rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nina po bolesnym wstrząsie, który spotkał ją na jednej z misji postanawia wycofać się z pełnienia służby. Rany jednak są tak głębokie, że sprzedaje wszystko co posiada i wyjeżdża w Bieszczady, myśląc że tam odnajdzie spokój i ukojenie swojej umęczonej duszy. Niestety Nina nie dociera w wymarzone miejsce. Po drodze psuje się autobus i zatrzymuje w Dębowym Uroczysku. Nina nie wierząc w przypadek, postanawia zwiedzić okolicę. Wszystkie znaki na niebie i ziemni mówiły ,że ma tam zostać. Zamieszkuje w pensjonacie i zaprzyjaźnia się z właścicielami, którym pomaga w dotarciu do większego grona potencjalnych turystów.
"Dębowe Uroczysko" to powieść o przyjaźni, zaufaniu, przemocy, pokonywaniu własnych demonów i traumatycznych przeżyć. Pani Joanna poruszyła temat PTSD, z którego samemu jest wyjść bardzo ciężko. Pokazuje, że nawet najtrwardsze osoby potrzebują wsparcia i terapii. Również ważnym wątkiem był tu problem macierzyństwa. Od pierwszych stron bardzo polubiłam Ninę, kobietę która do wszystkich wyciągała pomocną dłoń a jej sposób rozwiązywania problemów był niesamowity. Powieść zapewni nam mnóstwo emocji w przepięknych opisach przyrody. A Tosia i Nosek to postaci, które skradną niejedno serce.

Nina po bolesnym wstrząsie, który spotkał ją na jednej z misji postanawia wycofać się z pełnienia służby. Rany jednak są tak głębokie, że sprzedaje wszystko co posiada i wyjeżdża w Bieszczady, myśląc że tam odnajdzie spokój i ukojenie swojej umęczonej duszy. Niestety Nina nie dociera w wymarzone miejsce. Po drodze psuje się autobus i zatrzymuje w Dębowym Uroczysku. Nina nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem kryminału Michałem Wierzbą.
Horst emerytowany policjant zakochuje się po uszy w dużo młodszej kobiecie Sirene. Zmienia swoje życie, dba o siebie i o swoją kobietę Niezmiernie szczęśliwy, że spotkał miłość swojego życia ulegał każdej zachciance ukochanej. Powodowało to, że przyjaciele Horsta mieli wątpliwości co do uczuć kobiety. Dzień po zaręczynach kobieta znika. Zostaje uprowadzona a kilka dni później przychodzi do Horsta paczka z odciętym palcem kochanki. Swój los chciał także odmienić konwojent, który zabija kolegę i ucieka z pieniędzmi, które przewozili. Porywacze i konwojent wpadają na ten sam pomysł ukrycia się na wyspie Edwarda. Wyspie dość mrocznej i trudno dostępnej.
Już na początku książki dochodzi do jednej ze zbrodni. Potem trochę się uspokaja a ja nie umiałam się wgryźć. Poznajemy każdego bohatera z osobna. Gangsterów, porywaczy i dwójki przyjaciół Horsta. Oj, psycholog miał by tu ręce pełne roboty. Autor świetnie wykreował bohaterów, pomimo tego, że człowiek to skomplikowany twór. Dotarcie do psychiki bohatera, jego duszy czy marzeń bywa trudne. Każdy z nich boryka się z trudną przeszłością i dlatego możemy poznać motywację, którą się kierowali. Gdy akcja książki zaczyna się rozkęcać, chciałam więcej i więcej. Nie zabrakło dobrej akcji, skrajnych emocji i starchu. Dwie z pozoru różne historie łączy owa wyspa i poczucie, że kasa daje szczęście. Co takiego wydarzyło się na wyspie ? Jaką prawdę odkryje Horst ? Musicie przeczytać sami.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem kryminału Michałem Wierzbą.
Horst emerytowany policjant zakochuje się po uszy w dużo młodszej kobiecie Sirene. Zmienia swoje życie, dba o siebie i o swoją kobietę Niezmiernie szczęśliwy, że spotkał miłość swojego życia ulegał każdej zachciance ukochanej. Powodowało to, że przyjaciele Horsta mieli wątpliwości co do uczuć kobiety....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część dylogii "Serce w koronie - Piąty król" o Zygmuncie Jagiellończyku. W tym tomie odkrywamy dalsze losy księcia i Kasi hafciarki. Był piątym synem i ósmym dzieckiem Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Przy tak wielu barciach, nie był brany pod uwagę do królewskiej korony. Zygmunt pragnął jedynie założyć szczęśliwą rodzinę i mieć swoje księstwo. Dostaje od brata Władysława upragnioną ziemię. Księstwo głogowskie.
Pani Ania bez zawiłości historycznych opisuje drogę Zygmunta do Korony. Przede wszystkim pokazuje go, jako człowieka dobrego i praworządnego, który dbał o dzieci naturalne ze związku z Katarzyną Telniczanka jak i o królewskie. Człowieka z krwi i kości, który tak jak my kochał a jego miłość do kobiet, które stały u boku była wielka. Przeżywał każde nieszczęścia, walczył ze swoimi demonami, okazywał troskę i głęboką wiarę. Czytanie sprawiało mi przyjemność. Kunszt pisarski autorki prowadził mnie po dworskich korytarzach Wawelu i innych miejscach. Oczami wyobraźni widziałam te komnaty i dziedzińce, stroje i zwyczaje. Język, którym posługiwano się dawniej i świetnie skonstruowane dialogi. Przez powieść się płynie. Gdyby tak mi nauczyciel wyłożył historię pamiętałabym nie tylko datę i wydarzenia ale w szczególności człowieka. Łzy zakręciły się w oku na wieść o królewskim synu. Wczuwałam się się w emocje Katarzyny, Barbary i Bony. Przeżywałam to, jakbym stała tam koło nich. Wolę czytać takie powieści niż książkę do historii mojej córki, w której są suche fakty. Historię trzeba umieć opowiedzieć. Zachęcam do sięgnięcia po te dwie powieści, nie zawiedziecie się.

