rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Bardzo poruszająca relacja z życia Vincenta Van Gogha. Nie można być obojętnym podczas tej lektury - na własnej skórze i we własnym sercu czuć jego walkę, upór, odrzucenie, niezrozumienie i cierpienie spowodowane potępieniem przez bliskich. Van Gogh był Wielkim Artystą - jego sposób myślenia i zachowania znacznie odbiegał od ogólnie przyjętych standardów. I za to był niemal wyklęty - aż boli taka niesprawiedliwość.

Jego obraz "Irysy" został ponad 20 lat temu sprzedany za prawie 54 mln dolarów - szkoda, że takiego doskonałego dowodu uznania nie doczekał za swoich czasów.

Po tej lekturze zupełnie inaczej spojrzałam na jego dzieła. Jego - niegdyś wydawało mi się nieporadne kreski - są pełne emocji, żaru i pasji. Tak, właśnie pasji. Jestem pod wrażeniem jego osoby oraz spadku, jaki nam po sobie zostawił.

Bardzo poruszająca relacja z życia Vincenta Van Gogha. Nie można być obojętnym podczas tej lektury - na własnej skórze i we własnym sercu czuć jego walkę, upór, odrzucenie, niezrozumienie i cierpienie spowodowane potępieniem przez bliskich. Van Gogh był Wielkim Artystą - jego sposób myślenia i zachowania znacznie odbiegał od ogólnie przyjętych standardów. I za to był...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo, że dialogi z całej książki można by zebrać na kilku kartkach a reszta to tekst ciągły - czyta się ją znakomicie. Marquez bardzo zgrabnie przechodzi z jednego wątku do drugiego. Doskonała analiza różnych kręgów miłości, które nie następują po sobie ale się przenikają i zdarzają w różnym wieku. Marquez pokazał spory wachlarz uczuć związanych z miłością oraz zwanych miłością. Lektura dla każdego, ale zdecydowanie łatwiej zrozumieć ją tym, którzy mają pewne doświadczenie życiowe ( mniej lub bardziej udane związki czy choćby kilkuletni staż małżeński ;) ).

Mimo, że dialogi z całej książki można by zebrać na kilku kartkach a reszta to tekst ciągły - czyta się ją znakomicie. Marquez bardzo zgrabnie przechodzi z jednego wątku do drugiego. Doskonała analiza różnych kręgów miłości, które nie następują po sobie ale się przenikają i zdarzają w różnym wieku. Marquez pokazał spory wachlarz uczuć związanych z miłością oraz zwanych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do tej książki zachęciła mnie jedna z opinii na jej temat, że niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Chciałam to poczuć. Może dlatego dużo oczekiwałam - a emocji niewiele doświadczyłam czytając tę książkę... Zakończenie spowodowało, że inaczej spojrzałam na to, co wydawało mi się płytkie na pierwszych stronach książki.

W bardzo ciekawy sposób pokazany jest bezsens wojny. Bohater po prostu opisuje swoje przeżycia, swoją drogę i historię - wnioski nasuwają się same.

Wojna obdziera ze wszystkiego - ale tak samo może natura...

Do tej książki zachęciła mnie jedna z opinii na jej temat, że niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Chciałam to poczuć. Może dlatego dużo oczekiwałam - a emocji niewiele doświadczyłam czytając tę książkę... Zakończenie spowodowało, że inaczej spojrzałam na to, co wydawało mi się płytkie na pierwszych stronach książki.

W bardzo ciekawy sposób pokazany jest bezsens...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Irvinowi Yalom udało się coś bardzo ważnego. Bez moralizowania, nadymania, wzniosłych idei i skomplikowanych definicji ukazuje w zrozumiały sposób wybrane mechanizmy, które kierują naszą psychiką. Robi to na tyle umiejętnie, że po przeczytaniu tych opowiadań czytelnik może sam wejrzeć w swoje wnętrze i "rozpracować" proste kwestie ( bardziej skomplikowane wymagają jednak konsultacji specjalisty na żywo ;) ).

