Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Język powieści i bohaterów to jest prawdziwy (!) skarb w tej książce, dla którego warto po nią sięgnąć i przenieść się w przeszłość by poznać początki państwa polskiego. Z postaci na szczególne wyróżnienie zasługuje Jaruha, posiadająca dar opowiadania ciekawych historii, anegdot, ciętych ripost i trafnych komentarzy w różnych sytuacjach.

Język powieści i bohaterów to jest prawdziwy (!) skarb w tej książce, dla którego warto po nią sięgnąć i przenieść się w przeszłość by poznać początki państwa polskiego. Z postaci na szczególne wyróżnienie zasługuje Jaruha, posiadająca dar opowiadania ciekawych historii, anegdot, ciętych ripost i trafnych komentarzy w różnych sytuacjach.

Potrafi zaskoczyć dojrzałego już czytelnika, który sięga po zaległą lekturę w wieku 40 lat. Wciągająca, pełna zwrotów akcji, opisująca uprowadzenie i przeprawę dzieci przez Czarny Ląd. Nie nudziłem się przy niej, nie zauważyłem też zbędnych czy długich opisów, na które tak wszyscy narzekają.

Potrafi zaskoczyć dojrzałego już czytelnika, który sięga po zaległą lekturę w wieku 40 lat. Wciągająca, pełna zwrotów akcji, opisująca uprowadzenie i przeprawę dzieci przez Czarny Ląd. Nie nudziłem się przy niej, nie zauważyłem też zbędnych czy długich opisów, na które tak wszyscy narzekają.

Kupując kieszonkowe wydanie w najpopularniejszym dyskoncie spożywczym spodziewałem się raczej topornej klasyki. A tu wyszła całkiem zgrabna historyjka, gdzie dobro musi zawsze zwyciężyć. Napisana prostym językiem, fabuła również nieskomplikowana i przewidywalna. Dla wszystkich.

Kupując kieszonkowe wydanie w najpopularniejszym dyskoncie spożywczym spodziewałem się raczej topornej klasyki. A tu wyszła całkiem zgrabna historyjka, gdzie dobro musi zawsze zwyciężyć. Napisana prostym językiem, fabuła również nieskomplikowana i przewidywalna. Dla wszystkich.

Na początku była euforia. Stan łaski uświęcającej opisany na kilkudziesięciu stronach. Potem zjawił się On i w zasadzie to już wszystko po równi pochyłej. Nie oceniam bohaterki, oceniam powieść, bo ta - jest po prostu ponadprzeciętna. Pozostaje w umyśle jeszcze długo po lekturze.

Na początku była euforia. Stan łaski uświęcającej opisany na kilkudziesięciu stronach. Potem zjawił się On i w zasadzie to już wszystko po równi pochyłej. Nie oceniam bohaterki, oceniam powieść, bo ta - jest po prostu ponadprzeciętna. Pozostaje w umyśle jeszcze długo po lekturze.

Aktualna w swoich czasach, kiedy wszyscy mężczyźni byli pozytywistami a kobiety emancypantkami. Dziś już nieco nużąca i trudna w odbiorze historia młodej dziewczyny, która każdemu potrzebującemu oddałaby jakąś cząstkę siebie. By w końcu nie udźwignąć tego wszystkiego psychicznie i uciec przed całym światem do zakonu.

Dla cierpliwych i wielbicieli gatunku.

Aktualna w swoich czasach, kiedy wszyscy mężczyźni byli pozytywistami a kobiety emancypantkami. Dziś już nieco nużąca i trudna w odbiorze historia młodej dziewczyny, która każdemu potrzebującemu oddałaby jakąś cząstkę siebie. By w końcu nie udźwignąć tego wszystkiego psychicznie i uciec przed całym światem do zakonu.

Dla cierpliwych i wielbicieli gatunku.

Jedyny związek Hłaski z polityką był taki, że pożyczywszy od pewnego prominenta parę tysięcy, nigdy mu ich nie zwrócił. Pisarz wyklęty, samouk, bez matury, kierowca ciężarówki a przede wszystkim nałogowy alkoholik. Autor biografii odczarowuje trochę jego samobójczą śmierć a także poprzedzający to tragiczne wydarzenie wypadek z udziałem Krzysztofa Komedy. Na minus: chwilami przydługie streszczanie opowiadań.

