Historia chińskich tortur
Prawdziwym tematem tej książki jest Europa, a właściwie powszechne wśród jej mieszkańców przekonanie, że cesarskie Chiny to kraj, w którym bez opamiętania stosowano krwawe i okrutne tortury. Autorzy, opierając się zarówno na źródłach chińskich, jak i europejskich, omawiają proces powstawania tej błędnej opinii i starają się udowodnić, że cesarskie Chiny nie były państwem bezsensownego barbarzyńskiego chaosu, a Europa z kolei nie może się uważać za świętą, jeśli chodzi o okrucieństwo. Ponadto autorzy skupili się na wojnie jako elemencie kultury historycznej: opisali, jak pamięć o wojnie trwała, ulegała przemianom i była wykorzystywana w różnych kontekstach i w różnych epokach. Napisana jest w sposób łatwy i przystępny, zawiera liczne zdjęcia, mapy, szkice.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 75
- 30
- 28
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Mylący tytuł - wydawnictwo Bellona nadało taki chwytliwy aby przyciągnąć czytelników. Niestety jest to monografia nie dla przeciętnego i zaciekawionego czytelnika literatury lekkiej. Książka to studiowanie aktów prawnych danej dynastii dotyczącej praktycznie kilku kar cielesnych - od obicia kijem do lingczi, przy czym lingczi jest tematyką do bólu serwowaną praktycznie przez ponad dwieście stron. Czytelnikom zainteresowanych chińskimi torturami i karami w bardziej przystępnej formie zdecydowanie polecam inne pozycje.
Mylący tytuł - wydawnictwo Bellona nadało taki chwytliwy aby przyciągnąć czytelników. Niestety jest to monografia nie dla przeciętnego i zaciekawionego czytelnika literatury lekkiej. Książka to studiowanie aktów prawnych danej dynastii dotyczącej praktycznie kilku kar cielesnych - od obicia kijem do lingczi, przy czym lingczi jest tematyką do bólu serwowaną praktycznie...
więcej Pokaż mimo toPolskie tłumaczenie tytułu nie oddaje treści książki. Tytuł angielski mówi o dziejach kary tysiąca cięć i tego też dotyczy to dzieło. Książka opisuje szeroko zastosowanie i historię tej kary w systemie prawnym Chin oraz powód dla którego dla Europejczyków początków XX wieku kara tysiąca cięć uchodziła za symbol rzekomego barbarzyństwa cywilizacji chińskiej, mimo tego że w samej Europie zrezygnowano z podobnych sposobów wykonywanie wyroków nie aż tak bardzo wcześniej a w koloniach nawet na początku XX wieku okrutne traktowanie miejscowej ludności uchodziło za normę wśród białych. Sprawa ta wpisuje się w kontekst zmian jakie zaszły mniej więcej w pierwszej połowie XIX wieku w postrzeganiu cywilizacji innych niż zachodnia przez Europejczyków. Otóż początkowo odkrywcy europejscy nie postrzegali innych cywilizacji jako jednoznacznie gorszych od swojej. Owszem mogli uznawać przedstawicieli innych cywilizacji za ''pogan'' i traktować ich okrutnie ale byli skłonni akceptować do pewnego stopnia inny od europejskiego punkt widzenia i obce obyczaje. Takie stanowisko dominowało w Europie mniej więcej do początku XIX wieku. Mniej więcej od początku XIX wieku stanowisko ludzi cywilizacji zachodniej zaczęło ulegać zmianie w miarę narastania absolutnej przewagi Europejczyków nad przedstawicielami innych kręgów cywilizacyjnych. W Europie zaczęto powoli postrzegać ludzi z innych cywilizacji za '' dzikich'' a ich obyczaje zaczęto uważać za absolutnie nieakceptowalne i barbarzyńskie. Co więcej pojawiły się wtedy modne teorie rasowe które dzieliły ludzi już nie ze względu na przykład na religię ale ze względu na rzekomą wrodzoną niższość której ''podczłowiek'' jakoby nie może zmazać niczym. Do tego ludzie epoki wiktoriańskiej rościli sobie nie tylko pretensję do oceniania innych ale też do sądzenie przedstawicieli innych cywilizacji za ich praktyki wobec własnych poddanych jeżeli tylko przedstawiciele cywilizacji zachodniej mieli taką możliwość.
Polskie tłumaczenie tytułu nie oddaje treści książki. Tytuł angielski mówi o dziejach kary tysiąca cięć i tego też dotyczy to dzieło. Książka opisuje szeroko zastosowanie i historię tej kary w systemie prawnym Chin oraz powód dla którego dla Europejczyków początków XX wieku kara tysiąca cięć uchodziła za symbol rzekomego barbarzyństwa cywilizacji chińskiej, mimo tego że w...
więcej Pokaż mimo toWbrew z lekka sensacyjnemu tytułowi książka jest dziełem naukowym. Opisuje chiński system prawny, jego historię i uzasadnia w jaki sposób filozofia i światopogląd przekładały się na tworzenie i stopniowe modyfikacje chińskiego systemu prawnego, w szczególności zaś systemu prawa karnego, bo o nim głównie jest tu mowa. Nie brakuje też odniesień do historii prawa europejskiego.
Wbrew z lekka sensacyjnemu tytułowi książka jest dziełem naukowym. Opisuje chiński system prawny, jego historię i uzasadnia w jaki sposób filozofia i światopogląd przekładały się na tworzenie i stopniowe modyfikacje chińskiego systemu prawnego, w szczególności zaś systemu prawa karnego, bo o nim głównie jest tu mowa. Nie brakuje też odniesień do historii prawa europejskiego.
