rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Każda kobieta powinna ją przeczytać. Bardzo mi pomogła w drodze do akceptacji siebie, pełna refleksji które dają do myślenia. Ktoś powie, że zawiera dużo oczywistości ale to sztuka znajdować wartość w oczywistościach. Sztuką jest codziennie uruchamiać w sobie czułą przewodniczkę.

Każda kobieta powinna ją przeczytać. Bardzo mi pomogła w drodze do akceptacji siebie, pełna refleksji które dają do myślenia. Ktoś powie, że zawiera dużo oczywistości ale to sztuka znajdować wartość w oczywistościach. Sztuką jest codziennie uruchamiać w sobie czułą przewodniczkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Koszmarek.
Brak mi słów na to by opisać jak bardzo mierna jest to historia.
Po pierwsze, czytając ciągle miałam z tyłu głowy takie poczucie, że pisał to nastoletni amator. To jeszcze mogę wybaczyć, nawet najlepsi pisarze kiedyś się rozkręcali.
Po drugie, fabuła kompletnie nielogiczna. Czy ktoś naprawdę myśli, że tak by wyglądała wojna? A gdzie motywy? Och nie, tak po prostu napadnę sobie dziś na Polskę, przed obiadem.
No i ostatecznie po trzecie. Bohaterowie. Mam wrażenie, że tutaj się niespecjalnie pisarz wysilił przy budowie charakterów. Są bardzo zero-jedynkowi, w sumie tak bardzo, że nikogo nie da się ani polubić, ani znienawidzić.

Koszmarek.
Brak mi słów na to by opisać jak bardzo mierna jest to historia.
Po pierwsze, czytając ciągle miałam z tyłu głowy takie poczucie, że pisał to nastoletni amator. To jeszcze mogę wybaczyć, nawet najlepsi pisarze kiedyś się rozkręcali.
Po drugie, fabuła kompletnie nielogiczna. Czy ktoś naprawdę myśli, że tak by wyglądała wojna? A gdzie motywy? Och nie, tak po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy to jest na serio??

Czego oczekiwałam? Dobrego thrillera.
Co dostałam? Bardzo dziwne dzieło, tu użyję angielskiego słowa, ponieważ nie widzę lepszego określenia niż creepy. Trochę dziwne, trochę strasznie i trochę groteskowe.
Przeczytałam wszystkie książki Gabriela Amortha, głównego egzorcysty Watykanu, i bardzo je polecam. Zawsze traktowałam je serio, podobnie jak moją wiarę ale są jakieś granice, które moim zdaniem "Czarna Madonna" przekracza. Pisarz musi oddzielić baaardzo grubymi nićmi szytą fantazję, jak to zaginięcie samolotu, od faktów, które np Amorth pisze w swoich książkach. Tutaj to wszystko jest tak bezsensownie pomieszane, że brak spójności kompletnie odbiera przyjemność czytania. Panie Mróz, nie tędy droga.

Czy to jest na serio??

Czego oczekiwałam? Dobrego thrillera.
Co dostałam? Bardzo dziwne dzieło, tu użyję angielskiego słowa, ponieważ nie widzę lepszego określenia niż creepy. Trochę dziwne, trochę strasznie i trochę groteskowe.
Przeczytałam wszystkie książki Gabriela Amortha, głównego egzorcysty Watykanu, i bardzo je polecam. Zawsze traktowałam je serio, podobnie jak moją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo nietypowym rodzajem "fanki" Dana Browna. Kilka lat lemu, moja przyjaciółka zachwycała się jego prozą a ja miałam swoje zdanie na ten temat mimo, że słabo znałam jego książki. Żeby więc wiedzieć co krytykuję zaczęłam czytać jego książki i uwaga - okazało się, że jego styl bardzo mi pasuje. Nie jestem jednak bezkrytyczna i muszę powiedzieć, że o ile ubóstwiam wszelkie opisy dzieł sztuki, architektury i nawiązania do wielkich artystów, to Początek trochę rozczarował mnie słabą akcją, nie było tutaj dynamiki. Krótko mówiąc czułam się, jakby książka stała w miejscu. Nie zmienia to jednak faktu, że przeczytam każdą następną książkę Dana.

