rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W kwietniu minęło 12 lat…
Od kiedy wstałem i wyjechałem z domu…
Bez słowa…
Zabrałem kilka niezbędnych ubrań…
Kopertę z gotówką za ostatnią robotę…
W domu nie było żony…
Był tylko pies…
I jego było mi najbardziej szkoda…
Traktowałem go jak dziecko…
On jeden był mój naprawdę…
Do tej pory żałuję, że go nie zabrałem…
Skuter czekał na mnie w garażu…
Kiedy załadowałem wszystko…
Na chwilę zwątpiłem…
Bo przeczył prawom fizyki…
Ruszył bez najmniejszego problemu…
A ja wyruszyłem w podróż…
Nie myślałem dokąd zmierzam…
Trafiłem tam nad jezioro…
Do lasu…
Gdzie po 12 latach…
Znowu…
Kobieta…
Znowu to samo…
Ale to pozwoliło mi podjąć decyzję…
To już czas…
.
Absolutnie zachwycająca! Absolutnie wyjątkowa! Inna! Wymykająca się wszystkim schematom! Styl autora taki prosty, brudny, a wypełniony po brzegi emocjami… ale takimi emocjami, które przygniatają od samego początku… ja już pierwszy rozdział czytałam ze ściśniętym gardłem…
.
Przy takich książkach jak ta chciałabym tak dużo o niej opowiedzieć, ale co próbuję od dwóch dni to każde moje słowo jest takie nijakie, miałkie, puste… Po takich książkach jak ta mam wrażenie, że ciężko będzie ją przebić jakąś kolejną… chociaż autor to robi już po raz trzeci i kolejny raz ścina mnie z nóg, obdziera z myśli, które kłębią się głęboko w człowieku… miesza w głowie, miażdży serce, zostawia z takim niszczącym poczuciem pustki… bo to już koniec i nigdy nie przeczytam już tej historii pierwszy raz, nie przeżyję tych samych emocji… JEDNAK WY MOŻECIE TO ZROBIĆ! I zróbcie to! Czytajcie „Beksę”!
.
Historia, której nie można zaszufladkować… Inna, wyjątkowa! Historia o dwóch mężczyznach, ale też o kobietach… o zemście, o chorobach psychicznych, o lęku tak wielkim, że odbiera dech, o terapii, która nigdy nie jest łatwa, ale też o miłości i wszystkich jej odcieniach… a wszystko to napisane tak, że wchodzisz z buta w tę historię i nie chcesz wychodzić!
I nie wiem czy to ja skończyłam czytać „Beksę” czy „Beksa” skończyła mnie!

W kwietniu minęło 12 lat…
Od kiedy wstałem i wyjechałem z domu…
Bez słowa…
Zabrałem kilka niezbędnych ubrań…
Kopertę z gotówką za ostatnią robotę…
W domu nie było żony…
Był tylko pies…
I jego było mi najbardziej szkoda…
Traktowałem go jak dziecko…
On jeden był mój naprawdę…
Do tej pory żałuję, że go nie zabrałem…
Skuter czekał na mnie w garażu…
Kiedy załadowałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Pokolenie tinderówek” to książka, która z jednej strony rozbawiła mnie do łez, serio dawno się tak nie uśmiałam 😂z drugiej strony główna bohaterka doprowadzała mnie czasami do nerwicy 😱oj nie polubiłyśmy się z Taką Jedną 😂 ale czy to mi zabrało przyjemność z czytania? Właśnie nie! A im bardziej poznawałam kolejne losy randkowe bohaterki tym chciałam więcej i więcej!

Styl autorki jest dość specyficzny i dłuższą chwilę wgryzałam się w tę historię i w to co autorka chciała nam przekazać, ale kiedy już kliknęło to poleciało szybko, a ja nie mogłam oderwać się od książki!

„Pokolenie tinderówek” to książka, która z jednej strony rozbawiła mnie do łez, serio dawno się tak nie uśmiałam 😂z drugiej strony główna bohaterka doprowadzała mnie czasami do nerwicy 😱oj nie polubiłyśmy się z Taką Jedną 😂 ale czy to mi zabrało przyjemność z czytania? Właśnie nie! A im bardziej poznawałam kolejne losy randkowe bohaterki tym chciałam więcej i więcej!

Styl...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudo! Jeszcze raz cudo! Kocham tę historię!
Z m@fijnymi romansami mam relacje hate/ love, nie zawsze wszystko kliknie, coś mi tam przeszkadza… ale tym razem jest wielkie LOVE! Nie mam się nawet do czego przyczepić! A do tego znalazłam kolejnego książkowego męża! Constantin skradł moje serducho totalnie!
.
Autorka wprowadza nas w świat złożonych relacji, pełnych tajemnic i intryg. Konfrontacja dwóch bohaterów, pełnych podejrzeń i nieufności, a maski, jakie noszą, zagrażają ich związku.
.
Lorraine, świadoma swojego zadania, musi zachować zimną krew i nie wpaść w sidła miłości do męża. Jej rola ochotniczki, której misją jest ukrycie swoich prawdziwych motywów, sprawił, że wraz z nią przeżywałam emocje i zaskoczenia. Constantin nie ufał jej, ale był zdeterminowany, by odkryć jej prawdziwe oblicze! Ta dwójka jest obłędna! A ich relacja to coś cudownego i ognistego!
.
Ta historia to mieszanka wybuchowa znajdziemy tu trochę romansu, kryminału, sensacji, nie brakuje również spicy scen! Ostatnie 100 stron czytałam na jednym wdechu, totalnie obezwładniona emocjami, a końcówka przyprawiła mnie o mini zawał! Przygotujcie się na prawdziwy rollercoaster emocji!
.
Motyw różnicy wieku
Aranżowane małżeństwo
Dotknij jej, a zginiesz
Spicy sceny
Charakterne postaci
Tajemnice
Intrygi
M@fia
.
Mówię Wam czytajcie tę historię! Polecam wszystkim miłośnikom intryg i emocjonujących powieści!

