-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2024-04-13
2024-01-04
Książka z gatunku hard SF traktująca o metafizyce tj. badająca najogólniejsze właściwości bytu.
Opowiada o losach Angeliki Zamoyskiej de homo McPherson oraz Adamie Zamoyskim.
Adam Zamoyski jest tzw. Wskrzeszeńcem tj. osobą, która „ponownie się narodziła” w XXIX wieku sam Adam jest z XXI wieku.
Adam ponadto szuka odpowiedzi kim jest?
Świat przedstawiony jest jedną z cech wyróżniających tą książkę, ponieważ są zawarte tzw. Zaimki dukajowskie czyli dla języka tzw. Neutralnego/niebinarnego (więcej informacji tutaj https://zaimki.pl/)
Jednakże strony ok. 140 i ok. 270 zawierają odpowiedzi jak Phoebe (Post Human Being – istota postludzka, wykraczającą poza schemat kobiety i mężczyzny) powinno się zachować, czym jest i dlaczego nie powinno się do tego zbyt emocjonalne podchodzić oraz dlaczego czasami przyjmuje zaimki męskie a czasami żeńskie.
Ponadto cytując wpis na Wikipedii „Ze względu na to, że cała informacja o phoebe może być zmieniona, odchodzi się od używania w stosunku do nich zwrotów, jak „powinieneś” czy „powinnaś”, gdyż w każdej chwili może zostać, w zależności od upodobań, zmieniona informacja o płci. Określanie ich więc w ten sposób mogłoby być czasem niewygodne, dlatego w stosunku do nich oraz do wszystkich na krzywej progresu od phoebe w górę ku inkluzji ultymatywnej oraz deformantów używa się nowego rodzaju gramatycznego, tzw. postludzkiego – np. powinnuś, słyszałuś, zrobiłu, postanowiłu.”
Dodatkowo trzeba powiedzieć o podróżach w czasie i inkluzjach tj. światach alternatywnych. Owe inkluzje zawierają inne prawdy fizyczne niż nasz świat. Np. inne siły grawitacji/przyciągania.
Nie polecam na pierwsze spotkanie czytelnicze ze względu na specyficzny język, pogubienie w fabule (jest skomplikowana i trzeba ją rozszyfrować czytając multitezaurusy zawarte w książce).
Ciekawe hard SF teraz wiem, że pewne zamieszania z zaimkami dla osób niebinarnych wynikają z zerowej wiedzy na temat tego czym są Phoebie, więc mam sporą szydercę jak jakaś osoba o psychice płatka śniegu obraża się o niewłaściwy zaimek. Phoebowie oryginalnie tacy nie są.
8/10
Książka z gatunku hard SF traktująca o metafizyce tj. badająca najogólniejsze właściwości bytu.
Opowiada o losach Angeliki Zamoyskiej de homo McPherson oraz Adamie Zamoyskim.
Adam Zamoyski jest tzw. Wskrzeszeńcem tj. osobą, która „ponownie się narodziła” w XXIX wieku sam Adam jest z XXI wieku.
Adam ponadto szuka odpowiedzi kim jest?
Świat przedstawiony jest jedną z cech...
2023-10-31
Nawiązując do mojej poprzedniej opinii dot. tomu pierwszego zapomniałem wspomnieć lub nie zwróciłem uwagi na czas akcji w postaci daty wiedziałem tylko, że to jest przyszłość, ale nie wiedziałem że jest aż tak daleka.
Tom II jest podzielony na trzy części
a) Dziedzictwo – Historia Donalda „Troya” Keena
b) Nakazy – ważne karty odkryte w fabule
c) Pakt – nawiązanie do Tomu I z innej perspektywy + zapowiedź Armagedonu
Książka wyjaśnia z nawiązką pewne pytania fabularne, które miałem czytając Tom I np. z windami czemu nie ma w Silosie, a właściwie w Silosach (50 jak 50 gwiazdek na fladze USA) tzn. wina komisji ds. zdrowia
Powstanie samych Nakazów (pewna francuska księga kupiona od Thurmana ok. 2050 roku), wyjaśnienie konstrukcji Silosów.
W skrócie Dziedzictwo to wszystko to przed 2049 rokiem. Nakazy pokazanie celu powstania Silosów i skurwysyństwa szaleńców u władzy. Pakt to natomiast battle royale tylko od wewnątrz.
Oprócz podzielenia na 3 części mamy też licznie przeskoki czasowe, pewne nawiązanie do mitologii, gry słów ThawMan lub locket/locker.
