-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2013-05-12
2015-01-06
Książka musi mi się naprawdę bardzo spodobać, żebym przeczytała ją jeszcze raz i to z równym zainteresowaniem. Z tego powodu, jeśli po przeczytaniu wersji angielskiej sięgam po polską i na odwrót książka musi należeć do moich ulubionych.
Ta zdecydowanie należy - uwielbiam ją!
Wiele razy odnajdywałam w różnych książkach postaci wzięte wprost z mojego życia. W "Kiedy Bóg był królikiem" pierwszy raz odnalazłam siebie. Elly tak mnie w niektórych aspektach przypomina...
P.S. Dostaje tą jedną gwiazdkę więcej, którą odjęłam w polskim wydaniu jedynie za niepotrzebne ostre wulgaryzmy w niektórych momentach.
Po angielsku już mnie nie raziły ;)
Książka musi mi się naprawdę bardzo spodobać, żebym przeczytała ją jeszcze raz i to z równym zainteresowaniem. Z tego powodu, jeśli po przeczytaniu wersji angielskiej sięgam po polską i na odwrót książka musi należeć do moich ulubionych.
Ta zdecydowanie należy - uwielbiam ją!
Wiele razy odnajdywałam w różnych książkach postaci wzięte wprost z mojego życia. W "Kiedy Bóg...
2015-10-26
Wow! Po prostu - WOW!!!
Ta książka po prostu oderwała mnie od świata i chyba nadal nie mogę powrócić.
Dawno nie czytałam czegoś tak pięknego... Autor ma jakiś dar przekazywania tego, co ważne i kruche w delikatny i zapadający w serce sposób.
Zarówno AIDS jak i homoseksualizm nie są czymś dotykającym mnie bezpośrednio, lecz są to sprawy niezwykle ważne i warte uwagi. A pan David zwrócił na nie moją uwagę.
"Two Boys Kissing" to ten rodzaj książki, który zmienił mój sposób postrzegania pewnych spraw i sądzę, że warto dać tej pozycji szansę.
Podoba mi się to, że książka skierowana jest do młodych chłopców i pomaga zaakceptować to kim są oni sami albo ich koledzy. A co najważniejsze odpędza wszelkie myśli o samobójstwie i ulegnięciu prześladowaniom.
Żeby już nikt nie musiał się czuć jak Dominik z Bieżunia...
Wow! Po prostu - WOW!!!
Ta książka po prostu oderwała mnie od świata i chyba nadal nie mogę powrócić.
Dawno nie czytałam czegoś tak pięknego... Autor ma jakiś dar przekazywania tego, co ważne i kruche w delikatny i zapadający w serce sposób.
Zarówno AIDS jak i homoseksualizm nie są czymś dotykającym mnie bezpośrednio, lecz są to sprawy niezwykle ważne i warte uwagi. A pan...
2014-02-03
Piękny zbiór krótkich opowiadań autorstwa mojej najukochańszej autorki.
Język zauroczył mnie i ujął już od pierwszego zdania "Brides".
Szkoda, że na razie książka nie została wydana w Polsce.
Piękny zbiór krótkich opowiadań autorstwa mojej najukochańszej autorki.
Język zauroczył mnie i ujął już od pierwszego zdania "Brides".
Szkoda, że na razie książka nie została wydana w Polsce.
2013-11-15
Kiedy usłyszałam o wydaniu trzeciej książki jednego z moich ulubionych autorów od razu zamówiłam jeden egzemplarz dla siebie. Otrzymałam pięknie wydaną, w twardej oprawie książkę. Kiedy przekładałam pachnące nowością stronnice nie mogłam przestać, lecz niestety tylko do rozstania Pari i Abdullaha. Ciągiem doszłam do momentu, gdzie Markos zostaje narratorem i na pewien czas odłożyłam niedoczytaną książkę. Kiedy kupiłam polski przekład i doszłam do tego momentu zaczęłam czytać te dwie książki równocześnie i równocześnie je skończyłam. Miałam więc możliwość porównania i zdecydowanie bardziej polecam angielską wersję.
Kiedy usłyszałam o wydaniu trzeciej książki jednego z moich ulubionych autorów od razu zamówiłam jeden egzemplarz dla siebie. Otrzymałam pięknie wydaną, w twardej oprawie książkę. Kiedy przekładałam pachnące nowością stronnice nie mogłam przestać, lecz niestety tylko do rozstania Pari i Abdullaha. Ciągiem doszłam do momentu, gdzie Markos zostaje narratorem i na pewien czas...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-01-06
Myślę, że dobrze jest przeczytać orginał książki, by wiedzieć, co dokładnie chciał nam autor przekazać. I muszę przyznać, że tłumaczenie polskie trochę momentów nie tyle zniszczyło, co nie oddało ich klimatu, a z kolei kilka innych zostało ujętych znacznie piękniej niż u samego autora.
Warto zapoznać się z obydwoma wersjami.
Myślę, że dobrze jest przeczytać orginał książki, by wiedzieć, co dokładnie chciał nam autor przekazać. I muszę przyznać, że tłumaczenie polskie trochę momentów nie tyle zniszczyło, co nie oddało ich klimatu, a z kolei kilka innych zostało ujętych znacznie piękniej niż u samego autora.
Warto zapoznać się z obydwoma wersjami.
2013-06-09
W oryginalnym języku książka porusza i zachwyca jeszcze bardziej. A piękne ilustrację wywołują delikatny uśmiech :)
W oryginalnym języku książka porusza i zachwyca jeszcze bardziej. A piękne ilustrację wywołują delikatny uśmiech :)
Pokaż mimo to2013-07-01
Tak jak podczas czytania tej historii w naszym ojczystym języku i teraz byłam zachwycona fabułą i bohaterami, a jednkak piękno niektórych wypowiedzi zniknęło w orginalnej wersji. Chyba pierwszy raz muszę przyznać, że przekład polski pobił orginał.
Tak jak podczas czytania tej historii w naszym ojczystym języku i teraz byłam zachwycona fabułą i bohaterami, a jednkak piękno niektórych wypowiedzi zniknęło w orginalnej wersji. Chyba pierwszy raz muszę przyznać, że przekład polski pobił orginał.
Pokaż mimo to
Po ponownym przeczytaniu tej książki w oryginalnym języku, znów czuję dokładnie to samo, co ostatnim razem.
Kabul. To słowo ma w sobie coś niezwykłego, przepełnionego tęsknotą, jakimś ogromnym, nienazwanym żalem, ale również nadzieją, magią i siłą.
Taki Kabul pokochał Hosseini.
Ulicami takiego Kabulu spacerowałam razem z Mariam i Lailą.
Po ponownym przeczytaniu tej książki w oryginalnym języku, znów czuję dokładnie to samo, co ostatnim razem.
Pokaż mimo toKabul. To słowo ma w sobie coś niezwykłego, przepełnionego tęsknotą, jakimś ogromnym, nienazwanym żalem, ale również nadzieją, magią i siłą.
Taki Kabul pokochał Hosseini.
Ulicami takiego Kabulu spacerowałam razem z Mariam i Lailą.