Cudo! Jeszcze raz cudo! Kocham tę historię!
Z m@fijnymi romansami mam relacje hate/ love, nie zawsze wszystko kliknie, coś mi tam przeszkadza… ale tym razem jest wielkie LOVE! Nie mam się nawet do czego przyczepić! A do tego znalazłam kolejnego książkowego męża! Constantin skradł moje serducho totalnie!
.
Autorka wprowadza nas w świat złożonych relacji, pełnych tajemnic i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To było genialne! Uwielbiam humor, który serwuje w swoich książkach Małgosia! Jest to idealna książka na poprawę humoru i odmóżdzenie po ciężkim dniu!
.
I jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że główną bohaterką książki jest nie kto inny jak Małgosia Starosta, autorka komedii kryminalnych 🤭 tak to jest jak się opisów nie czyta, a bierze się książkę w ciemno 😎 drugą niespodzianką były tak mi znajome postaci z innych książek 😉 to było świetne zagranie! Czapki z głów!
.
Tym razem też poznajemy kolejne cudowne rejony polskie, zwyczaje, pyszne jedzonko, do tego dostajemy mnóstwo ciekawostek związanych z bursztynem… bo też akcja kręci się wokół tego tematu…
.
Mamy tu mnóstwo śmiesznych i zabawnych przypadków i wypadków i jak na ironię zawsze w centrum wydarzeń jest nasza główna bohaterka, która rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, a może i nawet dwa śledztwa 🔥
.
Od samego początku poczułam więź i sympatię do Małgorzaty, ba! Ja zauważyłam dużo podobieństwa do siebie! No uwielbiam kobietę!
.
Intryga kryminalna, ciekawe zwroty akcji, kurpiowskie klimaty i mnóstwo świetnego humoru! Bardzo polecam!
.
Zarezerwujcie sobie parę godzin i wybierzcie się na Kurpiowszczyznę!

To było genialne! Uwielbiam humor, który serwuje w swoich książkach Małgosia! Jest to idealna książka na poprawę humoru i odmóżdzenie po ciężkim dniu!
.
I jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że główną bohaterką książki jest nie kto inny jak Małgosia Starosta, autorka komedii kryminalnych 🤭 tak to jest jak się opisów nie czyta, a bierze się książkę w ciemno 😎...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było dobre! Ja chcę więcej!
.
Autora znam z troszkę innej strony.. bo przecież seria „Czas na sen”, która podbiła moje serducho to bardziej horror, a tu mamy do czynienia z rasowym kryminałem! Punktem wspólnym jest oczywiście mrok…
.
Ta historia dosłownie uzależnia! Już od początku wkręca tak człowieka w cały ten splot wydarzeń, że dla mnie przestał istnieć świat (pies przynajmniej mógł trochę popsocić, bo matka była zajęta 🤣)!
.
Autor wykreował bardzo wyrazistych bohaterów, którzy mają swoje wady, a także muszą zmierzyć się ze swoimi demonami.
Komisarz Michał Ptak to od samego początku wielka zagadka, cały czas po mojej głowie chodziły różne rozwiązania, już praktycznie wiedziałam jak to się wszystko może zakończyć, a tu nagle zbierałam szczenę z podłogi!
Drugim zaskoczeniem była dla mnie postać Ireny, która przeszła niesamowitą metamorfozę i z cichej, nieśmiałej dziewczyny stała się prawdziwą policjantką, która stawia wszystko na jedną kartę!
.
Oczywiście policjanci z Nowego Sącza nie tylko seryjniaka będą mieć na celowniku, bo zajmować będą się również grupą przestępczą, która terroryzuje miasto… nie brakuje tu sekretów, brudnych interesów oraz układzików!
.
Nie jest to lekki kryminał uprzedzam, bo brutalnych opisów nie brakuje… przy jednym to i ja prawie wymiękłam… autor opisał to tak dobrze, że ja czułam wręcz ból, czułam ten strach…
.
Więcej nie będę zdradzać, ale ode mnie leci wielka polecajka! Jeśli lubicie rasowe kryminały osadzone w latach 90. to czytajcie tę książkę! Bo jest serio dobra!

Jakie to było dobre! Ja chcę więcej!
.
Autora znam z troszkę innej strony.. bo przecież seria „Czas na sen”, która podbiła moje serducho to bardziej horror, a tu mamy do czynienia z rasowym kryminałem! Punktem wspólnym jest oczywiście mrok…
.
Ta historia dosłownie uzależnia! Już od początku wkręca tak człowieka w cały ten splot wydarzeń, że dla mnie przestał istnieć świat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która totalnie zmiażdżyła mnie emocjonalnie 💔❤️
Jestem wrażliwcem, a ta historia dotknęła wszystkich moich najczulszych stron… na końcu musiałam przerywać, bo przez łzy nie widziałam co czytam… ta historia jest tak piękna, tak cudowna, tak cholernie bolesna… w tej książce znajdziecie mnóstwo pięknych cytatów, cudownych przemyśleń… ta historia otwiera oczy, bez owijania w bawełnę pokazuje jasne i ciemne strony człowieczeństwa… czytajcie tę książkę! Ta przepiękna historia otula i daje nadzieję na lepsze jutro, ale też łamie serducho… nadal mam gulę w gardle jak wracam myślami do tej historii…

Książka, która totalnie zmiażdżyła mnie emocjonalnie 💔❤️
Jestem wrażliwcem, a ta historia dotknęła wszystkich moich najczulszych stron… na końcu musiałam przerywać, bo przez łzy nie widziałam co czytam… ta historia jest tak piękna, tak cudowna, tak cholernie bolesna… w tej książce znajdziecie mnóstwo pięknych cytatów, cudownych przemyśleń… ta historia otwiera oczy, bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co byście zrobili gdybyście obudzili się rano i nagle stracilibyście słuch? Ja byłabym totalnie przerażona! Przerażona była też główna bohaterka, ale nie tylko to ją przerażało… zaginięcie męża, tajemnicza śmierć i dziwne wspomnienia, z tym wszystkim będzie musiała zmierzyć się Magda Milska…
.
Ta historia wciąga na maksa, wprowadza niezły mętlik, retrospekcje tylko wzmagają ten mętlik, a przez moją głowę przetoczyło się tyle różnych rozwiązań, że nawet nie pytajcie…
.
Jest to całkiem nowa odsłona autorki i ta odsłona bardzo przypadła mi do gustu! Chociaż kto zna twórczość Małgosi znajdzie też punkty wspólne czyli niezwykłą dbałość o język, a także humorystyczne, a nawet sarkastyczne wstawki!
.
Oczywiście jak na thriller/ kryminał przystało nie brakuje tu napięcia, zwrotów akcji, tajemnic i różnych intryg!
.
Autorka jak zwykle wykreowała również ciekawe postaci, ale moje serce podbił były mąż Magdy, Artur. Facet z sercem na dłoni, który udowadnia, że przyjaźń po rozwodzie jest możliwa. Nie będę zdradzała, które postaci, ale niektóre przyprawiały mnie o ciarki i miałam dobre przeczucie co do nich 🤭
.
Zakończenie może nie sprawiło, że zbierałam szczenę z podłogi, bo powoli elementy układanki wpadały już na swoje miejsce, ale i tak jestem usatysfakcjonowana! Ja poproszę więcej tak smakowitych intryg!
.
Tajemnice, które mnożą się z minuty na minutę, przeszłość, która nie daje o sobie zapomnieć i akcja ulokowana w przepięknym Wrocławiu! Polecam!

Co byście zrobili gdybyście obudzili się rano i nagle stracilibyście słuch? Ja byłabym totalnie przerażona! Przerażona była też główna bohaterka, ale nie tylko to ją przerażało… zaginięcie męża, tajemnicza śmierć i dziwne wspomnienia, z tym wszystkim będzie musiała zmierzyć się Magda Milska…
.
Ta historia wciąga na maksa, wprowadza niezły mętlik, retrospekcje tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pod tą niepozorną okładką, kryje się ładunek emocjonalny, który dosłownie miażdży… Zwykłe, ale niezwykłe historie… proste, a jednak trudne… niewygodne, bolesne, takie które nie dają wytchnienia… takie, które poharatają… miażdżące… sprawiające, że łzy lecą ciurkiem… nie sposób je zatrzymać… te historie wwiercają się, odbijają echem…
.
Historia Dżonego od początku wiedziałam, że nie będzie łatwa… ale nie wiedziałam, że przeżyję ją aż tak… musiałam sobie dawkować te emocje… nie byłam w stanie czytać jednym ciągiem… nie byłam w stanie udźwignąć tego cierpienia…
.
Do tego ten klimat lat dziewięćdziesiątych… klimat małomiasteczkowy, tak dobrze mi znany z własnego dzieciństwa i młodzieńczych lat…
.
Muszę wspomnieć też o stylu autora, który uwielbiam! Marcin Grzelak w prosty i wręcz surowy sposób potrafi tak pięknie pisać o cierpieniu i o smutku… ale takie historie też są potrzebne, takie, które bolą i nie są wygodne… a emocje zalewają nas już od początku!
.
Ja wiem, że dopiero mamy początek rok, ale ja już wiem, że ta książka znajdzie się w moich ulubionych książkach 2023 roku!
.
Proszę czytajcie tę historię! Musicie poznać historię Janka zwanego przez wszystkich Dżonym…
.
Wiecie co w tym wszystkim jest najpiękniejsze to kiedy zamknęłam książkę po przeczytaniu ostatniej strony poczułam, że jednak dobro jest… ta ostatnia strona jest niczym plasterek, taki cukier na moją zranioną duszę…

Pod tą niepozorną okładką, kryje się ładunek emocjonalny, który dosłownie miażdży… Zwykłe, ale niezwykłe historie… proste, a jednak trudne… niewygodne, bolesne, takie które nie dają wytchnienia… takie, które poharatają… miażdżące… sprawiające, że łzy lecą ciurkiem… nie sposób je zatrzymać… te historie wwiercają się, odbijają echem…
.
Historia Dżonego od początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej książce mamy do czynienia z bohaterkami silnymi i charakternymi, ale także z tymi słabszymi, które łatwo poddają się wpływom innych osób, a niektórzy potrafią dobrze to wykorzystać do swoich celów…
.
Sekta, okrutne obrzędy, fanatyzm religijny, tajemnice, demony przeszłości i zło, które zbiera coraz większe plony…
.
Od samego początku tej historii czuć niesamowite napięcie oraz niepokój, czułam jak pętla coraz bardziej się zacieśnia, zaczyna uwierać… ścieżki bohaterów na pozór różnych zaczynają się przecinać… a my po kolei możemy układać te rozrzucone puzzle… prawda, którą odkryjemy jest na wskroś bolesna…
.
Ile człowiek jest w stanie wycierpieć? Jak daleko można się posunąć, by w końcu poczuć się kochanym? Czy pod przykrywką dobra można rozsiewać zło?
.
Przerażająca, mocna, czasami bardzo brutalna historia, która przyprawia o gęsią skórkę… lektura tylko i wyłącznie dla dorosłych czytelników!
.
Ostatnio mam niesamowite szczęście do wyjątkowo dobrych książek! Ta lektura mnie dosłownie pochłonęła, nie mogłam przestać o niej myśleć! Mnóstwo tu zaskakujących zwrotów akcji oraz emocji, które przyspieszają akcję serca, ale również powodują niesamowity ból!
.
Bardzo mocno polecam!