Druga część dylogii "Serce w koronie - Piąty król" o Zygmuncie Jagiellończyku. W tym tomie odkrywamy dalsze losy księcia i Kasi hafciarki. Był piątym synem i ósmym dzieckiem Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Przy tak wielu barciach, nie był brany pod uwagę do królewskiej korony. Zygmunt pragnął jedynie założyć szczęśliwą rodzinę i mieć swoje księstwo. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Miłość mojego życia" to emocjonujący thriller psychologiczny.
Emma znana biolog morska pasjonuje się pewnym rzadkim gatunkiem krabów. Jej mąż Leo pisze nekrologi znanych osób. Wspólnie wychowują córeczkę. Są szczęśliwą rodziną, bardzo się kochają i jeden dla drugiego zrobiłby wszystko. W ich życie wkrada się zwątpienie i kłamstwo po tym jak Leo pisze nekrolog żony. Często nekrologi sławnych osób pisane są z wyprzedzeniem, tym bardziej że Emma zachorowała na poważną chorobę. Leo za wszelką cenę chce się dowiedzieć kim jest jego ukochana żona. Nie może uwierzyć, że ukrywała przed nim swoje dawne życie. Bolesne życie, które zgotował dla niej los. Jedna zła decyzja powoduje lawinę kolejnych. Paradoks wyboru, poważne dylematy czy podjęła słuszną decyzję. Kim naprawdę była ? Co ją powstrzymywało przed wyjawieniem prawdy mężowi ?
Intrygi, manipulacje, odrzucenie, miłość.
Początek książki toczy się spokojnym rytmem. Poznajemy głównych bohaterów, którzy zostali przez autorkę dobrze wykreowani. Są autentyczni w swoich emocjach i razem z nimi przeżywamy każdą chwilę. Historia wyjątkowo wciągająca i zawiła. Akcja nabiera rozpędu i krok po kroku odkrywamy prawdę, która jest zaskakująca i nieoceniająca.

"Miłość mojego życia" to emocjonujący thriller psychologiczny.
Emma znana biolog morska pasjonuje się pewnym rzadkim gatunkiem krabów. Jej mąż Leo pisze nekrologi znanych osób. Wspólnie wychowują córeczkę. Są szczęśliwą rodziną, bardzo się kochają i jeden dla drugiego zrobiłby wszystko. W ich życie wkrada się zwątpienie i kłamstwo po tym jak Leo pisze nekrolog żony. Często...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tym tomie autorka skupia się na relacjach rodzinnych Wandy - hakerki z biura detektywistycznego Anny Marii Kier.
Wanda otrzymuje zaproszenie na wigilię od Anny ale go nie przyjmuje. Pragnie święta spędzić po swojemu. Odzywają się również rodzice, którzy od kilku lat nie utrzymywali z nią kontaktu. Gdy pewnego ranka otrzymuje telefon z policji świat wywraca się do góry nogami. Wypadek samochodowy. Matka trafia na intensywną terapię a po ojcu słuch ginie. Te święta będą inne. Wanda postanawia poszukać ojca i rozwikłać zagadkę jego zaginięcia z pomocą Piacha. Błądzenie po rodzinnych miejscowościach mogłoby się wydawać łatwe ale nie w przypadku Wandy. Zmowa milczenia mieszkańców tylko utrudnia poszukiwania. Do jakich rodzinnych historii dotrze Lechicka ? Co takiego strasznego skrywają rodzice od trzydziestu lat ?
Ta część jest kwintesencją całej historii o Królu i Annie Marii Kier. W niej autorka dopina najważniejszy wątek Króla ale myślę, że zostawia otwartą furtkę na kontynuację. Chociaż to ostatni tom. Akcja książki przebiega bardzo dynamicznie, trudno się oderwać od kartek powieści. Dzięki poznaniu historii Wandy możemy lepiej zrozumieć jej postępowanie i problemy z poprzednich części. Przyjaźń tej trójki jest prawdziwa i niesamowita. Bardzo zżyłam się z bohaterami i chciałabym więcej, to żal ,że to koniec. Każdy tom niósł inną historię, każda akcja dopracowana w szczegółach i dobrze wykreowane portrety psychologiczne postaci. Książki wchodziły mi mocno.
Polecam całą serię.

