-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać360
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2024-01-14
To jest pierwsza książka Mroza którą przeczytałem. Mogę powiedzieć, że teraz rozumiem chociaż trochę fenomen tego pisarza, bo czyta to się bardzo lekko. Książka jest jest od początku do końca równa, jest kilka fajnych zwrotów akcji ale nie szokują, mimo "skoków" nie można się nawet na chwilę tutaj pogubić bo wydarzenia między skokami są oddzielone od siebie. Nie jest to scifi jakiego oczekiwałem, sposób kontroli nad skokami totalnie mnie zawiódł bo nie był techniczne wyjaśniony, tak samo jak to, że Parker jest dzieckiem początku i dzięki temu umie skakać bez sterownika mnie nie przekonało. Za to zakończenie (pomijając wątek romantyczny który mi sie nie podobał) bardzo satysfakcjonujące. Czy to znaczy, że Parker jest za to wszystko odpowiedzialny, skoczył do początku, czuli wszystko sie toczy w nieskończonej pętli? Parker jest swoim ojcem/dzieckiem? Czy kolejne iteracje są takie same? Podoba mi sie ta otwartość zakończenia i jednocześnie nie widzę tutaj potrzeby tworzenia drugiej części. Z chęcią przeczytam inną książkę w klimatach fantasy od Mroza ale raczej na kryminały sie nie porwę.
To jest pierwsza książka Mroza którą przeczytałem. Mogę powiedzieć, że teraz rozumiem chociaż trochę fenomen tego pisarza, bo czyta to się bardzo lekko. Książka jest jest od początku do końca równa, jest kilka fajnych zwrotów akcji ale nie szokują, mimo "skoków" nie można się nawet na chwilę tutaj pogubić bo wydarzenia między skokami są oddzielone od siebie. Nie jest to...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-17
Świetnie mi się czytało całą książkę, trzymała mnie w napięciu, nie mogłem się doczekać kolejnych informacji. Gdyby nie końcówka to dałbym mocne 8 niestety końcówka w mojej opinii mocno zawodzi.
Świetnie mi się czytało całą książkę, trzymała mnie w napięciu, nie mogłem się doczekać kolejnych informacji. Gdyby nie końcówka to dałbym mocne 8 niestety końcówka w mojej opinii mocno zawodzi.
Pokaż mimo to2023-02-17
2022-05-05
2022
2021-08-01
2021-01-13
2019-09-23
2018-08-19
2019-01-18
2017-11-27
2018-04-09
Chciałem przeczytać serie o Ricewindzie i kolejną książką na liście jaką miałem do przeczytania był ERYK. Z nieznanych mi powodów pomyliłem imiona i wrzuciłem na czytnik MORTa. Bardzo długo zastanawiałem się gdzie jest Ricewind ale niedopuściłem pomyłki do siebie i przeczytałem całego Morta. Polubiłem tę postać, od początku mi go trochę szkoda była. Jego rozwój gdy otrzyał pracę bardzo mi się podobał. Postać śmierci jest rewelacyjna, aż mi się zamarzył urlop z łowieniem ryb. Księżniczka mnie irytowała swoją księżniczkowatością i pogardą dla zwykłego człowieka - czyli tak jak być powinno. Wizyta w Niewidocznym Uniwersytecie była zabawna. No i Ricewind się tam pojawił. Polecam za fajny humor i ŚMIERĆ.
Chciałem przeczytać serie o Ricewindzie i kolejną książką na liście jaką miałem do przeczytania był ERYK. Z nieznanych mi powodów pomyliłem imiona i wrzuciłem na czytnik MORTa. Bardzo długo zastanawiałem się gdzie jest Ricewind ale niedopuściłem pomyłki do siebie i przeczytałem całego Morta. Polubiłem tę postać, od początku mi go trochę szkoda była. Jego rozwój gdy otrzyał...
więcej Pokaż mimo to