Profil użytkownika: Mateusz
Biblioteczka
Opinie
Czytało się przyjemnie, głównie z powodu dobrze i oryginalnie stworzonej postaci Kancera, jednego z głównych bohaterów. Fabuła – może celowo, może nie – wydaje się być skrojona w sam raz pod ekranizację. Samo pióro nie wybija się ponad masę podobnie pisanej literatury gatunkowej (czyt. niskiej), pozytywnie wyróżnia się natomiast, w moim przekonaniu, na tle starszych tekstów...
więcej Pokaż mimo toZbiór wybitnych, a czasem tylko świetnych felietonów, mini-, a może nawet mikroreportaży i ogólnie rozumianej prozy. Teksty kwalifikujące się do gatunków dziennikarskich często wykraczają formą poza podstawowe założenia, czyta się je jak świetnie napisane krótkie opowiadania, posiadają trzeci wymiar - pozainformacyjny i pozaopiniotwórczy, mianowicie kwintesencję literatury...
więcej Pokaż mimo toDoprawdy, rzadko tak mam, że nie za bardzo wiem, co o książce napisać, jak ją ocenić. Bo z jednej strony, czytało mi się ją dobrze, historia i zamysł były oryginalne i ciekawe, bohaterowie ludzcy, niejednoznaczni. A z drugiej - ten tekst to strzępki, pozostałości po stylistycznej świetności Marqueza i tak wybitnych dzieł jak choćby "100 lat samotności". Dowodem na to fakt,...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Mateusz W
Czytało się przyjemnie, głównie z powodu dobrze i oryginalnie stworzonej postaci Kancera, jednego z głównych bohaterów. Fabuła – może celowo, może nie – wydaje się być skrojona w sam raz pod ekranizację. Samo pióro nie wybija się ponad masę podobnie pisanej literatury gatunkowej (czyt. nis...
RozwińZbiór wybitnych, a czasem tylko świetnych felietonów, mini-, a może nawet mikroreportaży i ogólnie rozumianej prozy. Teksty kwalifikujące się do gatunków dziennikarskich często wykraczają formą poza podstawowe założenia, czyta się je jak świetnie napisane krótkie opowiadania, posiadają trz...
RozwińDoprawdy, rzadko tak mam, że nie za bardzo wiem, co o książce napisać, jak ją ocenić. Bo z jednej strony, czytało mi się ją dobrze, historia i zamysł były oryginalne i ciekawe, bohaterowie ludzcy, niejednoznaczni. A z drugiej - ten tekst to strzępki, pozostałości po stylistycznej świetnośc...
RozwińTa książka to przede wszystkim ogrom pracy wyrażający się w koronkowej rekonstrukcji minionych lat, a w zasadzie swoistych "epok". Dotykamy tu przecież międzywojnia, Polski pogrążonej w komunizmie, w końcu wolnej. Cofamy się nawet do Polski nieistniejącej, rozebranej przez okupan...
Rozwińulubieni autorzy [9]
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie