-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2013-06-14
2013-06-13
Bardzo interesująca lektura, coś absolutnie nowego, odmiennego od książek, które są na rynku. Jedyny mankament to brak reakcji wydawcy, który dla dobra całości powinien skłonić Autora do pewnych skrótów. Momentami bowiem przegadana i to mocno.
Bardzo interesująca lektura, coś absolutnie nowego, odmiennego od książek, które są na rynku. Jedyny mankament to brak reakcji wydawcy, który dla dobra całości powinien skłonić Autora do pewnych skrótów. Momentami bowiem przegadana i to mocno.
Pokaż mimo to2013-03-06
Cenię ją wysoko z powodu niezwykłego poczucia humoru autora.
Cenię ją wysoko z powodu niezwykłego poczucia humoru autora.
Pokaż mimo toJedna z lepszych książek, jakie w ogóle czytałam.
Jedna z lepszych książek, jakie w ogóle czytałam.
Pokaż mimo to
Nowa książka Pilcha jest dla mnie przygnębiającym dowodem literatury kreowanej wyłącznie przez nazwisko. Pilch jest znany, cytowany, pisuje felietony. Jest autorem dwóch (?) świetnych książek sprzed kilkunastu lat. Ale ta? Przeczytałam z najwyższym trudem. Nudna, przegadana, o potwornie męczącym stylu ocierającym się w niekiedy o grafomanię. A przekaz? Co autor właściwie chciał nam powiedzieć? Zielonego pojęcia nie mam. Treści w niej na 30 stron opowiadania, a reszta to słowa, słowa, słowa, niestety zazwyczaj puste.
Zdumiewające, jak łatwo ulegamy cudzym opiniom, jak łatwo dajemy się wieść za nosy tzw. krytykom literackim, którzy - mam wrażenie - chyba za często siedzą w kieszeniach wydawnictw...
Nowa książka Pilcha jest dla mnie przygnębiającym dowodem literatury kreowanej wyłącznie przez nazwisko. Pilch jest znany, cytowany, pisuje felietony. Jest autorem dwóch (?) świetnych książek sprzed kilkunastu lat. Ale ta? Przeczytałam z najwyższym trudem. Nudna, przegadana, o potwornie męczącym stylu ocierającym się w niekiedy o grafomanię. A przekaz? Co autor właściwie...
więcej Pokaż mimo to