Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Intelektualne szambo i bełkot. Wstyd, ze wydało to „poważne” wydawnictwo. Stop normalizacji prostytucji.

Intelektualne szambo i bełkot. Wstyd, ze wydało to „poważne” wydawnictwo. Stop normalizacji prostytucji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wulgarna i prostacka. Opisy scen erotycznych bardzo słabe. Główna bohaterka to niesamowicie irytująca osoba. Humor najniższych lotów-tekst o przetykaniu dziury-serio?

Wulgarna i prostacka. Opisy scen erotycznych bardzo słabe. Główna bohaterka to niesamowicie irytująca osoba. Humor najniższych lotów-tekst o przetykaniu dziury-serio?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przekartkowane w niecała godzinę. Przede wszystkim jest to samozachwyt autorki nad sama sobą, ciagle JA JA JA. Jakieś anegdotki ze świata. Przypisy do źródeł - to jednak wstyd nie opierać się na konkretnych badaniach tylko podawać linki do portali i blogów internetowych.

Przekartkowane w niecała godzinę. Przede wszystkim jest to samozachwyt autorki nad sama sobą, ciagle JA JA JA. Jakieś anegdotki ze świata. Przypisy do źródeł - to jednak wstyd nie opierać się na konkretnych badaniach tylko podawać linki do portali i blogów internetowych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szkodliwe promowanie prostytucji

Szkodliwe promowanie prostytucji

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic odkrywczego, informacje dostępne za darmo w internecie. To nie jest książka o feminizmie, to jest książka zarabiająca na nim pieniądze, jak cała twórczość internetowa autorki.

Nic odkrywczego, informacje dostępne za darmo w internecie. To nie jest książka o feminizmie, to jest książka zarabiająca na nim pieniądze, jak cała twórczość internetowa autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka kolejnej celebrytki . Puste frazesy i ładne zdjęcia. Strata czasu i pieniędzy. Opis tez dość zabawny, pani Karolina topmodelka ? Chyba samozwańcza. Na jakich wybiegach prestiżowych domów mody występowała ? Na instagramie ? Mamy w Polsce modelki, które naprawdę biorą udział w pokazach „prestiżowych domów mody”, ale nie piszą o tym książek…

Kolejna książka kolejnej celebrytki . Puste frazesy i ładne zdjęcia. Strata czasu i pieniędzy. Opis tez dość zabawny, pani Karolina topmodelka ? Chyba samozwańcza. Na jakich wybiegach prestiżowych domów mody występowała ? Na instagramie ? Mamy w Polsce modelki, które naprawdę biorą udział w pokazach „prestiżowych domów mody”, ale nie piszą o tym książek…

Pokaż mimo to


Na półkach:

Obrzydliwa, szkodliwa, usprawiedliwiającą gwałcicieli. Absolutnie nigdy nie powinna trafić w ręce dorastającej młodzieży, a właściwie to nikt nie powinien czytać tak szkodliwego gniota.

Obrzydliwa, szkodliwa, usprawiedliwiającą gwałcicieli. Absolutnie nigdy nie powinna trafić w ręce dorastającej młodzieży, a właściwie to nikt nie powinien czytać tak szkodliwego gniota.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pod koniec już męczy, niepotrzebnie rozwlekana, ale nadal jest to dobra pozycja rozrywkowa.

Pod koniec już męczy, niepotrzebnie rozwlekana, ale nadal jest to dobra pozycja rozrywkowa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja przeczytana w kilka godzin. Bez zachwytów, ale momentami wciąga. Polecam na podróż pociągiem, nudny wieczór.

Pozycja przeczytana w kilka godzin. Bez zachwytów, ale momentami wciąga. Polecam na podróż pociągiem, nudny wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam w swoim życiu. Takie pozycje traktuje jako „guilty pleasure” dzięki którym szybciej upływa czas w podróży albo coś na leniwy wieczór. Ta pozycja nie nadaje się nawet na "guilty pleasure", bo jej czytanie nie sprawia żadnej przyjemności. Mimo niewielkich rozmiarów miałam problem z jej dokończeniem. Książka jest zła i szkodliwa. Scena w samolocie jest niczym innymi jak sceną gwałtu, który przedstawiony został jako coś normalnego. W tej historii nie ma żadnej postaci, którą mogłabym polubić. Główna bohaterka jest wulgarna i głupia, jedyne tematy na jakie rozmawia to moda i seks. Jej przyjaciółka, która sypia z facetami za pieniądze jest według autorki „utrzymanką znudzonych głupimi kobietami mężczyzn”. Nazywajmy rzeczy po imieniu- jest po prostu prostytutką, do tego chyba jeszcze bardziej wulgarną i pustą niż główna bohaterka. Bohaterce nie przeszkadza tez, ze Massimo jest po prostu psycholem, który zabija ludzi z zazdrości. Mogłabym tak pisać i pisać, bo podobnych kwiatków jest bardzo wiele. Książka gloryfikuje materializm i życie pozbawione ambicji i wartości. Kolejna katastrofa to język jakim napisana jest książka, jest na takim samym poziomie co wpisy na instagramie Autorki. Jestem zniesmaczona, ze takie coś zostało wydane i co gorsza cieszy się tak ogromną popularnością. Jeżeli Polacy maja czytać więcej za sprawą takich pozycji, to już chyba wolę, żeby w ogóle nie czytali.