Najważniejsze mamy kolejny raz pokazany, jakby ktoś miał wątpliwości, co się stanie jak szaleniec/grupa szaleńców zmanipuluje społeczeństwo poprzez triki PSYCHOLOGICZNE (psychologia społeczna ma tutaj bagatelne znaczenie) aby dać im legitymacje do sprawowania władzy w legalnej procedurze. Coś na wzór NSDAP w latach 30-tych XX Wieku w Niemczech lub aktualnych przykład z IRL to lata panowania PO-PSL/PIS czyli 2007-2015 oraz 2015-2023.
Tom II to zarówno kontynuacja wątków z Tomu I jak i prequel do wydarzeń z poprzedniej książki.
Mocne i przerażające 8/10.
Nawiązując do mojej poprzedniej opinii dot. tomu pierwszego zapomniałem wspomnieć lub nie zwróciłem uwagi na czas akcji w postaci daty wiedziałem tylko, że to jest przyszłość, ale nie wiedziałem że jest aż tak daleka.
Tom II jest podzielony na trzy części
a) Dziedzictwo – Historia Donalda „Troya” Keena
b) Nakazy – ważne karty odkryte w fabule
c) Pakt – nawiązanie do Tomu I...
2023-10-08
Najsłabsza z trylogii, potencjał z tomu pierwszego (stos korowy, powłoki) czuć subiektywnie, że jest zmarnowany.
5/10
Dla mnie to była czasami męczarnia przez nieumiejętne rozwleczenie akcji.
Najsłabsza z trylogii, potencjał z tomu pierwszego (stos korowy, powłoki) czuć subiektywnie, że jest zmarnowany.
5/10
Dla mnie to była czasami męczarnia przez nieumiejętne rozwleczenie akcji.
2023-07-27
Ok. 3 lata temu przeczytałem dwie pojedyncze książki nie związane z jakąkolwiek serią. Spodobały mi się.
Teraz w 2023 roku sięgam po można rzec, flagową serię pisarza a mianowicie seria o Martinie Servazie.
W skrócie:
Luc Besson
Alpy
Koń
2-3 trupy
Bielszy odcień śmierci
Skomplikowana sprawa kryminalna
Rozwiązłość seksualna
Bielszy odcień śmierci
7/10 bo to jest pierwszy tom serii. Gdyby nie było to 8+ bym dał.
Ciekaw jestem jak w innych tomach serii.
Ok. 3 lata temu przeczytałem dwie pojedyncze książki nie związane z jakąkolwiek serią. Spodobały mi się.
Teraz w 2023 roku sięgam po można rzec, flagową serię pisarza a mianowicie seria o Martinie Servazie.
W skrócie:
Luc Besson
Alpy
Koń
2-3 trupy
Bielszy odcień śmierci
Skomplikowana sprawa kryminalna
Rozwiązłość seksualna
Bielszy odcień śmierci
7/10 bo to jest pierwszy...
2023-04-29
"kara dożywocia" zamiast kara dożywotniego pozbawienia wolności
Kryminał, który po raz enty jest motyw nieudolnej polskiej policji mi już się znudził. Zamiast czuć przyjemność z czytania tj. w jakiś sposób uciec od smutnej polskiej rzeczywistości, to dostałem typowy reportaż w TVPIS/Polsat/TVN z przyprawą czysto polityczną.
Zasłużone 1/10. Nie polecam.
"kara dożywocia" zamiast kara dożywotniego pozbawienia wolności
Kryminał, który po raz enty jest motyw nieudolnej polskiej policji mi już się znudził. Zamiast czuć przyjemność z czytania tj. w jakiś sposób uciec od smutnej polskiej rzeczywistości, to dostałem typowy reportaż w TVPIS/Polsat/TVN z przyprawą czysto polityczną.
Zasłużone 1/10. Nie polecam.
2022-11-20
Zabrałem się za tą książkę nieżyjącej autorki z powodu pewnej mojej deklaracji jako trybut dla autorki, która zmarła w 2022 roku, a urodziła się tego samego dnia i miesiąca co ja.
Niestety mimo, że ponad 99% z połowy książki (6 z 12 rozdziałów) którą przeczytałem zawiera ciekawe elementy świata przedstawionego owszem jest intryga główna i kilka pobocznych, która zgodnie z Brzytwą Czechowa pojawiają się i szybko znikają oraz atmosfera post-apo inna niż w Upiorze południa albo u Larsa z Zakonu Krańca Świata, ale ocena 1/10 jest za kurtuazję która mnie mdli niczym był na dworze królewskim w średniowieczu przy entej uczcie oraz za wątek romansu między Daimonem Freyem - Aniołem Zagłady (SIMPem) a Hiją przybraną córką Gabriela. Wątek jest tak opisany, że czuje się tak jakbym czytam Zamczysko w Otranto. Mocno mnie mdli. Autorzy/autorki zarówno fantastyki (fantasy, science fiction, horror) jak i kryminału których czytam nie potrafią pisać o tych wątkach romantycznych, może w romansach jak i literaturze erotycznej są przykłady dobrze napisanych tych wątków, ale tam gdzie miałem nieprzyjemność się spotkać to nie.
