rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po tragicznej śmierci męża, pogrążona w smutku Rebecca postanawia umrzeć. Niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwóch autostopowiczów (Ingi i Mariusa) krzyżuje jej samobójczy plan. Niechętna do jakiegokolwiek kontaktu ze światem kobieta udostępnia młodej parze ukochaną łódź zmarłego męża, by ci mogli pożeglować po Morzu Śródziemnym. Rejs ten zmienia życie Ingi o 180 stopni - w wyniku kłótni Marius wypada za burtę, a jego poszukiwania nie przynoszą rezultatów. W międzyczasie nagłówki gazet informują o brutalnym morderstwie na starszym małżeństwie, a młode kobiety dostają listy przepełnione nienawiścią i groźbami...

Autorka potrafi zaciekawić czytelnika losem postaci, wszystko co ma znaczenia dla rozwiązania zagadki jest skrupulatnie wyjaśnione. Podobnie jak w "Obserwatorze" pojawia się motyw maltertowanych i tłamszonych przez mężczyzn kobiet, a opisan okrucieństwo wywołuje niemałe emocje.
W 'Nieproszonym gościu" są 4 główne wątki, które zbliżając się ku końcowi układają się w satysfakcjonującą całość. Akcja jest wartka, książkę szybko się czyta. Zdecydowanie jest to lekki kryminał ze względu na niewymagającą szczególnego skupienia fabułę.

Po tragicznej śmierci męża, pogrążona w smutku Rebecca postanawia umrzeć. Niespodziewana wizyta starego przyjaciela w towarzystwie dwóch autostopowiczów (Ingi i Mariusa) krzyżuje jej samobójczy plan. Niechętna do jakiegokolwiek kontaktu ze światem kobieta udostępnia młodej parze ukochaną łódź zmarłego męża, by ci mogli pożeglować po Morzu Śródziemnym. Rejs ten zmienia życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po ogromnych wrażeniach, jakie wywarła na mnie książka "Za zamkniętymi drzwiami" musiałam sięgnąć po "Na skraju załamania" z niemałymi oczekiwaniami.

Wbrew zakazowi męża, Cass postanowiła wrócić do domu krótszą drogą, wiodącą przez ciemny las w środku burzy. Ogarnięta strachem nie podeszła sprawdzić, czy samotna kobieta w zaparkowanym samochodzie nie potrzebuje pomocy. Następnego dnia dociera do niej przerażająca wiadomość - kobieta została zamordowana. Od tej pory Cass jest nękana przez głuche telefony, wyrzuty sumienia oraz narastającą paranoję - czy morderca ją widział i czy kręci się wokół jej domu? Dodatkowo objawiają się ostre zaniki pamięci, ktore potęgują jej obłęd.

Szczerze mówiąc miałam pewien niedosyt po przeczytaniu tej książki. Zakończenie absolutnie nie wgniotło mnie w przysłowiowy fotel, opisy pojawiającej się demencji były momentami nużące. Jednak całościowo nie żałuję spędzonego czasu nad drugą powieścią B.A. Paris. Jest to dobry thriller psychologiczny, z naciskiem na psychologiczny.

Po ogromnych wrażeniach, jakie wywarła na mnie książka "Za zamkniętymi drzwiami" musiałam sięgnąć po "Na skraju załamania" z niemałymi oczekiwaniami.

Wbrew zakazowi męża, Cass postanowiła wrócić do domu krótszą drogą, wiodącą przez ciemny las w środku burzy. Ogarnięta strachem nie podeszła sprawdzić, czy samotna kobieta w zaparkowanym samochodzie nie potrzebuje pomocy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

34-letni Samson mieszka z bratem i jego żoną. Jest bezrobotny, samotny i całe dnie szwenda się po okolicy wnikliwie obserwując życie sąsiadów. Jest platoniczne zakochany w jednej ze swoich sąsiadek, której z pozoru idealne życie mężczyzna poddaje w wątpliwość. W międzyczasie londyńska policja odkrywa zwłoki brutalnie zamordowanych samotnych kobiet. Detektywi szukają mordercy, który nienawidzi kobiet, a ich pierwszym podejrzanym jest Samson…

Jestem oczarowana 'Obserwatorem". Fantastyczny profil psychologiczny postaci, niebanalny motyw zbrodni a wszystko to otoczone prószącym śniegiem.

