coffee_cookie_books

Profil użytkownika: coffee_cookie_books

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 tygodnie temu
150
Przeczytanych
książek
227
Książek
w biblioteczce
95
Opinii
395
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Małgosia

Opinie


Na półkach:

Lubię historie oparte na faktach. Lubię czytać o prawdziwych ludzkich emocjach, doświadczeniach i losach tych, którzy są częścią tej historii, ale tylko wtedy, gdy jest to dobrze opowiedziane. Nie zawsze sam narrator ma lekkie pióro. A raczej ma je zbyt toporne, by wyszła z tego piękna opowieść. Niestety w tym przypadku tak było.
Tym razem będzie moje po trzykroć NIE!
Swego czasu @uncelek pisał recenzję bez znieczulenia, tym razem ja sobie też nie zaaplikuje nic dożylnie, choć by się przydało i choć długo zwlekałam z tą recenzją zdecydowałam, że oficjalnie powiem jakie to słabe. Nie, nie słabe, a bardzo słabe.

To bez wątpienia jest prawdziwa historia rodzinna, pięknie otulona pokoleniową tajemnicą i płomienną miłością księcia Prus Alberta do Emilie, naszej rodzimej arystokratki. Istna bajkowa historia, która wydarzyła się naprawdę. Jest potencjał, nawet nie trzeba się specjalnie wysilać, bo życie samo napisało tę baśń, a jednak autorka nie dźwignęła tematu, który jest jej tak bliski, bo dotyczy właśnie historii jej rodziny.
Lata politycznych zawirowań starannie zadbały o to, by wymazać z kart historii wszelkie wzmianki o wielkiej miłości księcia, a tym bardziej o jedynym owocu ich namiętności. Więc jest w czym zatopić literackie kły! Jest mezalians, jest trudny wątek żydowski, jest tragedia holocaustu i ów sekretny rodzinny notatnik, spoiwo czterech pokoleń tej rodziny.
Więc czego brak? Ano warsztatu niestety. Zdecydowanie największą wadą tej historii jest sposób prowadzenia narracji. Wyszła z tego pozbawiona emocji, bezbarwna i płaska historyjka, która w żaden sposób nie oddaje prawdy przepiękniej spuścizny tamtych czasów. Wyszło nudno i mdło. Przegadane. Było co, nie było czym. Wielka szkoda, bo wiele sobie obiecywałam po tej historii, jak obecny rząd po wyborach, a przejechałam się gołą, bladą, pryszczatą d... po ściernisku.
Nie będzie brzydkich wyrazów, pozwów i fochów. Co Wam tu będę watę cukrową do kotleta schabowego przemycać. Tym razem nie polecam. Amen

Lubię historie oparte na faktach. Lubię czytać o prawdziwych ludzkich emocjach, doświadczeniach i losach tych, którzy są częścią tej historii, ale tylko wtedy, gdy jest to dobrze opowiedziane. Nie zawsze sam narrator ma lekkie pióro. A raczej ma je zbyt toporne, by wyszła z tego piękna opowieść. Niestety w tym przypadku tak było.
Tym razem będzie moje po trzykroć NIE!
Swego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwa ciała. Dwie zbrodnie. Dwa śledztwa.

Leniwe majaki...toniesz w miękkim czarnym morzu...To śmierć i ON...cień pośród innych cieni.

Przedziwna śmierć ucznia elitarnej klasy w prestiżowej szkole.
Dziwne tajne stowarzyszenie uczniów spotykające się w podziemiach liceum. Tajemnica?

Zmasakrowane długimi torturami ciało Raphaëla znaleziono w górach. Nóż myśliwski zaznaczył na jego wysportowanym torsie głębokie żłobienia. Umierał długo i w cierpieniu, powoli łapiąc ostatni haust powietrza w objęciach tajemnicy nieznanej jego bliskim. Czy to zwykłe gangsterskie porachunki? A może obrzydliwa w swych zamysłach ręka szaleńca? Vincent zamierza odkryć prawdziwe powody śmierci brata, wszak był kiedyś gliniarzem, o czym zdążył już zapomnieć.

Kim jest tajemnicza kobieta i dziecko z nagrań na płycie, o której istnieniu nigdy nie wspominał jego brat? Jakie niezwykłe nadprzyrodzone zdolności wykazał chłopiec z nagrania i jaki to ma to związek ze śmiercią Raphaela?
Z Camille, byłą partnerką brata poszukuje odpowiedzi.
Śledztwo prowadzi ich na trop instytutu Carliera dla dzieci wybitnie uzdolniony i do mrocznego świata "dzieci indygo".

Tajemnicze wypadki, dziwne zbiegi okoliczności, manipulacje i domniemania. Wszyscy podejrzani, a może policja błądzi? Krąg (nie)winnych jest coraz większy.

Ci, co szukają prawdy dysponują tylko kawałkiem układanki, próbując złożyć ją w całość. Zmieniają się podejrzani, a motyw zbrodni nadal pozostaje nieznany. Wszystko to były tylko pozory. Co z tymi morderstwami mają wspólnego badania z dziedziny psychokinezy i parapsychologii w czasach zimnej wojny, przesądy i tajemnicze wierzenia Etrusków? I jaką rolę odgrywają w tym procesie dzieci indygo?

Zło czai się w niewinności i zatacza krąg...

Dwa ciała. Dwie zbrodnie. Dwa śledztwa.

Leniwe majaki...toniesz w miękkim czarnym morzu...To śmierć i ON...cień pośród innych cieni.