W tej książce mamy do czynienia z bohaterkami silnymi i charakternymi, ale także z tymi słabszymi, które łatwo poddają się wpływom innych osób, a niektórzy potrafią dobrze to wykorzystać do swoich celów…
.
Sekta, okrutne obrzędy, fanatyzm religijny, tajemnice, demony przeszłości i zło, które zbiera coraz większe plony…
.
Od samego początku tej historii czuć niesamowite...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mogłabym napisać, że ta książka jest fenomenalna, ale czy to Wam coś powie o tej historii… mogłabym napisać, że jest brutalna, w pewnych momentach bardzo bolesna… ale to nadal nie odda tego czegoś co znajdziemy tu! Tę historię trzeba przeczytać, trzeba poznać, trzeba przeżyć, by zrozumieć… to całe okrucieństwo, to piekło na ziemi, które zgotowali ludzie ludziom… potwory nie ludzie, pod przykrywką religii… oj gotowało się we mnie przy czytaniu, czasami musiałam robić sobie przerwy… bo strasznie to wszystko miażdżyło… przed moimi oczami ukazują się te wszystkie ofiary tych wszystkich mordów…
.
Ale warto poznać Amerykankę, Jane Coulefield, dziewczynę, która początkowo wydawała się taka krucha i delikatna, filozofka, która ostatecznie pokazała swoją siłę i niezłomność…
.
Ta książka otworzyła mi oczy, poszerzyła moje horyzonty… bo gdy mówimy o wojnie zawsze mówimy najczęściej co działo się u nas lub za zachodnią granicą… a w obozie Jesenovac działy się tak potworne rzeczy, że w Chorwacji działy się takie rzeczy… ta cała rzeź… ja nie mam słów…

Mogłabym napisać, że ta książka jest fenomenalna, ale czy to Wam coś powie o tej historii… mogłabym napisać, że jest brutalna, w pewnych momentach bardzo bolesna… ale to nadal nie odda tego czegoś co znajdziemy tu! Tę historię trzeba przeczytać, trzeba poznać, trzeba przeżyć, by zrozumieć… to całe okrucieństwo, to piekło na ziemi, które zgotowali ludzie ludziom… potwory nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam serię z Jackiem Przypadkiem, pozwalają mi się totalnie zresetować! Te historie zawsze poprawiają mi humor, a tym razem w krzywym zwierciadle autor ukazał środowisko pisarskie! Recenzje na zamówienie, plagiaty, znikające pomysły.., Dostało się też blogerom 🤭 Jacek Getner ma niesamowite poczucie humoru i uwielbiam jego dystans do siebie, a jeden fragment totalnie to udawania! To było wręcz cudowne! Oczywiście jak na komedię kryminalną mamy też trupa, a sprawa, która na pierwszy rzut oka wydaje się prosta wcale taka prosta nie jest… Ta seria jest wyjątkowa, sprawiła, że przywiązałam się do bohaterów, obserwowałam ich przemiany, wzloty i upadki. Czasami nawet uroniłam łezkę i to nie ze śmiechu… czy to już koniec? Tego bałam się już od paru części… wszystko na to wskazuje, bo praktycznie każdy wątek został wyjaśniony, Jacek odnalazł spokój ducha, a policjant Łoś zaczął doceniać szalonego detektywa i współpracę z nim… chociaż ja nadal mam nadzieję, że spotkam się jeszcze z Jackiem, jego rodzicami, Marzeną, Błażejem i Anią, a także z Łosiem i Smańkiem, oczywiście nie mogę też zapomnieć o Pani Irminie! Więc ja składam oficjalną prośbę o kontynuację!
.
Jest to książka, którą czyta się jednym tchem! Lekka, przyjemna, zabawna! Bardzo polecam!

Uwielbiam serię z Jackiem Przypadkiem, pozwalają mi się totalnie zresetować! Te historie zawsze poprawiają mi humor, a tym razem w krzywym zwierciadle autor ukazał środowisko pisarskie! Recenzje na zamówienie, plagiaty, znikające pomysły.., Dostało się też blogerom 🤭 Jacek Getner ma niesamowite poczucie humoru i uwielbiam jego dystans do siebie, a jeden fragment totalnie to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta historia totalnie skradła moje serce! Takie klimaty kocham… wiktoriańskie konwenanse, mroczne sekrety, dziwny dom, tajemniczy pamiętnik, elementy grozy i to że historia była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami!
.
Nie za wiele mogę Wam tu zdradzić, żeby nie zabrać Wam przyjemności z czytania! Ale autorka wyśmienicie wykreowała postaci, oddała klimat Anglii z epoki wiktoriańskiej, pokazała zwyczaje panujące w tamtych czasach… zagwarantowała też mnóstwo emocji! Końcówka totalnie mnie zmiażdżyła, ciężko było mi powstrzymać łzy… a jeszcze jak poczytałam o prawdziwej historii później, no ja mam ciary do tej pory jak o tym wszystkim pomyślę!
.
Wszystko zostało perfekcyjnie dopracowane, czytałam tę książkę czasami z zaciśniętym gardłem, czasami miałam wewnętrzny bunt na zachowanie niektórych osób, ale na całe szczęście Birdy była takim światłem w całej tej historii! Do samego końca wierzyła w ludzi i w ich dobroć… szkoda, że nie każdy kieruje się takim rozsądkiem i dobrocią…
.
Mam nadzieję, że sięgniecie po tę książkę! Bo mówię Wam, że warto!
Polecam!

