Sodoma i Gomora

Okładka książki Sodoma i Gomora
Marcel Proust Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: W poszukiwaniu straconego czasu (tom 4) klasyka
502 str. 8 godz. 22 min.
Kategoria:
klasyka
Cykl:
W poszukiwaniu straconego czasu (tom 4)
Tytuł oryginału:
À la recherche du temps perdu. Sodome et Gomorrhe
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2000-01-17
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-17
Liczba stron:
502
Czas czytania
8 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
8372557918
Tłumacz:
Tadeusz Boy-Żeleński
Tagi:
literatura francuska literatura współczesna XX wiek
Średnia ocen

                8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
154 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
747
701

Na półkach: ,

Minęła już połowa mojej podróży, gdzieś między salonami Paryża a uroczym kąpieliskiem w Balbec. I pewnie gdybym miał przedstawić to, co widziały moje oczy, to daremny by to był trud. Gdyż o ile rozum tylko rejestrował przeczytane słowa i zdania, to jedynie serce chłonęło i starało się to wszystko zrozumieć. Wychylając się z okien nadmorskiej kolejki zmierzającej prosto do miejsc wypoczynku paryskiej śmietanki towarzyskiej, mogłem w kłębach pary i dymu zauważyć niezwykłe impresjonistyczne obrazy. Może to złudzenie ale zapominając o całym świecie widziałem pejzaże Claude Moneta, których barwne plamy zalewają całą twórczość Marcela Prousta. Mam wrażenie, że tych dwóch wirtuozów przedstawia sprawy codzienne i banalne. Jednak potrafią to robić z takim wyczuciem smaku i chwili, że wszystko urasta do rozmiarów religii. "W poszukiwaniu straconego czasu" jest właśnie jak obraz na którym się ścigają ulotne impresje, trzeba je po prostu chwytać jak najszybciej. Dlatego tak bardzo ważne jest aby zasiadając do lektury Prousta, uzbroić się w zmysł emocjonalności i wrażliwości na piękno.

A jest co podziwiać. W czwartej części swoich serdecznych wynurzeń, pisarz gra na naszych zmysłach za pomocą morza i mew, wypoczynkowej sielanki i towarzyskich eskapad. Długie zdania w jego powieści, wiją się niczym pnącza zbudowane z delikatnych słów. Ale myliłby się ten, kto by ośmielił się uznać ten kolejny tom za oazę spokoju. Sam tytuł na okładce świadczy o tym że będzie uroczo ale może niekoniecznie tak kojąco. "Sodoma i Gomora" porusza struny ludzkiej odmienności. To tutaj pierwszoplanową postacią staje się ekscentryczny baron de Charlus, znany ze swoich niecodziennych zamiłowań. To ten tom jest okraszony pikantnymi wyobrażeniami autora o jego największej miłości jaką jest Albertyna. A ileż w tych produktach bujnej wyobraźni jest doznań cielesnych, dowie się tylko ten kto przeczyta tę książkę.

Zastanawiałem się, kiedy może mi się znudzić tak pełne zaangażowanie i zachwyt w wyrażaniu myśli Marcela Prousta. Jednak na nudę nie ma tu miejsca. Ta artystyczna kąpiel jest znakomita dla intelektualnego zdrowia. To tak jakby znaleźć się na fecie, wydanej z okazji święta uczuć. Może nie zawsze te uczucia będą pozytywne. Czasami znajdziemy wśród nich nienawiść, złość czy obojętność. Ale z pewnością będą prawdziwe, ta proza nie potrafi kłamać. Osobiście uwielbiam dwuznaczne sytuacje których jest tu dużo, chociażby podczas spotkań w saloniku Pani Verdurin. Dzięki takim sytuacjom poznajemy obyczajowość przełomu XIX i XX wieku. Wraz z zagłębianiem się w kolejne tomy powieści mam coraz większe przekonanie do tego, że Marcel Proust opisuje swoje własne życie. Narrator jest w jednej osobie głównym bohaterem jak i pisarzem. Czasami niektóre okoliczności zawarte w powieści, takie jak sposób zachowania się w towarzystwie, mogą dziwić a nawet śmieszyć współczesnego czytelnika. Jednak zawierają one w sobie tak wiele wiedzy na temat zachowań ludzi współczesnych tym wydarzeniom, że stanowią ogromny wkład w poznanie konwenansów wtedy panujących.

Bardzo życzliwie będę wspominać słońce zachodzące nad normandzkim wybrzeżem a w jego ostatnich promieniach fotografie twarzy osób, występujących w powieści. To prawdziwa rozkosz być tam i samemu to wszystko przeżyć.

Minęła już połowa mojej podróży, gdzieś między salonami Paryża a uroczym kąpieliskiem w Balbec. I pewnie gdybym miał przedstawić to, co widziały moje oczy, to daremny by to był trud. Gdyż o ile rozum tylko rejestrował przeczytane słowa i zdania, to jedynie serce chłonęło i starało się to wszystko zrozumieć. Wychylając się z okien nadmorskiej kolejki zmierzającej prosto do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 342
  • Przeczytane
    674
  • Posiadam
    232
  • Ulubione
    52
  • Chcę w prezencie
    25
  • Literatura francuska
    24
  • Teraz czytam
    24
  • Klasyka
    19
  • Audiobooki
    6
  • Literatura francuska
    6

Cytaty

Więcej
Marcel Proust W poszukiwaniu straconego czasu. Tom IV: Sodoma i Gomora Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także