Przejmująca, poruszająca i z wielką mądrością cechującą Autorkę, opowieść o codzienności w Obozie Zagłady Auschwitz - Birkenau. Kogo razi "katolickość" wypowiedzi, przekazywanie własnych przemyśleń i prawd chrześcijańskich, niech do niej nie zagląda, bowiem jest to autentyczna opowieść o hiobowym cierpieniu i namacalnej walce Zła przeciw Dobru. Owo "zło", jakkolwiek nazywane, diabłem, karmą, przypadkiem istnieje i zawsze może wrócić ze zdwojoną siłą, jeśli nie będziemy mu się sprzeciwiać, i jeśli kiedykolwiek zatrzemy o nim pamięć lub ją sfałszujemy, obarczając winą innych, nie tych prawdziwych oprawców i jej twórców.
Dla mnie, właśnie owo przepełnione bożą mądrością spojrzenie stanowi autentyczną wartość tego dzieła. Jest w nim, bowiem dusza, która doświadczona została w prawdziwym, potwornym tyglu cierpienia. Nie wyobrażam sobie, jak mogłaby ona na sucho opisywać same fakty i wydarzenia, bez swoistej interpretacji cechującej jej charakter. "Zło jest brakiem Dobra, a Dobrem najwyższym jest Bóg. Tak więc wszędzie tam, gdzie brak Boga, tam jest zło". Tą myślą przepojona jest treść książki. Któż, jak nie osoba, która była świadkiem tej niewyobrażalnej gehenny ma prawo tak twierdzić?

Przejmująca, poruszająca i z wielką mądrością cechującą Autorkę, opowieść o codzienności w Obozie Zagłady Auschwitz - Birkenau. Kogo razi "katolickość" wypowiedzi, przekazywanie własnych przemyśleń i prawd chrześcijańskich, niech do niej nie zagląda, bowiem jest to autentyczna opowieść o hiobowym cierpieniu i namacalnej walce Zła przeciw Dobru. Owo "zło", jakkolwiek...