Ta historia totalnie skradła moje serce! Takie klimaty kocham… wiktoriańskie konwenanse, mroczne sekrety, dziwny dom, tajemniczy pamiętnik, elementy grozy i to że historia była inspirowana prawdziwymi wydarzeniami!
.
Nie za wiele mogę Wam tu zdradzić, żeby nie zabrać Wam przyjemności z czytania! Ale autorka wyśmienicie wykreowała postaci, oddała klimat Anglii z epoki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było dobre! Zagadki, tajemnice, mnóstwo tajemnic, rytualne morderstwa, szybka akcja i jeszcze więcej znaków zapytania…
.
To nie jest lekka książka do której siadasz i się na maksa odprężasz, przy tej historii musisz być nastawiony na ciągłą pracę szarych komórek! Chociaż akurat mnie takie zagadki bardzo odprężają i uwielbiam te emocje, które towarzyszą przy czytaniu! Początkowo czułam się trochę zagubiona, ale w odpowiednim momencie każdy element trafia na swoje miejsce, a my dostajemy satysfakcjonujące rozwiązanie! To mi się tak podobało! To jak w głowie układałam różne scenariusze, a i tak ciągle autor wodził mnie za nos i wyprowadzał w pole… do samego końca czuć to napięcie!
.
Jest mrocznie, czasami przerażająco, a nawet odrażająco… nie wiedziałam komu mogę zaufać, kto mówi prawdę, a kto perfekcyjnie blefuje… i do czego to wszystko zmierza, a także gdzie jest ten skarb!
.
Każdy symbol ma tu znaczenie! Do tego to nawiązanie do tajnego stowarzyszenia! I te opisy tych wszystkich miejsc i jeszcze mój ukochany Paryż! Ja jestem zachwycona i chcę więcej! Pamiętajcie tylko, że jak zaczniecie czytać to nie odłożycie tej książki póki nie poznacie prawdy!
.
Bardzo polecam!

Jakie to było dobre! Zagadki, tajemnice, mnóstwo tajemnic, rytualne morderstwa, szybka akcja i jeszcze więcej znaków zapytania…
.
To nie jest lekka książka do której siadasz i się na maksa odprężasz, przy tej historii musisz być nastawiony na ciągłą pracę szarych komórek! Chociaż akurat mnie takie zagadki bardzo odprężają i uwielbiam te emocje, które towarzyszą przy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę o siebie zadbać…
Moje ciało się sypie…
A teraz jeszcze przydzielają mnie do tej sprawy…
Wyjazd do Krakowa…
Teraz…
Kiedy totalnie nie jest mi to na rękę…
Wolałbym zostać z Lolą i córeczką…
Żyć z nimi…
W spokoju…
Wrócić do Opola…
Ale obiecałem sobie…
Jeszcze tylko ta sprawa…
Złapię tego zwyrodnialca…
I wracam…
Wracam do życia…
Do rodziny…
.
To ludzka skóra..
Mamy tu do czynienia z zabójstwem…
To wygląda jak kombinezon…
Ktoś tę skórę zdjął z ciała…
Rozwiesił do wyschnięcia…
Namoczył…
Usunął resztki tkanek…
Skóra była szyta…
Ktoś precyzyjnie odciął ją od ciała…
Ale to może nie być ostatnia zbrodnia…
.
Mroczna, przerażająca, brutalna historia… Moim zdaniem najlepsza część z Emilem Stomporem! Chociaż jest ona też najsmutniejszą z tej serii…
Nasz główny bohater działa według swojego schematu, wychodzi poza zamierzony przez innych plan, a najważniejsze dla niego jest rozwikłanie zagadki i dotarcie do prawdy… w tym wypadku nie będzie to łatwe, bo wyjaśnienie pewnych spraw będzie komuś bardzo nie na rękę…
.
Akcja nie pędzi tu na łeb na szyję, ale dzięki temu też mamy tu rozłożone śledztwo na czynniki pierwsze… w drugiej części tempo nieco przyspiesza, autor odkrywa coraz więcej kart, wodzi nas za nos, podsyła fałszywe tropy, by na samym końcu sprawić, że wciśnie nas w fotel! Totalnie! Odebrało mi mowę, czytałam ten fragment parę razy i nie mogłam uwierzyć, nie mogłam poradzić sobie z emocjami, które się we mnie w tym momencie kłębiły… z jednej strony byłam na maksa zła, z drugiej smutna i przerażona…
.
Autor potrafi przekazać prawdziwy obraz polskiej policji, co czasami może szokować, dodatkowo idealnie oddaje klimat lat w których osadził całą akcję tej powieści! Jak dla mnie jest to bardzo dobrze napisany kryminał policyjny i ja mam tylko nadzieję, że to nie była ostatnia część!
.
Jest to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, a to jeszcze bardziej oddziaływało na moją wyobraźnię…
.
Polecam!

