-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyTrendy maja 2024: w TOP ponownie Mróz, ekranizacje i bestsellerowe „Chłopki”Ewa Cieślik6
-
ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Do usług szanownej pani”LubimyCzytać16
-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać39
Biblioteczka
2022-12-14
2022-12-09
2022-11-28
2022-11-18
2022-11-09
za 1 zł można sobie kupić, większość to puste strony na wypełnienie pytań, ćwiczeń, puste strony pomiędzy rozdziałami, puste strony z nazwami rozdziałów, puste strony z z jednozdaniowymi cytatami, ze zdjęciami itd.
jakby ścisnąć ten tekst i zrobić normalną czcionkę to z 5 stron by wyszło
za 1 zł można sobie kupić, większość to puste strony na wypełnienie pytań, ćwiczeń, puste strony pomiędzy rozdziałami, puste strony z nazwami rozdziałów, puste strony z z jednozdaniowymi cytatami, ze zdjęciami itd.
jakby ścisnąć ten tekst i zrobić normalną czcionkę to z 5 stron by wyszło
"Kod miłosierdzia" to mocno skrócona wersja książki "Wybacz, pojednaj się i kochaj ! " wydanej w 2017 roku przez Wydawnictwo Świętego Pawła. Wstęp jest inny, po wstępie zdania już się powtarzają, jest ich mniej, są inaczej posegregowane, żeby podstawowa treść książki była łatwiejsza w zrozumieniu. Do tego czcionka jest wielka zrobiona pod osoby starsze z wadami wzroku. Jeżeli ktoś ma problemy ze wzrokiem to raczej to uproszczone wydanie RTCK, a jeśli ktoś woli więcej treści (i mniejszą czcionkę przy okazji) i zagłębić się bardziej w temat to wydanie Wydawnictwa Świętego Pawła.
"Kod miłosierdzia" to mocno skrócona wersja książki "Wybacz, pojednaj się i kochaj ! " wydanej w 2017 roku przez Wydawnictwo Świętego Pawła. Wstęp jest inny, po wstępie zdania już się powtarzają, jest ich mniej, są inaczej posegregowane, żeby podstawowa treść książki była łatwiejsza w zrozumieniu. Do tego czcionka jest wielka zrobiona pod osoby starsze z wadami wzroku....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-16
Powtórka z powtórki. To co we wszystkich innych książkach "self-help" tylko z nazwą charyzma, czyli:
myśl pozytywnie
nastaw się na sukces
bądź entuzjastyczny
i tak dalej takie ogólniki, które można dopasować do wszystkiego
na przykład istnieje "książka" Polaka, która się nazywa "Uwolnij pewność siebie" i jest taka sama jak ta - tam były porady typu, żeby być pewnym siebie myśl pozytywnie, w tej książce są porady typu żeby być charyzmatycznym myśl pozytywnie
wstęp do książki napisał Brian Tracy, czyli mistrz powtarzania tego samego, koleś, który wydał ponad 80 takich samych książek, to już daje do myślenia
jak ktoś potrzebuje więcej dowodów, niech spojrzy z tyłu książki na zdjęcie autora i udzieli sobie odpowiedzi na pytania: jakie wrażenie wywarł na mnie ten gość i czy ja chcę się uczyć od kogoś takiego, czy ja chciałbym być taki jak on - w końcu to książka o charyzmie !
Powtórka z powtórki. To co we wszystkich innych książkach "self-help" tylko z nazwą charyzma, czyli:
myśl pozytywnie
nastaw się na sukces
bądź entuzjastyczny
i tak dalej takie ogólniki, które można dopasować do wszystkiego
na przykład istnieje "książka" Polaka, która się nazywa "Uwolnij pewność siebie" i jest taka sama jak ta - tam były porady typu, żeby być pewnym siebie...