Trybut zniszczony przez samą książkę. 1/10 zasłużone straciłem czas, energię, pieniądze oraz szacunek dla autorki.
Zabrałem się za tą książkę nieżyjącej autorki z powodu pewnej mojej deklaracji jako trybut dla autorki, która zmarła w 2022 roku, a urodziła się tego samego dnia i miesiąca co ja.
Niestety mimo, że ponad 99% z połowy książki (6 z 12 rozdziałów) którą przeczytałem zawiera ciekawe elementy świata przedstawionego owszem jest intryga główna i kilka pobocznych, która zgodnie z...
2021-07-21
Czytane od 20.07.2021-21.07.2021
Chciałbym przedstawić swoje wrażenia, dzieląc je na pewne segmenty, zdając sobie sprawę, że przekraczam tzw. poprawność polityczną:
https://www.youtube.com/watch?v=XRxpdfDyI38 a https://www.youtube.com/watch?v=LS6x4-LVTw4
Fabuła:
Główna linia fabularna odnosi się wobec zabójstw kilku kobiet, które łączy m.in. to, że były ofiarami przemocy domowej/seksualnej na przestrzeni czasu. Bohaterką jest 40-kilkuletnia detektyw Vanessa Franka. Wiemy o niej tyle, że jest rozwódką; adoptowała Natashę pochodzącą z Syrii; jej rodzona córka Adeline zmarła w bardzo młodym wieku i została pochowana na Kubie. Jednakże jest kilka wątków pobocznych, które ładnie się „zawijają” w koniec wątku głównego – osoby Jasmine Kovac, Borje Rohden, Nicolas Paredes, Celine. Jest też moim zdaniem niepotrzebny wątek relacji Nicolasa Paredesa ze swoim ojcem Eduardo, który chce od swego syna uzyskać alibi dla znajomego.
Easter egg:
Kto czytał „Patriotów” tego autora ten wie, że wątek Chile się pojawi w „Black Pill”. Sam autor jest Szwedem pochodzenia chilijskiego stąd m.in. postać Nicolasa Paredesa.
Kryminał:
Na pewno to jest książka dla osób, które już czytały kryminały. Opis gwałtu zbiorowego na pewnej kobiecie może rzeczywiście odstraszać. Samo dochodzenie jest na zasadzie osoba czytająca książkę może wyprzedzić wnioskowania ogólnie rozumianej policji. To nie jest tak jak u prokuratora T. Szackiego u Z. Miłoszewskiego tj. wszystko wiedzącego. Gdzieś ok. 50-70% książki osoba czytająca może wskazać głównego podejrzanego, ale jeśli chodzi o wspólników osoby podejrzanej to już nie.
Odbiór książki:
Już sam tytuł mnie zachęcił do przeczytania, albowiem od wielu lat jestem zaznajomiony z tematyką pigułek tj. Blue Pill, Red Pill, Black Pill i byłem ciekawy jak autor poradzi sobie z tematem, który mógłby łatwo zepsuć. Jedno zdanie dygresji w rzeczywistości zjawisku subkultury incel (nomen omen stworzony termin przez kobietę) łatwo przypiąć „łatkę” normalny mężczyznom, którzy wiedzą na czym polega hipergamia kobiet i ich zakłamanie. Autor poradził sobie z tym jasno określać kto jest kto. Blue Pill – są to samce alfa, chady innymi słowy 20 % mężczyzn, którzy mają dostęp do 80% kobiet (luźny cytat z książki). Ta grupa pogłębia hipergamię kobiet dzięki temu, że są na każde ich skinienie i traktują je jak niczym dosłowne księżniczki marnując swoje zasoby. Red Pill – to są mężczyźni, którzy na pierwszym stopniu swoich wartości nie stawiają usilne przypodobanie się kobietom aby z nimi współżyć tylko stawiają na swój rozwój czy to fizyczny, czy to psychiczny. Starają się być jak najlepsi w swoich dziedzinach. Z kolei Black Pill to są mężczyźni, którzy przegrali loterię genetyczną i są nieatrakcyjni dla kobiet w ogóle i czują się z tym tak źle, że ich frustracja doprowadza do masowych mordów ludzi dla nich synonimy to właśnie incel (nie jako subkultura, tylko pejoratywnie); przegryw; mizogin itp.
Oprócz tego, że autor rozdzielił kto należy do odpowiednich pigułek, pokazał też zakłamanie kobiet co do wyboru odpowiednich partnerów i ich roli w związku … „Społeczeństwo tak bardzo je promowało, dawało tyle przywilejów, o których on, jako mężczyzna, mógł pomarzyć. Kobiety były niezbędne dla społeczeństwa, dla przetrwania gatunku. Mężczyzna potrzebny jest tylko do poczęcia.”