W tym tomie autorka skupia się na relacjach rodzinnych Wandy - hakerki z biura detektywistycznego Anny Marii Kier.
Wanda otrzymuje zaproszenie na wigilię od Anny ale go nie przyjmuje. Pragnie święta spędzić po swojemu. Odzywają się również rodzice, którzy od kilku lat nie utrzymywali z nią kontaktu. Gdy pewnego ranka otrzymuje telefon z policji świat wywraca się do góry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Pawła Mikulicza "Sebastian: zdążyć na czas". Długo zastanawiałam się co napisać, ponieważ tyle różnych emocji wylewało się z książki.
Bo czy jest jakiś limit cierpień ?
Ewa i Paweł po ogromnej walce o zdrowie i życie córki Natalii, wracają do w miarę normalnego życia i obowiązków. Nie zapominają również o swoich pasjach. Starszy syn Sebastian tak jak tata uwielbia biegać i bierze udział w wielu zawodach. Ale licho nie śpi. Po kilku latach okrutny los ponownie pokazał swoje złe oblicze. U Sebastiana po wielu badaniach zdiagnozowano białaczkę. I znów świat im się zawalił. Paweł podjął się opieki nad Natalką a Ewa opiekowała się synem w szpitalu. Ciągłe podróże między domem a szpitalem z małą córeczką nie należą do łatwych. Ale ta rodzina musi być silna i jest. Kolejny raz udowadniają, że wiara ,nadzieja i miłość to najważniejsze wartości w życiu. Walka o życie syna stawia przed nimi ludzi o dobrych sercach. Pokazuje jak społeczność potrafi się zjednoczyć i pomóc ale również to, jak ciężko jest samemu poprosić o pomoc.
Paweł dość szczegółowo opisał to co działo się w szpitalu, jakie decyzje podejmowali i jak przebiegało leczenie. Opisuje również emocje i uczucia jakie im towarzyszyły w tych ciężkich chwilach. Ciężkie chwile przeżywał bez wątpienia sam Sebastian.
Ta książka tak jak w przypadku "Natalii..." jest pamiętnikiem opisującym walkę dzień po dniu. A żeby lepiej zrozumieć całą historię rodziny trzeba sięgnąć w pierwszej kolejności po "Natalię".
Są to książki dające nadzieję, wsparcie i pomoc.
Dwoje małych wojowników, których łączy nie tylko krew ale jakaś wewnętrzna siła. Siła , która ma wielką moc.

Kolejna książka Pawła Mikulicza "Sebastian: zdążyć na czas". Długo zastanawiałam się co napisać, ponieważ tyle różnych emocji wylewało się z książki.
Bo czy jest jakiś limit cierpień ?
Ewa i Paweł po ogromnej walce o zdrowie i życie córki Natalii, wracają do w miarę normalnego życia i obowiązków. Nie zapominają również o swoich pasjach. Starszy syn Sebastian tak jak tata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna okładka i piękny tytuł książki. Sięgając po nią, nie wiedziałam czego się spodziewać. Bezpłodność, adopcja, FAS. Ewelinie do szczęścia brakuje tylko upragnionego dziecka. Po wielu próbach zajścia w ciążę i długotrwałym leczeniu lekarze stawiają diagnozę. Dla kobiety to jest dramat i przeżywa ciężkie chwile gdy zostawia ją mąż. Ewelina nie umie już zaufać ponownie. Ale na jej drodze pojawia się dobra dusza Adrian, niesamowicie w niej zakochany. Dla którego liczyła się tylko ona i wierzył ,że każdy problem ma swoje rozwiązanie. Postanowili adoptować dziecko. Pod ich dach nie trafia słodki niemowlak, tylko dziewięciolatek z alkoholowym zespołem płodowym (FAS). Tak bardzo pragnęli dziecka, że wyrazili chęć wzięcia każdego, nawet chorego. Podziwiam ten heroizm.

Autorka Magdalena Majcher podjęła się nie lada wyzwaniu. Z pewnością nie każdy z nas wie jak wygląda proces adopcyjny w Polsce. Co muszą przejść kandydaci na rodziców ( ale to brzmi , prawda ? ) Cała droga opisana jest w powieści. Biologiczni rodzice nie muszą przechodzić żadnych testów, rozmów, spraw w sądzie, żeby ktoś wyraził zgodę by mogli być rodzicami. No ale tu nie chodzi tylko o rodziców. W domach dziecka przebywają dzieci z zaburzeniami, problemami zdrowotnymi czy fizycznymi, niejednokrotnie odrzucone. To one są tu najważniejsze i ich dobro. Ewelina i Adrian przeszli długą drogę mierząc się z chorobą jaką jest FAS. Niejedna z nas usłyszała słowa : "lampka wina ci nie zaszkodzi". Niestety pijąc alkohol, razem z nami pije dziecko w brzuchu. Takim dzieckiem był Piotruś, który na starcie swojego życia urodził się z procentami. Autorka bardzo dokładnie opisała co to jest alkoholowy zespół płodowy, jakie zaburzenia temu towarzyszą i jak wygląda zewnętrznie takie dziecko. Ważnym wątkiem poruszonym w powieści jest też reakcja rodziny na adoptowane dziecko. Ukłony za poruszenie tematu o którym się często nie mówi. A nasza wiedza na ten temat jest znikoma.
Akcja książki przebiega nieśpiesznie. Rozdziały umiejscowione w różnych przestrzeniach czasowych trochę mnie raziły. O ile wiemy, że wracamy do przeszłości bo jest wpis umieszczony to z kolejnym rozdziałem nie wiemy ,że to już teraźniejszość. Domyślamy się dopiero po przeczytaniu fragmentu. Jeżeli chodzi o główną bohaterkę to nie pasowało mi momentami jej ocenianie i skupianie się na, że tak nazwę mankamentach u innych (np. szminka na zębach) gdy poruszany był trudny temat. Rozpraszało mnie to.
Chciałam wiosnę zacząć książką wiosenną i od niej zaczęłam ten cykl. Nie wiem jak to się ma do innych części, mam nadzieję że nic nie straciłam. W planach mam kolejne pory roku.