2018-01-11
W skrócie i na szybko. Wygląda jakby autor przeczytał ileś zagranicznych książek i przepisał z każdej troszeczkę. Na każdy temat jest jedna - dwie strony, z wierzchu tylko liźnięte - kilka zdań z teorii, klika zdań jakiejś historyjki, do tego czasem jakieś ćwiczenie i następny temat. Niby wszystko jest, a w sumie to nic, bo jest tylko tak pozaczynane. Zastanawiam się czy w ogóle nie odradzić tej książki żeby sobie nie pomieszać w głowie. Nie wiem w jakim celu to wszystko jest napisane, bo pytania jakie są podsuwane czytelnikowi zmierzają w zupełnie różnych kierunkach albo są tak otwarte, że można myśleć o wszystkim. Cel chyba przyświecał jeden autorowi "Jak przepisać w inny sposób materiały innych ludzi" i dopisać sobie do życiorysu, że się napisało książkę. Jedno praktyczne zastosowanie widzę dla tej pozycji - jako spis treści różnych materiałów "self-help", a samą książkę, nie jako książkę tylko dłuższą ulotkę reklamową "self-help industry". Nowe osoby, które nigdy nie miały do czynienia z książkami "self-help" można oszukać, że to jest jakaś wartościowa pozycja. Widać, że książka nie jest pisana, żeby pomóc czytelnikowi przy pomocy metod w niej opisywanych, tylko żeby napchać w skrócie dużo różnego materiału bez żadnego celu dla tego materiału dla osoby czytającej. Wstyd jest mieć "coś takiego" wydanego pod własnym nazwiskiem, bo dużo osób się rozpozna jakie były prawdziwe intencje osoby wydającej "coś takiego" jako książkę.
przykładowe SZKODZĄCE porady z tej książki
1
Zamień słowo „muszę” na „chcę”. Dzięki temu zyskasz większe poczucie kontroli.
2
nie używaj słowa próbuję
3
Zamknij oczy i stwórz prawdziwy obraz Twojej pewności siebie. Wrażenie i uczucia, jakie wywoła ten obraz, pozostaną w Tobie, nawet gdy otworzysz oczy.
4
Jest jeszcze jedna potężna afrmacja. Jest nią słowo „tak”. Oznacza ono zgodę i otwartość na możliwości, jakie daje świat. Dzięki niemu można wszystko odmienić
5
Poczuj się sobą, a Twoje samopoczucie poszybuje pod niebiosa. Gdy nauczysz się bycia sobą, poczujesz też, że jesteś na właściwej drodze. Zaczniesz promieniować pewnością. Uważaj, bo zaczniesz wzbudzać zazdrość
6
Chciałbym, byś uwierzył w siebie i zwracał się w kierunku marzeń, które stają się celami. Cała pewność siebie i bogata osobowość za tym podążą.
7
Gdy jesteś szczerym przyjacielem dla każdego, kogo spotkasz na swojej drodze, spostrzeżesz nagle, że z każdej strony otaczają Cię szczerzy przyjaciele. Z kolei, gdy rozdajesz pieniądze, więcej pieniędzy wpada w Twoje ręce. Pewnie już się zastanawiasz, jak to możliwe, że rozdając pieniądze, zyskujesz ich więcej? Zbliżamy się do fzyki kwantowej.
i tak dalej i tak dalej
poczuj się pewny siebie, wyobrażaj sobie, że jesteś pewny siebie, zamknij oczy i zauważ jaki jesteś pewny siebie, pomyśl o sobie, że jesteś pewny siebie, uwierz w siebie i spójrz na siebie jaki jesteś pewny siebie…
W skrócie i na szybko. Wygląda jakby autor przeczytał ileś zagranicznych książek i przepisał z każdej troszeczkę. Na każdy temat jest jedna - dwie strony, z wierzchu tylko liźnięte - kilka zdań z teorii, klika zdań jakiejś historyjki, do tego czasem jakieś ćwiczenie i następny temat. Niby wszystko jest, a w sumie to nic, bo jest tylko tak pozaczynane. Zastanawiam się czy w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-29
NIE DZIAŁA. Ta książka to leczenie skutków, wchodzenie w niepotrzebne szczegóły, rozdrabnianie poszczególnych sytuacji, zachowań, uczuć w środku. Książka próbuje działać od tyłu, czyli skupia się na naszych zachowaniach zewnętrznych i jak sobie radzić z jakimiś sytuacjami na zewnątrz jak już się pojawią. To jest po pierwsze sztuczne i nieprawdziwe podejście, dużo ludzi wychwyci, że się jest nieprawdziwym, a po drugie - nie da się zawczasu do wszystkich sytuacji na zewnątrz przygotować.
Trzeba pracować nad własnym wnętrzem, jakim się jest człowiekiem, a nie na udawaniu kogoś ciepłego i z autorytetem, jakiejś sztucznej mowy ciała i przygotowywaniu się do jakiś wirtualnych sytuacji na zewnątrz, w których jest strasznie dużo zmiennych niewiadomych.
