"Ostatnia piosenka" to pierwsza powieść Nicholasa Sparksa po jaką sięgnęłam, ale jestem pewna, że nie ostatnia.

Przed przeczytaniem obejrzałam film. Zazwyczaj kieruję się zasadą "najpierw czytaj, później patrz", ale nie żałuję, że zrobiłam to przy tej okazji odwrotnie, ponieważ książka była od ekranizacji (a może adaptacji? nie jestem pewna) zupełnie różna.
Akcja od początku do końca bardzo mnie zainteresowała i trzymała w napięciu. Początkowe rozdziały aż zachęcały do dalszego czytania, a ostatnie wycisnęły wszystkie zalegające głęboko we mnie łzy.

"Ostatnia Piosenka" jest piękną opowieścią o miłości, rodzinie, zaufaniu, przebaczaniu i zmianach na lepsze, co najbardziej widać na przykładnie głównej bohaterki - Ronnie. Jej postać przez wszystkie karty opowieści przeszła ogromną metamorfozę ze złej, zbuntowanej nastolatki w prawdziwą kobietę.
Bohaterowie drugiego i trzeciego planu również są bardzo ciekawi i przedstawieniu w sposób jak najbliższy czytelnikowi.

Myślę, że do tej książki wrócę nie raz. Jest ona naprawdę warta przeczytania, a nawet kupienia.
POLECAM, myślę, że każdy znajdzie w niej jakąś cenną dla siebie wartość.

"Ostatnia piosenka" to pierwsza powieść Nicholasa Sparksa po jaką sięgnęłam, ale jestem pewna, że nie ostatnia.

Przed przeczytaniem obejrzałam film. Zazwyczaj kieruję się zasadą "najpierw czytaj, później patrz", ale nie żałuję, że zrobiłam to przy tej okazji odwrotnie, ponieważ książka była od ekranizacji (a może adaptacji? nie jestem pewna) zupełnie różna.
Akcja od...