Kogo kocham, kogo lubię
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2010-09-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-09-22
- Liczba stron:
- 340
- Czas czytania
- 5 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7414-821-4
Nadkomisarz Gajewski nie jest posępnym, cierpiącym na depresję mężczyzną bez rodziny, mającym za sobą mroczną przeszłość. Gajewski to dziarski sportsmen z poczuciem humoru, ojciec trójki dzieci, mąż despotycznej żony. Słowem: pozytywny antydetektyw. On i jego ekipa zaczynają pracować nad przedziwną sprawą seryjnych zabójstw. W zatłoczonym turystami Krakowie wypada z okna samotny informatyk, skądinąd sporych rozmiarów gej. Zostaje przy nim znaleziona chusteczka z wyhaftowanym słowem „grubas”. Kolejną ofiarą jest szkolna polonistka o wrednym charakterze. W jej skrzynce pocztowej leży podobna chusteczka z napisem. Zbrodnie się mnożą, a policja nie może ustalić powiązań między morderstwami. Czy mamy do czynienia z szaleńcem na miarę bohatera filmu „Siedem”?
„Kogo kocham, kogo lubię” to kryminał pełen humoru i ironii. Napięcie i suspens łączą się z trafnymi obserwacjami polskich realiów oraz kondycji społeczeństwa. A wszystko to oryginalnie podlane lokalnym, krakowskim sosem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 198
- 168
- 34
- 6
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
Opinia
Kolejna książka z serii „para na parę”, jakże fantastyczna, zachwycająca od pierwszych stron, tętniąca humorem i ciesząca oczy profesjonalnym piórem. Nic dziwnego, w końcu Marta Mizuro i Robert Ostaszewski to nie amatorzy, a ich wspólna książka zawiera w sobie wszystko, czego oczekuję od tego typu literatury.
Autorów miałam przyjemność poznać na spotkaniu zorganizowanym przy okazji Festiwalu Kryminału. Ot tak, postanowili wspólnie napisać książkę. Nic trudnego, pisze im się dobrze i lekko. Styl sobie dopasowali, szczegóły ustalali telefonicznie, miejsce akcji wybrało to z nich, które przemogło się, żeby zacząć. Padło na Ostaszewskiego, więc Kraków. Wyszło przepięknie. Właśnie ta lekkość pióra wygląda na szalenie naturalną i zachwyca mnie ogromnie. A przy tym od tekstu bije inteligencją. Inteligentny humor, masa nawiązań społeczno-kulturowych, gry znanymi sloganami, ukryte kpiny i oczywiście — piękna znajomość języka polskiego. Jestem zauroczona.
Fabuła bardzo kryminalna i wciągająca. Czytelnik nie może narzekać na niedobór ofiar i brak różnorodności postaci. Mizuro i Ostaszewski zaprezentowali czytelnikowi piękne, a jakże różne siostry Źrenickie, eksperta od mody — nadkomisarza Gajewskiego, policyjnego błazna — nieco zdeprawowanego Marka Srokę, a także drażniącego pismaka i sympatycznego górala. Zupełnie nie zgadzam się z zarzutem prowadzącego spotkanie autorskie Tomasza Majerana, sugerującego zbyt wielu śledczych na ilość ofiar — zabieg nie tylko pozwala przedstawić różna, nowe, ciekawe i zabawne osobowości, ale i jest realistyczny — nikt nie wierzy w istnienie genialnego Sherlocka, który sam dochodzi do wszystkiego.
Tytuł — świetny pomysł. Zakończenie — takie jak lubię.
A co mi tam, daję 5.
Kolejna książka z serii „para na parę”, jakże fantastyczna, zachwycająca od pierwszych stron, tętniąca humorem i ciesząca oczy profesjonalnym piórem. Nic dziwnego, w końcu Marta Mizuro i Robert Ostaszewski to nie amatorzy, a ich wspólna książka zawiera w sobie wszystko, czego oczekuję od tego typu literatury.
więcej Pokaż mimo toAutorów miałam przyjemność poznać na spotkaniu zorganizowanym...