Uczenie się bycia kimś innym niż jestem, żeby inni mnie postrzegali w jakiś sposób w jaki ja nie jestem, ale chciałbym, żeby inni mnie widzieli i żebym ja miał z tego korzyści. Czyli na zewnątrz prezentuję się innym ludziom tak i śmak, a w środku jestem kim innym. Tego uczy ta książka.
Prowadzi to do tego, że znajdziesz się w sytuacjach i otoczony ludźmi, z którymi po pewnym czasie nie będziesz się chciał zadawać i nie będziesz chciał być w ich otoczeniu, bo nie pasują do tego kim jesteś tak naprawdę w środku.
Wyćwiczenie na zewnątrz jakiś sztucznych zachowań, które nie pokrywają się z tym co jest w środku.
Oszukiwanie siebie i innych.
KOLEJNA KSIĄŻKA, KTÓRA SZKODZI.
Ta książka daje porady typu:
jak się wydarzy taka i taka sytuacja albo w środku poczujesz coś tam - to wtedy zrób to i to , pomyśl to i siamto
kto to będzie pamiętał ?
z tej książki można skorzystać, jeżeli się wie, że na 100 % taka i tak sytuacja nastąpi - rozmowa z osobą o charakterze takim i śmakim albo prezentacja w biurze z rozstawieniem krzeseł takim i owakim
kolejna rzecz to fatalne wzorce i nauki, porady od nie wiadomo kogo
pełno jakiś buddystów znikąd, w USA ten cały buddyzm był bardzo popularny w pewnym czasie, dlatego ona nawsadzała tych buddystów do tej książki
dla mnie nie są żadnym wzorcem charyzmy mnisi buddyjscy
tak samo bill gates, steve jobs - to są nerdy informatyczne, kolesie kompletnie wycofani ze społeczeństwa, z takich typów małe dzieci się śmieją i wytykają palcami
na koniec najważniejsza rzecz
widziałem wywiady z autorką tej książki, gdzie była gościem i rozmawiała na temat jej produktu i AUTORKA TEJ KSIĄŻKI PREZENTOWAŁA SIĘ STRASZNIE
miała fatalną fryzurę, źle dobrana spódnicę, siedziała na krześle na podwyższeniu, przez co cały czas widać było, że czuła się niekomfortowo i nie potrafiła nogi na nogę zmienić i mimo tych wszystkich jej sztucznych uśmiechów i przechylania głowy na bok, ogólne wrażenie jej osoby było beznadziejne
proponuje każdemu zanim zacznie czytać , obejrzeć z nią filmiki na internecie i odpowiedzieć sobie na pytanie "czy też chcę tak się prezentować ? "
NIE DZIAŁA. Ta książka to leczenie skutków, wchodzenie w niepotrzebne szczegóły, rozdrabnianie poszczególnych sytuacji, zachowań, uczuć w środku. Książka próbuje działać od tyłu, czyli skupia się na naszych zachowaniach zewnętrznych i jak sobie radzić z jakimiś sytuacjami na zewnątrz jak już się pojawią. To jest po pierwsze sztuczne i nieprawdziwe podejście, dużo ludzi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-10
głupoty
umiejętność jest głupia
przykład
Czytam książkę w celach rozrywkowych. Jest jakiś opis, jedno zdanie, pobudzające wyobraźnię, piszącemu udało się coś takiego stworzyć, że powstają jakieś obrazy w mojej głowie i poświęcam czas na wyobrażanie sobie tego. Coś jak w galerii ludzie stoją w miejscu i patrzą na jeden obraz godzinami. Celem nie jest jak najszybsze przeczytanie książki od deski do deski i zrozumienie jej i zapamiętanie jak największej ilości informacji.
to jest tak głupie jak zjeść jak najszybciej obiad i zapamiętać jak najwięcej smaków
W przypadku czytania w celach rozrywkowych umiejętność szybkiego czytania jest bezużyteczna.
W celach praktycznych ta umiejętność też jest bezużyteczna.
