêt" oraz ,,Skradziony list"),to opowiadanie najmniej przypadło mi do gustu. Jest dla mnie zbyt rozwlekłe i rozległe.
Z triady opowiadań, składających się na swoisty cykl (,,Zabójstwo przy Rue Morgue", ,,Tajemnica Marii Rogêt" oraz ,,Skradziony list"),to opowiadanie najmniej przypadło mi do gustu. Jest dla mnie zbyt rozwlekłe i rozległe.
Pokaż mimo toBardzo lubię POE ale...
Jak Go lubię, tak mnie tutaj zmęczył.
Nie chcę napisać, że jest to kiepskie opowiadanie, o NIE! Jest przeciętne, z perspektywą na dobre. Jest w nim masa, ale to masa szczegółów. Samo dochodzenie poprowadzono w formie monologu Dupina, którego mogliśmy poznać przy innym, również kryminalnym opowiadaniu Edgara pt. "Zabójstwo przy rue Morgue". Obie historie podobnie się czyta, może dlatego też mnie zmęczyła "Tajemnica..."
Muszę jednak docenić logiczność przedstawionych w tekście rozmyślań. Jest w tej opowieści głęboki sens, jest też odpowiednia doza przerażenia wiążącego się z okropnością opisanej zbrodni.
*lecz wielka rzecz - Poe stworzył prawdopodobnie pierwszego detektywa w literaturze - takiego o zabarwieniu "sherlock'owskim*
Daję 5/10 choć może być wyżej... może ale nie musi.
Bardzo lubię POE ale...
więcej Pokaż mimo toJak Go lubię, tak mnie tutaj zmęczył.
Nie chcę napisać, że jest to kiepskie opowiadanie, o NIE! Jest przeciętne, z perspektywą na dobre. Jest w nim masa, ale to masa szczegółów. Samo dochodzenie poprowadzono w formie monologu Dupina, którego mogliśmy poznać przy innym, również kryminalnym opowiadaniu Edgara pt. "Zabójstwo przy rue Morgue". Obie...
Dzisiejszy dzień spędzam w domu, z gorączką, zatem uznałam go za idealny moment, aby dokończyć nowelę mojego mistrza, Edgara Allana Poe pt. "Tajemnica Marii Roget". Muszę z ciężkim sercem przyznać, iż pierwszy raz Poe zmęczył mnie szczegółami. Utwór ma prawie 70 stron, z czego w moim odczuciu, 3/4 z tego, to monolog Dupina, rzekomo wyjaśniający całą sprawę. Niestety, mam wrażenie, że detektyw dopiero pod koniec tegóż wyjaśniania, przekazuje kluczowe informacje. Przez cały czas rozwodzi się nad tym, jakoby gazety pisały nieprawdę, podejrzewając o zabójstwo szajkę, a nie jednego człowieka. Drąży i drąży i końca nie widać, Podważa ich zdanie na temat przedmiotów zmarłej, podważa autentyczność świadka, podważa w zasadzie wszystko i ciągle do tego wraca.
Zawsze szybko czytałam i twory tego typu nie zajmowały mi więcej, niż godzinę/półtora. Ale zaś w tym przypadku... Ech. Męczyłam prawie tydzień, czytając codziennie. Ciężko było mi przebrnąć, Nie chcę tu rzecz jasna w niczym ubliżać Edgarowi, bo wyszłam z założenia, iż błędy zdarzają się nawet najlepszym, choć to wcale nie musi być błąd. Może zakończenie miało być tak spektakularne, że każdy, nawet wybredny czytelnik, zapomniałby o męczących opisach? Liczyłam na to, aż do samego końca. I pewnie nie byłabym zawiedziona, przynajmniej nie w takim stopniu, gdyby nie to, że trafił mnie szlag. A dlaczego? Już tłumaczę, Mianowicie, wyjaśnienia noweli po prostu nie było. A jakiegoż to powodu? Otóż, pozwolę sobie zacytować:
"Dla powodów, których nie wymieniamy, lecz które są aż nadto jawne dla całej rzeszy naszych czytelników, pozwalamy sobie pominąć tę część dostarczonego nam rękopisu, która zawiera szczegółowy opis ś l e d z t w a, przeprowadzonego wedle nikłych na pozór poszlak wykrytych przez Dupina. Uważamy tylko za właściwe nadmienić, że cel pożądany osiągnięto i że prefekt wywiązał się sumiennie, acz niechętnie ze swej umowy z Chevalierem". Są to słowa redakcji gazety, w której po raz pierwszy został wydrukowany tenże utwór. Szkoda tylko, że akurat na tych szczegółach mi zależało. Najbardziej.