Przedziwna śmierć ucznia elitarnej klasy w prestiżowej szkole.
Dziwne tajne stowarzyszenie uczniów spotykające się w podziemiach liceum. Tajemnica?

Zmasakrowane długimi torturami ciało Raphaëla znaleziono w górach. Nóż myśliwski zaznaczył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Zaczął chyba też rozumieć, że Polacy są narodem sadomasochistów, którzy czczą klęskę i niszczą się nawzajem w rytmie narodowego staccato."

Wojciech Dutka jest moim odkryciem tego roku. Wiem, wiem spóźniona jestem jak parlament z tegorocznymi wyborami, ale lepiej być spóźnionym niż brzydko wyglądać, więc próbuje nadrobić.

Max Kwietniewski to czarnoskóry Nowojorczyk z polskim korzeniami, w tym przypadku po kądzieli, bo matka była Polką. Żeby tego było mało w pakiecie świetnie mówi po polsku recytując z pamięci "Pana Tadeusza" (!), a żeby tradycji stała się zadość lepszej połówki, czyli żony też szukał i znalazł w kraju przodków. Pomieszkiwał sobie w latach dziewięćdziesiątych przez jakiś czas w kraju nad Wisłą, więc kulturkę zna. Jak sam stwierdził jest Murzynem z polską duszą, ani czarny, ani biały. Nasz przystojniak zostanie uwikłany w niezłą aferę, której korzenie sięgają "pięknych czasów" PRL-u. Nie ma wyboru, bo dawny działacz opozycyjny, tajny agent TW Iluminator Władysław Skotnicki, to teść Maxa. A jego samobójcza śmierć jest przyczynkiem do prywatnego śledztwa, które sprowadza na całą rodzinę ogromną tragedię.
Nadrzędnym wątkiem powieści jest tajemnicze zniknięcie oficera Służb Bezpieczeństwa Kazimierza Wiśniaka, którego władze w latach osiemdziesiątych wysyłają do Nigerii z tajną misją służb radzieckich, polskich i enerdowskich pod kryptonimem Lunatyk, związaną z ... a tego nie zdradzę, bo każdy kto trafił na ślad operacji Lunatyk musiał umrzeć. Tak więc moi mili nie należy zadawać pytań, za to należy bezwzględnie wykonywać polecenia. Ja więc polecam przeczytać!
To tak pokrótce o trzech głównych wątkach, które autor nad wyraz umiejętnie i w zabojczym tempie wplata w fabułę autentycznych wydarzeń z komunistycznej i całkiem współczesnej historii Polski. I trudno się dziwić, bo to historyk z krwi i kości, tak więc znawca tematu, a takich lubię najbardziej. I tu moje ukłony do Pana Macieja również.

W tej powieści znajdziecie wszystko, czego można oczekiwać po solidnym thrillerze, czyli akcję na miarę pendolino, niejedną tajemnicę, zawiłe intrygi, świetne odwołania do współczesnych skandalicznych wydarzeń, choćby takich jak szafy z willi w Konstancinie, czy konsumpcja owoców morza w ptasiej restauracji. Jest gruba kasa, błyskotki (wszak hulamy po Afryce), sex, a więc i broń, morderstwa i podsłuchy jak na prawdziwych agentów przystało, oczywiście opasłe teczki na wszystkich oraz niebanalny egzotyczny bohater.
Układy, układziki i bagno ludzkiej chciwości, gdzie w latach dziewięćdziesiątych, w wolnej już Polsce wpływy komunistycznych aparatczyków były wciąż silne, nie brakuje tych opierających się reżimowi dawnej władzy. Choć mamy tu również wnikliwy portret psychologiczny tych, co chodzili na smyczy ówczesnej władzy,  tych których złamano i tych, co przysłużyli się systemowi. Pełen wachlarz, jest kogo lubić.
I choć czasy sprzed ponad 50 lat i ustrój zgoła odmienny, to zaryzykuję stwierdzenie, że idealnie sprawdza się tu zasada kopiuj-wklej. Wstrzelił mi się autor z tą książką w obecne czasy idealnie.
Wojciech Dutka daje nam tu pełen obraz grabieżczej, brutalnej i bezkompromisowej polityki państa sowieckiego wobec Polski. Autor skrupulatnie przedstawia nam smutną prawdą o znaczeniu naszego kraju, albo raczej jego braku w powojennej rzeczywistości Europy i świata, ale i tego co mamy na obecną chwilę też.

Dla mnie Wojciech Dutka to mistrz naszej rodzimej prozy z gatunku tej historyczno-politycznej i to na światowym poziomie.

"Zaczął chyba też rozumieć, że Polacy są narodem sadomasochistów, którzy czczą klęskę i niszczą się nawzajem w rytmie narodowego staccato."

Wojciech Dutka jest moim odkryciem tego roku. Wiem, wiem spóźniona jestem jak parlament z tegorocznymi wyborami, ale lepiej być spóźnionym niż brzydko wyglądać, więc próbuje nadrobić.

Max Kwietniewski to czarnoskóry Nowojorczyk z...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika coffee_cookie_books

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

Aleksander R. Michalak
Ocena książek:
7,1 / 10
4 książki
1 cykl
12 fanów
James Rollins
Ocena książek:
7,2 / 10
38 książek
4 cykle
392 fanów
Max Czornyj
Ocena książek:
7,5 / 10
61 książek
6 cykli
1344 fanów
Jerzy Pilch Moje pierwsze samobójstwo i dziewięć innych opowieści Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
150
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
395
razy
W sumie
wystawione
150
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
973
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
19
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]