Izabela

Profil użytkownika: Izabela

Bielsko-Biała Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 15 godzin temu
122
Przeczytanych
książek
234
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
10
Polubień
opinii
Bielsko-Biała Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Moja ocena: 6.8 ⭐️

"Witaj piękna' było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Ann Napolitano. Choć nie przychylę się do większości słów znajdujących się na blurbie, zgodzę się z opinią, iż ta powieść skłania do myślenia o siostrzeństwie i o tym, czym dzielimy się z osobami, które kochamy.

Plusy:
Mocną stroną książki jest pięknie sportretowane siostrzeństwo. Autorka w przekonujący sposób oddała "blaski i cienie" oraz siłę uczucia łączącego zarówno wszystkie siostry Padavano, jak i poszczególne "pary" wewnątrz rodzeństwa. Jednocześnie cała rodzina została przedstawiona realistycznie. Charlie, sportretowany jako nieudacznik nadużywający alkoholu, który okazuje się być sercem i spoiwem całej rodziny. Rose, której toksyczność odstręczała mnie przez większość lektury, będąca matką przenoszącą na córki własne niespełnione ambicje życiowe, potrafiącą wyprzeć się rodziny, zdolną odtrącać i faworyzować dzieci, aby w dogodnym dla siebie momencie zostawić je bez pomocy i wsparcia, których bardzo potrzebowały. Poznając poszczególnych członków i koleje losów rodziny Padavano jesteśmy w stanie uwierzyć w prawdopodobieństwo przestawionych wydarzeń. Początkowe strony pierwszego rozdziału, wprowadzającego czytelnika w historię Williama, osobiście mnie poruszyły. Jego losy odzwierciedlają przyczyny, rozwój oraz skutki depresji i traumy, nie tylko własnej, ale także i tej przeniesionej na dziecko przez rodziców. Cieszę sie, że autorka nie potraktowała tego tematu po macoszemu. Duży plus za wprowadzenia czytelnika w świat sportu i poezji- sięgnę po twórczość Whitmana.

Minusy:
W moim odczuciu książkę można by skrócić o jakieś 50-80 stron bez uszczerbku dla całej historii. W pewnym momencie dochodzi do zachwiania tempa opowieści - autorka pokusiła się o zbyt duży przeskok czasowy w życiorysach swoich bohaterów. Do momentu, kiedy poznajemy dzieciństwo Alice, opowieść toczy sie względnie miarowym tempem, następnie spotykamy bohaterki juz jako dojrzałe kobiety. I od tego momentu fabuła leci na łeb, na szyję. Tak, jakby autorka nie do końca miała pomysł na to, co dalej zrobić ze swoimi postaciami, zorientowawszy sie, ze książka osiągnęła już pułap 350 stron, a sensownego końca nie widać. Szkoda, że nie dano "własnych głosów" bliźniaczkom, Charliemu i Izzy - tych bohaterów poznajemy oczami Williama, Julii Sylvie i Alice. Szkoda, że Sylvie - będąca jedną z głównych bohaterek i przewodniczek czytelnika po wydarzeniach - nie dostała swojego odrębnego domknięcia historii. O jej losach dowiadujemy się w kilku zaledwie zdaniach, wtrąconych gdzieś pomiędzy wypowiedziami pozostałych bohaterów. Nie otrzymała miejsca, w którym mogłaby wyrazić myśli i uczucia w momencie, kiedy jej historia się domykała.

Podsumowanie:
"Witaj piękna" jest powieścią, która potrafi "zagnieździć się" w głowie czytelnika. Jest godna polecenia nie tylko dla tych, których lubią rodzinne sagi, ale i tych, którzy szukają interesującej lektury spoza swojej strefy komfortu. Książka momentami potrafi wzruszyć, czytelnik może utożsamić się z bohaterkami, w każdej z sióstr być może rozpoznając jakąś cząstkę siebie. Choć nie wszystko w "Witaj piękna" zagrało koncertowo, warto poświęcić tej pozycji swój czas.

Moja ocena: 6.8 ⭐️

"Witaj piękna' było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Ann Napolitano. Choć nie przychylę się do większości słów znajdujących się na blurbie, zgodzę się z opinią, iż ta powieść skłania do myślenia o siostrzeństwie i o tym, czym dzielimy się z osobami, które kochamy.

Plusy:
Mocną stroną książki jest pięknie sportretowane siostrzeństwo. Autorka w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Współczesne Indie. Podczas pełni księżyca, w jednej z wiosek, na świat przychodzi Purnima, natomiast w trakcie zaćmienia słońca - Sawitha. Dziewczęta wychowują się w wielodzietnych rodzinach, w których miejsce każdego członka jest jasno określone. Treścią ich życia są obowiązki, praca oraz należyte przygotowanie się do roli, do której są z góry predestynowane - żony, która w przyszłości należycie będzie służyć swemu mężowi. Życie Purnimy i Sawithy odmienia się dopiero wówczas, gdy ich drogi się krzyżują.

