Czytałam komentarze i zgadzam się, ze książka jest słaba.Zastanawiałam się dlaczego? Być może nie mam racji , ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu ,ze to wina "zamierzona" autorki. W połowie lat 80. XX wieku rozpoczęła pracę w Dubai TV w dziale reportaży i filmów dokumentalnych. Szybko stała się osobą rozpoznawalną, a jej produkcje zyskały spore grono widzów w całej Zatoce Perskiej.( słowa z opisu) Jako osoba rozpoznawalna w swoim kraju chyba nie bardzo może pozwolić sobie na krytykę nawet zamierzchłych czasów.Stąd ,jak dla mnie ,kiepskie otwarte zakończenie powieści. Poczytałam dokładnie zapiski od autorki na końcu i wywnioskowałam ,ze starała się pokazać, jak bardzo jej kraj się zmienił.Jak bardzo przypomina teraz cywilizowany Zachód (choc ja sie z tym nie do końca zgadzam).Sama chyba miała wątpliwości w odbiorze ksiązki ponieważ starała sie tam przekonać o sile biednej arabskiej kobiety , tyle ,ze nie mającej wtedy żadnej możliwości wykazania się jakąkolwiek ambicja.
Nie wiem czy dobrze przedstawiłam moje myśli. Jedno mogę stwierdzić mnie nie przekonała ,że to są zamierzchłe opowieści jej rodaków , ani do tego że dzień dzisiejszy mieszkanek Zjednoczonych Emiratów bardzo sie różni od doznań bohaterki!

Czytałam komentarze i zgadzam się, ze książka jest słaba.Zastanawiałam się dlaczego? Być może nie mam racji , ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu ,ze to wina "zamierzona" autorki. W połowie lat 80. XX wieku rozpoczęła pracę w Dubai TV w dziale reportaży i filmów dokumentalnych. Szybko stała się osobą rozpoznawalną, a jej produkcje zyskały spore grono widzów w całej Zatoce...