-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-05-11
2020-04-05
2020-04-05
2020-04-05
2020-04-04
2020-04-04
2020-04-04
Cóż można napisać więcej niż setki recenzentów przede mną?! Jest to moja ulubiona powieść Jane Austen, chociaż żałuje, że żadna z ekranizacji filmowych nie dorównywała kunsztowi pisarki. Lubię wracać do tej powieści, ma w sobie spokój i elegancje. Piękne w książkach Jane Austen jest to, że ona rozumiała po co pisze takie powieści. W odróżnieniu do twórców z jej epoki widziała i pokazywała trudy dnia codziennego ale zawsze dawała nadzieje, że może być lepiej, że gdzieś za horyzontem tej beznadziejności czeka dobre zakończenie. Nie zostawia nas w smutku bo daje nadzieje. Pokazuje kobietę w innym świetle, bardziej prawdziwym aniżeli ówczesne "arcydzieła" literatury widzące w kobiecie błahość, zło, próżność. Oczywiście nie chce generalizować. Jednak była prekursorką, w odróżnieniu do dzisiejszych pseudofeministek, które właściwie już same nie wiedzą o co walczyć, chwytając się coraz głupszych postulatów, ona była prawdziwie waleczną kobietą!
Cóż można napisać więcej niż setki recenzentów przede mną?! Jest to moja ulubiona powieść Jane Austen, chociaż żałuje, że żadna z ekranizacji filmowych nie dorównywała kunsztowi pisarki. Lubię wracać do tej powieści, ma w sobie spokój i elegancje. Piękne w książkach Jane Austen jest to, że ona rozumiała po co pisze takie powieści. W odróżnieniu do twórców z jej epoki...
więcej mniej Pokaż mimo toWielokrotnie przeczytana, miła i zabawna historia, do której chce się powracać. Przede wszystkim ciekawie zarysowane postacie, zaskakujące zwroty akcji i piękna miłość, przychodząca nie jak "grom z jasnego nieba" lecz powoli, trochę tak jak w prawdziwym życiu. Często nazywamy miłością chemię, która pojawia się przy poznaniu "tej jedynej" osoby. Lecz miłością jest trwanie przy tej osobie, gdy przemija zauroczenie i zostaje proza dnia codziennego. Zmęczenie, praca, dzieci, brak wytchnienia i czasu na cokolwiek prócz niezbędnych czynności domowych. To ta miłość dojrzała i prawdziwa. Myślę, że mamy taką małą namiastkę "tej" miłości w powieści pani Osborne, dlatego tak przyjemnie jest mi wracać do tej książki.
Wielokrotnie przeczytana, miła i zabawna historia, do której chce się powracać. Przede wszystkim ciekawie zarysowane postacie, zaskakujące zwroty akcji i piękna miłość, przychodząca nie jak "grom z jasnego nieba" lecz powoli, trochę tak jak w prawdziwym życiu. Często nazywamy miłością chemię, która pojawia się przy poznaniu "tej jedynej" osoby. Lecz miłością jest trwanie...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka przeczytana w jeden dzień, wręcz pochłonięta. Lekka i w przyjemny sposób napisana. To kolejna książka pani Hawksley, na której się nie zawiodłam. Romans historyczny, ale pozbawiony wulgarnych scen seksu i przemocy. Raczej opowieść o miłości. Polecam!
Książka przeczytana w jeden dzień, wręcz pochłonięta. Lekka i w przyjemny sposób napisana. To kolejna książka pani Hawksley, na której się nie zawiodłam. Romans historyczny, ale pozbawiony wulgarnych scen seksu i przemocy. Raczej opowieść o miłości. Polecam!
Pokaż mimo to2020-02-13
Ostatnio zaczęłam czytać trzy romanse historyczne i żadnego nie mogłam skończyć. Już stwierdziłam, że "przejadł" mi się romans historyczny. Aż tu na scenę wkracza pani Byrd z jej "szkarłatną wdową"! Pochłonęłam ją niemal jednym tchem. Subtelnie zarysowane postacie, brak scen wyuzdanego seksu (co czasami denerwuje mnie w romansach) oraz zrównoważony wątek miłosny i kryminalny. Serdecznie polecam!
Ostatnio zaczęłam czytać trzy romanse historyczne i żadnego nie mogłam skończyć. Już stwierdziłam, że "przejadł" mi się romans historyczny. Aż tu na scenę wkracza pani Byrd z jej "szkarłatną wdową"! Pochłonęłam ją niemal jednym tchem. Subtelnie zarysowane postacie, brak scen wyuzdanego seksu (co czasami denerwuje mnie w romansach) oraz zrównoważony wątek miłosny i...
więcej mniej Pokaż mimo toOjej, dobra! o życiu, o tajemnicach. Sprawiła że pojawił się na mojej twarzy uśmiech ale i łza. A kiedy książka potrafi uczynić te dwie rzeczy naraz to oznacza dobrą powieść.
Ojej, dobra! o życiu, o tajemnicach. Sprawiła że pojawił się na mojej twarzy uśmiech ale i łza. A kiedy książka potrafi uczynić te dwie rzeczy naraz to oznacza dobrą powieść.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka! Wartka akcja, dobre dialogi! Trochę denerwują błędy redaktorskie.
Bardzo dobra książka! Wartka akcja, dobre dialogi! Trochę denerwują błędy redaktorskie.
Pokaż mimo to
Po przeczytaniu pierwszej połowy powiedziałabym, że tej książce daleko do miana romansu. Dalsza część zaskakuje wartkością akcji. Pierwszą połowę czytało się przyjemnie, drugą z zapartym tchem. W tej książce nikt nie jest idealny, każdy ma jakąś "skazę"- na wyglądzie czy charakterze, może życiorysie. Co nadaje jej więcej realności, gdyż sama dziewiętnastowieczna Kornwalia jest dla mnie krainą jak z baśni.
Po przeczytaniu pierwszej połowy powiedziałabym, że tej książce daleko do miana romansu. Dalsza część zaskakuje wartkością akcji. Pierwszą połowę czytało się przyjemnie, drugą z zapartym tchem. W tej książce nikt nie jest idealny, każdy ma jakąś "skazę"- na wyglądzie czy charakterze, może życiorysie. Co nadaje jej więcej realności, gdyż sama dziewiętnastowieczna Kornwalia...
więcej Pokaż mimo to