Shobha Rao stworzyła hipnotyzujący obraz współczesnych kobiet, których los naznaczony jest ubóstwem, przemocą, cierpieniem, upokorzeniami, niesprawiedliwością oraz ciągła walką. Obraz uniwersalny, który swoim przekazem trafi do każdej kobiety, niezależnie od szerokości geograficznej. Historia przedstawiona na kartach powieści nie pozostawi nikogo, kto po nią sięgnie, obojętnym. Nie powinna pozostawić nikogo obojętnym…

Jednak „One płoną jaśniej” ukazuje nie tylko cierpnie. To opowieść o miłości i przyjaźni, oddaniu, poświeceniu, dążeniu do celu oraz nadziei… Nadziei, która potrafi być siłą napędową do odmiany swojego losu. Nawet w największym mroku.

„One płoną jaśniej” nie jest pozycją lekką. Szokuje, pozostawia czytelnika głęboko poruszonego. Po przeczytaniu ostatnie linijki obawy mieszają się z nadzieją, nadzieja z radością, by po chwili pojawiło się zwątpienie i strach. Emocje, które towarzyszą dwóm bohaterkom przez cala powieść.

Żyjąc w XXI wieku, w dobie organizacji międzynarodowych, paktów, kart, konstytucji, ustaw i rozporządzeń, sytuacje przedstawione w powieści Rao nie powinny mieć miejsca. Nawet incydentalnie. Problemy sportretowane przez autorkę winny być nagłaśnianie, piętnowane, ale przede wszystkim muszą spotykać się z natychmiastową reakcją ukierunkowaną na niesienie bezwarunkowej pomocy ofiarom oraz surowym karaniem sprawców. Przynależność kastowa, wychowanie czy pozycja społeczna nie mogą stanowić wytłumaczenia ani parasola ochronnego. Jakakolwiek forma przemocy wobec kobiet godzi bowiem w człowieczeństwo.

