rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie wiem skąd te dobre opinie o książce...fabuła jest jak w książce dla dzieci, a ponoc to powieść historyczna :) Już po kilku rozdziałach można przewidzieć jak potoczą się losy bohaterek, a akcja w zasadzie stoi w miejscu. Strata czasu.

Nie wiem skąd te dobre opinie o książce...fabuła jest jak w książce dla dzieci, a ponoc to powieść historyczna :) Już po kilku rozdziałach można przewidzieć jak potoczą się losy bohaterek, a akcja w zasadzie stoi w miejscu. Strata czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Urzekła mnie głowna bohaterka :)

Urzekła mnie głowna bohaterka :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowy Jork, lata 40, bohaterka zafascynowana modą i krawiectwem. Dobrze się zaczyna.
Młoda dziewczyna wyjeżdża do Wielkiego Jabłka, aby zaznać wolności i rozkoszy życia. I zaznaje. Momentami aż do przesady. Jest mały wodewilowy teatrzyk, są atrakcyjne show girls, dość ekscentryczna ciotka i cała galeria ciekawych charakterów. Bohaterka momentami trochę denerwuje swoja naiwnością i brakiem dojrzałości, niektóre sceny jak ta z utrata dziewictwa są lekko przerysowane, jednak akcja toczy się gładko, jest pełna seksu, energii i młodzieńczych zachwytów.

Ale jak wiemy, fortuna kołem się toczy, więc i tutaj dobra passa musi zostać przerwana brutalnym upadkiem na bruk.

Szkoda tylko, że w tym przypadku fortuna zatoczyła tylko jeden krąg. Po pełnym wydarzeń i emocji etapie następuje stagnacja. Akcja książki zwalnia, życie Vivien robi się bezbarwne, żeby nie powiedzieć nudne. I mimo tego, że bohaterka spełnia się zawodowo, jest otoczona kręgiem przyjaciół, a nawet przeżywa piękną i głęboką miłość, to jednak wszystko to podszyte jest smutkiem.
Książka na pewno ma dobry styl, nie ma w niej dłużyzn, dobrze się ją czyta. Forma listu do córki wielkiej miłości, która pojawia się na ostatnich 150 stronach była dla mnie myląca, bo ciągle na nią czekałam.

Specyficzna jest też jej konstrukcja. Podział na lata życia pełnego szaleństwa i przygód a potem totalna stabilizacja, spokój i nostalgia.

Z drugiej strony, czy nie takie właśnie jest życie?

Nowy Jork, lata 40, bohaterka zafascynowana modą i krawiectwem. Dobrze się zaczyna.
Młoda dziewczyna wyjeżdża do Wielkiego Jabłka, aby zaznać wolności i rozkoszy życia. I zaznaje. Momentami aż do przesady. Jest mały wodewilowy teatrzyk, są atrakcyjne show girls, dość ekscentryczna ciotka i cała galeria ciekawych charakterów. Bohaterka momentami trochę denerwuje swoja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zapałałam sympatią do komisarza Mortki i na pewno sięgnę po dalsze tomy. I jeszcze ta akcja na Ursynowie :)

Zapałałam sympatią do komisarza Mortki i na pewno sięgnę po dalsze tomy. I jeszcze ta akcja na Ursynowie :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony fajna, z drugiej nudnawa. A może po prostu trzeba mieć odpowiedni klimat do jej czytania, a ja go nie miałam.

Mam mieszane uczucia, co do tej książki. Z jednej strony fajna, z drugiej nudnawa. A może po prostu trzeba mieć odpowiedni klimat do jej czytania, a ja go nie miałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo nosiłam się z zamiarem żeby przeczytać coś Remigiusza Mroza. Do tej pory zniechęcała mnie ilość książek, które w tak krótkim czasie napisał. I niestety coś w tym jest.
Pod względem językowymczyta się ją dobrze, podd względem prawniczej merytoryki laika też nic nie razi.
Natomiast brak w niej klimatu. Pewnie to dlatego, że w dużej mierze zbudowana jest z dialogów, a opisy są sporadyczne. Dlatego książkę czyta się szybko, ale nie daje, bardzo mi potrzebnej, chwili na zastanowienie. I nie mówię tu o jakiś filizoficznych rozmyślaniach, ale o zwykłym wczuciu się w klimat.