Muszę o siebie zadbać…
Moje ciało się sypie…
A teraz jeszcze przydzielają mnie do tej sprawy…
Wyjazd do Krakowa…
Teraz…
Kiedy totalnie nie jest mi to na rękę…
Wolałbym zostać z Lolą i córeczką…
Żyć z nimi…
W spokoju…
Wrócić do Opola…
Ale obiecałem sobie…
Jeszcze tylko ta sprawa…
Złapię tego zwyrodnialca…
I wracam…
Wracam do życia…
Do rodziny…
.
To ludzka skóra..
Mamy tu do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy wiesz, że Christian Dior przywiązywał wagę do wszystkiego, co mogło przynieść mu szczęście?
Czy wiesz, że dla Coco Chanel praca stanowiła sens życia i często mawiała „Nic mnie nie męczy bardziej niż wypoczynek”?
A może to, że Vivienne Westwood wolała książki w młodości, a nie buszowanie po sklepach, a Aleksander McQueen był często w młodości szykanowany?
To tylko malutka cząstka ciekawostek jakie czekają na nas w tej książce. Ja jestem zachwycona i chociaż na co dzień nie interesuję się nadmiernie modą (chyba, że mówimy o programie Top Model 🤭) to książkę czytałam z ogromnym zainteresowaniem! No bo przecież kto nie słyszał nigdy o takich nazwiskach jak Chanel, Dior, Gucci czy Laurent? Przecież to ikony mody i bardzo chciałam się dowiedzieć jak wyglądało ich życie! Tu nie ma suchych faktów, to nie jest zwykła biografia, znajdziemy tu mnóstwo ciekawostek o których nie za wiele się mówi! Ta książka dopracowana jest w każdym calu! Począwszy od treści kończąc na cudownym wydaniu! Twarda oprawa, ilustracje, grafiki, mówię Wam ta książka robi wrażenie!
.
Z jednej strony można sobie pomyśleć jakie te osoby, bohaterzy tej książki mieli cudowne życie, przecież byli sławni, robili to co kochają, każdy nawet jak nie interesował się modą to o nich słyszał. Często to jednak były tylko pozory. Żyli oni w blasku fleszy, często słychać było o ich skandalach, mogli pozwolić sobie na wiele, opływali w fortunach, ale okupili to ciężką pracą, stresem, załamaniami, samotnością, a narkotyki i alkohol to była ich często ucieczka od smutnej rzeczywistości!
.
Nie pozostaje mi teraz nic innego jak polecić Wam tę cudowną książkę, która idealnie nadaje się na prezent pod choinkę!

Czy wiesz, że Christian Dior przywiązywał wagę do wszystkiego, co mogło przynieść mu szczęście?
Czy wiesz, że dla Coco Chanel praca stanowiła sens życia i często mawiała „Nic mnie nie męczy bardziej niż wypoczynek”?
A może to, że Vivienne Westwood wolała książki w młodości, a nie buszowanie po sklepach, a Aleksander McQueen był często w młodości szykanowany?
To tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy nie byłam jak większość dziewczynek…
Interesowały mnie inne rzeczy…
Miałam to szczęście, że mój tatuś rozumiał to w pełni…
Uwielbiałam przesiadywać w jego gabinecie…
Uwielbiałam kiedy opowiadał mi…
Chciałam być jak…
Emilia Plater…
Chciałam strzelać…
Chciałam działać w konspiracji…
Do dnia kiedy tatuś odszedł…
To był dla mnie cios…
A chwilę później mamusia…
Przyprowadziła do domu nowego narzeczonego…
Nie polubiliśmy się…
Ale nie wiedziałam, że ta nienawiść doprowadzi do…
.
Nie rozumiałam tego…
Przecież ja nie zrobiłam nic złego…
Mówili, że jestem czarownicą…
Chcieli spalić na stosie…
Wtedy wydarzyło się coś…
Wtedy nie doceniłam…
Ale każdy dzień utwierdzał mnie…
Że mój wybawiciel…
Wilkomir…
Kochany mój…
Dlaczego?
Jak ja teraz mam żyć?
Nie chcę…
Bez ciebie…
.
No kochani przed Wami cudowny debiut! Historia dopracowana w każdym szczególe!
.
Jest to historia przede wszystkim o kobietach! Kobietach, które miały odwagę, by walczyć o swoje szczęście! Ile ja razy czytając tę książkę mówiłam sama sobie „jak to dobrze, że żyję w obecnych czasach”… Nie wiem czy ja znalazłabym tyle odwagi, tyle siły, by postawić się! By wyrazić swój sprzeciw w świecie zdominowanym przez mężczyzn, gdzie kobiety głos na niewiele się zdawał… gdzie aranżowane małżeństwa były na porządku dziennym, a prawdziwa miłość była niczym cud… i taki właśnie cud też się wydarzył…
.
Jest to też historia pięknej miłości! Miłości, która nie narodziła się nagle, ale rozkwitała długo… ale była mocna aż do grobowej deski! Historia Vaivy poruszyła moje najczulsze strony, dwukrotnie moje serducho zostało złamane… łzy ciekły po moich policzkach i nic nie było w stanie tego zatrzymać! Historia Wiktorii natomiast była niczym plasterek na te moje złamane serducho… każdy bohater w tej historii ma coś do powiedzenia, ma do odegrania swoją rolę, każdy został świetnie wykreowany!
.
Polecam!

