-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-04-18
2024-03-16
Majstersztyk!
Świetny pomysł, jeszcze lepsze wykonanie, no i zakończenie z moim wyczekiwanym elementem - WOW.
Jestem zachwycona, od tej książki nie można się oderwać!
Historię poznajemy z trzech różnych perspektyw, w trzech ramach czasowych, co z początku może wydawać się nieco dezorientujące ale tak naprawdę stanowi o geniuszu tej książki.
W trakcie czytania natknęłam się tylko na jeden mały zgrzyt (nie napiszę o co chodzi żeby nie spojlerować), jednak w ostatecznym rozrachunku przymknęłam na to oko.
Dla mnie 10/10.
Majstersztyk!
Świetny pomysł, jeszcze lepsze wykonanie, no i zakończenie z moim wyczekiwanym elementem - WOW.
Jestem zachwycona, od tej książki nie można się oderwać!
Historię poznajemy z trzech różnych perspektyw, w trzech ramach czasowych, co z początku może wydawać się nieco dezorientujące ale tak naprawdę stanowi o geniuszu tej książki.
W trakcie czytania natknęłam...
Mocna! Mocna i wciągająca, idealna jako przerywnik po ckliwych opowieściach z morałem.
Lucinda Berry bierze na warsztat trudne, ciężkie tematy i jest do bólu konkretna. Tylko tyle treści, ile trzeba, typowy instant który uwielbiam.
Zdecydowanie polecam:)
Mocna! Mocna i wciągająca, idealna jako przerywnik po ckliwych opowieściach z morałem.
Lucinda Berry bierze na warsztat trudne, ciężkie tematy i jest do bólu konkretna. Tylko tyle treści, ile trzeba, typowy instant który uwielbiam.
Zdecydowanie polecam:)
2024-02-15
Chociaż znam twórczość K.H. (nie zawsze mi odpowiada) sięgnęłam po książkę zachęcona miejscem w którym rozgrywa się akcja.
Alaska, jej przyroda oraz życie tam od dawna znajduje się w kręgu moich zainteresowań i liczyłam na klimatyczną opowieść, która przeniesie mnie w tamte regiony.
3/4 książki przeczytałam niemal jednym tchem, chociaż często irytowało niezrozumiałe dla mnie postępowanie bohaterek. Później jednak akcja skręciła na jakiś boczny tor i ugrzęzła w mule. Nie zamknęłam książki w westchnieniem wooow... na które liczyłam.
Jak dla mnie trochę za dużo nierealnych zdarzeń, zachowań i ckliwości, ale pomimo tego uważam, że powieść jest bardzo dobra i zdecydowanie warta poświęconego czasu.
Z początkowych 10 gwiazdek daję ostatecznie 8.
Chociaż znam twórczość K.H. (nie zawsze mi odpowiada) sięgnęłam po książkę zachęcona miejscem w którym rozgrywa się akcja.
Alaska, jej przyroda oraz życie tam od dawna znajduje się w kręgu moich zainteresowań i liczyłam na klimatyczną opowieść, która przeniesie mnie w tamte regiony.
3/4 książki przeczytałam niemal jednym tchem, chociaż często irytowało niezrozumiałe dla...
2024-01-28
Wahałam się między 6 a 7, ostatecznie daję 7.
Plus za niebanalną historię, która jednak wlecze się niemiłosiernie (minus)
Kolejny plus za konieczność wysilenia swoich komórek mózgowych chcąc zrozumieć sposób działania sprawcy, chociaż czasem zakrawało to wszystko na absurd (minus)
Plus za styl pisania, który lubię i krótkie rozdziały, natomiast duży minus za przegadanie i pisanie często o jednym i tym samym co kilka stron (jest gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco, a gdybyśmy zapomnieli że jest gorąco i upalnie to w kolejnym rozdziale autorzy znowu nas informują, że jest gorąco)
Wielość wątków akurat mi nie przeszkadza, pod warunkiem, że wnoszą coś do całości.
I na koniec element dla mnie humorystyczny - praca sztokholmskiej policji:)))
Ogólnie bez fajerwerków, ale na pewno nie jestem zniechęcona,
czekam na trzecią część.
Wahałam się między 6 a 7, ostatecznie daję 7.
Plus za niebanalną historię, która jednak wlecze się niemiłosiernie (minus)
Kolejny plus za konieczność wysilenia swoich komórek mózgowych chcąc zrozumieć sposób działania sprawcy, chociaż czasem zakrawało to wszystko na absurd (minus)
Plus za styl pisania, który lubię i krótkie rozdziały, natomiast duży minus za przegadanie i...
2023-12-14
Daję pięć gwiazdek, bo lubię tego typu książki: szybkie, łatwe w odbiorze i z tajemnicą w tle.
Niestety przerósł mnie poziom absurdu tej historii, szczególnie odczuwalny przy wyjaśnieniu tego, co ostatecznie stało się z małą Elsie. Po prostu tego nie rozumiem.
Samo zakończenie przewidywalne mniej więcej od połowy książki (lub nawet wcześniej) co chyba nie jest najlepszą rekomendacją, ale na pewno dam jeszcze szansę tej autorce:)
Daję pięć gwiazdek, bo lubię tego typu książki: szybkie, łatwe w odbiorze i z tajemnicą w tle.
