Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Wasylak
![Katarzyna Wasylak](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
Znana jako: Hitohai
8
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
158 przeczytało książki autora
124 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Materia Dziwactwa Katarzyna Wasylak ![Materia Dziwactwa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/102000/102794/352x500.jpg)
6,8
![Materia Dziwactwa](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/102000/102794/352x500.jpg)
Mangę nabyłam z reedycji na Pyrkon 2018. No trochę na półce przeleżała.
Na początku myślałam, że będzie to komiks (gdyż uważam że mangi są tylko w Japonii). Ale jest to tak pogięte, popieprzone czarnym pieprzem, że chyba zasługuje na miano mangi. I o dziwo nie było w cale tak aż złe, nawet dało się to czytać i było zabawne.
Wolpertingermenschen Katarzyna Wasylak ![Wolpertingermenschen](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/297000/297900/462915-352x500.jpg)
6,2
![Wolpertingermenschen](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/297000/297900/462915-352x500.jpg)
Mimo tak długiej przerwy, najbardziej charakterystyczne cechy warsztatu Hitohaipozostały bez zmian: niesamowite naładowanie abstrakcji, szalony humor, całkiem poważne problemy postaci, nawiązania do wszystkiego, od Biblii po Niemena, z nagrywaniem fanowskiej dramy do yaoica w środku, fanatastyka całkiem oryginalna i stare, dobre anioły, zaskakująco dobrze wpleciona do wszystkiego sodomia, a do tego nieprzyzwoicie bezczelne wtrącanie tekstów angielskich, niemieckich czy japońskich (co mnie, jako osobę znającą w różnych stopniu trochę za dużo języków i chętnie je mieszającą, szczególnie raduje). Możecie powiedzieć, że to nie ma sensu, że kreska brzydka (brzydka, jak brzydka, ale ta zabawa kadrowaniem!),głowa was boli... I możecie mieć rację. Jeśli jednak o mnie chodzi, Hitohai nie ma się czym martwić - od razu śmignę do sklepu po każde jej kolejne dzieło :)