Myślę, że naistotniejsze jest, aby czytelnik był zainteresowany losem postaci i w "Obserwatorze" tak właśnie było. Bohaterowie wywoływali niemałe emocje, akcja rozwijała się przez cały czas, a opisy nie były nużące. Link nie "gnała" do szybkiego zakończenia książki, wszystko zostało dokładnie wyjaśnione, tak że nie został niedosyt.

Z przyjemnością zabieram się za kolejne książki pani Link!

34-letni Samson mieszka z bratem i jego żoną. Jest bezrobotny, samotny i całe dnie szwenda się po okolicy wnikliwie obserwując życie sąsiadów. Jest platoniczne zakochany w jednej ze swoich sąsiadek, której z pozoru idealne życie mężczyzna poddaje w wątpliwość. W międzyczasie londyńska policja odkrywa zwłoki brutalnie zamordowanych samotnych kobiet. Detektywi szukają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o tej książce:
1. Jest napisana prostym językiem, co sprawia, że szybko się ją czyta, a także pozwala wczuć się w sytuację.
2. Ma wiele zwrotów akcji – bo przecież nie wszystko jest takie, jakim się wydaje.
3. Amber czasami kłamie – moja recenzja nie ;)

Amber Reynold leży w śpiączce w szpitalu. Nie może poruszyć żadną częścią ciała, lecz słyszy wszystko. Z całych sił stara się przypomnieć rzekomy wypadek i kto do niego doprowadził. W dosyć krótkich rozdziałach (na plus!) przewijają się wydarzenia tuż sprzed tragedii oraz dzienniki z dzieciństwa. Mi akurat bardzo odpowiada taki uporządkowany schemat książki; rozdziały są zatytułowane odpowiednio: przedtem, wtedy, teraz, potem i później, co sprawia, że czytelnik się nie gubi. Mimo, że niektórych rzeczy można się domyślić (co nie odbiera przyjemności czytania), końcowe wydarzenia zostawiają niemałe ciarki na plecach. Słysząc wiele dobrych opinii o tej książce miałam dosyć spore oczekiwania i nie zawiodłam się. „Czasami kłamię” jest debiutem Alice Feeney – uważam, że jak najbardziej udanym. Z przyjemnością sięgnę po kolejną książkę tej autorki.

Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o tej książce:
1. Jest napisana prostym językiem, co sprawia, że szybko się ją czyta, a także pozwala wczuć się w sytuację.
2. Ma wiele zwrotów akcji – bo przecież nie wszystko jest takie, jakim się wydaje.
3. Amber czasami kłamie – moja recenzja nie ;)

Amber Reynold leży w śpiączce w szpitalu. Nie może poruszyć żadną częścią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O tej książce jest głośno wszędzie i słysząc mnóstwo pozytywnych opinii miałam bardzo duże oczekiwania odnośnie tej lektury. Zaczynając i kończąc czytać tej samej nocy dołączyłam do grona fanów "Za zamkniętymi drzwiami".

Narratorem jest Grace, z pozoru szczęśliwa żona idealnego męża, szanowanego prawnika. Jack jest bogaty, a do tego zabójczo przystojny. Grace szczególnie ujął czułością i podejściem do jej siostrzyczki chorej na zespół Downa. Wszyscy zazdroszczą jej idealnego małżeństwa i ogromnej posiadłości, którą dostała w prezencie ślubnym od Jacka. Tylko dlaczego Grace nie może sama wychodzić z domu, a w oknach jej sypialni są kraty? I dlaczego po raz kolejny musi wybierać między siostrą, która stanowi tak ważną część jej życia, a mężem?

