Opinie użytkownika
Za to właśnie lubię Petera Wattsa - zero melodramatyzmu. Postacie obnażone do ostatniej kości, i zdecydowanie nie "kreskówkowe" podziały dobry/zły.
Pokaż mimo toStrasznie się męczyłem czytając tą książkę. Zresztą podobnie jak przy "Pokoju". Gene Wolfe chyba nie dla mnie.
Pokaż mimo toZaskoczyło mnie,, że do tej pory nie miałem jej tu "na półce". I chociaż na mojej półce w biblioteczce stoi już od przeszło trzech dekad, to do dziś pamiętam takie perełki jak "Zwiadowca minimum" czy "I cebula i marchewka". To poczucie humoru do mnie trafia.
Pokaż mimo toDo Cieplarni wróciłem po ponad 20-tu latach i jest to jedna z tych książek, które nie straciły nic ze świeżości. Oszałamiające tempo od samego początku sprawiło, że poczułem się tak jakbym sam walczył o życie wśród krwiożerczych hybryd świata roślin i inteligentnych grzybów. W dwóch słowach - uczta wyobraźni.
Pokaż mimo to
Opisy są tak sugestywne, że aż robi się zimno. Początkowy entuzjazm wyprawy zamienia się walkę o przetrwanie, na tle której pokazane są niezwykłe męstwo i odwaga a z drugiej strony podłość i zdrada.
Jeśli ktoś już czytał Simmons'a nie zawiedzie się i tym razem.