Jest to jedna z najgorszych książek jakie przeczytałam w swoim życiu. Takie pozycje traktuje jako „guilty pleasure” dzięki którym szybciej upływa czas w podróży albo coś na leniwy wieczór. Ta pozycja nie nadaje się nawet na "guilty pleasure", bo jej czytanie nie sprawia żadnej przyjemności. Mimo niewielkich rozmiarów miałam problem z jej dokończeniem. Książka jest zła i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecie spotkanie z Chyłka i mam mieszane uczucia. Zdecydowanie najbardziej mnie wciągnęła, jednak tak jak od początku Joanna już od początku budziła we mnie mieszane uczucia i nie stała się moja ulubiona postacią, tak tutaj tutaj jest całkowicie odpychająca. Historia, sposób jej budowania zdecydowanie na plus, ale wyjaśnienia całej historii właściwie na jednej stronie i w taki sposób...zawiodłam się.

Trzecie spotkanie z Chyłka i mam mieszane uczucia. Zdecydowanie najbardziej mnie wciągnęła, jednak tak jak od początku Joanna już od początku budziła we mnie mieszane uczucia i nie stała się moja ulubiona postacią, tak tutaj tutaj jest całkowicie odpychająca. Historia, sposób jej budowania zdecydowanie na plus, ale wyjaśnienia całej historii właściwie na jednej stronie i w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Porównywanie do Solzenicyna jest nieco na wyrost, niemniej jednak to ciekawa i dobra w mojej ocenie pozycja.

Porównywanie do Solzenicyna jest nieco na wyrost, niemniej jednak to ciekawa i dobra w mojej ocenie pozycja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książke wybrałam jako lekturę na podróż pociągiem. Nie wiem czego chciałam bardziej-końca tej lektury czy podróży. Dawno żadna książka mnie tak nie zmęczyła. Jest po prostu wulgarna i płytka. Może miała jakieś głębsze przesłanie, którego niestety nie udało mi się wychwycić, ale jak dla mnie to taka mocniejsza wersja czegoś w stylu Pokolenia Ikea.

Książke wybrałam jako lekturę na podróż pociągiem. Nie wiem czego chciałam bardziej-końca tej lektury czy podróży. Dawno żadna książka mnie tak nie zmęczyła. Jest po prostu wulgarna i płytka. Może miała jakieś głębsze przesłanie, którego niestety nie udało mi się wychwycić, ale jak dla mnie to taka mocniejsza wersja czegoś w stylu Pokolenia Ikea.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocno średnia pozycja, miekszkam w Poznaniu wiec w jakiś sposób mnie zaciekawiła, momentami jednak zaangażowanie głównego bohatera w sprawę wydawało się komiczne i mocno naciągane...Dobra pozycja ja długa podróż w pociągu :)

Mocno średnia pozycja, miekszkam w Poznaniu wiec w jakiś sposób mnie zaciekawiła, momentami jednak zaangażowanie głównego bohatera w sprawę wydawało się komiczne i mocno naciągane...Dobra pozycja ja długa podróż w pociągu :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta pozycja to cos w rodzaju "guilty pleasure". Szybko sie czyta, nie zmusza za bardzo do refleksji- trzy gwiazdki, bo dawno tak sie nie usmialam przy czytaniu ksiazki, niektore zdania sa naprawde przezabawne.

Ta pozycja to cos w rodzaju "guilty pleasure". Szybko sie czyta, nie zmusza za bardzo do refleksji- trzy gwiazdki, bo dawno tak sie nie usmialam przy czytaniu ksiazki, niektore zdania sa naprawde przezabawne.

Pokaż mimo to