-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
Nie mogłam do konca przeczytać.
Bardzo głupia i egoistyczna główna bohaterka. I te niepotrzebnie wstawione kłótnie rodzeństwa, które nic nie zmieniają, a tylko przedstawiają Lauren w złym świetle.
Nudna książka, nie mogę jej niestety polecić.
Nie mogłam do konca przeczytać.
Bardzo głupia i egoistyczna główna bohaterka. I te niepotrzebnie wstawione kłótnie rodzeństwa, które nic nie zmieniają, a tylko przedstawiają Lauren w złym świetle.
Nudna książka, nie mogę jej niestety polecić.
Nudna, główna bohaterka nieszczegolnie inteligentna, bardzo zrozumiała i egoistyczna. Słaba cześć Jezycjady.
Nudna, główna bohaterka nieszczegolnie inteligentna, bardzo zrozumiała i egoistyczna. Słaba cześć Jezycjady.
Pokaż mimo toJedyne słowo, które narzuca mi się, myśląc o tej książce: nuudnaaaaa...
Jedyne słowo, które narzuca mi się, myśląc o tej książce: nuudnaaaaa...
Pokaż mimo to
Wielki zawód. Pierwszy tom pod tytułem Rywalki bardzo mi się spodobał. Dlatego sięgnelam po drugą część, ale żałuję, że to zrobiłam.
Książka niesamowicie nudna, bohaterka okazała się być głupią, wiecznie niezdecydowaną dziewczyną. Mam nadzieję, że trzeci tom będzie lepszy.
Wielki zawód. Pierwszy tom pod tytułem Rywalki bardzo mi się spodobał. Dlatego sięgnelam po drugą część, ale żałuję, że to zrobiłam.
Książka niesamowicie nudna, bohaterka okazała się być głupią, wiecznie niezdecydowaną dziewczyną. Mam nadzieję, że trzeci tom będzie lepszy.
Przyjemna książka. Jedna z moich ulubionych. Ma kilka minusów, jednak całość jest dobrze napisana, ciekawa i wciągająca.
Wiele osób uważa Emilkę za bardzo mądrą dziewczynkę - według mnie w tej książce inteligencją nie grzeszy. Dopiero w kolejnych tomach ukazuje się jej mądrość, jako iż w pierwszym jest jeszcze dzieckiem. Bo zobaczmy - jest wyjątkowo przekorna, nie zdaje sobie sprawy, że jej przyjaźń z Rhodą jest fałszywa, niespecjalnie próbuje być posluszna swojej ciotce. Wydaje mi się dość prózna.
Niektóre postacie, jak Ciocia Laura, są wykreowane tak, że wydają się trochę papierowe - Laura akurat sprawiała wrażenie jak osoba, która nie ma życia poza pracą domową i zamartwianiem się nad ludźmi, choć tak nie jest.
Polubiłam jednak Deana, Elżbietę i ciotkę Nancy. Są to bardzo dobrze stworzone charaktery. Świetna jest też Ilza.
Przygody Emilki były ciekawe i interesujące.
Ostatecznie daję książce ocenę 8 i myślę, że jest w pełni zasłużona.
Przyjemna książka. Jedna z moich ulubionych. Ma kilka minusów, jednak całość jest dobrze napisana, ciekawa i wciągająca.
Wiele osób uważa Emilkę za bardzo mądrą dziewczynkę - według mnie w tej książce inteligencją nie grzeszy. Dopiero w kolejnych tomach ukazuje się jej mądrość, jako iż w pierwszym jest jeszcze dzieckiem. Bo zobaczmy - jest wyjątkowo przekorna, nie...
Naprawdę nie wiem, co widziałam w tej publikacji, bo książką jej nie nazwę, opisując ją jako ciekawą i pomysłową.
Po pierwsze, całość jest nudna jak flaki z olejem i żałuję czasu poświęconego na zmuszenie się na przeczytanie tej publikacji. Kompletna strata czasu i nudna opowieść.
Po drugie, pomysł. Jest bardzo oklepany i nudny. Jedna postronna osoba rozdziela niby najlepsze psiapsioleczki. Nie wiem jak wy, mam już dość historii, które dają mi silne odczucie deja vu.
Po trzecie, i bardzo istotne, główna bohaterka, Kate, jest jednym słowem beznadziejna. Bardzo dziecinna, pospolita i nieszczegolnie inteligentna, a właściwie, nie oszukujmy się, ponadprzeciętnie głupia. I jeszcze to jej faworyzowanie na siłę! tego pojąć kompletnie nie mogę .
Kocha się w niej brat przyjaciółki, jest idolką małej dziewczynki z sąsiedztwa, którą ogólnie traktuje z góry, wychowawczyni ma ją za dzielną, a nowa przyjaciółkę znajduje bez problemu.
Szczerze mówiąc, polubiłam Marylin, jej przyjaciółkę, i to nie dlatego, że jest niby jakaś szczególnie miła, ciekawa czy śmieszna, bo nie jest, jest właściwie bardzo zwyczajna. Po prostu podziwialam ją, że wytrzymała tyle lat z kimś takim jak Kate.
Ok, chyba za bardzo wczulam sie w książkę, ale za samo to, że nie pozostawiła mnie bez emocji, daje jej tą jedną dodatkową gwiazdkę.
Ogólnie serdecznie odradzam.
Naprawdę nie wiem, co widziałam w tej publikacji, bo książką jej nie nazwę, opisując ją jako ciekawą i pomysłową.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze, całość jest nudna jak flaki z olejem i żałuję czasu poświęconego na zmuszenie się na przeczytanie tej publikacji. Kompletna strata czasu i nudna opowieść.
Po drugie, pomysł. Jest bardzo oklepany i nudny. Jedna postronna osoba rozdziela...