Książka jest podzielona na rozdziały "Teraz" i "Kiedyś", co pozwala czytelnikowi lepiej poznać historię Jacka i Grace. Autorka serwuje konkretną akcję, ani na chwilę nie zwalniając tempa i nie wypełniając stron zbędnymi opisami. Co jakiś czas z nerwów musiałam na chwilę odłożyć książkę, żeby ochłonąć, po czym wracałam do niej, umierając z ciekawości jak się skończy.

"Za zamkniętymi drzwiami" czyta się jednym tchem. Wiele rzeczy można się domyślić, jednak nie odbiera to przyjemności czytania. Przez całą lekturę bardzo kibicowałam Grace, niemal czując każde jej upokorzenie. Jest to lektura, która zostawia ciarki na plecach i jest dobrym przykładem na to jak wypracowaną reputacją i grą pozorów można ukryć swoje prawdziwe oblicze.

O tej książce jest głośno wszędzie i słysząc mnóstwo pozytywnych opinii miałam bardzo duże oczekiwania odnośnie tej lektury. Zaczynając i kończąc czytać tej samej nocy dołączyłam do grona fanów "Za zamkniętymi drzwiami".

Narratorem jest Grace, z pozoru szczęśliwa żona idealnego męża, szanowanego prawnika. Jack jest bogaty, a do tego zabójczo przystojny. Grace szczególnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„ Beckford nie jest miastem samobójców. Beckford jest miastem, gdzie można pozbyć się kłopotliwych kobiet”.

Miasteczko Beckford obiega tragiczna wiadomość: w pobliskiej rzece znaleziono ciało Nel Abbott. Wszystko wskazuje na samobójstwo- brak listu pożegnalnego, brak śladów walki na ciele… Jules Abbott musi teraz zaopiekować się osieroconą siostrzenicą, która zdaje się znać tajemnice śmierci matki. Fabułę charakteryzuje konsekwentna obsesja na punkcie rzeki – Topieliska. Dawniej miejsce spotkań i zabaw, teraz spod tafli wody wyłaniają się nowe ciała. Nel Abbott fascynowała się tą wodą, zbierała fotografie oraz historie tragicznie zmarłych kobiet, pracując nad swoim dziełem – książką o Topielisku. Czy to ją zgubiło? I czy znalezione w rzece parę miesięcy wcześniej ciało nastoletniej dziewczynki ma związek ze śmiercią Nel?

Książkę czyta się bardzo szybko, jest napisana prostym, momentami kolokwialnym językiem. Rozdziały są zatytułowane imionami, a narracja jest prowadzona w pierwszej osobie, pozwalając czytelnikowi dobrze poznać osobowość postaci oraz różne punkty widzenia. Autorka wodzi czytelnika za nos przedstawiając coraz to nowsze wersje wydarzeń, aby ostateczne zakończenie zamieścić dokładnie w ostatnim zdaniu.

"Zapisane w wodzie" jest thrillerem, który ukazuje jak historie z przeszłości mogą zniszczyć teraźniejszość.

„ Beckford nie jest miastem samobójców. Beckford jest miastem, gdzie można pozbyć się kłopotliwych kobiet”.

Miasteczko Beckford obiega tragiczna wiadomość: w pobliskiej rzece znaleziono ciało Nel Abbott. Wszystko wskazuje na samobójstwo- brak listu pożegnalnego, brak śladów walki na ciele… Jules Abbott musi teraz zaopiekować się osieroconą siostrzenicą, która zdaje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Takie książki chcę czytać!

