List z tamtego świata

Okładka książki List z tamtego świata
Kornel Makuszyński Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura dziecięca
369 str. 6 godz. 9 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
1988-01-01
Liczba stron:
369
Czas czytania
6 godz. 9 min.
Język:
polski
ISBN:
8308018548
Tagi:
dla młodzieży
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
375
102

Na półkach: , ,

Sięgając po nową książkę autora z dzieciństwa, w dodatku ulubionego autora, zawsze czuje się pewien dreszcz emocji. Co tym razem na nas czeka? Będzie tak dobrze jak wcześniej? Może lepiej…
Gdy sięga się po kilku latach przerwy, latach bez obcowania z prozą danego pisarza, ten dreszcze emocji jest intensywniejszy, bo do zwykłego zaciekawienia dochodzi obawa, czy przypadkiem nie jesteśmy za starzy, czy legenda, którą owiane są wszystkie poprzednie dzieła danej osoby, nie runie i nie rozleci się w drobny mak?

Potem są pierwsze wersy, pierwszych kilka zdań, które muszą wystawić świadectwo:

"Pani Marta czytała właśnie ulubioną książkę pt. Sto tysięcy - dlaczego? - kiedy do pokoju weszła miła Kasia, dziewoja takiej postury, że gdyby w kącie nie było pieca, można by mniemać, że piec był wyszedł na chwilę i teraz właśnie powraca."

Po takim cytacie słychać już tylko wielkie uff, będzie dobrze, ba, już jest dobrze. Dalej możemy zająć się wieściami, jakie przynosi wyżej wspomniana panna-piec. Dziewoja owa jest (niestety!) jedynie epizodem w tejże opowieści, skonstruowanym na potrzeby zaanonsowania listonosza, który również zaraz znika. Zostawia jednak główny motor napędowy, klasyczne spiritus movens tejże powieści: list. List przyprawiający o drgawki (czy śmiechu czy strachu, to już indywidualna kwestia), list wywołujący zdziwienie na zacnej twarzy pani Marty, list kryjący tajemnicę. Mianowicie informację o kolejnym liście (to nie mój żart!), najprawdopodobniej testamencie zostawionym w spadku, przez prapradziadka Mościrzeckiego (informacja ważna: pani Marta z rodu Mościrzeckich). Testament ma być otworzony w obecności całej rodziny, słowem wszyscy mają stawić się w Warszawie przy ulicy Zawiłej 16. I to koniec listów w tej powieści… Chociaż, no jeszcze jeden musimy wziąć pod uwagę, ale to za jakiś czas, więc na razie zajmijmy się innymi wydarzeniami. Do Warszawy na spotkanie stawia się cały arsenał osobowości.


Tutaj już jesteśmy na swoim gruncie, co więcej, troszkę zaczyna nam zalatywać schematem. Mamy trzech urwipołciów, wypisz wymaluj Zawidzki (malarz z Szaleństw panny Ewy – przyp. red.*), cudowną pannę Katarzynę – postrach w spódnicy, o uroczym sercu, panią Martę z pytajnikiem, zgorzkniałego pana Adama i nerwowego aptekarza. Krążymy wokół rozwiązania tajemnicy a’la Szatan z siódmej klasy za bohaterów mając postacie a’la Szaleństwa panny Ewy. Nieprzyjemnie? Nudno? Skądże!

Makuszyński operuje tak pięknym językiem, z taką masą obrazowych porównań, czasem wręcz przerastających treść, że książka staje się swoistym rozweselaczem, jednocześnie wprawiając w podziw czytelnika. Styl znany dobrze z innych jego powieści się nie starzeje, cały czas skrzy humorem i wielką lekkością.

Bohaterowie? Oni trzymają się równiutko. Troszkę może za bardzo widzimy podobieństwo do SzPE (jak już wyżej wspominałam), jednak główne cechy charakteryzują chyba wszystkie osoby jakie wyszły spod pióra pana Kornela. A mianowicie: szczerość, radość, często bieda, otwartość, niegasnący uśmiech. Plus dla każdego z osobna: miłosne uniesienia, smutek, ból, bieda, bogactwo, kalectwo. Oczywiście nie zapominamy o tych gorszych (by tak miło nie było): zgryźliwość, zamknięcie w sobie, niechęć. Może za bardzo szablonowi, może i niezbyt przekonywujący, czasem wręcz denerwujący swym nieustępującym optymizmem, jednak dla mnie oni są i zawsze będą największym atutem. Gdy czyta się książki z takimi bohaterami, bez względu na pogodę pokazuje się słońce na naszym prywatnym, wewnętrznym firmamencie, a i my stajemy się bardziej uśmiechnięci, weselsi.

Niestety, teraz trzeba przejść do zastrzeżeń. Mam jedno: panie Kornelu, co z akcją??? Fabuła nijaka. List i zagadka z czasów napoleońskich. Jednak daleko, daleko jej do tej z „Szatana z siódmej klasy”. Nadrabiał to pan elokwencją, nie przeczę, ale trochę zabrakło.

Więcej zastrzeżeń nie mam. Przyznaję, że mimo wszystko było naprawdę cudownie. Sympatycznie tak po raz kolejny spotkać z bohaterami ulubionego autora, a co za tym idzie – z samym autorem. Chociaż „List z tamtego świata” nie dorównuje „Szaleństwom”, „Szatanowi” czy „Awanturze o Basię”
to stawiam go na równi z „Panną z mokrą głową” i zapewne jeszcze nie raz do niego wrócę.
*żeby jeszcze ta redakcja była… – dopisek autorki

Sięgając po nową książkę autora z dzieciństwa, w dodatku ulubionego autora, zawsze czuje się pewien dreszcz emocji. Co tym razem na nas czeka? Będzie tak dobrze jak wcześniej? Może lepiej…
Gdy sięga się po kilku latach przerwy, latach bez obcowania z prozą danego pisarza, ten dreszcze emocji jest intensywniejszy, bo do zwykłego zaciekawienia dochodzi obawa, czy przypadkiem...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    208
  • Chcę przeczytać
    84
  • Posiadam
    55
  • Ulubione
    6
  • 2024
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Audiobook
    3
  • Audiobooki
    3
  • Literatura polska
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki List z tamtego świata


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także