-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać1
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2022-02-04
2022-02-02
2022-01-25
2022-01-17
2022-01-15
2021-12-27
2021-11-03
2021-10-24
2021-10-09
2021-09-10
2020-08-05
2020-07-31
2020-07-14
2020-07-11
2020-06-29
2020-06-23
Teleny to pianista, w którym zakochuje się Kamil, będąc na jego koncercie. Początkowo trochę przeraża go to uczucie i próbuje je ignorować, ale wie też, że nie ma przed nim ucieczki. I jak w antycznym dramacie wiemy od początku, że skończy się to tragicznie.
To powieść zapisana w formie dialogu. Kamil opowiada rozmówcy swoją historię, odpowiadając na pytania i nie stroniąc od szczegółów. Naprawdę sporo tutaj opisów erotycznych: seksu kobiety z kobietą, kobiety z mężczyzną, mężczyzny z mężczyzną, gwałtów, stosunków chcianych przez obie strony i naprawdę wielu przeróżnych czynności. Można się zawstydzić, można się podniecić, można uśmiechnąć się pod nosem na niektóre sformułowania, można też uznać to wszytko za przesadę i obsceniczność. W tej całej historii jest jednak kilka bardzo ciekawych zagadnień, na które warto zwrócić uwagę. To obraz społeczeństwa żyjącego w pewnym fałszu i hipokryzji. To obraz osób bojących się miłości, ale w końcu akceptujących swoją odmienność. To także książka o moralności, grzechu i etyce. Choć przypominam, większość jej fabuły opiera się jednak na seksie. Sięgając po tę powieść, musicie się z tym liczyć.
Teleny to pianista, w którym zakochuje się Kamil, będąc na jego koncercie. Początkowo trochę przeraża go to uczucie i próbuje je ignorować, ale wie też, że nie ma przed nim ucieczki. I jak w antycznym dramacie wiemy od początku, że skończy się to tragicznie.
To powieść zapisana w formie dialogu. Kamil opowiada rozmówcy swoją historię, odpowiadając na pytania i nie stroniąc...
2020-07-01
Zniknął gdzieś klimat pierwszej powieści, ta cudowna magia i atmosfera czekoladerii. Minęło kilka lat od wydarzeń opisanych w pierwszym tomie, bohaterki się przeprowadziły, zmieniły. Vianne stara się nie wyróżniać, Anouk próbuje odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości. Do akcji wkracza też czarny charakter, Zozie. I to z tych trzech punktów widzenia poznajemy tę historię. Szkoda tylko, że każda z bohaterek wysławia się w ten sam sposób, nie wyróżnia się niczym szczególnym. W "Czekoladzie" też były dwie perspektywy, ale każda z nich miała swój charakterystyczny styl. Ogólnie odniosłam wrażenie, że ta książka pisana jest całkiem innym językiem (choć może wpływ na to miały dwie różne tłumaczki). Magia straciła swoją subtelność, stała się bardzo nachalna. Odniosłam wrażenie, jakby całość była pisana na siłę, słabo przemyślana i tylko imiona bohaterów łączyły ją z "Czekoladą". No może pod koniec w dosłownie kilku akapitach pojawiła się nikła nadzieja, że coś się zmienia i wraca na właściwe tory. Niestety dalej było tylko gorzej. Zakończenie okazało się straszne. Naprawdę. Ja tej części mówię zdecydowanie nie. Chcę zapomnieć o niej jak najprędzej i udawać, że nigdy nie powstała.
Zniknął gdzieś klimat pierwszej powieści, ta cudowna magia i atmosfera czekoladerii. Minęło kilka lat od wydarzeń opisanych w pierwszym tomie, bohaterki się przeprowadziły, zmieniły. Vianne stara się nie wyróżniać, Anouk próbuje odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości. Do akcji wkracza też czarny charakter, Zozie. I to z tych trzech punktów widzenia poznajemy tę historię....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-24
Podróżując w kosmosie Jinn i Phyllis, znajdują butelkę z wiadomością. Jest to historia dziennikarza Ulissesa, który bierze udział w wyprawie naukowej na obcą planetę bliźniaczo podobną do Ziemi. Szybko natrafiają na ludzi, jednak zachowują się oni raczej jak mało inteligentne zwierzęta. Panami planety okazują się małpy. Ulisses trafia do niewoli, gdzie naukowcy przeprowadzają na ludziach różne badania i eksperymenty. Ulisses próbuje nawiązać z nimi kontakt oraz udowodnić, że jest istotą inteligentną.
