Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Absolutnie cudowna książka! Od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu, czyta się lekko, szybko i z niecierpliwością żeby wiedzieć co było dalej..
Wojna, Niemcy, pokój, Rosjanie, wolna Polska, Polacy, na każdym etapie burzliwej historii naszej Ojczyzny poznajemy inna bohaterkę. Każda jest ze sobą w jakiś sposób związana.
Nie będę wchodzić w szczegóły i streszczać książki. Po prostu polecam z całego serca!!!

Absolutnie cudowna książka! Od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu, czyta się lekko, szybko i z niecierpliwością żeby wiedzieć co było dalej..
Wojna, Niemcy, pokój, Rosjanie, wolna Polska, Polacy, na każdym etapie burzliwej historii naszej Ojczyzny poznajemy inna bohaterkę. Każda jest ze sobą w jakiś sposób związana.
Nie będę wchodzić w szczegóły i streszczać...

Anioł do wynajęcia to kolejna książka Magdaleny Kordel, która utkwi mi w pamięci na długo. Autorka nie tylko wyczarowala wspaniała świąteczną atmosferę, poprzeplatana pięknymi fragmentami kolęd i wspomnień, ale stworzyła bohaterów, których z każdą strona chce sie poznać coraz bardziej. Nie mam zamiaru opisywać przebiegu fabuły - jeśli ktoś kocha święta, wierzy w Anioły i dobrych ludzi to pozycja dla niego. Po przeczytaniu tej książki mam ochotę zacząć czytać ją od nowa.

Anioł do wynajęcia to kolejna książka Magdaleny Kordel, która utkwi mi w pamięci na długo. Autorka nie tylko wyczarowala wspaniała świąteczną atmosferę, poprzeplatana pięknymi fragmentami kolęd i wspomnień, ale stworzyła bohaterów, których z każdą strona chce sie poznać coraz bardziej. Nie mam zamiaru opisywać przebiegu fabuły - jeśli ktoś kocha święta, wierzy w Anioły i...

Niebardzo rozumiem, na czym polega fenomen tej książki. Młoda rozwodka nie może pozbierać się po rozstaniu z mężem, jedyna jej rozrywką jest picie, gnebienie byłego męża telefonami i obserwacja ludzi z okna pociągu. Pewnego dnia zauważa coś nietypowego, co powoli zmienia jej życie. Czy życie życiem innych wyjdzie jej na dobre? Książka mnie nie powalila. Mam wrażenie, że bohaterka przez 3/4 akcji pije, analizuje, próbuje się podnosić. Wiem, że życie może tak wyglądać, że ciężko wyjść z nałogu, ale ja czekałam aż zacznie się coś wreszcie dziać. I zaczęło ale dopiero pod koniec książki. Denerwowala mnie tez współlokatorka głównej bohaterki, zamiast naprawdę jej pomóc jedynie tylko komentowala jej stan.

Niebardzo rozumiem, na czym polega fenomen tej książki. Młoda rozwodka nie może pozbierać się po rozstaniu z mężem, jedyna jej rozrywką jest picie, gnebienie byłego męża telefonami i obserwacja ludzi z okna pociągu. Pewnego dnia zauważa coś nietypowego, co powoli zmienia jej życie. Czy życie życiem innych wyjdzie jej na dobre? Książka mnie nie powalila. Mam wrażenie, że...