Podsumowując: czuję paskudny niedosyt, jestem zła i czuję ścisk w żołądku. Nie będę krytykować Poego, bo to w zasadzie nie jego wina. Nadal pozostaje moim numer 1, choć przeczytany przeze mnie tekst uważam za najgorszy z pośród jego dorobku, choć pewnie zmieniłabym zdanie, gdybym miała możliwość PRZECZYTANIA ZAKOŃCZENIA. Ale cóż. Nie można mieć w życiu wszystkiego, prawda?
Dzisiejszy dzień spędzam w domu, z gorączką, zatem uznałam go za idealny moment, aby dokończyć nowelę mojego mistrza, Edgara Allana Poe pt. "Tajemnica Marii Roget". Muszę z ciężkim sercem przyznać, iż pierwszy raz Poe zmęczył mnie szczegółami. Utwór ma prawie 70 stron, z czego w moim odczuciu, 3/4 z tego, to monolog Dupina, rzekomo wyjaśniający całą sprawę. Niestety, mam...
więcej Pokaż mimo to"...Istnieje szereg zjawisk natury idealistycznej, które przebiegają równolegle do rzeczywistości. Rzadko się z nią
zbiegają. Ludzie i przypadki wywierają zwykle swój wpływ na tego rodzaju zjawisko, tak że występuje ono w formie niezupełnie prawidłowej; tak że jego skutki również są nieprawidłowe..."
Opowiadanie Poe oparł o prawdziwe wydarzenia - zabójstwo Marii Cecilii Rogers. Urodzona w Connecticut w 1820 roku, zniknęła 4 października 1838 roku w Nowym Yorku i stała się znana jako "Beautiful Cigar Girl". Tydzień później gazety pisały o jej powrocie,podobno uciekła z oficerem marynarki. Trzy lata później, 25 lipca 1841 roku zniknęła ponownie. Jej ciało zostało znalezione w rzece Hudson River 28 lipca w Hoboken w New Jersey, sugerowano, że została zamordowana.
Drugie spotkanie z detektywem C. Auguste Dupin, który bardzo wnikliwie, perfekcyjnie szczegółowo podchodzi do informacji zamieszczonych w prasie.Poe wciąga nas w studium analizy detektywistycznej, krok po kroku analizuje przebieg wydarzeń, detale, szczegóły, realizm, sugestywność tekstu.
Polecam.
"...Istnieje szereg zjawisk natury idealistycznej, które przebiegają równolegle do rzeczywistości. Rzadko się z nią
więcej Pokaż mimo tozbiegają. Ludzie i przypadki wywierają zwykle swój wpływ na tego rodzaju zjawisko, tak że występuje ono w formie niezupełnie prawidłowej; tak że jego skutki również są nieprawidłowe..."
Opowiadanie Poe oparł o prawdziwe wydarzenia - zabójstwo Marii Cecilii...
Przyznaję z bólem ... brakło tutaj chyba ciekawego zakończenia, gdzieś wyczerpał się ten pomysł na zaskoczenie czytelnika. Przez pewien czas historia wciąga ale zawiedzie się ten kto liczył na jakieś grande finale !
Przyznaję z bólem ... brakło tutaj chyba ciekawego zakończenia, gdzieś wyczerpał się ten pomysł na zaskoczenie czytelnika. Przez pewien czas historia wciąga ale zawiedzie się ten kto liczył na jakieś grande finale !
Pokaż mimo to