Jest coś takiego jak przyswajanie wiedzy. Nie wystarczy przeczytać jak najszybciej ze zrozumieniem i zapamiętać jak najwięcej. Trzeba to jeszcze sobie w głowie poukładać, w sobie samym, jedno przeczytanie książki nie wystarcza trzeba wiele razy książkę czytać żeby jak najlepiej zamurować w sobie te informacje, dostosować do tego co już się wie, poszufladkować sobie. To wszystko zajmuje CZAS. Im więcej czasu się na coś poświęci tym lepiej się to przyswoi, tym lepiej się zrozumie.
Dla kogo jest umiejętność szybkiego czytania ?
dla uczniów i studentów,
którzy godzinę przed egzaminem potrzebują jak najszybciej, jak najwięcej zrozumieć i jak najwięcej zapamiętać i zaraz potem zapisać to wszystko na egzaminie
a co się potem stanie z tym co przeczytali nie ma znaczenia
tą książkę jakiś nauczyciel napisał i to potwierdza jaki głupi jest system edukacji, w każdej kolejnej klasie są coraz grubsze książki, coraz więcej przedmiotów, czyli coraz więcej coraz grubszych książek
żeby opanować (a raczej zapamiętać na czas sprawdzianu) te informacje z tych książek, trzeba dodatkowo opanować umiejętność szybkiego czytania, która tak naprawdę jest umiejętnością skutecznego ściągania, bo w obu wypadkach po jakimś czasie nic się nie wie z tego co było w tej książce
Kupiłem tą książkę wiele lat temu z głupią naiwnością, że opanuję umiejętność szybkiego czytania to będę czytał szybciej więcej książek to więcej i szybciej się nauczę więcej rzeczy. To tak nie działa. Żeby się czegoś nauczyć trzeba na to czas poświęcić, nie da się tego przyśpieszyć.
Im szybciej przeczytasz tym szybciej zapomnisz.
Co nagle to po diable.
Stare ludowe przysłowia, kryją w sobie wiele prawdy.
Oczywiście można się do wariatów dostosowywać, że świat leci coraz szybciej do przodu, na nikogo nie czeka, głupi za nim biegną, a głupi biegną za głupimi. Ludzie są zabiegani, na nic czasu nie mają. Ludzie sami świat tworzą, w którym biegają jak chomiki w kółku.
Dawno temu z zachodu do Polski przyszło to całe "życie w pośpiechu", kilka lat temu na "lubimy czytać" wprowadzili zakładkę z informacją "czas przeczytania książki", od razu pod tytułem książki najważniejsza informacja, na internecie od kilku lat pod każdym artykułem pierwsza informacja "czas przeczytania artykułu".
Jeżeli nie jest się uczniem/studentem, szkoda czasu na naukę szybkiego czytania. Zajmuje czas nauczenie się tego i potem utrzymywanie jeszcze tej umiejętności.
Jak się przeczyta przez rok czasu 1000 książek z żadnej po roku nie będzie się nic pamiętać.
Lepiej jedną książkę w ciągu roku przeczytać, ale "dobrze", tak, że wyciągnie się z niej dla siebie wszystko co się chce albo potrzebuje.
głupoty
umiejętność jest głupia
przykład
Czytam książkę w celach rozrywkowych. Jest jakiś opis, jedno zdanie, pobudzające wyobraźnię, piszącemu udało się coś takiego stworzyć, że powstają jakieś obrazy w mojej głowie i poświęcam czas na wyobrażanie sobie tego. Coś jak w galerii ludzie stoją w miejscu i patrzą na jeden obraz godzinami. Celem nie jest jak najszybsze...
1 to prawda co jest w książce napisane
2 książka działa
3 książka nie działa, jeśli nie wiesz czego chcesz
i to jest haczyk
trzeba znać odpowiedź na pytanie CZEGO JA CHCĘ ?
albo jeśli się tego nie wie, trzeba dowiedzieć się
CZEGO CHCIEĆ (ogólnie)
odpowiedzi na te pytania dają różne religie, filozofie, nauki, społeczeństwo i inne
Na przykład w kraju, w którym ja żyję religia mówi mi, że powinienem chcieć rodzinę, społeczeństwo mówi, żeby chcieć smartfona i samochód z niemieckim znaczkiem, a nauka żeby chcieć dyplom z jakimś znaczkiem z uczelni z jakimś znaczkiem. Jak patrzę na otoczenie widzę, że ludzie tego chcą. Emeryci z bloku chcą mieć choroby, żeby mieć o czym rozmawiać na klatce i tak mają, że stoją i się przechwalają który jest bardziej chory i kogo bardziej boli.