Piękna okładka i piękny tytuł książki. Sięgając po nią, nie wiedziałam czego się spodziewać. Bezpłodność, adopcja, FAS. Ewelinie do szczęścia brakuje tylko upragnionego dziecka. Po wielu próbach zajścia w ciążę i długotrwałym leczeniu lekarze stawiają diagnozę. Dla kobiety to jest dramat i przeżywa ciężkie chwile gdy zostawia ją mąż. Ewelina nie umie już zaufać ponownie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Alicja, która marzyła o szczęśliwym małżeństwie wydostała się spod rządów despotycznego męża. Kobieta była poniżana, bita i osaczona przez Marka, bez pracy i swoich pieniędzy bo wszystkim zajmował się on. Nawet dziecko nie dostawało od niego miłości. Mały często chorował a to bardzo irytowało ojca. Nie miał do niego żadnych dobrych uczuć ani współczucia. Kobieta względu na syna daje mu kolejne szanse z nadzieją, że się zmieni. Zaczyna docierać do niej ,że nie tak to wszystko powinno wyglądać i fundują dziecku traumę. W tajemnicy przed mężem znajduje pracę. W zmianie decyzji pomaga jej starsza sąsiadka, która jako jedyna nie jest obojętna na to co się dzieje za ścianą i dwie koleżanki z pracy. Prawniczka z firmy pomaga jej w sprawach rozwodowych. I nie myślcie ,że tu wszystko się kończy. Przykre jest też to ,że nie mogła liczyć na rodziców. Od dzieciństwa tkwiła w toksycznych relacjach. Matka choć nie bardzo zadowolona pozwala córce wrócić do domu ale Ala z synem przez pomyłkę wsiadają do złego pociągu. Na jakiej stacji wysiądą i kto im pomoże ? Czy Ala i Janek znajdą upragniony spokój ?
"Gniazdowanie" to książka napełniona takim ładunkiem emocjonalnym, że ciężko się było od niej oderwać. Mimo tego ,że znam ten problem i wywoływał we mnie skrajne uczucia nie chciałam robić przerw i ją odłożyć. Musiałam wiedzieć jak się skończy bo nie dawałoby mi to spokoju. Doskonale rozumiem zachowanie Alicji bo nie jest łatwo uciec i zostawić wszystko za sobą. Bardzo udany debiut Kasi Jurczyk. Autorka przedstawiła tu doskonale obraz przemocy w rodzinie, nie tylko fizycznej ale też psychicznej i finansowej. Przemocy, która nie jest tylko domeną mężczyzn. Osoby zastraszane są podatne na manipulacje. Ile takich osób jest wokół nas ?
Moim zdaniem powinna być to lektura w szkołach średnich. Polecam z całego serca.

Alicja, która marzyła o szczęśliwym małżeństwie wydostała się spod rządów despotycznego męża. Kobieta była poniżana, bita i osaczona przez Marka, bez pracy i swoich pieniędzy bo wszystkim zajmował się on. Nawet dziecko nie dostawało od niego miłości. Mały często chorował a to bardzo irytowało ojca. Nie miał do niego żadnych dobrych uczuć ani współczucia. Kobieta względu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ile z nas marzyło o księciu, dobrym i szczęśliwym życiu ?
Lena kończy pewien etap w życiu i przeprowadza się do przyjaciółki w miejscowości Głębia. Po drodze doprowadza do zderzenia z innym autem. Miejscowym biznesmenem. Co dziwne właściciel auta podszedł do tego bardzo spokojnie. Dziwne prawda ? Lena zwróciła uwagę na jego oczy, oczy wilka tajemnicze i nieprzewidywalne.
Początek książki wydawał mi się trochę nudny i aż niemożliwy. Takie sytuacje się nie zdarzają. Miałam ochotę krzyknąć do Leny "uciekaj dziewczyno jak najdalej , nie pakuj się w to". Zachowania infantylne zaczynały mnie w niej denerwować. Ale biję się w pierś ponieważ im dalej tym bardziej ciekawie. Autorka doskonale wykreowała postać Artura. Jego umiejętność opanowania i spokoju. Zaborczość i kontrola w stosunku do dziewczyny. Typowy stalker a tekst ,że to tylko dlatego że się o nią boi działała na mnie jak płachta na byka. Lena została osaczona i pilnowana na każdym kroku. Sama zaczęłam się zastanawiać co ukrywa Artur i dlaczego jest taki w stosunku do Leny. Bo czy to tylko miłość ?
Historia jaką wymyśliła autorka jest bardzo intrygująca. Nie wszystko jest pięknie i słodkie. Znajdziemy tu dużo emocji, trochę kryminału, porachunków, miłości i tajemnice z przeszłości. Zakończenie nieprzewidywalne. Dowiemy się czym tak naprawdę zajmuje się Artur i dlaczego tak bardzo chronił Lenę, że doprowadzał siebie do obłędu.

