Z początku różnorodność w wyborach jest dość niewielka, choć w połowie fabuła się delikatnie rozkręca, a wraz z nią także możliwości zakończenia historii. Bardzo w porządku, nie mam tu wiele do zarzucenia. Nie jest to tak potężna paragrafówka, co "Widmo nad Arkham", ale ma bardzo lovecraftowy klimat, przez wzgląd na umieszczenie akcji w Innsmouth 20 lat po wydarzeniach, opisanych przez H. P. Lovecrafta. Język jest dobry, a fabuła zachęca do jej ukończenia przynajmniej dwa razy.

Z początku różnorodność w wyborach jest dość niewielka, choć w połowie fabuła się delikatnie rozkręca, a wraz z nią także możliwości zakończenia historii. Bardzo w porządku, nie mam tu wiele do zarzucenia. Nie jest to tak potężna paragrafówka, co "Widmo nad Arkham", ale ma bardzo lovecraftowy klimat, przez wzgląd na umieszczenie akcji w Innsmouth 20 lat po wydarzeniach,...

Jest dobrze. 7ka na zachętę. Dobra redakcja, nie zauważyłem żadnych błędów, co zdarza się całkiem często nwet przy ksiązkach od większych wydawnictw. Wersja na kindla poprawna, hiperlinki działają bardzo dobrze, są polskie znaki. Autor stanął przed trudnym zadaniem, bo Lovecraft ze swoimi opisami i nienaturalnymi dialogami jest upiornie nudny i trudno poczuć grozę czytając o stożkach z mackami. Mimo wszystko motywy okultyzmu i szaleństwa są wciąż atrakcyjne i to udało się autorowi oddać. Brakowało mi tylko jakiegoś większego zwrotu akcji (jeden był i był fajny) w kontekście tytułowego zaginionego. Moim zdaniem tytuł mógłby być lepszy - ten jest zbyt ogóly i ciężko w ogóle odnaleźć ksiązke, bo są dziesiątki o tym samym tytule. Po drugie w mojej wersji na czytnik były 3 wersje okładki. Rozumiem pokuse wrzucenia wszystkich i trudność wyboru, ale należy zdecydować się na jedną.

Jest dobrze. 7ka na zachętę. Dobra redakcja, nie zauważyłem żadnych błędów, co zdarza się całkiem często nwet przy ksiązkach od większych wydawnictw. Wersja na kindla poprawna, hiperlinki działają bardzo dobrze, są polskie znaki. Autor stanął przed trudnym zadaniem, bo Lovecraft ze swoimi opisami i nienaturalnymi dialogami jest upiornie nudny i trudno poczuć grozę czytając...

Hpl w czystej formie. Szkoda, że nie dłuższa, bardziej rozbudowana. Mam nadzieję, że autor pokusi się o stworzenie całej serii paragrafówek. Na to byłby popyt!

Hpl w czystej formie. Szkoda, że nie dłuższa, bardziej rozbudowana. Mam nadzieję, że autor pokusi się o stworzenie całej serii paragrafówek. Na to byłby popyt!

Gra książkowa. Moje pierwsze z nią spotkanie. Historia niezbyt rozbudowana, nawiązuje wyraźnie do jednego z opowiadań HPL. Niemniej jednak interesująca i wciągająca zabawa. Z pewnością do niej wrócę, by spróbować innej ścieżki i stworzyć sobie zupełnie inną pozycję. Klimat dość ciekawy, bać się jednak nie bałem (;

Gra książkowa. Moje pierwsze z nią spotkanie. Historia niezbyt rozbudowana, nawiązuje wyraźnie do jednego z opowiadań HPL. Niemniej jednak interesująca i wciągająca zabawa. Z pewnością do niej wrócę, by spróbować innej ścieżki i stworzyć sobie zupełnie inną pozycję. Klimat dość ciekawy, bać się jednak nie bałem (;

Czytnik e-boków zakupiłem kilka dni temu. Szukając książek trafiłem na "gry książkowe". Bardzo mnie to zaintrygowało.

Fabuła może nie była jak z horroru, a wprowadzony element Sary i jej kultu był niepasujący do historii książki.
Świetnie się bawiłem czytając tą pozycję! Myślę, że mogę ją polecić każdemu. Wciąga, naprawdę.

Smutno mi się tylko zrobiło gdy zginąłem... Na pewno wrócę do tej pozycji.

Czytnik e-boków zakupiłem kilka dni temu. Szukając książek trafiłem na "gry książkowe". Bardzo mnie to zaintrygowało.

Fabuła może nie była jak z horroru, a wprowadzony element Sary i jej kultu był niepasujący do historii książki.
Świetnie się bawiłem czytając tą pozycję! Myślę, że mogę ją polecić każdemu. Wciąga, naprawdę.

Smutno mi się tylko zrobiło gdy zginąłem... Na...

Gra paragrafowa utrzymana w lovecraftowskich klimatach. Gra się nawet przyjemnie, chociaż nie jest specjalnie rozbudowana, a klimat mało straszny. Niemniej dobrze nadaje się na początek przygody z tego typu grami, szczególnie że mechanika jest sprowadzona do minimum: liczą się wybory gracza, a nie rzuty kośćmi.

Więcej w recenzji: http://shadowmage.nast.pl/2014/08/beniamin-muszynski-zaginiony-recenzja/

Gra paragrafowa utrzymana w lovecraftowskich klimatach. Gra się nawet przyjemnie, chociaż nie jest specjalnie rozbudowana, a klimat mało straszny. Niemniej dobrze nadaje się na początek przygody z tego typu grami, szczególnie że mechanika jest sprowadzona do minimum: liczą się wybory gracza, a nie rzuty kośćmi.

Więcej w recenzji:...