Warto podkreślić fakt, że autor wzorowo pokazuje ruch MeToo tj. nagłaśnianie spraw przemocy seksualnej (usiłowanie, dokonanie) czyli to co ruch MeToo w pierwotnej wersji oferował. Niestety wiemy w rzeczywistości, nawet z Polskiego podwórka np. sprawa Dawida Kudły fałszywie oskarżonego o gwałt, że MeToo przeobraził w ruch, którzy ma na celu niszczenie niewinnych mężczyzn dzięki fałszywym oskarżeniom o gwałt/molestowanie seksualne wiedząc, że za te fałszywe oskarżenia kobiet nie spotka kara.
Niestety tłumaczenie, a raczej to co wydawnictwo wypuściło na rynek książki jest bardzo na minus. Już w prologu widzę pewien fikołek językowy tak samo dalej np. Bohemian Rapsody Queenów. Queenów serio?! oraz w przypisie do których sam tłumacz (p. Małgorzata Stefaniuk) się przyznała chodzi mi o przypis nr 4 i napisanie iż Red Pill to ruch mizoginistyczny otóż nie Red Pill nic z mizoginią nie ma wspólnego, chyba że poprzez poprawność polityczną każdego mężczyznę który nie jest uległy wobec kobiet i zarazem nie jest ofensywny, tylko stawia na swój rozwój (nie polegający na tym, że jest ruchaczem pospolitym) wrzuca się łatkę incela, mizogina itp.
Moja ocena:
Gdyby nie błędy w polskim przekładzie zarówno językowe jak i informacyjne to bym dał 8/10 a tak szanując swoje oczy czytelnika to daję 2/10.
Czytane od 20.07.2021-21.07.2021
Chciałbym przedstawić swoje wrażenia, dzieląc je na pewne segmenty, zdając sobie sprawę, że przekraczam tzw. poprawność polityczną:
https://www.youtube.com/watch?v=XRxpdfDyI38 a https://www.youtube.com/watch?v=LS6x4-LVTw4
Fabuła:
Główna linia fabularna odnosi się wobec zabójstw kilku kobiet, które łączy m.in. to, że były ofiarami przemocy...
2021-07-03
Powracam do serii po długiej przerwie. Pewne postacie ważne dla fabuły giną. Akcja spokojna i wyważona czasami przypomina resident sleeper. Jednakże...
Koniec książki to dla mnie taki mindfuck, gdyż tworząc obraz beznadziejnego położenia wykorzystuje się pewną korelację z Medyny, do które Rosynant dolatuje pod koniec książki ofc niszcząc jej systemy obronne. Spodziewałem się epickiej bitwy między Wolna Flotą Marca Inarosa a Holdenem, ale dostałem OTK - po prostu zmiotło mnie z planszy.
Pamiętajcie, aby czytać do końca i mimo pewnych zachęt fabularnych nie przewidywać zakończenie, bo autorzy mogą was zaskoczyć.
Zapoznany ze schematami fabularnymi nie przewiduj zakończenia, bo jeszcze zmiecie się z planszy. Srzysztof Ktanowski 2021
Życzę miłego dnia czytającym tę opinię.
Powracam do serii po długiej przerwie. Pewne postacie ważne dla fabuły giną. Akcja spokojna i wyważona czasami przypomina resident sleeper. Jednakże...
Koniec książki to dla mnie taki mindfuck, gdyż tworząc obraz beznadziejnego położenia wykorzystuje się pewną korelację z Medyny, do które Rosynant dolatuje pod koniec książki ofc niszcząc jej systemy obronne. Spodziewałem...
+Lady Jessika (dobrze napisana postać kobieca miażdży dzisiejsze woke popkulturę, a to było w latach 50-60 XX wieku, kiedy książka była wydawana)
+Arrakis/Diuna setting na pustyni
- wizje i przejścia między nimi a światem przedstawionym
-momentami przegadana
-słabo się zestarzała, a nagrody otrzymała chyba z braku konkurencji
Ważne są zapiski Irulany
Na pewno 3 filmy na podstawie tego pierwszego tomu obejrzę.
+Lady Jessika (dobrze napisana postać kobieca miażdży dzisiejsze woke popkulturę, a to było w latach 50-60 XX wieku, kiedy książka była wydawana)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to+Arrakis/Diuna setting na pustyni
- wizje i przejścia między nimi a światem przedstawionym
-momentami przegadana
-słabo się zestarzała, a nagrody otrzymała chyba z braku konkurencji
Ważne są zapiski Irulany
Na pewno 3 filmy na...