Jedyny związek Hłaski z polityką był taki, że pożyczywszy od pewnego prominenta parę tysięcy, nigdy mu ich nie zwrócił. Pisarz wyklęty, samouk, bez matury, kierowca ciężarówki a przede wszystkim nałogowy alkoholik. Autor biografii odczarowuje trochę jego samobójczą śmierć a także poprzedzający to tragiczne wydarzenie wypadek z udziałem Krzysztofa Komedy. Na minus: chwilami...

Lubię czytać biografie ludzi, o których losach nie miałem najmniejszego pojęcia a ich egzystencja jest jakby oczywista.

Wsiadając do tramwaju ze znajomymi, kazała siebie przedstawiać pasażerom, co wywoływało ogólną irytację i zażenowanie.

Najciekawszy epizod według mnie: Maria z niewiadomych powodów kupuje sobie dwa futra. I to ona, miłośniczka przyrody, ekolożka! W odwecie jedno zostaje doszczętnie zeżarte przez mole, że nawet kuśnierz załamuje ręce...

Mam wrażenie, że jej historia jest najbardziej interesująca w ostatniej dekadzie (bądź półtorej) jej życia. Czy to za sprawą dostępnego materiału badawczego czy ogólnego zdziwaczenia na starość...

Oceńcie sami, mi się książka Pani Olgi bardzo podobała, nieraz się uśmiechałem podczas lektury.

Lubię czytać biografie ludzi, o których losach nie miałem najmniejszego pojęcia a ich egzystencja jest jakby oczywista.

Wsiadając do tramwaju ze znajomymi, kazała siebie przedstawiać pasażerom, co wywoływało ogólną irytację i zażenowanie.

Najciekawszy epizod według mnie: Maria z niewiadomych powodów kupuje sobie dwa futra. I to ona, miłośniczka przyrody, ekolożka! W...

Wielogodzinny, wartościowy materiał na płytach DVD to wielki plus tego wydania. Jednak momentami zbyt tłoczno i zanadto multimedialnie.

Wielogodzinny, wartościowy materiał na płytach DVD to wielki plus tego wydania. Jednak momentami zbyt tłoczno i zanadto multimedialnie.

Zakończyłem to "dzieło" na 50 rozdziale. Bo ileż można...

Zakończyłem to "dzieło" na 50 rozdziale. Bo ileż można...

Strasznie słabiutko. Tess Gerritsen czytająca "50 twarzy Greya" w towarzystwie autorki książek kucharskich, mającej wyraźny problem z alkoholem, po spożyciu którego uprawia seks z duchami.... Dla koneserów.

Strasznie słabiutko. Tess Gerritsen czytająca "50 twarzy Greya" w towarzystwie autorki książek kucharskich, mającej wyraźny problem z alkoholem, po spożyciu którego uprawia seks z duchami.... Dla koneserów.

Na taką TESS czekałem chyba od "Doliny umarłych".

Na taką TESS czekałem chyba od "Doliny umarłych".

Tess Gerritsen w doskonałej formie po - moim zdaniem - średnio wciągających: "Ostatni, który umrze" oraz "Milcząca dziewczyna". Nie czytajcie przed snem, lub od razu przygotujcie mocną kawę. Czuję też niedosyt - Czy w kolejnej części rozwinie się zapoczątkowany wątek ponownego kontaktu przebywającej w areszcie, umierającej matki Maury Isles? Czekam z niecierpliwością!

Tess Gerritsen w doskonałej formie po - moim zdaniem - średnio wciągających: "Ostatni, który umrze" oraz "Milcząca dziewczyna". Nie czytajcie przed snem, lub od razu przygotujcie mocną kawę. Czuję też niedosyt - Czy w kolejnej części rozwinie się zapoczątkowany wątek ponownego kontaktu przebywającej w areszcie, umierającej matki Maury Isles? Czekam z...

Czekam na filmową adaptację.

Czekam na filmową adaptację.

Czytam po kolei wszystkie części sagi Lizy Marklund i tak naprawdę dopiero w tej części zaczyna się dziać coś ciekawego. Polecam!

Czytam po kolei wszystkie części sagi Lizy Marklund i tak naprawdę dopiero w tej części zaczyna się dziać coś ciekawego. Polecam!

Cztery gwiazdki. Tylko i aż cztery. Książka nudna, bardziej wykład na temat wzornictwa przemysłowego.

Cztery gwiazdki. Tylko i aż cztery. Książka nudna, bardziej wykład na temat wzornictwa przemysłowego.

Z całej serii kryminalnej tej autorki - moim zdaniem najlepsza pozycja.

Z całej serii kryminalnej tej autorki - moim zdaniem najlepsza pozycja.