Jestem bardzo nietypowym rodzajem "fanki" Dana Browna. Kilka lat lemu, moja przyjaciółka zachwycała się jego prozą a ja miałam swoje zdanie na ten temat mimo, że słabo znałam jego książki. Żeby więc wiedzieć co krytykuję zaczęłam czytać jego książki i uwaga - okazało się, że jego styl bardzo mi pasuje. Nie jestem jednak bezkrytyczna i muszę powiedzieć, że o ile ubóstwiam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje ostatnie wybory czytelnicze były dość ciężkie, trudne i depresyjne. Postanowiłam więc sięgnąć po coś lekkiego i nastrajającego pozytywnie.
I tak oto znalazłam Projekt Rosie.
Lekka, łatwa i przyjemna lektura, bardzo zabawne momenty. Główny bohater jest dość nietypowy, inteligentny i naprawdę w moim typie. Sama Rosie nie jest zbyt dopracowaną postacią i czytelnik mało się o niej dowiaduje. Bardzo polecam na rozluźnienie i poprawę humoru. Zdecydowanie książka zajmie waszą uwagę w sposób bardzo przyjemny, chociaż na krótki czas.

Moje ostatnie wybory czytelnicze były dość ciężkie, trudne i depresyjne. Postanowiłam więc sięgnąć po coś lekkiego i nastrajającego pozytywnie.
I tak oto znalazłam Projekt Rosie.
Lekka, łatwa i przyjemna lektura, bardzo zabawne momenty. Główny bohater jest dość nietypowy, inteligentny i naprawdę w moim typie. Sama Rosie nie jest zbyt dopracowaną postacią i czytelnik mało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że polecenie tej książki to najlepsza recenzja.
Jest to seria bardzo dobrych reportaży, napisanych prostym i dosadnym językiem ale w bardzo dobrym stylu. Bardzo rzetelne dziennikarsko dzieło, nie opowiadające się po jakiejś stronie politycznej czy kulturowych przekonaniach. Autorka opisuje nam tu zatrważające patologie naszego systemu, nepotyzm i znieczulicę, zarówno jednostek jak i instytucji.
Ja miałam przyjemność sięgnąć po audiobooka i jestem zachwycona, pani Krystyna Czubówna świetnie zinterpretowała tekst i zdecydowanie słowa zapadają w pamięć. Jednak znajomy głos nie zakłóca odbioru treści i przekazu, więc książka w tej formie jest naprawdę miła w odbiorze, co nie jest regułą w przypadku audiobooków. Akurat bardzo dużo słucham książek w drodze do pracy ale rzadko kiedy czuję aż taki natłok emocji.
Z pewnością nie jest to lekka literatura, każdy kto ma choć trochę serca i empatii będzie uderzony strasznym poczuciem niesprawiedliwości wobec bohaterów.
Warto jednak sięgać po takie dzieła, otworzyć oczy i zacząć dostrzegać pewne rzeczy. A co za tym idzie ulepszać naszą rzeczywistość.

Myślę, że polecenie tej książki to najlepsza recenzja.
Jest to seria bardzo dobrych reportaży, napisanych prostym i dosadnym językiem ale w bardzo dobrym stylu. Bardzo rzetelne dziennikarsko dzieło, nie opowiadające się po jakiejś stronie politycznej czy kulturowych przekonaniach. Autorka opisuje nam tu zatrważające patologie naszego systemu, nepotyzm i znieczulicę,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia dwóch kobiet i domu. Jedna mieszkała w nim wcześniej z chłopakiem. Druga mieszka ze swoją traumą i ciężkimi przeżyciami. Dom jest nowoczesny, wyjątkowy całkowicie zautomatyzowany, niczym domy w Korei a mieszkanie w nim wiąże się z przestrzeganiem wielu trudnych zasad.
Bardzo szeroko reklamowana powieść, ja natknęłam się na tytuł na stacji metra i okładka jak i zapowiedź wydała mi się na tyle interesująca, że sięgnęłam po audiobooka. Niestety powieść jest słabo zagrana przez lektorki. Sama fabuła za bardzo skupia się na przemyśleniach bohaterek zamiast na konkretnej akcji. Postać Emmy w pewnym momencie zaczyna wydawać się ciekawa ale autorka chyba zapomniała, że za każdym działaniem człowieka stoją jakieś motywy. Tu ich brak, przez co niektóre sytuacje są kompletnie niezrozumiałe. Postaciom brakuje wiarygodności a sama historia jakoś mnie nie porwała. Mimo wszystko myślałam, że będzie to coś innego a tu znowu odgrzewany kotlet. Mimo wszystkich tych wad książka nie jest kiepska, po prostu oczekiwałam czegoś więcej.

