Dostajemy niniejszą publikację dzięki wyznawcom Hare Kryszna, którzy w ramach swojego projektu pojawienia się również w Polsce postanowili podstawową swoją księgę świętą rozpowszechnić zarówno wśród swoich wyznawców, jak również i wprowadzić do szerszego obiegu z nadzieją, że wzbudzi ona wielkie zainteresowanie i fascynację hinduizmem, co w konsekwencji objawi się tym, że wiele osób postanowi pod ich opieką zgłębiać zawarte tam prawdy i w perspektywie stać się wiernymi członkami ich ruchu. A że jest to dzieło, które nie tak łatwo jest samemu czytać, dowiaduje się już na samym wstępie, gdzie witające nas zdanie sugeruje, że jeśli nie będziemy czytać tej księgi w duchy pokory, to jej nie zrozumiemy, bo jest ona wielką tajemnicą. Tłumacz Swami Prabhupada sugeruje, że tłumaczenie, które dostajemy do ręki jest jedynym i prawdziwym, wszystkie wcześniejsze były niepełne albo źle przetłumaczone, dopiero jego, według niego, jest uczynione w sposób staranny i w poczuciu misji, jaką niesie zawarte tam przesłanie. A cel jaki sobie stawia to zapoznać jak największą rzeszę studentów z tą księgą, by w ten sposób wytłumaczyć, że to sam pan Kriszna przekazał tę księgę wiele milionów lat temu bogu słońca, a my musimy przyjąć ten fakt jako historyczny i w ten sposób uznać autorytet Kriszny. Autor uzasadnia, że obecność Ruchu Świadomości Kriszny jest dlatego potrzebna społeczeństwu, bo ofiarowuje on najwyższą doskonałość życia. Ludzie bardzo często są tylko oczarowani energia Kriszny i błędnie rozumieją, że najważniejszy jest rozwój materialny, bo jeśli będzie się żyło w dobrobycie będzie się szczęśliwym. Dzieje się tak dlatego, że żyjemy w wieku Kali, która wywiera tak ogromną presję na nasza zewnętrzna naturę i sprawia, że oddalamy się od rzeczy najważniejszych skupiając swoją uwagę na tym co przemijające. Osiąga to w ten sposób, że wprowadza nas w stan złudzenia, któremu ulegamy, co w konsekwencji prowadzi nas do tego, że żyjemy myśląc tylko o przyjemnościach zmysłowych i zaspokajaniu swoich potrzeb, co rzekomo ma nas czynić szczęśliwymi, a tak naprawdę przesłania nam prawdziwe szczęście. Żeby to zmienić trzeba z uwagą zacząć studiować prawdziwe przesłanie Bhagavad Gity oczywiście pod kierunkiem Ruchu Świadomości Kriszny, a wtedy staniemy się czystymi wielbicielami Pana Kriszny i osiągniemy pełnię szczęścia. A jest nią oddalenie naszych pragnień, marzeń, wyjście z matriksu dóbr i nieustanne wielbienie Kriszny. Nic nam nie jest potrzebne, powinniśmy wszystko, co mamy oddać wspólnocie i zamieszkać w aszramie i tam poświęcić się studiowaniu i medytacji, które będą nas prowadziły do pełnego poznania Pana Kriszny. Tak myślę, że w skrócie można by opisać to, co zawiera Bhaghavad Gita. I choć duchowość sama w sobie jest wartością bezcenną, to bazowanie na naiwności ludzkiej jest już złem, a wykorzystywanie czy manipulowanie przesłaniem, które ma być odpowiedzią na wszystkie problemy człowieka, a w rzeczywistości prowadzi go w ręce niebezpiecznej grupy religijnych fanatyków może, i w wielu wypadkach kończy się bardzo poważnymi psychicznymi problemami. Niemniej jednak, zostawiając na boku skutki życia we wspólnocie Hare Kriszna, samo spotkanie z lekturą jest ciekawym zetknięciem się z nieznaną nam i obcą cywilizacyjnie mitologią i systemem wierzeń, którymi żyją mieszkańcy Azji i choć trochę odsłania nam wielkie tematy i zagadnienia ich świata. Lektura dla świadomych pasjonatów.

Dostajemy niniejszą publikację dzięki wyznawcom Hare Kryszna, którzy w ramach swojego projektu pojawienia się również w Polsce postanowili podstawową swoją księgę świętą rozpowszechnić zarówno wśród swoich wyznawców, jak również i wprowadzić do szerszego obiegu z nadzieją, że wzbudzi ona wielkie zainteresowanie i fascynację hinduizmem, co w konsekwencji objawi się tym, że...