Nigdy nie byłam jak większość dziewczynek…
Interesowały mnie inne rzeczy…
Miałam to szczęście, że mój tatuś rozumiał to w pełni…
Uwielbiałam przesiadywać w jego gabinecie…
Uwielbiałam kiedy opowiadał mi…
Chciałam być jak…
Emilia Plater…
Chciałam strzelać…
Chciałam działać w konspiracji…
Do dnia kiedy tatuś odszedł…
To był dla mnie cios…
A chwilę później...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To był ostatni moment…
Podążamy w dół…
Rzadko się zdarza, żeby pod szczytem było tak pusto…
Jesteśmy tylko my…
Sezon już się skończył…
Postanowiliśmy zaryzykować…
Skorzystać z ostatniego już okna pogodowego…
Za chwilę warunki na Evereście zmienią się…
Z ekstremalnych na zabójcze…
Idzie nam nieźle…
Chociaż jesteśmy już na maksa wykończeni…
Od ponad dwóch dni nie jedliśmy i nie spaliśmy…
Walczymy o każdy oddech…
A będzie tylko gorzej…
Jednak nikt z nas nie przypuszczał, ze to co najgorsze przyjdzie lada moment…
Wierzyliśmy, że za chwilę wyrwiemy się ze szponów śmierci…
Ale ona miała inny plan dla nas…
Już nie ma słońca…
Zapada zmrok…
A nas atakuje burza śnieżna…
Czy ktoś zdoła nas uratować?
.
To było genialne! Jak ta książka zadziała na moją wyobraźnię, ja dosłownie czułam się jakbym tam była, jakbym uczestniczyła w tym wyścigu z czasem! Napięcie nie dawało wytchnienia, a emocje, które towarzyszyły mi przy lekturze tej historii są nie do opisania! W połowie to ze stresu prawie obgryzałam paznokcie! Wszystkie wydarzenia obserwujemy oczami Julki i Krisa, są oni partnerami himalaistów, którzy utknęli na szczycie Everestu…
.
Miesiące jak nie lata przygotowań, by wspiąć się na ten najwyższy szczyt! Być na chwilę tam! Dokonać tego niemożliwego… ale to nie same blaski i chwała… okupione jest to również nerwami i cierpieniem bliskich kiedy coś pójdzie tam na górze nie tak… Autorowi doskonale udało się to oddać, właśnie te wszystkie emocje, które kłębiły się w Krisie i Julce… z czym oni musieli się zmierzyć kiedy nikt nie był w stanie im pomóc, kiedy czekali na dobre wieści, z jaką determinacją walczyli, a sami już byli prawie wrakami w środku… chociaż byli oni całkiem inni, różniło ich wszystko to mieli oni jeden wspólny cel, który połączył ich i zawiązał między nimi niesamowitą nić przyjaźni.
.
A zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, tam emocje sięgały już zenitu!
.
Polecam!

To był ostatni moment…
Podążamy w dół…
Rzadko się zdarza, żeby pod szczytem było tak pusto…
Jesteśmy tylko my…
Sezon już się skończył…
Postanowiliśmy zaryzykować…
Skorzystać z ostatniego już okna pogodowego…
Za chwilę warunki na Evereście zmienią się…
Z ekstremalnych na zabójcze…
Idzie nam nieźle…
Chociaż jesteśmy już na maksa wykończeni…
Od ponad dwóch dni nie jedliśmy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pan jest lekarzem?
Długo to potrwa?
Śpieszę się…
Gdzie są moje rzeczy?
Muszę zadzwonić do żony…
Czas to pieniądz!
Jakie byłem w szpitalu?
Co tu jest grane?
W co mnie wkręcacie?
Wychodzę stąd!
To wspólnik, tak?
Wsadził mnie do wariatkowa?
Muszę zadzwonić do żony!
Zapłacę ci, ile chcesz?
Gdzie ja jestem?
Z kim ty gadasz, człowieku?
Zapłacę, przysięgam!
Tak pamiętam ten dzień…
Udało mi się namówić matkę do podpisania tych dokumentów…
Nie interesowało mnie to co jej dolega…
Przecież robiłem jej przysługę!
I Izie też, w końcu będzie mogła zająć się ważniejszymi sprawami…
Mój samochód wpadł w poślizg…
Miałem wypadek…
Ale nic mnie nie boli?
Czy ja umarłem?
Ale kto mnie zabił?
.
Powiem Wam, że przy lekturze tej książki bawiłam się wybornie! Jak ja uwielbiam komedie kryminalne! Gdzie pod warstwą ironii kryje się gorzka prawda…
Ta historia obnaża naszą smutną rzeczywistość… ciągle gonimy, gonimy za pieniądzem, gonimy za tym by być ciągle lepszym, gonimy po to by się komuś przypodobać… ale po co nam to wszystko? Czemu nie cieszymy się z tego co mamy? Wybieramy samotność, chociaż ciągle otaczamy się ludźmi… Chcemy więcej, więcej i więcej, ale przecież po śmierci… No właśnie co ze sobą weźmiemy? Prawda jest taka, że nawet złamanego grosza nie będziemy mogli przemycić tam w Zaświaty…
.
Nasz główny bohater niestety za późno otworzył oczy, za późno zrozumiał co zrobił źle, ile rzeczy przegapił…
.
Bardzo podobała mi się ta „święta trójca”, ich dialogi sprawiły, że uśmiech nie schodził z mojej twarzy! Do tego Kuba, który na samym początku nie zaskarbił sobie mojej sympatii, ale w miarę upływu czasu to i on się wyrobił! A sceny z jego synem to mistrzostwo świata!
.
Nie zapominajmy, że przecież tu pojawiła się również zagadka kryminalna, która w logiczny i bardzo zaskakujący sposób została rozwiązana!
.
Znowu żałuję jednego, że ta historia była taka krótka!

