Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgnęłam po tę książkę zupełnie przypadkiem. Gdzieś w głowie kojarzył mi się i tytuł, i okładka, i kiedy zobaczyłam ją na półce, z fajną ceną to pomyślałam czemu by nie.

Ale do rzeczy, na początku pomyślałam, że nie zaskoczy, że to po prostu będzie coś jak wszystko inne, zupełnie bez polotu.
Już nawet miałam sie zdziwić, że nad czym te zachwyty, że ta cała nominacja, i spojrzałam też wtedy na oceny, które moim zdaniem też nie są zbyt łaskawe. Tak jak i ja bylam, na samym początku. Ale dotarłam dalej i jakos tak trafiło to do mnie.

Niemal wszędzie juz stalym wtraceniem są ochy i achy w łóżku i w kazdym innym miejscu poza łóżkiem też, ale mimo wszystko wydaje mi się, że akurat tu można znalezc jakis sens.

Sa różne gusta i gusciki, do mnie akurat trafiło. I niewątpliwie Miloszewski sprawil ze zastanowilam sie przez dłuższą chwile jakby to było, i czy tytulowe "jak zawsze"?

Małżeństwo po latach, nawet kochankowie, wydaje sie, że po prostu seks to jedyne co ich łączy i że może coś poszło nie tak.

Seks seksem, najwidoczniej po prostu takie mamy czasy i taki język i taką kulturę, że to do nas przemawia. I nawet jeśli autor nie mial tego na celu to moim zdaniem udalo mu sie sprawić, że patrzymy głębiej na relacje z człowiekiem, i glebiej niz ten seks ktory dosc czesto opisuje.

Sięgnęłam po tę książkę zupełnie przypadkiem. Gdzieś w głowie kojarzył mi się i tytuł, i okładka, i kiedy zobaczyłam ją na półce, z fajną ceną to pomyślałam czemu by nie.

Ale do rzeczy, na początku pomyślałam, że nie zaskoczy, że to po prostu będzie coś jak wszystko inne, zupełnie bez polotu.
Już nawet miałam sie zdziwić, że nad czym te zachwyty, że ta cała nominacja, i...

Osobiście nie jestem fanką książek kulinarnych i równie ciężko przychodzi mi ocenianie takich książek. Tego typu książki mogą być ładnie zrobione, i wręcz nawet muszą kusić Nas ładnymi i "apetycznymi" obrazkami. Trzeba przyznać, że potrawy znajdujące się w tej książce naprawdę bardzo ładnie wyglądają.
Podział przepisów na szybkie, słodkie na ciepło itd. jest dla tej książki ogromnym atutem.
Czytelnikom jak wiadomo trudno dogodzić, i moim zdaniem analiza degustacji win, którą zamieszczono na końcu jest całkiem zbędna. Przepisy są proste, powiedziałabym nawet , że niezbyt wyszukane i szybkie w przygotowaniu, co może też budzić lekki niedosyt, gdy szuka się jakichś nowych inspiracji. Ale z drugiej strony jest to książka, w której znajdziemy bardziej codzienne posiłki, nie nazbyt wyszukane.

Osobiście nie jestem fanką książek kulinarnych i równie ciężko przychodzi mi ocenianie takich książek. Tego typu książki mogą być ładnie zrobione, i wręcz nawet muszą kusić Nas ładnymi i "apetycznymi" obrazkami. Trzeba przyznać, że potrawy znajdujące się w tej książce naprawdę bardzo ładnie wyglądają.
Podział przepisów na szybkie, słodkie na ciepło itd. jest dla tej książki...

Jako dziecko bardzo lubiłam tego typu obrazkowe książeczki z angielskimi słowami. I chyba nadal patrzę na tego typu książeczki z pewnym sentymentem. Niemniej jednak nyślę, że jest to bardzo ciekawa forma nauki języka, jak i również sposób na rozwijanie wyobraźni.
Książka jest wykonana bardzo starannie, oprócz zdjęć opatrzonych rysunkami są też różne zadania, które zachęcają do dalszej nauki.

Jako dziecko bardzo lubiłam tego typu obrazkowe książeczki z angielskimi słowami. I chyba nadal patrzę na tego typu książeczki z pewnym sentymentem. Niemniej jednak nyślę, że jest to bardzo ciekawa forma nauki języka, jak i również sposób na rozwijanie wyobraźni.
Książka jest wykonana bardzo starannie, oprócz zdjęć opatrzonych rysunkami są też różne zadania, które zachęcają...