Współczesne Indie. Podczas pełni księżyca, w jednej z wiosek, na świat przychodzi Purnima, natomiast w trakcie zaćmienia słońca - Sawitha. Dziewczęta wychowują się w wielodzietnych rodzinach, w których miejsce każdego członka jest jasno określone. Treścią ich życia są obowiązki, praca oraz należyte przygotowanie się do roli, do której są z góry predestynowane - żony, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mglisty, letni dzień w San Francisco. Abigail Mason spaceruje po plaży z 6-letnią córką swojego narzeczonego, Jake’a. Martwa foka, która Abby napotyka po drodze na kilka sekund odciąga jej uwagę od dziecka. Chwilę później bohaterka uzmysławia sobie, że dziewczynka zniknęła z jej pola widzenia.
„ (…) jest sobie dziewczynka, ma na imię Emma, spaceruje po plaży. Patrzę w drugą stronę, mijają sekundy, a kiedy spoglądam z powrotem, jej już nie ma”.
Sekundy, które każdemu z nas umykają niepostrzeżenie, zaważyły na życiu Abigail i jej najbliższych. Wydarzenia z plaży staja się początkiem wydarzeń, których końca nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Akcja książki toczy się powoli. Abigail jako narratorka przybliża czytelnikowi wydarzenia, jakie mają miejsce w kolejnych dniach zniknięcia dziewczynki. Szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, działania policji, obcych ludzi. Zrozumienie i współczucie, z jakim spotykają sie Jake i Abigail, ale również ostracyzm i brak empatii. Jednocześnie czytelnik staje się świadkiem obsesji, z jaką Abby poszukuje swojej małej dziewczynki oraz marazmu, w jaki popada ojciec Emmy. Akcja nabiera tempa z chwilą, gdy Abigail postanawia zbadać trop wiodący za granicę i wylatuje do Kostaryki. To właśnie w tym kraju dochodzi do wydarzeń, mających największe znaczenie dla poszukiwań.
Choć nie jest to wątek czołowy, autorce dobrze udało się oddać destrukcyjny wpływ, jaki na związek dwojga kochających się, planujących wspólną przyszłość ludzi ma jedno wydarzenie, które burzy ich dotychczasowe życie.
„Wtedy nie rozumiałam, że jeden moment, źle dokonany wybór, wzrok skierowany w złą stronę, może spowodować rysę w związku. Rysę, która z dnia na dzień będzie się powiększać, aż do momentu, gdy przepaść będzie nie do przeskoczenia”.
Ciekawym zabiegiem autorki jest poparcie wydarzeń dziejących się w „Roku…” informacjami dotyczącymi pamięci. Czytelnik za sprawa Nell, sąsiadki Abby, oraz dostarczanych przez nią książek zaznajamia się z naukowymi informacjami na temat pamięci i poznaje nietypowe przypadki ludzi, których dotknął problem z pamięcią związany.
Podsumowując: niezaprzeczalnym plusem książki Michelle Richmond jest oddanie emocji towarzyszących głównym bohaterom. Próby pozyskania uczyć Emmy przez Abigail, obsesja, w jaką ta popada po zaginięciu dziewczynki, rozpacz towarzysząca ojcu Emmy, destrukcyjny wpływ wydarzenia na związek Jake’a i Abigail, ból, pustka i zagubienie Abby gdy dociera do niej, że powrót do życia sprzed zniknięcia Emmy jest niemożliwy. Kolejnym atutem „ Roku we mgle” jest klimat, jaki autorce udało się stworzyć. Czytelnikowi udziela się atmosfera poszukiwań, odczuwa nadzieję, napięcie i zmęczenie towarzyszące tym, którzy byli zaangażowani w poszukiwania.
Tu jednak nasuwa się inne pytanie: czy jest to umiejętność autorki do oddania klimatu wydarzeń, czy zmęczenie czytelnika wynika ze zbyt długich opisów poszczególnych wątków i uczuć towarzyszących bohaterom? Czy zmęczenie spowodowane jest brakiem szybszej akcji, wręcz stateczności, z jaką rozgrywa się historia zaginięcia Emmy? Dla niektórych sporą wadą książki może być strywializowanie finału poszukiwań dziewczynki. Sytuacja, jaka miała miejsce na jednej z plaż Kostaryki z punktu widzenia rachunku prawdopodobieństwa nie jest niemożliwa, jednak może wydać się zbyt… prosta?, banalna?, naciągana? Niektórzy być może chętnie rozwinęliby wątek biologicznej matki Emmy w nadziei na nadanie całej historii głębszego wymiaru, przyspieszenie i wzbogacenie akcji. Inni z kolei mogą uznać wrzutki autorki na temat pamięci za całkowicie zbędne, nie wnoszące do historii nic interesującego.
Być może. Należy jednak stwierdzić, ze „Rok we mgle” jest książką interesującą, wartą przeczytania, mającą swoje mocne momenty, jednakże bardziej jako dramat psychologiczny, niż thriller. Czytelnicy oczekujący na wartką akcję mogą poczuć się zawiedzeni.

Mglisty, letni dzień w San Francisco. Abigail Mason spaceruje po plaży z 6-letnią córką swojego narzeczonego, Jake’a. Martwa foka, która Abby napotyka po drodze na kilka sekund odciąga jej uwagę od dziecka. Chwilę później bohaterka uzmysławia sobie, że dziewczynka zniknęła z jej pola widzenia.
„ (…) jest sobie dziewczynka, ma na imię Emma, spaceruje po plaży. Patrzę w...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Izabela

z ostatnich 3 m-cy
Izabela
2024-04-09 23:48:27
Izabela dodała książkę Miraż na półkę Chcę przeczytać
2024-04-09 23:48:27
Izabela dodała książkę Miraż na półkę Chcę przeczytać
Miraż Henrik FexeusCamilla Läckberg
Cykl: Mentalista (tom 3)
Średnia ocena:
8.9 / 10
8 ocen
Izabela
2024-03-17 21:58:11
2024-03-17 21:58:11
Before. Chroń mnie przed tym czego pragnę Anna Todd
Cykl: After (tom 5)
Średnia ocena:
7.1 / 10
2087 ocen
Izabela
2024-02-06 23:40:26
Izabela oceniła książkę Witaj, piękna na
6 / 10
i dodała opinię:
2024-02-06 23:40:26
Izabela oceniła książkę Witaj, piękna na
6 / 10
i dodała opinię:

Moja ocena: 6.8 ⭐️

"Witaj piękna' było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Ann Napolitano. Choć nie przychylę się do większości słów znajdujących się na blurbie, zgodzę się z opinią, iż ta powieść skłania do myślenia o siostrzeństwie i o tym, czym dzielimy się z osobami, które ko...

Rozwiń Rozwiń
Witaj, piękna Ann Napolitano
Średnia ocena:
7.6 / 10
236 ocen

statystyki

W sumie
przeczytano
122
książki
Średnio w roku
przeczytane
8
książek
Opinie były
pomocne
10
razy
W sumie
wystawione
92
oceny ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
799
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
9
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]