Pan jest lekarzem?
Długo to potrwa?
Śpieszę się…
Gdzie są moje rzeczy?
Muszę zadzwonić do żony…
Czas to pieniądz!
Jakie byłem w szpitalu?
Co tu jest grane?
W co mnie wkręcacie?
Wychodzę stąd!
To wspólnik, tak?
Wsadził mnie do wariatkowa?
Muszę zadzwonić do żony!
Zapłacę ci, ile chcesz?
Gdzie ja jestem?
Z kim ty gadasz, człowieku?
Zapłacę, przysięgam!
Tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam swoje życie…
Życie singielki…
Wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno…
A do tego jeszcze to wszystko sprawiło…
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu?
W przypadku mojej pasuje to idealnie…
Wtedy kiedy potrzebowałam ich wsparcia…
Uwierzyli mi…
Dopiero kiedy wypłynęły inne rzeczy…
I było już za późno…
Już nigdy nie było jak wcześniej…
A teraz muszę pojawić się na rodzinnych świętach…
Z narzeczonym…
Którego nie mam…
Skąd ja go wezmę…
Przecież nie znajdę w chwilę faceta na ulicy…
I kto normalny zgodziłby się na udawanie…
No chyba, że…
On byłby idealny…
.
Ta historia jest cudowna! Ciepła i z doskonałym humorem! Przyprawiona magią i zapachem pierników! Autorka ma niezwykle lekki styl i przez tę historię dosłownie się przepływa, a sekrety i tajemnice sprawiają, że książkę ciężko odłożyć! W książce nie brakuje również trudnych tematów, a autorka nie szczędziła naszych bohaterów… Aniela nie prosiła się o kłopoty, zawsze ułożona, z ambicjami i trafiła na człowieka, który zrujnował jej życie… Maria jej przyjaciółka zawsze była dla niej wsparciem i w sytuacji bez wyjścia potrafiła znaleźć światełko w tunelu… dziewczyny wzajemnie doskonale się uzupełniały.
A rodzinka Anieli miałam czasami wrażenie, że jest z piekła rodem, szczególnie wujek Andrzej, którego miałam ochotę udusić 😂
Emocji tu nie brakuje, humor doskonale do mnie trafił, a historie z przeszłości okazały się wisienką na torcie!
.
Historia ta podnosi na duchu, pokazuje, że po burzy zawsze wychodzi słońce, a szczęście jest na wyciągnięcie ręki, czeka tuż za rogiem tylko trzeba otworzyć swoje serce!
.
Jeśli szukacie cudownej świątecznej historii, która otuli Was, sprawi, że poczujecie magię świąt to polecam Wam tę książkę! Zapiszcie koniecznie sobie ten tytuł!

Uwielbiam swoje życie…
Życie singielki…
Wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno…
A do tego jeszcze to wszystko sprawiło…
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu?
W przypadku mojej pasuje to idealnie…
Wtedy kiedy potrzebowałam ich wsparcia…
Uwierzyli mi…
Dopiero kiedy wypłynęły inne rzeczy…
I było już za późno…
Już nigdy nie było jak wcześniej…
A teraz muszę pojawić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Godzina 3.33
Znowu…
Brak tchu…
Serce wali mi jak szalone…
Co się dzieje?
Dlaczego?
Na zewnątrz jest cicho i spokojnie…
To dlaczego się wybudziłam?
A może to ja sama siebie wybudzam…
Wyszarpuję się ze snu…
Przytulam się do Pana K. …
Uspokajam się…
Zasypiam…
Nasze dni wyglądają tak samo…
Mamy zakaz wychodzenia z domu…
Ulokowali nas w wieżowcu…
Wysiedlili…
Czuję żal po utracie dawnego życia…
Teraz mamy swoje rytuały…
Dni całkowicie utraciły dawny kształt…
Została tylko godzina 3.33…
Śpię tak często jak tylko się da…
Sny zalewają moją codzienność…
Ale nie tylko do tego mam żal…
Moje wariactwa…
Chcesz poznać moją historię?
Historię Pani K.?
.
Przejmująca, hipnotyzująca, czasami przerażająca historia o zwykłym i niezwykłym życiu, w którym miesza się sen i jawa, gdzie magia i realizm walczą ze sobą, gdzie natłok emocji próbuje rozprawić się z przeszłością, a wszystko to podszyte jest bólem i samotnością. Tę historię każdy z nas odbierze inaczej, dla każdego z nas będzie miała inny wydźwięk!
.
Autorka świetnie oddała emocje, te rwane, poplątane myśli, opowieści z przeszłości…
.
Chociaż nie wszystkie historie z przeszłości były łatwe i przyjemne to uwielbiałam kiedy Pani K. wracała do tych czasów…
Pobyt u babci tak kochanej osoby! Tam wszystko pachniało! Z tego świata nie chciałam wychodzić, a w mojej głowie pojawiały się moje wspomnienia! Smak zwykłego chleba w którym robiło się dziury, bo był taki pyszny, ciepło domu, miłość, której tak brakowało tej młodej, wrażliwej dziewczynie… tęsknota, którą czułam podskórnie!
A ostatnie zdania…
Zdecydowanie zapiszą się w mojej pamięci…

Godzina 3.33
Znowu…
Brak tchu…
Serce wali mi jak szalone…
Co się dzieje?
Dlaczego?
Na zewnątrz jest cicho i spokojnie…
To dlaczego się wybudziłam?
A może to ja sama siebie wybudzam…
Wyszarpuję się ze snu…
Przytulam się do Pana K. …
Uspokajam się…
Zasypiam…
Nasze dni wyglądają tak samo…
Mamy zakaz wychodzenia z domu…
Ulokowali nas w wieżowcu…
Wysiedlili…
Czuję żal po...

więcej Pokaż mimo to