Tak samo jak pozostałe części świetna lecz mocno odstaje od dwóch poprzednich części. W poprzednich częściach były opisywane igrzyska na arenie. W tej części igrzyska nadal trwają ale różnią się od pozostałych. Pojawia się wiele innych postaci. Niektóre pozytywne, a inne mniej. Przez przypadek gdy czytałam komentarze do ekranizacji Igrzysk przeczytałam, że książka źle się kończy. Wtedy się lekko załamałam. Gdy przeczytałam co zrobili z Peetą to normalnie płakać mi się chciało. Osobiście gdy zaczynałam tą książkę myślałam, że koniec będzie wielkim happy endem. W sumie można powiedzieć, że kończy się happy endem ale nie wielkim. Wiele postaci ginie a boli gdy to są osoby które się lubiło choć wiedziałam, że nie może być tak idelanie aby wszyscy przeżyli. Cieszy mnie to, że Katniss nie jest Gale'm lecz z Peetą. Jakoś Gale nie lubiłam. Jest mi naprawdę smutno, że już więcej nie przeczytam o bohaterach tej trylogii.
Wiem, że nigdy tego nie przeczytasz a tym bardziej nie zrozumiesz Suzanne ale chciałam Ci podziękować. Twoje książki mnie zaczarowały. Po nocach mi się śnią sceny z tych książek. Nawet raz śniło mi się, że też brałam udział w Igrzyskach. Z jednej strony chciałabym aby powstały kolejne części, ale z drugiej strony wiem, że co za dużo to nie zdrowo. Książki pisane na siłę wcale nie są fajne. Oczywiście nie mam na myśli tutaj trylogii Igrzysk.
Jeszcze raz dziękuje za poruszenie mojego serca.

PS Czekam na kolejne ekranizacje.

Tak samo jak pozostałe części świetna lecz mocno odstaje od dwóch poprzednich części. W poprzednich częściach były opisywane igrzyska na arenie. W tej części igrzyska nadal trwają ale różnią się od pozostałych. Pojawia się wiele innych postaci. Niektóre pozytywne, a inne mniej. Przez przypadek gdy czytałam komentarze do ekranizacji Igrzysk przeczytałam, że książka źle się...