Ile z nas marzyło o księciu, dobrym i szczęśliwym życiu ?
Lena kończy pewien etap w życiu i przeprowadza się do przyjaciółki w miejscowości Głębia. Po drodze doprowadza do zderzenia z innym autem. Miejscowym biznesmenem. Co dziwne właściciel auta podszedł do tego bardzo spokojnie. Dziwne prawda ? Lena zwróciła uwagę na jego oczy, oczy wilka tajemnicze i nieprzewidywalne....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor książki Paweł Mikulicz to tata tytuowej Natalii. Paweł zabiera nas do siebie, do swojego życia i rodziny. Na kartkach tej książki, tego pamiętnika opisał historię swojego wyjazdu do UK, miłości którą spotkał, spełnieniu marzenia o rodzinie i dzieciach. Zawalczył o Ewę i o siebie. Z radością przywitali na świecie synka Sebastiana a po kilku latach usłyszeli kolejną wspaniałą wiadomość. Ewa była w ciąży. I od tego momentu ich świat, rytm każdego dnia diametrialnie się zmienił. Diagnoza, którą postawił lekarz wykonujący USG spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Rozszczep kręgosłupa. Mimo, że do głowy przychodzą różne scenariusze, walka o tą malutką kruszynkę jest wielka. Po porodzie nie odetchnęli z ulgą. Bardzo kręta droga z wybojami, mnóstwo poświęceń, zwątpień. Bo jak to się mówi nieszczęścia chodzą parami. U malutkiej Natalki pojawiały się kolejne przeszkody. Wiele miesięcy zmagań, wylanych łez i przeogromnej determinacji podjęli najcięższą z decyzji. Głęboka wiara i modlitwa koiła tych dwoje wyczerpanych rodziców. Wierzcie lub nie ale cuda się zdarzają. Ale o tym musicie przeczytać sami.

Nie znajdziecie tu wyszukanych konstrukcji zdań ale książce to nie ujmuje. Słowa płynące prosto z serca tego nie potrzebują. Płakałam razem z nimi, uśmiechałam na każdą dobrą wiadomość i złościłam na lekarzy. Paweł pomimo ogromu nieszczęść nie zapominał o swojej pasji jakim jest sport. Była to dla niego i jego rodziny odskocznia od szpitala. Pokazuje tym, że żeby być silnym nie można zapomnieć o sobie.

Autor książki Paweł Mikulicz to tata tytuowej Natalii. Paweł zabiera nas do siebie, do swojego życia i rodziny. Na kartkach tej książki, tego pamiętnika opisał historię swojego wyjazdu do UK, miłości którą spotkał, spełnieniu marzenia o rodzinie i dzieciach. Zawalczył o Ewę i o siebie. Z radością przywitali na świecie synka Sebastiana a po kilku latach usłyszeli kolejną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część komedii funeralnej. W tej części poznajemy drogę kariery zawodowej jaką przeszła Magda, jedna z przyjaciółek. Od pomocy kuchennej do menadżera. W każdy etap wchodziła przebojem. Inteligentna, zabawna, znająca swoją wartość osoba, która pokonywała każdą przeszkodę. A jej marzeniem jest własna restauracja. Poznamy również historię jej miłości i pierwszej miłości córki. Nie bójcie się nie będzie nudno. Oprócz tego ,że lepiej nie czytać na pusty żołądek bo od ilości serwowanych tam smakołyków będzie ślinka lecieć, autorka porusza temat dyskryminacji i rasizmu. Nie zabrakło również przygód trzech przyjaciółek i historii z zaplecza domu pogrzebowego. Boki zrywałam gdy czytałam o ich wyjeździe do Nowego Jorku. Trzy szalone przyjaciółki, dzięki którym świetnie spędzamy czas czytając powieść. Nie sposób ich zapomnieć. Autorka wykonała kawał dobrej roboty. Cała trylogia bawi ale i przypomina co jest w życiu ważne. Polecam przeczytać całą trylogię. Nie bójcie się takich książek. Bo może się okazać, że przepadniecie bez reszty. Idealne na odstresowanie po ciężkim dniu, przyjemne i zaskakujące.

Trzecia część komedii funeralnej. W tej części poznajemy drogę kariery zawodowej jaką przeszła Magda, jedna z przyjaciółek. Od pomocy kuchennej do menadżera. W każdy etap wchodziła przebojem. Inteligentna, zabawna, znająca swoją wartość osoba, która pokonywała każdą przeszkodę. A jej marzeniem jest własna restauracja. Poznamy również historię jej miłości i pierwszej miłości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czwarty tom serii "Anna Maria Kier". Jak bardzo ufacie swoim bliskim ? Tak bezgranicznie czy jednak ziarenko niepewności jest ?
Biuro detektywistyczne przechodzi poważny kryzys, gdy otrzymuje zlecenie odszukania sprawcy, który podrzuca koperty pogróżkami. Od tych tajemniczych kopert zaczyna rozgrywać się dramat rodziny. Zostaje zamordowana córka wpływowego i bogatego człowieka. Żadnych świadków, jakiegokolwiek śladu a wszyscy podejrzani posiadają alibi. Kier postanawia przyjąć to zlecenie, które okaże się trudne ale nie niemożliwe do rozwiązania. Trójka detektywów wkracza do akcji i robi wszystko, żeby dotrzeć do zabójcy. W tej części w dalszym ciągu prywatne życie Anny Marii Kier to wielki dramat. Ojciec Kier nie ustępuje i za wszelką ceną chce zrobić z wnuka swojego następcę. Detektywka chce uchronić syna przed swoim toksycznym i niebezpiecznym ojcem. W tej książce Piachu zaczyna otwierać przed nami to co głęboko skrywał i wracają demony przeszłości. Podoba mi się jago zmiana myślenia i nastawienia na pewne kwestie. Czy koszmar Anny się skończy i to co planowała zrobić się ziści ? Ta powieść jest o dramatach wielu rodzin. Manipulacje, pieniądze, kłamstwa, chęć nieograniczonej władzy ale też akceptacja, pokonywanie słabości.
Bardzo polubiłam bohaterów tej serii. Choć uwielbiam ich kreatywność w rozwiązywaniu sprawy to nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie prywatne życie bohaterów. Choć te dwa wątki zaczynają się łączyć. Autorka bardzo dobrze stworzyła portrety psychologiczne każdej z postaci. A ludzka psychika jest jak ocean. Zakończenie niemożliwe do uwierzenia, że trach i już. Tu jest jeszcze jakiś haczyk. I czuję ,że w "JOKERZE" jeszcze będę miała gęsią skórkę i będę zbierać szczękę z podłogi. Polecam bardzo tą serię.