Niestety przerósł mnie poziom absurdu tej historii, szczególnie odczuwalny przy wyjaśnieniu tego, co ostatecznie stało się z małą Elsie. Po prostu tego nie rozumiem.
Samo zakończenie przewidywalne mniej więcej od połowy książki (lub nawet wcześniej) co chyba nie jest najlepszą...
2023-11-09
Przegadany romans z pewnym dylematem w tle.
Nie porwała mnie, a wręcz znudziła, zdecydowanie to nie moje klimaty. Mam wrażenie, że genialnego "Słowika" napisała zupełnie inna autorka...
Przegadany romans z pewnym dylematem w tle.
Nie porwała mnie, a wręcz znudziła, zdecydowanie to nie moje klimaty. Mam wrażenie, że genialnego "Słowika" napisała zupełnie inna autorka...
2023-08-29
Po raz kolejny nie zawiodłam się na tej autorce. Chociaż wiele osób uważa, że jest to najsłabsza z jej dotychczasowych pozycji, mnie się podobało. Mam ogromną słabość do stylu pisania B.A.Paris, ultra krótkich rozdziałów i tematyki domestic noir. Książka do połowy miała u mnie 10/10, ostatecznie 2 gwiazdki odjęłam za część drugą, a szczególnie zakończenie, które niezbyt przypadło mi do gustu, ale w końcu gust to rzecz względna;)
Generalnie polecam i czekam z niecierpliwością na więcej.
Po raz kolejny nie zawiodłam się na tej autorce. Chociaż wiele osób uważa, że jest to najsłabsza z jej dotychczasowych pozycji, mnie się podobało. Mam ogromną słabość do stylu pisania B.A.Paris, ultra krótkich rozdziałów i tematyki domestic noir. Książka do połowy miała u mnie 10/10, ostatecznie 2 gwiazdki odjęłam za część drugą, a szczególnie zakończenie, które niezbyt...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-30
Bardzo lubię książki Lucindy Riley ze względu na łączenie wątków z przeszłości z teraźniejszymi. Tutaj niestety tego zabrakło i przez to książka wydała mi się przydługa i czasem nawet lekko nudnawa.
"Wielka tajemnica" możliwa do odkrycia mniej więcej w połowie. Bez szału.
Bardzo lubię książki Lucindy Riley ze względu na łączenie wątków z przeszłości z teraźniejszymi. Tutaj niestety tego zabrakło i przez to książka wydała mi się przydługa i czasem nawet lekko nudnawa.
"Wielka tajemnica" możliwa do odkrycia mniej więcej w połowie. Bez szału.
2023-08-10
Zacznę od tego, że książka ta powinna znaleźć się raczej w dziale science fiction, bo absurd goni absurd.
Interesuję się tematyką wysokogórską i znam trochę realia takich wypraw. Już sam fakt, że ktoś, kto nigdy w życiu nie wszedł na nic wysokiego nagle wybiera się na ośmiotysięcznik, zakrawa na - no właśnie, absurd. A potem jest już tylko gorzej.
Książka ogólnie nie porywa, 2/3 to totalny brak akcji, ale można przynajmniej poczuć trochę ten wysokogórski klimat i za to 4 gwiazdki.
Reszta to niestety stek bzdur, jak już ktoś to ładnie ujął we wcześniejszym komentarzu. Bardzo przeszkadzało mi to w odbiorze książki i może gdybym nie wiedziała, jak funkcjonuje się w górach wysokich a szczególnie w strefie śmierci, pewnie nawet by mi się spodobało. No ale.
Osobiście nie polecam.
Zacznę od tego, że książka ta powinna znaleźć się raczej w dziale science fiction, bo absurd goni absurd.
Interesuję się tematyką wysokogórską i znam trochę realia takich wypraw. Już sam fakt, że ktoś, kto nigdy w życiu nie wszedł na nic wysokiego nagle wybiera się na ośmiotysięcznik, zakrawa na - no właśnie, absurd. A potem jest już tylko gorzej.
Książka ogólnie nie...
Kolejna niewymagająca i - piszę to z całą sympatią -nieco infantylna powieść Lucindy Riley.
Idealna pozycja na wakacje w leżaku lub w przerwach od zakuwania do sesji, albo po prostu wtedy, kiedy potrzebujemy się "odmóżdżyć". Ja czasem potrzebuję, więc dla mnie na plus :)
Dzięki prostemu stylowi bardzo łatwo i szybko się czyta, chociaż brakuje typowych dla tej autorki retrospekcji z przeszłości, na szczęście jest dziennik Alexa, przy którym można nawet trochę się pośmiać :)
A niech tam, dla mnie 7/10
Kolejna niewymagająca i - piszę to z całą sympatią -nieco infantylna powieść Lucindy Riley.
więcej Pokaż mimo toIdealna pozycja na wakacje w leżaku lub w przerwach od zakuwania do sesji, albo po prostu wtedy, kiedy potrzebujemy się "odmóżdżyć". Ja czasem potrzebuję, więc dla mnie na plus :)
Dzięki prostemu stylowi bardzo łatwo i szybko się czyta, chociaż brakuje typowych dla tej autorki...