"Planeta małp" to klasyka literatury fantastyczno-naukowej. Napisana lekko, wciąga od pierwszych stron. Wraz z głównym bohaterem odkrywamy powoli podobny do naszego, a jednocześnie tak obcy nam świat. Ulisses jest uważnym obserwatorem, ciekawym wszystkiego z otwartym umysłem. Z nim spoglądamy na dokonania ludzkości i zastanawiamy się, co nas odróżnia od zwierząt. Czy naprawdę jest pomiędzy nami aż tak duża różnica? Czy nasza kultura i sztuka jest naprawdę unikatowa? Fakt, może kilka fragmentów jest lekko przestarzałych, ale całość, przesłanie wciąż jest aktualne.
Podróżując w kosmosie Jinn i Phyllis, znajdują butelkę z wiadomością. Jest to historia dziennikarza Ulissesa, który bierze udział w wyprawie naukowej na obcą planetę bliźniaczo podobną do Ziemi. Szybko natrafiają na ludzi, jednak zachowują się oni raczej jak mało inteligentne zwierzęta. Panami planety okazują się małpy. Ulisses trafia do niewoli, gdzie naukowcy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-28
Na usta ciśnie mi się jedno słowo: genialna. Jest lekka, dowcipna, choć z wyjątkowo gorzkim posmakiem. Autorowi nie można odmówić umiejętności obserwacji i wprawnej krytyki. Bohaterowie, choć trochę przerysowani, wydają się niezwykle prawdziwi. Do tego książka daje szerokie pole do rozmyślań. Jak cham i prostak może zostać znanym politykiem? Ile tak naprawdę dopowiadają sobie ludzie do jednej naszej decyzji? I jak ją widzą?
Na usta ciśnie mi się jedno słowo: genialna. Jest lekka, dowcipna, choć z wyjątkowo gorzkim posmakiem. Autorowi nie można odmówić umiejętności obserwacji i wprawnej krytyki. Bohaterowie, choć trochę przerysowani, wydają się niezwykle prawdziwi. Do tego książka daje szerokie pole do rozmyślań. Jak cham i prostak może zostać znanym politykiem? Ile tak naprawdę dopowiadają...
więcej mniej Pokaż mimo to
Teraz" Agnieszki Drotkiewicz to pozycja dość szczególna. Bardzo dobrze napisana. Trochę chaotyczna. Mało tu akcji, więcej rozmyślań. Dostajemy się do głowy trzydziestokilkuletniej Karoliny pracującej w literach. Kobieta narzeka, zazdrości, próbuje odnaleźć się w otaczającym ją świecie. Może irytować. Ciężko ją polubić, ale przecież nie każdego bohatera trzeba lubić. Ogólnie cała ta proza może niektórym wydawać się stekiem bzdur, ale do mnie przemówiła. To obraz kobiety samotnej, zagubionej, niepewnej siebie i nieco zgorzkniałej, która nagle odkrywa, że życie toczy się wszędzie. Jest, gdy łapie Cię migrena, gdy robisz zakupy, gdy myjesz podłogę. Nie uciekniesz przed nim choćbyś bardzo chciała i właśnie dlatego czasem warto zwolnić, przestać rozmyślać i zachwycić się tym co tu i teraz.
Teraz" Agnieszki Drotkiewicz to pozycja dość szczególna. Bardzo dobrze napisana. Trochę chaotyczna. Mało tu akcji, więcej rozmyślań. Dostajemy się do głowy trzydziestokilkuletniej Karoliny pracującej w literach. Kobieta narzeka, zazdrości, próbuje odnaleźć się w otaczającym ją świecie. Może irytować. Ciężko ją polubić, ale przecież nie każdego bohatera trzeba lubić. Ogólnie...
więcej Pokaż mimo to