Czwarty tom serii "Anna Maria Kier". Jak bardzo ufacie swoim bliskim ? Tak bezgranicznie czy jednak ziarenko niepewności jest ?
Biuro detektywistyczne przechodzi poważny kryzys, gdy otrzymuje zlecenie odszukania sprawcy, który podrzuca koperty pogróżkami. Od tych tajemniczych kopert zaczyna rozgrywać się dramat rodziny. Zostaje zamordowana córka wpływowego i bogatego ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo ważna, emocjonująca. Historię poznajemy z perspektywy dwóch osób, dorosłej kobiety i dziecka. I co tak naprawdę jest ważne dla każdej z nich. Siostry Basia i Kasia rywalizują ze sobą o uwagę rodziców, nauczycieli w szkole. Basia to artystyczna dusza, która pięknie maluje. Jej "wadą" jest wieczny bałagan, jaki robi wokół siebie i pomysły, które realizuje. Matka ciągle na nią narzeka. Kasia jest starsza bardziej ułożona, pomaga i sprząta po sobie. Nie przysparza problemów. Jest ulubienicą mamy. Obraz rodziny patologicznej z socjopatyczną matką, którą lepiej nie denerwować a czarną robotę wykonuje ojciec dla świętego spokoju. Pokazane jest tu jak bardzo szkoła nie chce poradzić sobie z takim problemem. Dojrzewająca nastolatka zostaje z tym sama. Boi się powiedzieć komukolwiek, nie wie jak sobie poradzić, chociaż zaczyna docierać do niej, że to nie jest normalne. Miałam wrażenie, że czytam o rodzinie z lat 80- 90 gdzie łojenie skóry dziecka było na porządku dziennym i nikt zbytnio się tym nie przejmował. Wszystko w czterech ścianach nic poza nimi. Czasy, gdzie nie rozmawiano z dziećmi o dojrzewaniu, a pasje nie zawsze były rozwijane tylko tłamszone. I najważniejszym punktem było to co ludzie powiedzą.

Książka bardzo ważna, emocjonująca. Historię poznajemy z perspektywy dwóch osób, dorosłej kobiety i dziecka. I co tak naprawdę jest ważne dla każdej z nich. Siostry Basia i Kasia rywalizują ze sobą o uwagę rodziców, nauczycieli w szkole. Basia to artystyczna dusza, która pięknie maluje. Jej "wadą" jest wieczny bałagan, jaki robi wokół siebie i pomysły, które realizuje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część trylogii funeralnej. Książka podzielona na dwanaście miesięcy, z których w notce dowiadujemy się jakie kwiaty panują w danym miesiącu. Kolejne przygody trzech przyjaciółek, które biorą marzenia w swoje ręce i postanawiają je zrealizować. Tym razem Marta właścicielka kwiaciarni walczy z przeciwnościami losu. Długoletnie małżeństwo okazuje się katastrofą i to nie byle jaką. Zastanawia się czy już szukać trumny dla siebie czy jednak zawalczyć o swoje życie. Dzięki przyjaciółkom decyduje się na to drugie. Każda z nich z konsekwencją i mega wsparciem dąży do realizacji jednego wybranego marzenia. W trakcie dążenia do tych marzeń zdarzają im się zabawne historie. Marta zatrudnia nową florystkę Malwinę, która wpada w oko Kociowi. I w tej relacji również będzie się dużo działo. Dowiemy się jak wygląda Halloween w zakładzie pogrzebowym, rejs na żaglówce i ego faceta po porażce. Watek kryminalny też się tu znajdzie. Ale nie jest tylko zabawnie, autorka porusza temat raka piersi i badań kontrolnych. Nigdy nie jest za późno na realizację marzeń. Spełniajmy swoje marzenia tu i teraz. Nie odkładajmy w nieskończoność ponieważ nigdy nie będzie odpowiedniej daty.

