Filatelista
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2007-05-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-05-08
- Liczba stron:
- 490
- Czas czytania
- 8 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7506-109-3
- Tagi:
- Aleksander Casey Poznań
Zielone Świątki 1914 roku, miasteczko Thale u podnóża góry Brocken; miejsce zlotu czarnoksiężników i wiedźm w noc Walpurgi – Zakonu Teutoński przekształca się w Sekretną Ligę Geheimbund.
17 sierpnia 1918 roku, Monachium, z bawarskiej komórki Zakonu Teutońskiego tworzy się Stowarzyszenie Thule, do którego wstępują Alfred Rosenberg i Rudolf Hess.
15 stycznia 1919 roku, Monachium, utworzenie DAP (przekształcone później w NSDAP).
12 września 1919 roku Adolf Hitler wstępuje do DAP.
„Stowarzyszenie Thule? Od tego wszystko się zaczęło! Tajemne nauczanie, które tam zdobyliśmy bardziej było przydatne niż dywizje SA i SS. Ludzie którzy je założyli to prawdziwi magowie.”
— Alfred Rosenberg, zeznanie na procesie norymberskim
23 grudnia 2005 roku, ośnieżony poznański Stary Rynek. Olek otrzymuje od staruszki pióro feniksa. Do sklepu filatelistycznego, w którym pracuje przybywa tajemniczy gość z Niemiec. Poszukuje znaczków z ratuszami Rzeszy. Wszystkie te zdarzenia wciągają Olka i jego śliczną znajomą w wir tajemniczych zdarzeń. Co łączy okupacyjny Poznań, Gauleitera Greisera i Świątynię Vril? Czy mrocznym siłom uda się przywrócić do życia upiory nazistowskiej przeszłości i odwrócić bieg historii. Tajemniczy znaczek pocztowy z symbolami stowarzyszenia Thule… zaczyna się gra nie tylko o ich życie ale i o losy świata.
Powieść łączy w brawurowy sposób wątki z historii nazizmu oraz okultyzmu. Odważny erotyzm, elementy fantasy, przypominają najlepsze powieści z gatunku grozy i powieści detektywistycznej. Autor w błyskotliwy sposób nadaje Poznaniowi mityczny wymiar i odsłania tajemnice, o których nie śmielibyśmy nawet pomyśleć.
[opis wydawcy]
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 174
- 69
- 54
- 6
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
Nie lubię polskich autorów. Wiem, wiem, strasznie etykietkuję i wrzucam wszystkich do jednego worka. Ale nie moja wina, że mam jakieś uprzedzenia, co do polskich twórców. Nie są one przecież nieuzasadnione i mają swoje przyczyny.
Dlatego też zwlekałam tak długo, jak tylko się dało z lekturą "Filatelisty" Zbigniewa Wojtysia. Książkę wygrałam w konkursie, jeszcze w czasach gimnazjalnych i od tamtego czasu kurzyła się na półce. Zaczynając drugi rok studiów stwierdziłam, że książka to nie ser i nie musi dojrzewać, dlatego zmobilizowałam się i w końcu wzięłam książkę do rąk.
Leżała tyle lat na półce i nawet nie wiedziałam, że autor złożył autograf na pierwszej stronie... Wstyd.
No ale... Gdybym miała wskazać, jak książka w żadnym wypadku nie powinna wyglądać, wskazałabym właśnie "Filatelistę".
Zapowiadało się tak pięknie! Mitologia, III Rzesza, Hitler, nazizm, II wojna światowa, fantastyka, symbolizm, czarownice, rytuały, erotyzm, Poznań, Stary Rynek. Mieszanka wybuchowa, ale w moim stylu... No i tylko ten opis był w moim stylu. Tak się przeliczyć...
Okropne, okropne, okropne. Kolejny raz rzuciłam książką o ścianę. Kolejny raz nie dokończyłam czytania (chociaż tak bardzo tego nie lubię). Kolejny raz wstyd mi, że na półce stoi tak marna pozycja... Chociaż nie. Nie jest marna. Pomysł był naprawdę fantastyczny, ale gorzej z wykonaniem.
Przepraszam, ale ja wymiękam... Tak bardzo chciałam to przeczytać, naprawdę. Starałam się, jak tylko mogłam. Prawie na setnej stronie wciąż toczy się ciągle ten sam wątek i jego końca nie widać. Bohaterowie cały czas rozmawiają o znaczkach i chociaż rozmowa ta była z początku szalenie intrygująca... No ale ile można?!
No i gdzie ten erotyzm? Gdzie ta fantastyka? Nigdzie. A symboliki za dużo.
Nie polecam. Nigdy i nikomu. W porządku, jeśli ktoś ma niewyczerpane pokłady cierpliwości, nie zabraniam. Ale nie chcę testować niczyjej cierpliwości i nie biorę odpowiedzialności za zdrowie psychiczne ludzi, którzy sięgną po tę pozycję.
Kolejny raz zawiodłam się na polskich autorach i mam nadzieję, że już nigdy się z nimi nie spotkam.
Nie lubię polskich autorów. Wiem, wiem, strasznie etykietkuję i wrzucam wszystkich do jednego worka. Ale nie moja wina, że mam jakieś uprzedzenia, co do polskich twórców. Nie są one przecież nieuzasadnione i mają swoje przyczyny.
więcej Pokaż mimo toDlatego też zwlekałam tak długo, jak tylko się dało z lekturą "Filatelisty" Zbigniewa Wojtysia. Książkę wygrałam w konkursie, jeszcze w czasach...