książka pokazuje metody jak osiągnąć czego się chce
po pierwsze trzeba umieć świadomie tymi metodami się posługiwać
po drugie trzeba się nimi posługiwać, czyli nie wystarczy przeczytać ze zrozumieniem
no i po trzecie trzeba dobrze wybrać czego się chce
jak się źle wybierze można sobie krzywdę zrobić
albo jedne rzeczy, których się chce zablokują inne rzeczy, których się chce
długo można o tym pisać bo temat jest rozbudowany i zapętlony
nie jest to pierwsza książka o tym temacie i tych metodach
według mnie wszyscy te metody stosują tylko nie wszyscy robią to świadomie albo w inny sposób sobie tłumaczą te mechanizmy
1 to prawda co jest w książce napisane
2 książka działa
3 książka nie działa, jeśli nie wiesz czego chcesz
i to jest haczyk
trzeba znać odpowiedź na pytanie CZEGO JA CHCĘ ?
albo jeśli się tego nie wie, trzeba dowiedzieć się
CZEGO CHCIEĆ (ogólnie)
odpowiedzi na te pytania dają różne religie, filozofie, nauki, społeczeństwo i inne
Na przykład w kraju, w którym ja żyję religia...
2021-12-06
2021-12-05
2021-02-08
2021-07-22
2021-07-07
2021-03-22
Dodatek - "Dziennik emocji". Zdecydowanie odradzam zakup dodatku do tej książki, 30 pustych stron z tabelkami do wpisywania emocji każdego dnia, a wszystkich stron w dodatku jest 40, razem ze wstępami, stronami tytułowymi itd. Kosztuje 20 zł, wstyd całkowity za coś takiego. Dodatek nie jest też autorstwa Dziewieckiego o czym nie jest nigdzie napisane. Jest on "przyklejony" w ofercie do książki i sprawia wrażenie jakby był rozszerzeniem całości Autorem jest jakiś "coach". Że takie sztuczki jeszcze w 2021 roku robią to nie pomyślałbym i faktycznie nie pomyślałem i kupiłem. Jest to wina wydawcy, można go kupić tylko poprzez wydawcę. Oszustwo - 30 pustych stron na 40 to oszustwo.
Książka. Zawartośc jest dostępna za darmo na internecie w postaci przeróżnych artykułów, ebooków, filmików z kazań, rekolekcji itd. Jak kogoś interesuje to można się wcześniej zapoznać, jest tam jeszcze więcej materiałów niż w tej książce, ta książka stanowi takie podstawy tego co uczy w tej tematyce ten autor.
Ja kupiłem książkę, żeby mieć ją w formie papierowej + żeby wesprzeć autora, korzystam z wielu jego darmowych materiałów. Zdecydowanie nie chce wspierać tego wydawnictwa.
Dodatek - "Dziennik emocji". Zdecydowanie odradzam zakup dodatku do tej książki, 30 pustych stron z tabelkami do wpisywania emocji każdego dnia, a wszystkich stron w dodatku jest 40, razem ze wstępami, stronami tytułowymi itd. Kosztuje 20 zł, wstyd całkowity za coś takiego. Dodatek nie jest też autorstwa Dziewieckiego o czym nie jest nigdzie napisane. Jest on...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeżeli jesteś właścicielem jakiejś restauracji i masz pracowników pod sobą, to kupujesz im tą książkę i mówisz, że według tego systemu opisanego w tej książce będziecie działali. Bo ta książka jest o systemie pracy w grupie ludzi / zespole ludzi w jakimś biznesie. Dla "pojedyńczego" czytelnika to jest zbędna wiedza, bo nie do zastosowania. Sama wiedza to jest to co w innych książkach z rozwoju osobistego tylko dostosowane do zespołu ludzi w jakimś biznesie na przykład restauracji, banku, biurze, hotelu itp., itd.
Jeżeli jesteś właścicielem jakiejś restauracji i masz pracowników pod sobą, to kupujesz im tą książkę i mówisz, że według tego systemu opisanego w tej książce będziecie działali. Bo ta książka jest o systemie pracy w grupie ludzi / zespole ludzi w jakimś biznesie. Dla "pojedyńczego" czytelnika to jest zbędna wiedza, bo nie do zastosowania. Sama wiedza to jest to co w innych...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to