Pokaż mimo toTortury niewątpliwie wplatają się w historię całego świata tak naturalnie, jak naturalną sprawą jest sama śmierć. Chiny jako państwo orientalne teoretycznie związane jest z torturowaniem jeszcze bardziej, niż zachodnie cywilizacje. Wydawałoby się, że książka o wdzięcznym tytule "Historia chińskich tortur" wskaże czytelnikowi wiele makabrycznych czynności wykonywanych zarówno przez aparat cesarstwa, jak również podziemne, chińskie organizacje. Niestety nic bardziej mylnego, gdyż tortur w torturach jest niewiele.
Chiny, przekrój przez wiele panujących tam dynastii. Niezmienny przez kilkaset lat kodeks karny z pięcioma głównymi karami, ostre prawo przeczące domniemaniu niewinności oraz uznające dawanie takiej kary, na jaką oskarżony zasłużył. To wszystko jest tematem dogłębnego opracowania świata tortur w Państwie Środka na przestrzeni wieków - jego zestawienie z europejskimi mocarstwami, podejście świata zachodu do władzy sądowniczej w cesarstwie. Autorzy próbują dojść do tego, skąd, dlaczego i w jaki sposób tortury pojawiły się w chińskim aparacie sprawiedliwości i czy było to jedynie upodobanie do okrucieństwa i sprawiania człowiekowi bólu.
Teoretycznie można tak opisać tę książkę. W podobny zresztą sposób streścili ją autorzy oraz wydawnictwo. Czytelnik oczekuje wielu opisów różnych tortur, ich podziału na przypadki stosowania oraz innych, związanych stricte z omawianym tematem wątków. W praktyce tak naprawdę jest to pozycja opisująca lingczi, jeden ze sposobów wykonania wyroku śmierci, najstraszniejszy dla przeciętnego chińczyka z trzech różnych do wyboru. Co prawda przez całą książkę przewinie się parę tortur wykorzystywanych podczas przesłuchiwania świadków, a także motyw konfucjańskiego i buddyjskiego podejścia do ichniejszego odpowiednika czyśćca oraz Sądu Ostatecznego, znanego z wierzeń chrześcijańskich, jednak cała rozprawa toczy się głównie wokół lingczi.
Autorzy wykorzystują mnóstwo powtórzeń. Nawet w obrębie jednego rozdziału potrafią jedną kwestię powtórzyć trzy razy, w dokładnie tych samych słowach. Nie jest to wykonane w stylu "(parafraza),jak to zostało wspomniane wcześniej", tylko po prostu opisują dokładnie te same słowa dotyczące tej samej rzeczy. Gdyby wyrzucić z tekstu takie mielenie tego samego, to z 288 stron zrobiłoby się około 200. Jest to niewątpliwie minus, który marnuje czas czytelnika i świadczy o bardzo kiepskiej korekcie lub wielkim uporze autorów do zachowania swojego zdania w niezmiennej formie.
Mimo tej wady sama treść merytoryczna wydaje się być w porządku, chociaż czasami nie wiadomo dokładnie o co autorom chodzi. Nie wszystko wyjaśnione jest w słowach przystępnych, w prosty, trafiający do każdego sposób. Wielokrotnie słownictwo wykorzystane w książce jest aż nazbyt "encyklopedyczne" i "naukowe", co sprawia, że czytelnik musi siedzieć z nosem w jakimś słowniku wyrazów obcych, słowniku języka polskiego oraz wielu innych materiałach pomocniczych, aby w ogóle zrozumieć jedno - do tego kluczowe! - zdanie. Po zajrzeniu do słownika okazuje się, że synonimów tego słowa jest tak dużo, że wykorzystanie tego konkretnego słowa było zwykłą złośliwością autorów, ewentualnie próbą pokazania swojej intelektualnej wyższości. Nie jest to problem, który zdarza się raz, bądź dwa razy, ale niemalże w każdym rozdziale i podrozdziale.
Sama historia przedstawiona jest zgodnie z góry założonymi wytycznymi. Porównano wiele rzeczy, a do problemu autorzy podeszli z wielu stron, porównując zarówno źródła literackie będące literaturą faktu i przykładu, jak i bardziej artystyczne meandry historii. Starali się obalić wiele podstawowych błędów, związanych z postrzeganiem zarówno Chin z okresu panowania cesarstwa, jak i samej kary śmierci przez lingczi, wyjaśniając podstawowe różnice pomiędzy rzeczywistością, a medialną fikcją utworzoną już na początku XX wieku. Pod tym względem nie można "Historii chińskich tortur" odmówić dopracowania i profesjonalnego podejścia do tematu. Niestety oprawa bardzo zaważa na końcowej ocenie, przez co niekoniecznie mogę tę pozycję polecić.
Opinię można przeczytać również na: http://zpiorem.blogspot.com/2014/12/historia-chinskich-tortur-gregory-blue.html
Tortury niewątpliwie wplatają się w historię całego świata tak naturalnie, jak naturalną sprawą jest sama śmierć. Chiny jako państwo orientalne teoretycznie związane jest z torturowaniem jeszcze bardziej, niż zachodnie cywilizacje. Wydawałoby się, że książka o wdzięcznym tytule "Historia chińskich tortur" wskaże czytelnikowi wiele makabrycznych czynności wykonywanych...
więcej Pokaż mimo toAga oddaj mi ją kiedyś xD
Aga oddaj mi ją kiedyś xD
Pokaż mimo to