Druga część trylogii funeralnej. Książka podzielona na dwanaście miesięcy, z których w notce dowiadujemy się jakie kwiaty panują w danym miesiącu. Kolejne przygody trzech przyjaciółek, które biorą marzenia w swoje ręce i postanawiają je zrealizować. Tym razem Marta właścicielka kwiaciarni walczy z przeciwnościami losu. Długoletnie małżeństwo okazuje się katastrofą i to nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł książki jest dość intrygujący więc z zaciekawieniem sięgnęłam do środka. Początek powieści dzieje się niespiesznie. Poznajemy Rycynusa, urzędnika u którego pojawiają się rozkminy na temat swojego życia. Pastora Eckmana, który niczym prorok straszył końcem świata. Czy mu uwierzyli ? Jak to bywa, trzeba przekonać się na własne oczy. Autor nawiązuje do starożytnych postaci Demiurga i Archonta , którzy stoją na straży świata. Świat w kształcie dysku w ich piwnicy na workach z węglem. . Brzmi ciekawie, prawda ? Dalej tylko lepiej. Gdy na świat przychodzi bezgłowy kurczak i cielę, we wiosce zapada chaos i nawiedza trąba powietrzna. Zapowiadana apokalipsa nadeszła. Od tego momentu zaczyna się walka o przetrwanie i uratowanie świata. Walka nie tylko na świecie ale i w Zaświatach. Podążamy razem z bohaterami do innych wymiarów i przestrzeni. Bardzo wartka akcja, przy której nie da się nudzić. Duża dawka humoru i porównań, które nie każdemu będą pasować. Mnie momentami denerwowały te bardzo rozbudowane ale patrząc na całość dobrze wpasowują się w treść. Wyobraźnia autora nie ma granic, fantastycznie wykreowani bohaterowie oraz odmienny obraz boga i stworzenia świata. Ta książka to nie tylko fantastyka, czary-mary i potwory. Zagłębiając się znajdziemy mnóstwo metafor odnoszących się do naszego życia i nas samych. Obawy, lęki i pokonywanie własnych słabości. Wiara w drugiego człowieka i zaufanie.

Tytuł książki jest dość intrygujący więc z zaciekawieniem sięgnęłam do środka. Początek powieści dzieje się niespiesznie. Poznajemy Rycynusa, urzędnika u którego pojawiają się rozkminy na temat swojego życia. Pastora Eckmana, który niczym prorok straszył końcem świata. Czy mu uwierzyli ? Jak to bywa, trzeba przekonać się na własne oczy. Autor nawiązuje do starożytnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka wchodzi w skład trylogii. Historia trzech przyjaciółek. Jagny, która prowadzi zakład pogrzebowy, Marty właścicielki kwiaciarni i Magdy szefowej firmy cateringowej. Przyjaciółki bardzo dobrze się uzupełniają w swoich działalnościach. Synowie Jagny i Marty, Mikołaj i Kocio przejawiają niezdrowe zainteresowanie śmiercią i trumnami. Ku niezadowoleniu nauczycieli. W części pierwszej głównym wątkiem jest życie Jagny i jej syna Mikołaja. Czy historie związane z prowadzeniem zakładu pogrzebowego mogą być zabawne? Otóż mogą. Chociaż perypetie trochę przerysowane i momentami mało możliwe to w moim odczuciu akceptowalne. Klientela mimo, że martwa też potrafi przyprawić o ból głowy. Ciekawym wątkiem jest również temat Kingi. Jest weterynarzem, ma bardzo osobliwą klientkę Panią Alicję, która zostawia pod opieką Kingi koty a sama wyjeżdża za granicę na trzy miesiące. Liściki, wiadomości klucze, które Alicja zostawia Kindze dają jej do myślenia. Ogólnie czytało się dobrze, chociaż powieść koniecznie trzeba traktować z przymróżeniem oka. I nie dla osób, których taka tematyka może deprymować. Komedia ma za zadanie bawić.

Ta książka wchodzi w skład trylogii. Historia trzech przyjaciółek. Jagny, która prowadzi zakład pogrzebowy, Marty właścicielki kwiaciarni i Magdy szefowej firmy cateringowej. Przyjaciółki bardzo dobrze się uzupełniają w swoich działalnościach. Synowie Jagny i Marty, Mikołaj i Kocio przejawiają niezdrowe zainteresowanie śmiercią i trumnami. Ku niezadowoleniu nauczycieli. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejny tom zagadek kryminalnych. Tym razem Anna Maria Kier, Wanda i Piachu dostają zlecenie odnalezienia zaginionej kilka lat temu dziewczynki. Matka podejrzewa byłego męża. Ale jak to bywa nic nie jest takie proste. Ginie kolejne dziecko. Temat bardzo trudny i budzący skrajne emocje. Rozpacz rodziców, zawiłości, zdrowie psychiczne i siła, która nie pozwala zaprzestać poszukiwań. Determinacja detektywów prowadzi do rozwiązania sprawy. Lubię jak tej trójce zaczynają wskakiwać puzzle w odpowiednie miejsce, te domysły, poszlaki i najmniej prawdopodobne zdarzenia. A i tak na koniec zbieram szczękę z podłogi. Bardzo ciekawy jak nie najciekawszy wątek to sprawy rodzinne Kier, która po odnalezieniu teczki z aktami matki szuka prawdy o jej śmierci. "Król" Tadeusz Księżopolski ma wszystkich pod kontrolą i zaczyna manipulować wnukiem, który wyjeżdża na operację usunięcia guza mózgu. W tej części poznajemy prawdę o Wandzie. Z kim jeszcze współpracowała ? Co ma na sumieniu ? Końcówka powieści prowadzona jest tak, że ma się ochotę sięgnąć od razu po kolejny tom.