Historia dwóch kobiet i domu. Jedna mieszkała w nim wcześniej z chłopakiem. Druga mieszka ze swoją traumą i ciężkimi przeżyciami. Dom jest nowoczesny, wyjątkowy całkowicie zautomatyzowany, niczym domy w Korei a mieszkanie w nim wiąże się z przestrzeganiem wielu trudnych zasad.
Bardzo szeroko reklamowana powieść, ja natknęłam się na tytuł na stacji metra i okładka jak i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cukierkowa i tandetna historyjka jak ona taka seksowna, inteligentna poznaje super ogiera i nie mogą się sobie oprzeć.
Już po kilku stronach tego “dzieła” wiedziałam, że zostałam oszukana opisem. Wydawca zapowiada kryminał, coś interesującego i na poziomie a dostajemy naiwna bajeczkę 18+ jak on z nią i ona z nim. Przeczytałam i nawet była mała próba rozwinięcia wątku sensacyjnego ale fabuła była tak do bólu przewidywalna, że czułam się jakbym czytała to samo już tysięczny raz. Książka opiera się na schemacie komedii romantycznych. Jeśli chcecie kiepsko napisana pseudo-erotyczna opowiastkę to zapraszam.

Cukierkowa i tandetna historyjka jak ona taka seksowna, inteligentna poznaje super ogiera i nie mogą się sobie oprzeć.
Już po kilku stronach tego “dzieła” wiedziałam, że zostałam oszukana opisem. Wydawca zapowiada kryminał, coś interesującego i na poziomie a dostajemy naiwna bajeczkę 18+ jak on z nią i ona z nim. Przeczytałam i nawet była mała próba rozwinięcia wątku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Alex jest uciekinierka, ukrywa się od jakiegoś czas przed swoimi byłymi pracodawcami. Kiedyś robiła bardzo źle rzeczy w imieniu ratowania niewinnych ludzi przed aktami terroryzmu.
Tyle słowem wstępu. Osobiście nie lubię czytać takich zajawek przed sięgnięciem po książkę. Zazwyczaj są bardzo mylące i mogą tylko nas niesłusznie zniechęcić. Nazwisko Meyer kojarzy się głównie z niechlubnym Zmierzchem. Były to bardzo populistyczne i naiwne powieści skierowane do nastolatek czy dziewic. Kolejna powieść, Intruz była już małym krokiem w przód. Chemik natomiast pokazuje, że autorka się rozwija, literacko jest to jej najlepsza powieść. Nietuzinkowa historia bardzo mi się podobała. Chociaż tutaj moim skromnym zdaniem za dużo było wątku miłosnego. W pewnym momencie zdawał się decydujący i nie do końca tego oczekiwałam. Wciąż jest to książka dedykowana damskiej części czytelników, postaci męskie bardziej przypominają kobiece wyobrażenie o nich niż faktycznych facetów.
Jest to książka która można odłożyć w połowie jeśli się nie spodoba zupełnie bez wyrzutów sumienia.

Alex jest uciekinierka, ukrywa się od jakiegoś czas przed swoimi byłymi pracodawcami. Kiedyś robiła bardzo źle rzeczy w imieniu ratowania niewinnych ludzi przed aktami terroryzmu.
Tyle słowem wstępu. Osobiście nie lubię czytać takich zajawek przed sięgnięciem po książkę. Zazwyczaj są bardzo mylące i mogą tylko nas niesłusznie zniechęcić. Nazwisko Meyer kojarzy się głównie z...

więcej Pokaż mimo to