Bardzo ciekawe spojrzenie na ludzka psychikę. Pomocne i pouczające są nie tylko historie jego pacjentów - które wysuwają się na pierwszy plan. Istotne są także odczucia samego autora, który szczerze pisze o swoich odczuciach i który podczas tych terapii również się uczy i wzbogaca.

Polecam zainteresowanym psychologią, poszukującym siebie oraz bardziej ambitnej lektury.

Irvinowi Yalom udało się coś bardzo ważnego. Bez moralizowania, nadymania, wzniosłych idei i skomplikowanych definicji ukazuje w zrozumiały sposób wybrane mechanizmy, które kierują naszą psychiką. Robi to na tyle umiejętnie, że po przeczytaniu tych opowiadań czytelnik może sam wejrzeć w swoje wnętrze i "rozpracować" proste kwestie ( bardziej skomplikowane wymagają jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Stephen King jest dla mnie FENOMENEM. Jego wyobraźnia nie ma granic. Tę książkę podsunął mi brat i dzięki mu za to ;) Czytałam w oryginale - moim zdaniem tytuł Firestarter lepiej oddaje ideę niż "Podpalaczka".

Co ciekawskie organizacje badawcze mogą zrobić z życiem człowieka? Do czego mogą posunąć się dla "dobra nauki"? Co mogą z ciebie zrobić, a potem z tobą? A co może ojciec dla dobra swojego dziecka?

Bardzo ciekawa, intrygująca. Nie przeraża jak "Cmentarz dla zwierząt" czy "Lśnienie" - ale fascynuje i wciąga.

Stephen King jest dla mnie FENOMENEM. Jego wyobraźnia nie ma granic. Tę książkę podsunął mi brat i dzięki mu za to ;) Czytałam w oryginale - moim zdaniem tytuł Firestarter lepiej oddaje ideę niż "Podpalaczka".

Co ciekawskie organizacje badawcze mogą zrobić z życiem człowieka? Do czego mogą posunąć się dla "dobra nauki"? Co mogą z ciebie zrobić, a potem z tobą? A co może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli jakakolwiek książka budzi mój strach to właśnie ta pisana przez Stephena Kinga. Moim zdaniem jest mistrzem w swoim gatunku literackim.

Słowo pisane Kinga + moja wyobraźnia ( zawsze podpowiada ciekawsze obrazy niż cudza np. reżysera w ekranizacji tej powieści, bo moja podświadomość najlepiej wie co wywołuje gęsia skórkę i chętnie mi to podsuwa) to nieprzespana, ale bardzo ciekawa noc. Po lekturze wielokrotnie wyglądałam małego, demonicznego dziecka wychylającego się zza mojego łózka ;)

Napięcie, które autor wprowadza jest prawdziwe - czujesz je, a nie tylko o nim czytasz i bierzesz na wiarę. Co może zrobić rodzic dla swojego dziecka? A może raczej: dla zapełnienia swojej pustki? Czy naginanie natury to dobry pomysł? Lepiej zostawić sprawy swojemu biegowi... Polecam czytelnikom o mocnych nerwach.

Jeśli jakakolwiek książka budzi mój strach to właśnie ta pisana przez Stephena Kinga. Moim zdaniem jest mistrzem w swoim gatunku literackim.

Słowo pisane Kinga + moja wyobraźnia ( zawsze podpowiada ciekawsze obrazy niż cudza np. reżysera w ekranizacji tej powieści, bo moja podświadomość najlepiej wie co wywołuje gęsia skórkę i chętnie mi to podsuwa) to nieprzespana, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu opisu oczekiwałam nieco głębszej analizy kobiecej psychiki.Wszystko jest opisane z perspektywy dziewczynki, która jest uczestnikiem zdarzeń i świadkiem - trudno więc oczekiwać analizy uczuć (mogłaby to zrobić tylko tytułowa Mademoiselle). Język autorki jest bardzo ciekawy, lekki - ogromny plus za sposób pisania. Książka pozostawiła w mnie w atmosferze przemyśleń - bo choć nie analizuje wprost - jest dobrą pożywką na samodzielne analizy.