Kolejny tom zagadek kryminalnych. Tym razem Anna Maria Kier, Wanda i Piachu dostają zlecenie odnalezienia zaginionej kilka lat temu dziewczynki. Matka podejrzewa byłego męża. Ale jak to bywa nic nie jest takie proste. Ginie kolejne dziecko. Temat bardzo trudny i budzący skrajne emocje. Rozpacz rodziców, zawiłości, zdrowie psychiczne i siła, która nie pozwala zaprzestać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Anna Maria Kier była policjantka i Wanda Lechicka specjalistka od cyberprzestępczości i hakerka. Po rozpracowaniu sprawy we firmie farmaceutycznej ,postanawiają otworzyć agencję detektywistyczną. Otrzymują zlecenie znalezienia stalkera, który nęka pisarkę książek erotycznych. Pisarka Looka Wood ma swoją dublerkę, która prowadzi dla niej portale społecznościowe. Sprawa wydawać by się mogło łatwa do rozwiązania ale im bardziej się w nią zagłębiały to rosła do rangi zagadki kryminalnej, która nie jest tak oczywista. Wychodzi niechlubna przeszłość pisarki. Wątków w jednej sprawie jest kilka. Wciągająca i ciekawa historia ku przestrodze. Niby zdajemy sobie sprawę czym może się kończyć pokazywanie swojego codziennego życia to dalej to robimy. Nie można oderwać się od tej pozycji. Poznajemy tu nie tylko pracę detektywów i realia pracy policji ale również osobiste i rodzinne sprawy Anny. Głównie poznajemy ojca, który jest prokuratorem i jego szemrane sprawki. Jak bardzo można kontrolować czyjeś życie ? Jak bardzo można się zawieść na osobach, którym ufało się bezgranicznie ?
Powieść wielowątkowa a każdy wątek bardzo wciągający. Kartki same się przewracają aż nie wiadomo kiedy i już jest koniec. Autorka zostawia nas z nierozwiązanymi sprawami rodzinnymi i wątpliwościami co do Wandy o której wiemy niewiele. Na szczęście są kolejne tomy do przeczytania.

Anna Maria Kier była policjantka i Wanda Lechicka specjalistka od cyberprzestępczości i hakerka. Po rozpracowaniu sprawy we firmie farmaceutycznej ,postanawiają otworzyć agencję detektywistyczną. Otrzymują zlecenie znalezienia stalkera, który nęka pisarkę książek erotycznych. Pisarka Looka Wood ma swoją dublerkę, która prowadzi dla niej portale społecznościowe. Sprawa...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Spotkajmy się w Prowansji Carole Mortimer, Catherine Spencer
Ocena 5,3
Spotkajmy się ... Carole Mortimer, Ca...

Na półkach:

Dwa różne opowiadania, które łączy Prowansja. Pierwsze opowiadanie to tragedia czytelnicza. Nie lubię czytać o ludziach z wyższych sfer. Całe opowiadanie to pogoń kota za myszką by na końcu ją złapać . Reżyser filmowy po latach spotyka swoją dawną miłość. Ona aktorka ,która przed nim ucieka. Nudaa, nic się tam nie dzieje oprócz wiecznej ucieczki.
Drugie opowiadanie dużo lepsze. Poszukiwanie swojej biologicznej matki. Tu musiało wszystko co chciała autorka przekazać, zmieścić się w krótkim opowiadaniu. Poczułam niedosyt bo potencjał był. No i na końcu pojawiły się łezki.
Te wielkie miłości w tych opowiadaniach bardzo nierealne. Porównuję je do Harleqiunów.
Ogólnie strata czasu.

Dwa różne opowiadania, które łączy Prowansja. Pierwsze opowiadanie to tragedia czytelnicza. Nie lubię czytać o ludziach z wyższych sfer. Całe opowiadanie to pogoń kota za myszką by na końcu ją złapać . Reżyser filmowy po latach spotyka swoją dawną miłość. Ona aktorka ,która przed nim ucieka. Nudaa, nic się tam nie dzieje oprócz wiecznej ucieczki.
Drugie opowiadanie dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem czy wspomnienia kogoś można ocenić czy zrecenzować. Monika Marszał zabrała nas do dzieciństwa jakie ona miała. Większość pokrywa się z moimi. Wracamy do zapachów, tradycji, zabaw, dyskotek i relacji z rówieśnikami. Pierwszych miłości, pisania pamiętników czy "Złotych myśli" . Kto z nas nie miał takich zeszytów ? Często z sentymentem wracamy do naszych bajek z dzieciństwa, książek czy rzeczy, które posiadaliśmy. Kolekcjonowaliśmy puszki, plakaty, historyjki z gumy, pocztówki, czasopisma. Monika przypomniała mi różne programy i filmy z dzieciństwa, które zatarły się w pamięci. Bardzo miło i przyjemnie czytało się ten pamiętnik. W trakcie czytania przypominało się moje dzieciństwo. Język dość infantylny ale taki był zamysł autorki, ponieważ to wspomnienia dziecka i nastolatki. W środku czeka na nas nie lada gratka. Zdjęcia z tamtych czasów, nie tylko autorki ale wszystkiego co kojarzy nam się z latami 80', które udało się zebrać.
Książka na jeden wieczór ale wracać do niej będziemy często.

Nie wiem czy wspomnienia kogoś można ocenić czy zrecenzować. Monika Marszał zabrała nas do dzieciństwa jakie ona miała. Większość pokrywa się z moimi. Wracamy do zapachów, tradycji, zabaw, dyskotek i relacji z rówieśnikami. Pierwszych miłości, pisania pamiętników czy "Złotych myśli" . Kto z nas nie miał takich zeszytów ? Często z sentymentem wracamy do naszych bajek z...

więcej Pokaż mimo to