Amsterdam Parano

Okładka książki Amsterdam Parano
Michał Puchalak Wydawnictwo: Wydawnictwo COMM literatura piękna
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo COMM
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-625-1800-5
Tagi:
Amsterdam Holandia przełom wieku
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1766
669

Na półkach: , ,

Czytałam już kilka książek o narkomanach . Jednak ich akcja toczyła się w polskich realiach .No i z ręką na sercu przyznaję - jestem ciekawa życia współczesnej polskiej emigracji. Sama byłam jakiś czas poza granicami kraju - ale wcale mi się na obczyźnie nie podobało . Po prostu inna rzeczywistość niż w Polsce - obcość i gdybym miała wyjechać na pewno mój okres aklimatyzacyjny byłby dłuższy od przeciętnego.


Dlatego byłam ciekawa książki , która dotyka tych dwóch problemów i dosłownie połknęłam ją w całości.


Jest to dzieło bardzo osobiste , bo autor Michał Puchalak opisał doświadczenia i szczegóły z własnego życia , o czym informuje czytelnika już na wstępie. A zatem jest to dla mnie tym bardziej cenna relacja.


Był rok 1999.Michał mieszkający z mamą w Krakowie ukończył szkołę . I jak na 19-latka przystało wydawało mu się ,że wszystko jest możliwe ,świat czeka u jego stóp ,a życie może być nieustającą zabawą i przygodą . Na początku emigracyjnej drogi wyjechał do Niemiec.Plany były dwumiesięczne ,ot aby dorobić sobie troszkę pieniążków. No ale w Aachen zafascynowała go możliwość zobaczenia Amsterdamu - miasta gdzie legalność posiadania narkotyków i im podobnych substancji znaczy dużo więcej niż gdzie indziej w Europie .Pobyt w tej holenderskiej metropolii trwał kilka lat . I obfitował w niezwykłe doświadczenia. Nie brak było imprez - i tych masowych i tych bardziej prywatnych , niezliczonej liczby dziewczyn i seksu ,muzyki wszelkiego rodzaju ,nowo poznanych osób .Michał doświadczył bardzo wiele - rozpadł się jego związek z Anią , posmakował pracy mniej lub bardziej legalnej. Był sprzedawcą w sklepie z suwenirami ,dealerem ,DJ , runnerem (coś koło naganiacza turystów do podrzędnych hoteli i hosteli ) ,malarzem obrazów, barmanem - słowem z niejednego pieca jadł chleb . A wszystko to działo się w obecności wszelakich używek - które ten młody chłopak wypróbował i które coraz bardziej zaczęły go wciągać .Tracił nie tylko zdrowie ,ale i przyjaciół.


Cóż ten tryb życia nie dla mnie .Osobiście wolę spokój i stabilizację . Ale przygody Michała czytałam z wypiekami na twarzy . Opisane przez autora przygody były dla mnie chwilami nierealne i absurdalne .Wizje narkotyczne mnie po prostu przerażały .Seks - cóż to potrzeba do spełnienia jak jedzenie , nie mająca związku z miłością . Szkoda mi było tego zdolnego młodego człowieka ,bo ewidentnie niszczył swoje życie .Ale na jego drodze stanęła pewna osoba , a on sam ......... - no właśnie przeczytajcie jak sobie poradził z poważnym problemem jakim są dragi - bo jego organizm chciał ich ciągle więcej .


Opisana rzeczywistość jakoś zniechęciła mnie totalnie do zwiedzenia Holandii - po prostu nie moje klimaty .Pokazane środowisko młodych osób mnie zszokowało na maksa. Po prostu może jestem zacofaną mieszkanką polskiego zaścianka , a może to jednak tamte klimaty są zbyt awangardowe ?


Książka jest napisana w sposób niewyszukany ,ale bardzo autentyczny .Odebrałam ją jako wspomnienie z życia , które prowadzi prosto do zagłady i samounicestwienia. To fakt -środowisko polskich narkomanów opisane choćby w "Narkomance " Rosiek jest zdecydowanie inne .U nas chyba jeszcze nie dzieje się to na skalę tak bardzo masową .Cóż inny świat - bez zasad moralnych , w którym panuje pozorna wolność ,a której na imię narkotyczne zniewolenie .Wizje po prochach były dla mnie jak sceny z Apokalipsy .


Ta książka szokuje ,wyzwala emocje ,skłania do refleksji i pytań - a Puchalak słusznie na końcu podkreśla - że nawet jak wyjdziesz z uzależnienia to nic już nie daje radości - bo do niej niezbędne jest jeszcze coś - podnieta od narkotyku czy substancji mu podobnych.


Polecam !

Czytałam już kilka książek o narkomanach . Jednak ich akcja toczyła się w polskich realiach .No i z ręką na sercu przyznaję - jestem ciekawa życia współczesnej polskiej emigracji. Sama byłam jakiś czas poza granicami kraju - ale wcale mi się na obczyźnie nie podobało . Po prostu inna rzeczywistość niż w Polsce - obcość i gdybym miała wyjechać na pewno mój okres...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    54
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    14
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Wymienię
    1
  • Sex, drugs and rock'n'roll
    1
  • O używkach
    1
  • Drugs
    1
  • Z wymiany:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Amsterdam Parano


Podobne książki

Przeczytaj także