Po przeczytaniu opisu oczekiwałam nieco głębszej analizy kobiecej psychiki.Wszystko jest opisane z perspektywy dziewczynki, która jest uczestnikiem zdarzeń i świadkiem - trudno więc oczekiwać analizy uczuć (mogłaby to zrobić tylko tytułowa Mademoiselle). Język autorki jest bardzo ciekawy, lekki - ogromny plus za sposób pisania. Książka pozostawiła w mnie w atmosferze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę przeczytałam bardzo dawno temu ;) Przygotowywałam się do matury - a właściwie powinnam była się przygotowywać, bo tak naprawdę to nie mogłam oderwać się od książki zanim jej nie przeczytałam. Książka jest rewelacyjna. Wciąga, intryguje, a zakończenie totalnie zaskakuje. Nie sposób pokochać Carolla za tę książkę.

Książkę przeczytałam bardzo dawno temu ;) Przygotowywałam się do matury - a właściwie powinnam była się przygotowywać, bo tak naprawdę to nie mogłam oderwać się od książki zanim jej nie przeczytałam. Książka jest rewelacyjna. Wciąga, intryguje, a zakończenie totalnie zaskakuje. Nie sposób pokochać Carolla za tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jako urodzona kociara nie mogłam przejść koło tej książki obojętnie ;) Bardzo szybko się czyta ( mi zajęło to 2 dni), autor ciekawie wprowadza w życie i "głowę" bohatera. Ciekawe spojrzenie na uczucia z punktu widzenie mężczyzny - co mnie jako kobietę bardzo zainteresowało ( okazuje się, że panom też zdarza się rozpamiętywać i ganić się w myślach za głupoty wypowiedziane i wykonane ;) ). Podobało mi się pokazanie kobiety jako skomplikowanej i nieprzeniknionej istoty - czego autor nie próbował zgłębiać ( i chwała mu za to ). Bohater nie rozumie zachowania ukochanej, tylko po swojemu to przetwarza i analizuje czym dostarcza sobie mnóstwa cierpienia. Po przeczytaniu książki sama zastanawiam się czym ukochana mogła się kierować ( bo to nie było opisane ani słowem i pozostawia czytelnikowi pole do popisu ). Jej z pozoru chłodne i zdystansowane zachowanie może wynikać z dokładnie tych samych pobudek, dla których główny bohater pozostał tak długo samotny ( a nie z jej braku zainteresowania). Bardzo ciekawe spojrzenie na zachowanie kobiet okiem faceta. Ponadto podobało mi się to w jaki sposób w życiu bohatera zadziałał "przypadek" i z pozoru nieistotne zdarzenia. Ja też w to wierzę ;)

Jako urodzona kociara nie mogłam przejść koło tej książki obojętnie ;) Bardzo szybko się czyta ( mi zajęło to 2 dni), autor ciekawie wprowadza w życie i "głowę" bohatera. Ciekawe spojrzenie na uczucia z punktu widzenie mężczyzny - co mnie jako kobietę bardzo zainteresowało ( okazuje się, że panom też zdarza się rozpamiętywać i ganić się w myślach za głupoty wypowiedziane i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo mi się podobała, pochłonęłam ją w kilka dni. Napisana lekkim językiem, inteligentnie żartobliwa ;). Autorka przemyciła do książki bardzo ciekawe fakty dotyczące np. historii Bali czy pochodzenia języka włoskiego - takie drobiazgi dodające smaczku. Po sposobie napisania książki i jej zawartości widać "dziennikarskie korzenie" autorki. Przemyślenia i podsumowanie poszczególnych etapów posłużyły mi jako odniesienia do własnych przeżyć i zmian.

Książka bardzo mi się podobała, pochłonęłam ją w kilka dni. Napisana lekkim językiem, inteligentnie żartobliwa ;). Autorka przemyciła do książki bardzo ciekawe fakty dotyczące np. historii Bali czy pochodzenia języka włoskiego - takie drobiazgi dodające smaczku. Po sposobie napisania książki i jej zawartości widać "dziennikarskie korzenie" autorki. Przemyślenia i...

więcej Pokaż mimo to