Prawniczka Thora zostaje adwokatem Jonasa, właściciela hotelu powstałego na odrestaurowanej starej farmie, gdzie doszło do dwóch okrutnych morderstw. Chłopak staje się głównym podejrzanym, lecz Thora ma wiele wątpliwości co do jego winy. Wszyscy pracownicy zgodnie twierdzą, że hotel jest nawiedzany przez duchy (motyw bardzo uwielbiany przed autorkę), co idealnie pasuje do spirytualnego charakteru wykonywanych tam usług. Prawniczka z pomocą swojego partnera Matthew odkrywa prawdę na temat poprzednich właścicieli, a przerażająca historia, która po latach ujrzy światło dzienne, pomoże Thorze rozwiązać zagadkę zbrodni.

Od książek Yrsy nie mogę się oderwać. Po raz kolejny nie mogę wyjść z podziwu nad językiem, użytego przez pisarkę (szczególnie) w opisach krajobrazu, czy natury. Jest on prosty, niewymuszony i przenosi zachwyconego czytelnika na piękną, mroźną Islandię.

Na plus stopniowe rozwijanie akcji bez pominięcia istotnych rzeczy, autorka nie "pędzi", aby jak najszybciej przedstawić rozwiązanie na tacy, a zarazem nie pozwala czytelnikowi się znudzić.

Mały minus za wątek z dziećmi Thory - reakcja matki nasuwała myśl, że sama autorka nie wiedziała po co go umieściła. Według mnie było to niepotrzebne.

Takie książki chcę czytać!

Prawniczka Thora zostaje adwokatem Jonasa, właściciela hotelu powstałego na odrestaurowanej starej farmie, gdzie doszło do dwóch okrutnych morderstw. Chłopak staje się głównym podejrzanym, lecz Thora ma wiele wątpliwości co do jego winy. Wszyscy pracownicy zgodnie twierdzą, że hotel jest nawiedzany przez duchy (motyw bardzo uwielbiany przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Co prawda horror jako gatunek nie jest mi bliski, jednak "Pamiętam Cię" jest książką, którą mogę polecić bez wyrzutów sumienia.

Yrsa zachowuje schemat dwóch równoległych historii i stopniowo rozwijającej się akcji, aby w ostatnich stronach wbić czytelnika w fotel zaskakującym zakończeniem.

Na początku poznajemy trójkę bohaterów, którzy przybyli do opuszczonej osady, aby wyremontować stary dom, który w przyszłości ma uzyskać drugie życie jako pensjonat. Ale czy na pewno są tam sami? Szereg zdarzeń wzbudza wątpliwość w młodych ludziach.
Jednocześnie śledzimy prywatne śledztwo Freyr'a, psychiatry poproszonego o pomoc przy znalezionym akcie wandalizmu w przedszkolu. Mężczyzna odkrywa jaki związek ma to z tajeminczymi zniknięciami chłopców przed laty oraz zagadkowym samobójstwem, pod którym kryje się wiele trupów z przeszłości.

Yrsa buduje nastrój grozy poprzez szepty, skrzypienie podłogi, mokre ślady stóp na podłodze, nie zapominając o uwielbianym przez autorkę motywie duchów. Swoim piórem sprawia, że bohaterowie nie pozostają czytelnikowi obojętni.

Dla mnie na plus niebanalne zakończenie, podobały mi się powiązania między obiema historiami. Pani Sigurdardottir uzależnia swoimi książkami, tak że sięgając po jedną przeczytasz wszystkie ;)

Co prawda horror jako gatunek nie jest mi bliski, jednak "Pamiętam Cię" jest książką, którą mogę polecić bez wyrzutów sumienia.

Yrsa zachowuje schemat dwóch równoległych historii i stopniowo rozwijającej się akcji, aby w ostatnich stronach wbić czytelnika w fotel zaskakującym zakończeniem.

Na początku poznajemy trójkę bohaterów, którzy przybyli do opuszczonej osady, aby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo jestem zadowolona, że przypadkiem natknęłam się na Yrsę. Jej powieści to zdecydowanie moje klimaty, a od "Niechcianych" nie mogłam się wręcz oderwać.