Długo nosiłam się z zamiarem żeby przeczytać coś Remigiusza Mroza. Do tej pory zniechęcała mnie ilość książek, które w tak krótkim czasie napisał. I niestety coś w tym jest.
Pod względem językowymczyta się ją dobrze, podd względem prawniczej merytoryki laika też nic nie razi.
Natomiast brak w niej klimatu. Pewnie to dlatego, że w dużej mierze zbudowana jest z dialogów, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wymęczona lektura. W zasadzie każda strona jest taka sama. Książkę ratuje jedynie zakończenie.

Wymęczona lektura. W zasadzie każda strona jest taka sama. Książkę ratuje jedynie zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ech, gdyby nie wątek fantastyczny byłaby super lektura, choć i tak było nieźle.

Ech, gdyby nie wątek fantastyczny byłaby super lektura, choć i tak było nieźle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę do połowy czyta się dobrze, natomiast na czasy powojenne autorka chyba nie miała pomysłu bo czyta się tylko żeby skończyć.

Książkę do połowy czyta się dobrze, natomiast na czasy powojenne autorka chyba nie miała pomysłu bo czyta się tylko żeby skończyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

ZAwiodłam się...Kupiłam kilka miesięcy temu i czekałam na wyjątkowy moment żeby się podelektować. Niestety książka mnie nie zachwyciła. Jest ciekawa, zwłaszcza pierwsza połowa, ale są też filizoficzne dłużyzny. Można by z tej wielkiej ksiązki zrobić dobrą 400 powieść.

ZAwiodłam się...Kupiłam kilka miesięcy temu i czekałam na wyjątkowy moment żeby się podelektować. Niestety książka mnie nie zachwyciła. Jest ciekawa, zwłaszcza pierwsza połowa, ale są też filizoficzne dłużyzny. Można by z tej wielkiej ksiązki zrobić dobrą 400 powieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowane nie głównie za fabułę, której w zasadzie nie ma. Język poprawny i jest to jedyny plus. Błahe, mało śmieszne a czasami lekko żenujące wstawki o kolonoskopii i wibratorach wstawione chyba na siłę w celu edukacji społecznej.
Kolejny mój zawód na polskiej literaturze współczesnej. Nawet jeśli miał to być przerywnik dla czegoś lekkiego.

Zdecydowane nie głównie za fabułę, której w zasadzie nie ma. Język poprawny i jest to jedyny plus. Błahe, mało śmieszne a czasami lekko żenujące wstawki o kolonoskopii i wibratorach wstawione chyba na siłę w celu edukacji społecznej.
Kolejny mój zawód na polskiej literaturze współczesnej. Nawet jeśli miał to być przerywnik dla czegoś lekkiego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo słabe. Nie ma w tej książce nic interesującego. Język prosty i niewyszukany, fabuła jak z książki dla dzieci. Ani interesujące ani śmieszne. Strata czasu

Bardzo słabe. Nie ma w tej książce nic interesującego. Język prosty i niewyszukany, fabuła jak z książki dla dzieci. Ani interesujące ani śmieszne. Strata czasu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowane nie dla wytrawnych czytelników po 30tce.
Nic tej ksiązki nie broni, ani fabuła, ani język.

Zdecydowane nie dla wytrawnych czytelników po 30tce.
Nic tej ksiązki nie broni, ani fabuła, ani język.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Liczyłam, że jeśli książka jest przez lubimyczytac.pl nominowana w plebiscycie na najlepszą powieść romantyczną to dostanę coś wartościowego...i bardzo się pomyliłam. Płytka, przewidywalna, tendencyjna.

Liczyłam, że jeśli książka jest przez lubimyczytac.pl nominowana w plebiscycie na najlepszą powieść romantyczną to dostanę coś wartościowego...i bardzo się pomyliłam. Płytka, przewidywalna, tendencyjna.

Pokaż mimo to