Pierwsza wyprawa - Nepal

Okładka książki Pierwsza wyprawa - Nepal
Kinga Choszcz Wydawnictwo: Bernardinum Seria: Biblioteka "Poznaj Świat" literatura podróżnicza
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Biblioteka "Poznaj Świat"
Wydawnictwo:
Bernardinum
Data wydania:
2011-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2011-04-05
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373809307
Tagi:
podróże Azja Nepal Indie Himalaje
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Prowadził nas los Kinga Choszcz, Radosław Siuda
Ocena 7,5
Prowadził nas los Kinga Choszcz, Rado...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
307 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
787
183

Na półkach:

Gdyby książka taka jak ta ukazała się rok po faktycznym odbyciu przez Kingę jej podróży do Nepalu, mogłaby stać się wydarzeniem. Nie dlatego, że nikt poza nią takich wypraw nie odbywał, oczywiście, sama autorka wielokrotnie wspomina o masach podróżujących tak jak ona lub dużo bardziej ekstremalnie, dalej, odważniej, masie Europejczyków, w tym Polaków. Sama mogę wymienić kilku moich osobistych znajomych, którzy zjeździli Indie i zrobili to dużo bardziej świadomie, dowiadując się mnóstwa rzeczy i także omijając te utarte, turystyczne szlaki. W latach dziewięćdziesiątych jednak nie było blogów podróżniczych i w ten sposób opisana tak daleka wyprawa dla niejednego byłaby pewnie objawieniem. W każdym razie ja jako trochę ponad dziesięcioletnia dziewczynka z pewnością byłabym zachwycona i zainspirowana. „Pierwsza wyprawa” została jednak wydana w 2011 roku i z przykrością stwierdzam, że nie przedstawia ona sobą zbyt wiele. Nie jest to szczegółowy opis samej wyprawy, dużo tu cięć i luk, prawdopodobnie wynikających z braku notatek i braku samej podróżniczki, która mogłaby luki zapełnić wspomnieniami i anegdotami. Brak tu głębszego spojrzenia na odwiedzane kraje, spotykani ludzie opisani są pobieżnie, jeśli w ogóle, nierzadko dość karykaturalnie. Brak tu wreszcie refleksji nad czymkolwiek właściwie. Nad podróżowaniem, innymi kulturami, inną mentalnością, czymkolwiek. To dokładnie taki zapis, co się działo po kolei, co Kinga widziała, gdzie się zatrzymała, czy pociąg był zatłoczony, a pokój brudny. Istnieje masa książek, w tym kolejne dwie autorstwa Kingi, w których znaleźć można niebotycznie więcej treści. Jestem przekonana, że gdyby nie nazwisko autorki, książka nigdy nie ukazałaby się w księgarniach, bo zwyczajnie jest za słaba.

A wspominając nazwisko autorki ciężko uciec od refleksji, ile rzeczywiście Kingi jest w książce, którą do druku przygotował ktoś inny. Czy udało się uchwycić ton jej zapisków? Czy to właśnie chciała przekazać? Czy wiele suchych faktów nie zostałoby uzupełnione o żywe wspomnienia i później wysnute refleksje? Chcę wierzyć, że tak by właśnie było, ponieważ o ile z miejsca polubiłam Kingę Freespirit od czasów „Prowadził nas los”, to ta z „Pierwszej wyprawy” wydała mi się niemal antypatyczna. Co chwila narzeka, wydaje się patrzeć na inne kultury i ludzi z góry, oceniając naród (w dodatku chiński!) na podstawie zachowania ludzi w jednej wsi, denerwuje się, że Chińczycy nie mówią po angielsku, hinduskich mężczyzn określa kolektywnie jako obleśnych (i nie, nie podoba mi się wcale ich zachowanie i to, jak traktują swoje żony, ale problem z aranżowanymi małżeństwami i gorszą pozycją kobiety leży chyba troszkę głębiej niż w młodym chłopaku z wąsem, który wychowany w określony sposób podąża za znanymi sobie zwyczajami, a w sumie niewiele sam ma do powiedzenia, bo dogadują się między sobą rodzice obu stron?), a nawet wegetariańskie zwyczaje żywieniowe Kingi (także przecież bardzo mi bliskie i budzące moją radość w kolejnej książce) są tu niemal agresywne. Nigdzie później Kinga nie pisała o padlinożercach itd., co moim zdaniem jednak razi. Być może Kinga bardzo się zmieniła między jedną a drugą wyprawą. Być może nie pragnąc wydawać swoich notatek nie zastanawiała się, jak brzmią, pisała je dla siebie… i może takimi właśnie, prywatnymi zapiskami powinny były pozostać.

Książka okazała się dla mnie rozczarowaniem i z przeczytanych przeze mnie pozycji z serii „Poznaj Świat” zdecydowanie najsłabszą. Szkoda.

Gdyby książka taka jak ta ukazała się rok po faktycznym odbyciu przez Kingę jej podróży do Nepalu, mogłaby stać się wydarzeniem. Nie dlatego, że nikt poza nią takich wypraw nie odbywał, oczywiście, sama autorka wielokrotnie wspomina o masach podróżujących tak jak ona lub dużo bardziej ekstremalnie, dalej, odważniej, masie Europejczyków, w tym Polaków. Sama mogę wymienić...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    405
  • Chcę przeczytać
    341
  • Posiadam
    85
  • Podróżnicze
    23
  • Ulubione
    15
  • Podróże
    11
  • Chcę w prezencie
    10
  • Literatura podróżnicza
    10
  • Teraz czytam
    8
  • 2012
    7

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pierwsza wyprawa - Nepal


Podobne książki

Przeczytaj także