Tomik prawie w całości poświęcony sprawie w Okinawie. Dowiadujemy się czemu biblioteka i Tsuzuki to zły duet, Hisoka i gorąco również no i jak na wczasy, to tylko do małego, przytulnego hoteliku.

W tym cyklu Waneko tłumaczy również paski autora, za co brawa (bo tak po prawdzie to jeszcze w żadnej wydanej w polsce mandze nie widziałam, żeby wydawnictwo to tłumaczyło, zwykle zostawiają biały pasek i rysuneczki). Nie-brawa dla autorki, która poucza, jak powinny wyglądać listy, które fani do niej ślą. Wymagania równe Reginy średniowiecza.

Tomik prawie w całości poświęcony sprawie w Okinawie. Dowiadujemy się czemu biblioteka i Tsuzuki to zły duet, Hisoka i gorąco również no i jak na wczasy, to tylko do małego, przytulnego hoteliku.

W tym cyklu Waneko tłumaczy również paski autora, za co brawa (bo tak po prawdzie to jeszcze w żadnej wydanej w polsce mandze nie widziałam, żeby wydawnictwo to tłumaczyło,...

Przeciętny ten tomik - Hisoka mdleje parę pary w tomie (czy to nie przesada? - z niewyspania, gorąca.....wiem, że w założeniu ma być kruchy ale...).
Szkoda że bohaterowie są bogami śmierci, bo takie przygody jakie mają mogliby mieć np. gimnazjaliści lub dowolne inne osoby zajmujące się czymkolwiek. Wydaje mi się, że to zmarnowany potencjał.
Bardzo dużo w tomie nieprzetłumaczonych onomatopei.
Zalety tego tomiku - miłe czytadło, zabija czas na chwilę, ładnie narysowane dzieci i piesek :)

Przeciętny ten tomik - Hisoka mdleje parę pary w tomie (czy to nie przesada? - z niewyspania, gorąca.....wiem, że w założeniu ma być kruchy ale...).
Szkoda że bohaterowie są bogami śmierci, bo takie przygody jakie mają mogliby mieć np. gimnazjaliści lub dowolne inne osoby zajmujące się czymkolwiek. Wydaje mi się, że to zmarnowany potencjał.
Bardzo dużo w tomie...

Muszę przyznać, że kreska fajna, ale fabuła całkiem mnie nie porywa.

Muszę przyznać, że kreska fajna, ale fabuła całkiem mnie nie porywa.