Opinie użytkownika
Beznadziejna. Chyba tylko dla czytelników-masochistów. Dziwię się tak wysokim ocenom. Arcydzieło? Ha, ha, no rzeczywiście. Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby książka wywołała u mnie złość - nie żartuję, aż mnie nosiło. Zezłościłam się na to, że w ogóle poświęciłam jej czas, że przyniosłam ją z biblioteki. Jeszcze teraz złość mnie ogarnia gdy to piszę. Kończę, bo szkoda zdrowia.
Pokaż mimo toNie dokończyłam, ale niezbyt dużo mi zostało. Wolałabym więcej historii a mniej romansów. Męczyło mnie nieraz, że nie wiedziałam o kim dokładnie "jest mowa". W sumie przeciętna książka, ale komuś może się podobać.
Pokaż mimo toStrasznie nudna. Najpierw myślałam, że będzie ciekawie. Potem zrobiło się strasznie nuuudnoooo. Opuściłam całkowicie środek i zajrzałam na koniec, bo ciekawiło mnie jak się sprawa rozwiąże. Ten koniec też był bezpłciowy.
Pokaż mimo toMam bardzo duży sentyment do tej książki. Uczyłam się na niej czytać nie chodząc jeszcze do szkoły. Z trudem składałam wyrazy z liter i czasem zaznaczałam ołówkiem pionową kreską gdzie czytam. Zdarzało się, że była to kreska pośrodku wyrazu :D
Pokaż mimo toKsiążka na pewno jest niezwykła. Na pewno nie jest arcydziełem ale ma moc przyciągającą. Skończyłam czytać w nocy i natychmiast otworzyłam na pierwszej stronie i zaczęłam czytać od początku.
Pokaż mimo to
Dialogi!!! Owszem, dowcipne, ale nierzeczywiste. Wszyscy bohaterowie poza dwoma przygłupimi policjantami wypowiadają się w ten sam sposób, wyraźnie siląc się na elokwencję. Zdania są długie i skomplikowane nawet w sytuacjach gdzie czas gra rolę i naprawdę trudno sobie wyobrazić osoby, które zamiast działać będą mędrkować.
Na początku mnie to specjalnie nie męczyło, ale...
Ta pozycja to wyciskacz łez. Jako, że uwielbiam wszelkie opowieści o zwierzętach darowuję pewne niedociągnięcia i w niektórych opowiadaniach ten typowy styl dla kobiecej literatury (piękna, bogata, nie ma nikogo bo rodzina w dziwnych okolicznościach powymierała itd...)
Najbardziej mi się podobały opowiadania o Wędrowcu i Szczęściarzu.
Całkiem dobra książka. Wywołała u mnie śmiech i łzy i refleksje. Bohaterowie z krwi i kości, prawdziwi. Sporo się dzieje, dużo wątków, ładne opisy, dla niektórych czytelników mogą być przydługie, ale warto nie pomijać, bo napisane plastycznym językiem z niebanalnymi porównaniami. Na pewno nie jest to infantylne czytadło, na pewno nie jest to arcydzieło ale z przekonaniem...
więcej Pokaż mimo toNie dałam rady doczytać do końca, zmęczyła mnie a wzięłam ją z biblioteki, bo wydawało mi się, że będzie odpoczynkiem dla mnie.
Pokaż mimo toBardzo przystępnie, często dowcipnie, lekkim piórem opisane zwyczaje ptaków, cechy poszczególnych gatunków.Pozycja obowiązkowa dla, tak jak w podtytule, początkujących obserwatorów. Na plus zaliczyłabym jeszcze własnoręczne rysunki autora.
Pokaż mimo toTak zakręconych perypetii pewnych zwłok nie znajdziemy chyba nigdzie indziej. Prześmieszna książeczka. Ja mam ochotę na jeszcze jedno spotkanie z nią.
Pokaż mimo toCzytając tę książkę cały czas odnosiłam wrażenie, że jest napisana na zamówienie. Nie przekonała mnie. Taki produkcyjniak, niczym niektóre "dzieła" z czasów dyktatury proletariatu.
Pokaż mimo toKsiążeczka objętościowo nieduża, ale za to jakie pokładu śmiechu wyzwalała. Sytuacje i dialogi przekomiczne. Próbowałam zdobyć tę książkę, sprawdzić czy po tak wielu latach dalej by mnie śmieszyła - nie udało mi się. A mój osobisty egzemplarz został mi ukradziony i to jest dowodem na jej niezwykłość.
Pokaż mimo toNiezwykle motywująca, losy bohatera (autora) również niezwykłe. Jest to jedna z niewielu pozycji, które przeczytał (wcale nie musiałam nakłaniać) mój mąż, który raczej rzadko bierze książkę do ręki
Pokaż mimo toMoże nie jest ta powieść tak całkowicie beznadziejna (no bo w końcu doczytałam do końca), ale skali mi zabrakło, powinna być jeszcze jedna opcja - "WNERWIAJĄCA" ewentualnie "INFANTYLNA'. Czytając miałam wrażenie, że ja chyba mieszkam na Księżycu a nie w Polsce, w której to niby akcja się dzieje. Nie polecam, chyba, że ktoś właśnie lubi takie bajeczki.
Pokaż mimo to