Czy fabuła jest sztampowa i nieprzemyślana? Jest. Czy główna bohaterka to naiwnie dobra Mary Sue, w trójkącie romantycznym, rozdarta między demonicznym bad boyem a rycerzem ze szlachetnym, złotym sercem? Dokładnie. Czy działania bohaterów są nieprzemyślane, toksyczne i egoistyczne? W większości tak. Czy mimo to, obserwowanie perypetii, zawirowań uczuciowych, które z trójkąta powiększa się do graniastosłupa romantycznego, może ciekawic ? Tak, jak najbardziej a gdyby ta manga dostała ekranizację, obejrzałabym ja, chcąc jeszcze raz zapoznać się z tą historia. Nawet jesli psioczyłabym na nielogiczne zachowania bohaterów, ich jednowymiarowosc, egoizm czy tępotę. To jest ten rodzaj historii, z którą można nieźle się bawić mimo licznych wad. Jako rozrywka jak najbardziej, jako coś ambitnego - pomyłka.
Komiksowi wybaczy się więcej. Zwłaszcza, jeśli jest pozycją tak starą i tak zasłużoną w swoim obszarze. Nie wyobrażam sobie, bym była tak pełna zrozumienia dla książki; niektóre zachowania bohaterów (albo większość?) są tak sztampowe, że aż miło się to czyta. Znacie odczucia towarzyszące obserwowaniu bawiących się dzieci? Niby głupawe, a i tak budzi uśmiech. To jest właśnie to.
Albo to kreska mnie tak urzekła. O tak, dla kreski warto znieść wszystko.