Wyszedł z domu

Okładka książki Wyszedł z domu
Marja-Leena Tiainen Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop literatura dziecięca
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Poistui kotoaan
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2010-11-02
Data 1. wyd. pol.:
2010-11-02
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-89133-48-9
Tłumacz:
Iwona Kiuru
Tagi:
literatura fińska
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
155 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
909
284

Na półkach: , ,

"Mała fińska wioska położona malowniczo nad brzegiem jeziora..." - właśnie dlatego zwróciłam uwagę na książkę "Wyszedł z domu". Jako wielka pasjonatka Finlandii liczyłam na coś niesamowicie wciągającego z fińskimi akcentami. Ale niestety... Kiedy już byłam po lekturze i przeczytałam, że to jedna z najchętniej tłumaczonych fińskich książek, po prostu parsknęłam śmiechem.

Wszystko zaczyna się dość obiecująco. Szesnastoletni Mikko Matias podczas wakacji na Krecie poznaje dziewczynę, która, jak się okazuje, mieszka niedaleko jego rodzinnego domu. Tuuli robi mu zdjęcie i po pewnym czasie chłopak dostaje je pocztą. Umawiają się na spotkanie, z którego już nie wraca.

Fabuła ciągnie się i dłuży, bo jest to po prostu opis życia codziennego rodziny, która boryka się z zagniciem brata, syna, wnuka, kuzyna. Może brzmi interesująco i w rzeczywistości byłoby tak, gdyby coś w tym czasie się działo. A nie dzieje się nic. Akcja jest za bardzo rozciągnięta. W książce znajduje się też mnóstwo zbędnych fragmentów, które nic nie wnoszą, a zakończenie jest bardzo przewidywalne. Niekiedy jednak Marja-Leena Tiainen dobrze zobrazowała stan rodziny podczas tak dramatycznych wydarzeń. Przykładem może być zabawa małej siostry Mikka, Lotty, niedawno poinformowanej o zaginięciu brata. Starsza siostra Hanna zastaje ją w namiocie, bawiącą się ciężko ranną lalką. Dziewczynka mówi, że lalka umrze. Chyba że Mikko odnajdzie się i zdąży na czas, aby ją uratować.

Niestety, takich scen jest mało. Zazwyczaj są one zbyt powierzchowne, żeby przedstawić wyraźnie cierpienie bliskich, chociaż opis obiecuje czytelnikowi "psychologiczny portret rodziny naznaczonej tragedią, a trzymający do ostatniej strony w napięciu wątek detektywistyczny sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem". Trzymający w napięciu wątek detektywistyczny? Jaki wątek detektywistyczny?! Przyznam się, że ominęłam kilkadziesiąt stron i... nic. Podczas około siedemdziesięciu stron nie wydarzyło się nic. Później wróciłam do nich i prześledziłam je wzrokiem, bo nie mogłam w to uwierzyć. A jednak! Nie ominęło mnie zupełnie nic...

Ale jeśli zagadka zaginięcia chłopca nie posuwa się do przodu, brakuje dokładnych opisów zachowań członków rodziny, to liczyłam chociaż na przedstawienie jakichkolwiek fińskich obyczajów. Niestety, na tym tle również się przeliczyłam. Osoba, która nie interesuje się Finlandią, może być jedynie lekko zaskoczona pewnymi zachowaniami, bo są wspomniane w zasadzie tylko ogólniki znane osobom, które słyszały o tym kraju i jego mieszkańcach może z pięć zdań. Sięgnęłam po tą książkę z miłości do kraju tysiąca jezior, ale czy poleciłabym ją takim zapaleńcom jak ja? Mimo wszystko, chyba tak. Czytając ją, poczułam się trochę jakbym zmuszała się do czytania lektury, którą będę omawiać w szkole. Więc może poleciłabym ją jako odrobienie pracy domowej, skoro jest to pozycja tak chętnie tłumaczona na inne języki? Jeśli ktoś chce czytać literaturę fińską, zdecydowanie nie polecam "Wyszedł i nie wrócił" na początek, bo bardzo zniechęca.

Ale jeśli mówimy o samej książce, a nie o pochodzeniu, zdecydowanie nie polecam. Nudna do tego stopnia, że wystarczy przeczytać tylko kilka pierwszych i ostatnich stron, a wiadomo o co chodzi. Bez stracenia czasu na smętne dwieście stron pośrodku.

"Mała fińska wioska położona malowniczo nad brzegiem jeziora..." - właśnie dlatego zwróciłam uwagę na książkę "Wyszedł z domu". Jako wielka pasjonatka Finlandii liczyłam na coś niesamowicie wciągającego z fińskimi akcentami. Ale niestety... Kiedy już byłam po lekturze i przeczytałam, że to jedna z najchętniej tłumaczonych fińskich książek, po prostu parsknęłam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    201
  • Chcę przeczytać
    100
  • Posiadam
    62
  • 2014
    3
  • Literatura fińska
    3
  • Ulubione
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Skandynawia
    2
  • 2018
    2
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyszedł z domu


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także