Książka zaczyna się od końca i składa się z dwóch przeplatających się części - wydarzenia obecne i te sprzed ponad 30 lat. Odinn po tragicznej śmierci byłej żony przejmuje opiekę nad dorastającą córką, z którą nie ma najlepszych relacji. Dodatkowo staje przed nowym zadaniem zawodowym – ma wyjaśnić okoliczności tajemniczego wypadku, w którym życie straciło dwóch wychowanków domu poprawczego Krókur, działającego w latach 70. Odinn dociera do zaskakujących i przerażających faktów, dotyczących obu wypadków. Równocześnie prawdę na temat funkcjonowania placówki odkrywa Aldis, młoda pracownica, pragnąca wyrwać się do stolicy kraju, aby zacząć nowe, lepsze życie.

Autorka subtelnie wplata elementy grozy, nie czyniąc jednak z powieści horroru. Opisy nie są wymuszone, bardzo przyjemnie się je czyta. Dodatkowo klimat potęguje obraz zimnej, ośnieżonej Islandii, który wraz z ponurym życiem Aldis chyba najbardziej mnie urzekł :)

Na koniec dodam, że wydarzenia z lat 70 spokojnie mogłyby stanowić całą książkę, gdyż wątek Odinna przy tak dobrej histori nie jest niezbędny.

Bardzo jestem zadowolona, że przypadkiem natknęłam się na Yrsę. Jej powieści to zdecydowanie moje klimaty, a od "Niechcianych" nie mogłam się wręcz oderwać.

Książka zaczyna się od końca i składa się z dwóch przeplatających się części - wydarzenia obecne i te sprzed ponad 30 lat. Odinn po tragicznej śmierci byłej żony przejmuje opiekę nad dorastającą córką, z którą nie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Spójrz na mnie" to pierwsza książka Islandzkiej autorki, jaką przeczytałam i z pewnością nie ostatnia. Zgodnie z oczekiwaniami okazała się strzałem w dziesiątkę.
Zimna, ośnieżona Islandia podczas kryzysu gospodarczego nadawała ponure tło dla nie do końca wyjaśnionego morderstwa. A takie klimaty uwielbiam.
Akcja nie jest dynamiczna, autorka powoli doprowadza czytelnika to rozwiązania tajemnicy, przedstawiając wątki, które z początku nic nie mają ze sobą wspólnego, a na końcu układają się w całość jak puzzle.
Dla mnie szczególnie ciekawą postacią był bezpośredni zleceniodawca, skazany za pedofilię i szczerze chciałabym, żeby jego profil psychologiczny był bardziej rozwinięty.
Książka jak najbardziej godna polecania.

"Spójrz na mnie" to pierwsza książka Islandzkiej autorki, jaką przeczytałam i z pewnością nie ostatnia. Zgodnie z oczekiwaniami okazała się strzałem w dziesiątkę.
Zimna, ośnieżona Islandia podczas kryzysu gospodarczego nadawała ponure tło dla nie do końca wyjaśnionego morderstwa. A takie klimaty uwielbiam.
Akcja nie jest dynamiczna, autorka powoli doprowadza czytelnika to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Młody student z sąsiadką rozwiązują tajemnicę morderstwa sprzed 30 lat.

Moim zdaniem debiut jak najbardziej udany. "Lekkie pióro" autora sprawiło, że książkę skończyłam o 4 w nocy, nie mogąc przestać przewracać stron :) Historia może się wydawać przewidywalna, jednak bardzo fajnie się czyta (zarówno wątek kryminalny, jak i wątki poboczne).

Z czystym sumieniem polecam!

Młody student z sąsiadką rozwiązują tajemnicę morderstwa sprzed 30 lat.

Moim zdaniem debiut jak najbardziej udany. "Lekkie pióro" autora sprawiło, że książkę skończyłam o 4 w nocy, nie mogąc przestać przewracać stron :) Historia może się wydawać przewidywalna, jednak bardzo fajnie się czyta (zarówno wątek kryminalny, jak i wątki poboczne).

Z czystym sumieniem...

więcej Pokaż mimo to